Mamusie Wrzesień 2015

Dzień dobry zrobiłam mężowi śniadanko, postanowiłam już nie iść dalej spać,bo mam dużo prasowanka ale stęskniłam się za Wami i prasowanko może poczekać dużo czasu nie mam bo Tomek już się wierci w łóżku i zaraz pewnie się obudzi.

Hejka! A ja znów lecę na badania krwi

Dzięki Asiek co do mikstury, będę próbować ostatnio było ich więcej,nie wiem czy te deszcze je spłukały bo teraz jest ich mniej mam nadzieję,że przegonie je
Mam fioła na punkcie Hortensji Ogrodowych,w sumie dopiero co zaczęłam z nimi przygodę trochę kwaiatków koło domu a już przyjemniej dla oka się robi

Dzięki Zaz za przepis my mamy w ogródku szczaw to będzie mąż musiał nazrywać jak chce taką zupkę akurat robiłam w sobotę rosołek i resztę zamroziłam to będzie na zupkę już mniej roboty

Też bym kupiła pościel,bo mamy taką brzydką (od teściowej) przynajmniej nie moje kolory,kołdra też by nowa się przydała, my mamy jedną 200 na 220, nie zabieramy sobie,mąż często odkryty,bo to gorący facet z niego haha i czasami lunatykuje jak np. dziś w nocy..

to się obudził syn...pa

Dzień dobry:)

Magdalena też mam dwie hortensje w ogrodzie w tamtym roku wkurzyły mnie bo jakieś cholerstwo wzięło je i ledwo kwitło a kwiatki żółtę, w tym roku poobcinałam te chore gałązki (chociaż nie obcina się gałązek) ale i tak kwitną

Ja też mam kołdrę 200x220 i nie zabieramy sobie kołdry. bo jak mieliśmy mniejszą to była bijatyka

Dzień dobry


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Chyba zamówię dziś właśnie kołdry i cały ten zestaw na pocieszenie.. i karuzelkę też.
My mamy oddzielne kołdry, bo oboje się lubimy zawijać
A jak się chce przytulić, to po prostu się "wkitłaszam" pod jego i kładę je "na zakładki" i ju
Jak na początku próbowaliśmy spac pod jedną, to masakra była

Dzień dobry

Zazanko, nie "płakaj" za kotkiem, bo Bartuś też będzie smutny Na pewno będzie futrzakowi dobrze w nowym domku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziewczyny jesli chodzi o kościół i te sprawy, to tez jakos mi daleko od kilku lat. Chodzimy kilka razy do roku tylko, ale nie powiem, mam czasami duchową potrzebę. Rita, ja wierzę w tego typu uzdrowienia, bo nie jesteś pierwsza osobą, od której słyszę o tym. Jednak sama chyba bym się bała patrzeć na to co się tam dzieje, bo to mimo wszystko niespotykane Ja tez bardzo wierzę w to, ze "ktoś" nam pomaga id początku ciąży. Na poczatku mialam te plamienia, potem taką sytuację na drodze, że gdyby nie opanowanie mojego męża to nie wiem czy nie wylądowalibyśmy na drzewie albo w rowie, no i teraz ten szpital. Mimo wszystko okazuje się, ze jednak mamy trochę szczęścia i wierzę, ze wszystko będzie dobrze, bo jakby mialo byc zle to juz bylo kilka sytuacji, które mogly do tego doprowadzić.

A co do kolejek w sklepach, to raz jedyny pani przy kasie w biedronce mnie poprosiła żebym podeszła pierwsza a tak to nikt... Raz bylam w Carrefourze na zakupach i stanęła przede mną kobieta tez w ciąży i jeszcze miala synka obok, za nami troszkę starsza pani. Chwile pozniej przyszła kasjerka do drugiej kasy i zaprosila do niej. Na co ta "staruszka" poleciała na złamanie karku mimo, ze byla wczesniej ostatnia w kolejce. A kobieta w ciąży do niej mówi: Przepraszam bardzo, nie widzi pani, ze są tutaj kobiety w ciąży? Wypadałoby przepuścić a nie tak nas ciągle przepychacie i nikt nie domyśli sie, zeby ustąpić. Babcia oczywiscie w szoku. A ta kobieta mówi do mnie, ze wie jak to jest, bo ciągle tez ja wszyscy przepychali jeszcze zanim pierwszego syna urodziła i trzeba walczyć o swoje prawa. Powiem szczerze, ze ja taka dupa jestem, ze pewnie jeszcze staruszkę bym przepuściła Nie mówiąc juz o wywalczeniu sobie miejsca, które mi sie należy... Dlatego Asiek, od dzisiaj jesteś moją idolką

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzięki dzięki Sylwia !!

Dzień dobrerek;) My już na nóżkach, część prania zebrana, wstawione ręczniki, kurde muszę je niemal gotować, bo jak mąż mi powiedział, że się tak spocili, że on sam to nigdy taki nie był mokry przy tym malowaniu (a mój mąż prawie wcale się nie poci i w sprawach kołdrowych - to on złodziejaszek i naleśnik jeden:P, ale mamy 200x220 i jest ok, dajemy radę, ale gdyby nam przyszło obojgu się naleśnikować, to na pewno by nie styknęło:P), to zastanawiałam się, czy tego ręcznika nie wywalić do kosza, hahaha :D:D:D
Robię kakao i śniadanie, bo Agatex głodny. No i kontynuuję sprzątańsko;)

ps. jedna z fb urodziła przez cc, 34 tc, chłopiec, 2490 - jaki już duży!

Sylwia ze mnie też taka "dupa blada" i bym jeszcze przepuściła....

T. mi wysłał sms-a:

"Stefanek czuje się dobrze. Korzysta z kuwety i je. Woli na razie łóżko nowej Pańci od zabawy z dzieckiem." (Dziecko ma około 10-12 lat -taki grzeczny chłopaczek, wczoraj go poznałam)
Czyli ta babeczka mu musiała napisać albo zadzwonić Już mi ciut lepiej jak wiem, że nie tęskni za nami
O rany stres mi opadł i się zrobiłam GŁOOODNAAA Bo wczoraj kolację to tak zjadłam bez przekonania na siłę

Idę szukać jedzenia

Aaaa i zamówiłam lampkę i karuzelkę <3
Później jeszcze zamówię pościelowe ale to po śniadanku

Hej kochane

My mamy 2 kołdry tak jak Zaz - próby spania pod jedną to jakiś dramat był! Teraz staram sie kupowac dwie posciele takie same, ehh wszystko ma swoją cene, komfort też

Zaz - przykro mi ze tak wyszło i przykro mi ze to Wy musieliscie oddawac kota, powinien chyba brat? Zreszta nie wiem, zalezy jak tam ustaliliscie. Ja nie miałam nigdy innych zwięrząt niż psy (na koty, ptaki, karme rybią alergia) ale tutaj to nie wyobrażam sobie oddać psa same wiecie jak jest z psami.... serce by mi pękło naprawde. Dlatego Lusio ma się zachowywać przy Agatce bo inaczej będzie tresowany przez tresera czy coś


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mama do mnie za godzine wpada pomyć mi okna... Sama chce! Ciekawe czy ma jakaś propozycje chrzestnego

Zaz widzisz jak sie stefanek zaaklimatyzował u nowej rodziny to wspaniała wiadomość.

Kasandra co do wagi to zazwyczaj usg zaniża a dzieciaki rodzą sie większe.

Ale się najadlam nerw i strachu zarazem
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A druga to to ze ekshibicjonista nas gonił w drodze powrotnej!!!!

HAhahaha Juradka <3 kochana nie ma to jak piękne poranki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Niby brat powinien, ale ja musiałam sprawdzić ludzi i powiedzieć im co S. lubi i dać jego podusię i jedzonko i czego nie lubi i powiedziałam, że mięso wykrada i nie można nic zostawić (trochę miałam nadzieję, że zrejterują jak opiszę wszystkie jego wady)

Jemy makaron z wczoraj mniam