Mamusie wrzesień 2013 =)

Serku odezwij się...

laski się znów rozgadaly Booosko
Ja dopiero sie rozsiadlam po pracy w domku. Praca do 21 i oczywiście punktualnie 21:00 opuszczam budynek plywalni do domku "3 kroki" ale w domku mój 10letni mężczyzna czeka,żeby pogadać z mama przed snem więc nie mogę odmówić

pajacyki - tygryski cudowne i oczywiście juz je obserwuję. jako wielbicielka Kubusia i spółki moje maleństwo będziemialo co najmniej jedno takie wdzisnko bez względu na płec

Dziewczynki-piękne brzuszki w wersji mini ja rosnę cała w koło ale co tam-widocznie taki mój urok

Villemo-Twój Klaudiusz to niezly czarodziej będzie może tu na wrześniowkach zrodzi sie jakaś synowa

A gdzie nasz SEREK?????????? co się dzieje ? Pisała??

Brak odzewu od serka iva

niagara napisał:

iwonta_kg napisał:

Nie moglam sie powstrzymac i zajrzałam raz jeszcze. A serka dalej nie ma... Ona na 17 miala wizyte nie?

Zajrzałam na jej profil ostatni raz na forum była o 18.30 ale mi też się wydaje, że wizytę miała o 17

No co ty... wizytę na 100% miała na 17

nefeli napisał:

Kocham Cie sliczne te pajacyki,moj synio mial identyko Kubusia i nadal go trzymam,chyba nie przeszkadza jak dziewczynke w niego ubiore,synio wygladal super :)A biedrona ekstra!!!

ja uwielbiam takie "poprzebierane" dzieciaczki rozczulają mnie

Kurcze tez czekam na serka...na zmiane zagladam tu I na e-bay...seeeeeerrrrrrkkkuuuuuu

Wiecie co juz tak pozno a ja jej nie widze zeby nawet tu zajrzala. Coraz bardziej mnie to martwi,jutro caly dzien mnie nie ma,wroce b.pozno,jakby mnie nie bylo Serku sciskam Cie mocno i mam nadzieje,ze sie szybciutko odezwiesz i ze wszystko dobrze.
Jak tu zasnac jak jedna z nas ma problemy? chyba nie dam rady

nefeli napisał:

Wiecie co juz tak pozno a ja jej nie widze zeby nawet tu zajrzala. Coraz bardziej mnie to martwi,jutro caly dzien mnie nie ma,wroce b.pozno,jakby mnie nie bylo Serku sciskam Cie mocno i mam nadzieje,ze sie szybciutko odezwiesz i ze wszystko dobrze.
Jak tu zasnac jak jedna z nas ma problemy? chyba nie dam rady

Jenki Nefeli ja tez bym juz poszla spac ale sie cholernie martwie...nie wiedzialam ze tak sie bede Wami martwic kochane. Ciesze sie ze tu jestem z Wami I jakos nie wyobrazam sobie dnia bez Was.

Pokażę Wam moje zdobycze "kubusiowe" ukochane
Oczywiście ze sklepu "francuskiego" jak z przyjaciólka nazywamy nasz ulubiony lumpek w mieście
Nie nowe ale niech któras napisze,że nie słodkie to uduszę własnymi RĘCAMI

aaaaaaaa a krówka Filipowa (od starszego brata,aczkolwiek zachowana w stanie idealnym no i przede wszystkim najszczerszy prezent)

nie ma któraś jej na fb albo cuś?? :/ ciekawe dlaczego się nie odzywa

Alivva napisał:

Pokażę Wam moje zdobycze "kubusiowe" ukochane
Oczywiście ze sklepu "francuskiego" jak z przyjaciólka nazywamy nasz ulubiony lumpek w mieście
Nie nowe ale niech któras napisze,że nie słodkie to uduszę własnymi RĘCAMI

aaaaaaaa a krówka Filipowa (od starszego brata,aczkolwiek zachowana w stanie idealnym no i przede wszystkim najszczerszy prezent)

kurcze ja mam opory przed lumpem a tam takie cudeńka można kupić

Rozumiem,bo sama mialam kiedys opory
Ale stwierdzilam,że skoro przyjmuje ciuszki od znajomych,dostaję paczki z zagranicy ( jak Filip sie urodził to dostawałam dużo od znajomych babci-dalszych i blizszych ) to równie dobrze mogę kupić we francu każdy ciuszek i tak jest przeze mnie prany i wyprasowany więc co to za różnica?? Szanuję decyzję kazdej osoby odnośnie kupowania ciuszków i nowych i tych uzywanych ale sama kupuje w lumpkach i nie mam oporów,żeby sie do tego przyznawać Może przez to,że mieszkam w nie wielkiej miejscowości i prawda jest taka,ze większość klientów w takich miejscach naprawdę stać na zakup nowych sama widzę więc tez nie czuję sie juz tam jak jakiś intruz a wręcz jak ryba w wodzie hahahaha wiem....wariatka cała ja

U nas nie ma lumpeksow tylko sklepy charytatywne I tez mozna znalezc takie ciuchy ze mozg staje o

Ide spac z mysla ze serek poprostu usnal z wrazen dnia dzisiejszego...dobranoc :*

Alivva napisał:

Rozumiem,bo sama mialam kiedys opory
Ale stwierdzilam,że skoro przyjmuje ciuszki od znajomych,dostaję paczki z zagranicy ( jak Filip sie urodził to dostawałam dużo od znajomych babci-dalszych i blizszych ) to równie dobrze mogę kupić we francu każdy ciuszek i tak jest przeze mnie prany i wyprasowany więc co to za różnica?? Szanuję decyzję kazdej osoby odnośnie kupowania ciuszków i nowych i tych uzywanych ale sama kupuje w lumpkach i nie mam oporów,żeby sie do tego przyznawać Może przez to,że mieszkam w nie wielkiej miejscowości i prawda jest taka,ze większość klientów w takich miejscach naprawdę stać na zakup nowych sama widzę więc tez nie czuję sie juz tam jak jakiś intruz a wręcz jak ryba w wodzie hahahaha wiem....wariatka cała ja

ja ilekroć wchodę do lumapa to wychodzę z pustymi rękoma, bo brak mi cierpliwości, a moje koleżanki potrafią takie cudenka znaleźć że aż mnie szlag trafia!!!

Alivva sukienunia kochana ,zreszta reszta tez,ale ja teraz typowo dziewczeca jakas Krowka czeka teraz na kolejnego mietoszka badz mietoszke
Ja tez nie uznaje ciuchlandow i nie ze wzgledow tylko higienicznych no bo przeciez mozna wyprac ,ale co fakt mozna piekne rzeczy wynalezc i tanio.I okazy !!!
Nie znam jej danych Alivva zeby jej szukac na fb,ale chyba ma powazny powod zeby nie pisac,albo nie ma jak.Moze gdzies z mezem pojechala bo mial wolne i weekend teraz. oby tak bylo.