BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2013 =)

11 lata 8 miesiąc temu #622740 przez Alivva
Izula to tez zalezy od szpitala prawda??
ja pobyt w "naszym" miejscowym szpitalu naprawdę wspominam super a rodzilam ponad 10 lat temu. Teraz jest ponoć jeszcze lepiej i przyjaźniej. Ogólnie chwalą nasz e oddziały ginekologiczne i połoznicze. A dodam,że ja tez mam syndrom białego fartucha ale cudownie cierpliwe i sympatyczne położne jak i świetni lekarze wprowadzaja przyjemną atmosferę. Do porodu są szpitalne koszulki wiązane z tyłu i nie ściągaja ich ani do cc ani do naturalnego a dodatkowwo dają Ci ręcznik albo takie zielone prześcieradło którym można się okryć ;) Wiadomo,że co trzeba odkryć to trzeba-lekarz nurkować pod namiotem nie będzie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622743 przez Monika23083
Izula,

Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..

Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.

To byłam masakra..

Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh

Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622758 przez Alivva
Monika23083 napisał:

Izula,

Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..

Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.

To byłam masakra..

Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh

Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...


Monia ale przeciez nie musisz się na to godzić a ordynator albo lekarz prowadzący powinien się wpierw Ciebie zapytac czy wyrazasz zgodę na taki teatr.... Ja się nie godziłam na badania w obecnosci stażystów ale zezwoliłam na ich obecność przy cc....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622761 przez biedroneczka39
Monika23083 napisał:

Izula,

Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..

Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.

To byłam masakra..

Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh

Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...


Boze kto chetny do badania? :D Ja chyba jakiegos smieszka dzis zjadlam hi hi.

U mnie na szczescie porod w osobnej sali tylko z polozna partnerem I siostra. No chyba zeby sie cos dzialo to lekarz. Ale I tak mam stracha jak diabli :)


<3 Oliwia i Alicja <3

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622766 przez Villemo
Monika23083 napisał:

Izula,

Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..

Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.

To byłam masakra..

Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh

Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...


hihihi jacy bezczelni chociaż by dali Tobie prawo wyboru kto ma Cię badać niebieskooki blondyn czy brązowooki brunet :lol:

Ja pamiętam jak leżałam pod kroplówką jak miałam prowokacje i przyszło prawie 20 osób. Zastępczyni ordynatora badała mnie i tłumaczyła wszystkim co i jak. Ale szczerze ze skurczami co 2-3 minuty było mi wsio jedno kto mnie dotyka i gdzie. Chociaż przyznam, że lekarze zawsze robili to bezboleśnie za to jak położne badały to miałam wrażenie że mi łapsko po łokieć wkładają i wyjdzie mi gardłem :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622768 przez izula
BOże Monia jak ja Ci współczuję. Współczuję Ci i będę się modlić już z góry, żeby mnie nie spotkało coś takiego.

Alivva to ja idę rodzić do twojego szpitala hahaha :)))
Nie słyszałam, żeby w dwóch niby najlepszych szpitalach w mojej okolicy tak robili jak piszesz ale może się mylę. Mam wielką nadzieję.

Tak się zastanawiam, czy przed położeniem się w szpitalu można wypisać jakieś oświadczenie, że nie zgadza się na żadne "wizyty studentów" ani badanie przez nich. Królikiem doświadczalnym nie chcę być.

Ehhh, dziewczyny ja już mam stresa a to dopiero 5 miesiąc a co będzie potem. :(((

Muszę dokładnie wypytać moja panią doktor czy jakiś namiot można załatwić na poród :))))) i wizyty tylko kobiet lekarzy a nie facetów. Tylko ordynator to facet więc chyba mam małe szanse ale może akurat przejdzie wersja kameralna.

[/url]
[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622769 przez niagara
Izula ja to mam taki nadmiar, że mogłabym wykarmić wszystkie dzieci w Etiopii :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622771 przez Monika23083
Alivva,

Mnie się nikt tam o nic nie pytał, jak czekałam na swoją kolej to nawet nie wiedziałam, że tam tyle osób:)
Dobrze, że to trwało dosłownie 2-3 minuty..

No cóż...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622774 przez Alivva
izula napisał:

BOże Monia jak ja Ci współczuję. Współczuję Ci i będę się modlić już z góry, żeby mnie nie spotkało coś takiego.

Alivva to ja idę rodzić do twojego szpitala hahaha :)))
Nie słyszałam, żeby w dwóch niby najlepszych szpitalach w mojej okolicy tak robili jak piszesz ale może się mylę. Mam wielką nadzieję.

Tak się zastanawiam, czy przed położeniem się w szpitalu można wypisać jakieś oświadczenie, że nie zgadza się na żadne "wizyty studentów" ani badanie przez nich. Królikiem doświadczalnym nie chcę być.

Ehhh, dziewczyny ja już mam stresa a to dopiero 5 miesiąc a co będzie potem. :(((

Muszę dokładnie wypytać moja panią doktor czy jakiś namiot można załatwić na poród :))))) i wizyty tylko kobiet lekarzy a nie facetów. Tylko ordynator to facet więc chyba mam małe szanse ale może akurat przejdzie wersja kameralna.



Izula zapraszam :D

spzozwolsztyn.pl/index.php?str=SZ&poz=5

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622775 przez Monika23083
Na szczęście porody odbywają się bardziej kameralnie: osobne pomieszczenie i tylko przyszła mama, tata i położna lub dwie:)

Ale jeżeli jacyś studenci będą chcieli być przy porodzie to się nie zgodzę ( o ile zapytają, bo przy badaniu nikt tego nie zrobił).

Już mam uraz to publicznych wystąpień tego typu...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #622779 przez Villemo
izula napisał:

Dzięki dziewczynki :)))

Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar :))) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić :))


Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622781 przez niagara
Villemo napisał:

izula napisał:

Dzięki dziewczynki :)))

Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar :))) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić :))


Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie :lol:


Dzięki :laugh: :laugh: :laugh: Mnie chyba też to dotyczy :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622784 przez Villemo
niagara napisał:

Villemo napisał:

izula napisał:

Dzięki dziewczynki :)))

Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar :))) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić :))


Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie :lol:


Dzięki :laugh: :laugh: :laugh: Mnie chyba też to dotyczy :silly:


Przepraszam hiihihih Ty jesteś młoda i piękna i jeszcze masz piersi a nie cycki :lol: :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622785 przez Monika23083
"im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość" - dobre, muszę zapamiętać:)dobrze jej odpowiedziałaś:)

Swoją drogą milutka na teściowa...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #622787 przez Alivva
niagara napisał:

Villemo napisał:

izula napisał:

Dzięki dziewczynki :)))

Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar :))) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić :))


Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie :lol:


Dzięki :laugh: :laugh: :laugh: Mnie chyba też to dotyczy :silly:


I mnie :P Ja tam lubie moje air-bagi ;) mój partner najwyraźniej też :D aczkolwiek nie chcę większych bo po mojej mamie widze,że to żaden miód a wręcz udręka... problemy z kręgosłupem,odparzenia,nie mówiąc już o tym,że moja mama od 40 lat staniki kupuje w gorseciarni w Grudziądzu!!!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl