Mamusie wrzesień 2013 =)

Dobry.

Zuzuzanta do tej glukozy trzeba dodać sok z cytryny bo inaczej cie zemdli. Wycisnąć całą cytryne, ciepła woda i glukoza. Tylko w odwrotnej kolejności

Natka nie martw sie tymi ruchami. Każde dziecko jest inne. Napewno jest wszystko dobrze. Nie ma co porównywać naszych ciąż. Tak samo jak dzieci sie nie porównuje bo każde rosnie swoim tempem. Jedno ma już dwa zęby a drugiemu dopiero pierwszy rośnie. Nie powinno sie tego robic bo matka pozniej dola łapie ze jej dziecko jest jakies opóźnione. Znam takie przypadki niestety :-/

Zuzuzanta polecam dodać sok z cytryny, mieszankę robi Ci pani w laboratorium. Ja miałam szczęście, że byłam z mężem i mieszkałam niedaleko laboratorium, a byliśmy autem i pozwoliła mi na te 2 godziny wrócić do domu i się położyć z zaleceniem by nic nie jeść i nie pić. Szczerze przespałam całe te 2 godziny dzięki temu zniosłam te badanie.
Niestety nie masz szans, że Cię ono ominie bo może być wykonane do 28 tygodnia choć wszystko zależy od lekarza. Po za tym to ważne badanie bo świadczy o tym czy nie masz cukrzycy ciążowej wiec gdybyś nie dostała skierowania to się upomnij.

Cześć dziewczynki!
Ale mnie dziś moja mała zmaltretowała w nocy tak mnie pokopała z prawej strony, że aż mnie wszystko bolało dopiero jak zmieniłam pozycję to przestała. Chyba było jej niewygodnie
A i zamawiam tą poduszkę do spania,bo rano myślałam, że zwariuję, nóg nie czułam

Też jeszcze nie miałam tego badania na obciążenie glukozą w czwartek mam wizyte to muszę się spytać.

iwonta_kg napisał:

pyzaura napisał:

iwonta_kg napisał:

Pyzaura a na jakie imię sie zdecydowaliście w końcu?

na Michalinke jak narazie tak zostaje chyba ze zmieni sie plec

Aaa no tak jak przeczytalam twojego posta to mi sie cos przypomniało;) tylko sie nie obraz broń Boże! chodzi o to ze w poprzedniej edycji top model byla dziewczyna michalina. Tyle ze ona byla wczesniej michałem... Poprostu zmieniła sobie płeć i jak zobaczylam co napisałas o tej zmianie plci to mi sie ona przypomniała a taki babochłop z niej byl ze masakra

hejka

he nie no moja misia bedzie sliczna dziewczynka nie ogladam top model dlatego nawet nie wiedzialam he

Witam wszystkie Panie

Ja dziś lecę połazić po sklepach, popatrzę też na rzeczy dla Małej

Pyzaura my też rozważaliśmy imię Michalina, ale mój brat Michał i dlatego odpuściliśmy


Miłego dnia Wam życzę

paulinka.k22 napisał:

Cześć dziewczynki!
Ale mnie dziś moja mała zmaltretowała w nocy tak mnie pokopała z prawej strony, że aż mnie wszystko bolało dopiero jak zmieniłam pozycję to przestała. Chyba było jej niewygodnie
A i zamawiam tą poduszkę do spania,bo rano myślałam, że zwariuję, nóg nie czułam

Też jeszcze nie miałam tego badania na obciążenie glukozą w czwartek mam wizyte to muszę się spytać.

też mam w czwartek wizytę i teraz lekarz zleci to badanie - tak powiedział mi na ostatniej wizycie. Na szczęście koleżanka ma ten glukometr to z rana pójdę do niej, wypiję, poplotkuje i zmierzymy, więc obejdzie się bez przychodni:)

poduchę też zamawiam tym bardziej, że przyda się później dzieciątku:)

o której masz wizytę?

Monika23083 napisał:

paulinka.k22 napisał:

Cześć dziewczynki!
Ale mnie dziś moja mała zmaltretowała w nocy tak mnie pokopała z prawej strony, że aż mnie wszystko bolało dopiero jak zmieniłam pozycję to przestała. Chyba było jej niewygodnie
A i zamawiam tą poduszkę do spania,bo rano myślałam, że zwariuję, nóg nie czułam

Też jeszcze nie miałam tego badania na obciążenie glukozą w czwartek mam wizyte to muszę się spytać.

też mam w czwartek wizytę i teraz lekarz zleci to badanie - tak powiedział mi na ostatniej wizycie. Na szczęście koleżanka ma ten glukometr to z rana pójdę do niej, wypiję, poplotkuje i zmierzymy, więc obejdzie się bez przychodni:)

poduchę też zamawiam tym bardziej, że przyda się później dzieciątku:)

o której masz wizytę?

Wiesz co nie wiem czy badanie glukometrem przejdzie... Bo chyba musisz miec wyniki z laboratorium... Ale nie wiem dowiedz sie dla pewności.

iwonta_kg napisał:

Monika23083 napisał:

paulinka.k22 napisał:

Cześć dziewczynki!
Ale mnie dziś moja mała zmaltretowała w nocy tak mnie pokopała z prawej strony, że aż mnie wszystko bolało dopiero jak zmieniłam pozycję to przestała. Chyba było jej niewygodnie
A i zamawiam tą poduszkę do spania,bo rano myślałam, że zwariuję, nóg nie czułam

Też jeszcze nie miałam tego badania na obciążenie glukozą w czwartek mam wizyte to muszę się spytać.

też mam w czwartek wizytę i teraz lekarz zleci to badanie - tak powiedział mi na ostatniej wizycie. Na szczęście koleżanka ma ten glukometr to z rana pójdę do niej, wypiję, poplotkuje i zmierzymy, więc obejdzie się bez przychodni:)

poduchę też zamawiam tym bardziej, że przyda się później dzieciątku:)

o której masz wizytę?

Wiesz co nie wiem czy badanie glukometrem przejdzie... Bo chyba musisz miec wyniki z laboratorium... Ale nie wiem dowiedz sie dla pewności.

Iwonta - koleżanka do której idę jest w 7 miesiącu i tez chodzi do tego samego lekarza. Jej pozwolił wykonać badanie w domu to pewnie mi też ale jeszcze teraz zapytam dla formalności:)

no i nie wiem jak ja to liczyłam, ale brałam pod uwage ten nasz suwaczek i wczorał czytałam sobie artykuł na temat 22 tygodnia ciąży. A ja wczoraj go skończyłam i jestem w 23:) czyli do tej pory co tydzień do tyłu czytałam

czy u was jest tez taka parnota?? wyszlam na zakupy ale tak cieplo ze w sklepie az mi sie slabo robilo masakra

zuzuzanta napisał:

I jeszcze jedno pytanie. Może wyda Wam się debilne, ale ja tak liczę i przeliczam i doliczyć się nie mogę... a mianowicie, jak mi na suwaczku pisze np. 23 tygodnie i 3 dni tzn., że mam za sobą 23 tygodnie ciąży i 3 dni (czyli jestem w 24 tygodniu), czy że jestem w 23? Zaczęłam się zastanawiać jak zobaczyłam wpis Ivy, która napisała, że zaczyna 23 tydzień, a na suwaczku ma dzisiaj 23 tygodnie i 0 dni. Jak dla mnie to zaczął się Ivie 24 tydzień ciąży. Sorry, że tak tu motam, ale cóż mózg mam chyba uśpiony

Ja jak leżałam w szpitalu to lekarze mówili ze liczy sie tak jak w suwaczku, bo ciąża trwa do końca 40 tygodnia a nie do początku. Taki terminami sie posługiwali, ja byłam wtedy w 19 tyg i 3 dniu i mówili że to 19 tydzień. Zresztą na szkole rodzenia też tak mówią wiec ja tak teraz licze.

a w ogóle to bardzo Was pozdrawiam

kocham_cie napisał:

dobra pytanie do mam z doświadczeniem...
Dalej drążę temat wózków i... oczywiście wózek będzie w wersji 3w1, moje pytanie: jak długo używałyście wózków...czy jest sens kupowac wózek za 3000-3500 jeśli bardzo podobny ale mniej znanej firmy mogę mieć za 1800???

Kocham Cię ja kiedyś pisałam jak to było u nas z wózkiem. Gondola prawie nie używana bo młody nie chciał w niej w ogóle jeździć pomimo, że obszerna i wygodna i z oparciem które można było podnieść. Niestety nie każdemu dziecku odpowiada patrzenie w niebo. Jak przesiedliśmy się na spacerówkę która rozkładaliśmy na płasko to było już ok bo mały więcej widział. Spacerówkę od wózka 3 w 1 używamy bardzo często, na codzienne spacery bo jednak zwykła parasolka na małych kółkach nie daje dziecku takiego komfortu. Na równe tereny, na szybkie zakupy zawsze w samochodzie wozimy parasolkę xlandera x-go bo nie zajmuje wiele miejsca i można go rozłożyć szybciutko jedną ręką. Fotelik samochodowy od kompletu 3 w 1 służył nam ok 8 miesięcy, jak młody zaczął siedzieć to już odstawiał cyrki i przesiadł się do Recaro young sport 9-36 kg.

Jak bym miała teraz zdecydować się jeszcze raz na wózek to raczej całkowicie zrezygnowałabym z gondoli, zamiast tego zainwestowałabym w dobrą spacerówkę na dużych pompowanych kołach rozkładaną na płasko typu xlander x move no i na pewno zostałabym przy tej parasolce którą mam bo uważam, że jest rewelacyjna. Niestety ciężko o idealny wózek. Xlander ma rewelacyjne spacerówki z wygodnym szerokim siedziskiem ale np. gondola to totalna porażka. Z kolei fajny design i gondolkę ma bardzo drogi zresztą high trek bebe conforta ale spacerówka im się kompletnie nie udała, koleżanka z forum wydała na niego mnóstwo kasy a mała korzystała tylko z gondolki. Spacerówka kompletnie nie zdawała egzaminu więc gdy mała wyrosła z gondoli to wózek musiała sprzedać.

Co do tego co pisała Iwonta o przesiadaniu się ze spacerówki z 3 w 1 na normalną spacerówkę to ja nie mam takiego doświadczenia. Młody waży prawie 15 kg a w spacerówce 3 w 1 jeździ nadal i prowadzi się ją leciutko. Bywało też, że wiozłam na niej 2 dzieci bo Klaudiuszka i bratanka który waży jakieś 16 kg i spokojnie spacerówka dawała radę wszystko zależy od tego jaki wózek i jaka amortyzacja. Absolutnie nie zauważyłam,żeby coś się działo z kołami. Decyzję o kupnie drugiej spacerówki (tym razem lekkiej parasolki na małym kołach) podjęliśmy ze względu na to, że zajmowała mniej miejsca w aucie, szybciej się rozkładała z myślą, że będzie to typowy wózek na równe tereny, na szybkie wypady na miasto.

Ja nie dałabym na pewno za wózek 3 w 1 więcej niż 2 tysiące.

Co do glukozy to ja już na szczęście po. Wypiłam bez cytrynki i obeszło się bez mdłości.

Wiecie co wczoraj byłam na komunii i padam na pysk. Niby samo siedzenie przy stole ale mnie zmęczyło strasznie. Chyba lipcowe wesele trzeba sobie wybić z głowy. No i pojadłam sobie tak, że rano mnie zgaga dobiła

Temat wózków,to temat rzeka i wydajee mi się,że opini tez jest tyle co i matek
Jeden bardziej zwraca uwagę na koła inny na gondole a jeszcze inny tylko na wygląd. Wiadomo,że tez zakup wózka w dużej mierze będzie zależał od zasobów finansowych,bo my sobie możemy teraz mówić,że nie kupilybysmy za 3000zł bo szkoda kasy a ktos inny powie co to jest 3000zł i...kupi
Mi np zalezało na porzadnej gondoli bo uważam,że dziecku jest w niej najcieplej a przed nami cala zima z maluszkami Pewnie,że doświadczenie ma mega znaczenie i gdyby mój Filip tak jak Klaudiusz nie chciał w niej leżeć to myślałabym podobnie jak Paula tego jakie będą nasze dzieci niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć

Alivva napisał:

Temat wózków,to temat rzeka i wydajee mi się,że opini tez jest tyle co i matek
Jeden bardziej zwraca uwagę na koła inny na gondole a jeszcze inny tylko na wygląd. Wiadomo,że tez zakup wózka w dużej mierze będzie zależał od zasobów finansowych,bo my sobie możemy teraz mówić,że nie kupilybysmy za 3000zł bo szkoda kasy a ktos inny powie co to jest 3000zł i...kupi
Mi np zalezało na porzadnej gondoli bo uważam,że dziecku jest w niej najcieplej a przed nami cala zima z maluszkami Pewnie,że doświadczenie ma mega znaczenie i gdyby mój Filip tak jak Klaudiusz nie chciał w niej leżeć to myślałabym podobnie jak Paula tego jakie będą nasze dzieci niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć

Dokładnie, niestety dzieci mają swoje widzi misie... zobaczymy czy mój drugi synuś też będzie taki opornik zostawiłam gondolę tylko i wyłącznie w nadziei, że będzie inaczej

Faktycznie coś nefeli się nie odzywa ;/