- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Wrzesień 2015
Mamusie Wrzesień 2015
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Zazanna u mnie zwykłe fileciki z kurczaczka przyjedżaj do mnie na placek ze śliwkami i jagodami:D
Kasandra super że tak wszystko z Agacią sama kiedyś pisałaś, że Ty i mąż byliście malutcy więc córeczka też będzie malutka, to będzie dobrze, nie namęczysz się. a facetów wołami trzeba zaciągać żeby coś zrobić w domu:) u mnie mąż zrobił te półki i w łazience chcę żeby przedzielił na pół, a on że się nie da a ja wiem że się da heh ale mu się nie chce ale do porodu jeszcze ma czas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiekasiek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2486
- Otrzymane podziękowania: 278
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kropka 889
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 324
- Otrzymane podziękowania: 47
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
my już wróciliśmy a że byliśmy w tak dobrym nastroju to nakłoniłam męża żeby od razu zabrał się za składanie łóżeczka i tak ładnie mu poszło, raz dwa i łóżeczko jest na razie je postawiliśmy w wolnym miejscu a jak zrobimy przemeblowanie to stanie w Kubusiowym kąciku
no i nie mogłam się powstrzymać i jak tylko łóżeczko stanęło to ubrałam pościel i chciałam zobaczyć jak to wszystko będzie w całości wyglądało
wrzucam zdjęcia przy okazji dorzucam wanienkę, którą chyba wszyscy mają
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasandra9
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1874
- Otrzymane podziękowania: 189
Łożeczko superrr, uroczo wygląda wszystko i mąż jak szybciutko zrobił! mój się na klejenie nadal nie chce zgodzić, wrrr, mimo że wszystko wycięłam i wymierzyłam, przykleiłam tylko pasek pod kapem, bo tam jakoś płytki zabrakło czy coś i trzeba czymś zasłonić lukę no ale ścianka nadal niezrobiona. Za to P. wymienił żarówkę w łązience i zakłada kontakt w sypialni;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Co do deserku to bardzo sie ciesze że Wam smakuje! Proste a taaaaaaaakie zdrowe - no i jakis sposob na przemycenie jogurtow naturalnych bo wiadomo ze najsmaczniej byłoby dowalic jakies slodkie jogurty, serki czy cos ale chociaż raz na jakis czas trzeba cos takiego pelnowartosciowego zjesc. A dla niektórych (hej Kas ) to nawet czesciej niż raz na jakis czas .
Basiek - cudowny jest ta pościel! Bardzo mi się podobają podusie... Ale ja na początek jednak za radami dziewczyn zdejmę ochraniacz albo jak Zaz założe z jednej strony.. po kilku miesiącach dopiero go założe co by te powietrze dobrze docierało i żeby widzieć swoją żabkę .
W ogóle wczoraj Łukasz mówi - ej ale my sobie Agatki łóżeczko na początek postawimy na wyciągnięcie dłoni przy łóżku, coooo . Fajnie!
A co do robienia w domu.. eh moj mąż dał czadu bo podobnie jak Kas fajnie pomalował i posprzątał mieszkanie (wiecie że mamy już 2 tygodnie porządek nie wiem jak to sie stało wczesniej nawalone w kuchni i codziennie sprzątanie ) ale zostały pierdoły takie jak pomazana farbą od spodu półka na książki czy przywiercenie do ściany ramek ze zdjęciami.. z tym się nosił 2 tygodnie - w koncu wczoraj sie za to zabrał to zrobił to byle jak i jeszcze mi ramkę jedną stłukł a to wygladalo mniej wiecej tak : -odsuń komode jak bedziesz wiercił żeby wygodnie powiesić ramki -nie trzeba dam rade... TADAMMM... upadło. Poryczałam sie oczywiscie i awantura że mnie nie słucha dobrze że 5 minutowa
Ide jeść kolacje .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basiek149
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1128
- Otrzymane podziękowania: 170
a co do kolacji to smacznego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
W ogole zaczynam troszke sie denerwowac wizytą wtorkową (jednak we wt. mam nie w pn.) - pierwsza wizyta bez usg od 3 miesięcy - powiedział że i tak na razie tych usg miałam 5 więc wystarczy, a ja jakoś tak czuje niepokój. Mam nadzieje że mi ją zmierzy mimo wszystko tylko bez tych przepływów i dokładnych pomiarów. W ogóle wiecie mam tyle pytań i ciagle zapominam... Bo musze wypytać o te moje kłucie w boku, oczywiście o to czy może zważyć Agatke przy okazji sprawdzania serduszka (zawsze sprawdza przez usg), chciałabym żeby też mi zmierzył poziom wód bo miałam ostatnio afi 18 i martwiłam sie że to za dużo
no i mam mnóstwo mnóstwo pytań co do porodu... Bo tak jak Wam mowiłam on przyjmuje w klinice i od poczatku ciazy nastawialam sie na porod w tej klinice. Wiedziałam że ten lekarz to zwolennik porodów naturalnych chociaż jak to w klinikach często dziewczyny kombinują tak żeby mieć cc na rządanie - nie wiem jak to sie udaje, ale udaje... no ja od początku nastawialam sie na sn z tymże jakoś nigdy nie wiedziałam, że moja astma, cukrzyca i rozwalone kolana i stawy będą problemem przy sn. I szczerze Wam powiem, że to nie jest tak że jakoś sie zmartwiłam tym że powiedział, że nie zmusi mnie bo wskazanie nie jest bezwzględne ale z jego doświadczenia niestety wynika, że w moim przypadku lepiej byłoby zrobić cesarkę. Nie wariuje ani się nie martwie bo wiem że każdy poród może być ciężki, zarówno cesarka jak sn i po prostu trzeba to przejść.. jeśli lepiej to lepiej, zagrożenia znam, po znieczuleniu też wiem jak to jest bo przez to przechodziłam a poza tym różnie to bywa... No tez daje mi troche ulgi fakt, że jedna z najlepszych koleżanek miała cc w tej klinice w maju - w sb cieli we wtorek została sama z małą i wszystko przy niej robiła. Dużo mi też pozytywnych rzeczy poopowiadała na temat opieki i całego przebiegu operacji a później wszystkiego co tam sie dzieje. Wiem że to nie reguła, ale tez nie mogę panikować... no jakby nie było muszę dokładnie sie dowiedzieć co i jak teraz i na kiedy ewentualnie byśmy się umawiali. O cholera, czaicie że możliwe ze niedługo poznam datę narodzin swojego dziecka? Jeny.. boje sie..
Teraz ja się wygadalam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Wlasnie ta moja koleżanka miała cc w klinice w maju - a wybierała sie na porod sn do szpitala. No i sprawa byla taka że pociekły jej wody konkretnie kilka dni przed terminem, stawiła sie na ip ale tam powiedzieli że to nic takiego żeby obserwowłla i jak cos przyjechala nastepnego dnia.. no wiec tak troche sie sączyły, sączyły i coraz mniej czuła małą - pojechała na ip z 12 godzin później no i okazało sie że wód jest mało, tętno takie sobie ale jeszcze nie ma skurczy więc znowu ją odesłali.. i w drodze do domu kazała mężowi wieźć się do jeden z dwóch prywatnych klinik w mieście i tam podłączyli ją do ktg i powiedzieli że bezwzględnie cc i to jak najszybciej - mała zaczeła się przyduszać, tętno ledwo wyczuwalnei już prawie w ogole nie miała w czym pływać !
Tym sposobem godzine później miała swoją dziewczynkę przy sobie, niestety ta "przyjemność" kosztowała ją 1800 zł - tyle kosztuje cesarka w klinice (i tak mało, bo tak jak mówiłam tylko Białostockie kliniki prywatne maja refundacje nfz... prywatnie w innych miastach ohoho) ale oczywiście zapłaciłaby 100 razy tyle, żeby wszystko było ok. Oczywiście co złośliwsi mówią, że wyłudzili z niej kasę bo mogła czekać i urodzić "normalnie" w szpitalu - i może nic by dziecku wcale nie było. Ale za to ona mówi że nie ma żadnych ale to żadnych wątpliwości co do swojej decyzji i dziękuje Bogu codziennie że coś ją skłoniło żeby pojechać prywatnie a nie czekać na skurcze przy tak niskim poziomie wód i tętnie, bo mogło to się skończyć naprawdę tragicznie.
Dziewczyny w Białymstoku są 2 szpitale KLINICZNE i dwie prywatne kliniki. Podkreśliłam KLINICZNE bo tak, to największe w województwie, jedyne szpitale z III stopniem referencyjności, a takie rzeczy się dzieją niestety... notorycznie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Nie wiem czemu, naprawdę nie wiem. Piszę to po to, żebyśmy wszystkie miały świadomość i nie dały się łatwo nikomu spławić - jeżeli coś się dzieje z dzieckiem w okolicach porodu niech coś robia jak najszybciej a nie odsyłają do domu ! O!
Tym optymistycznym akcentem kończę monolog
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Zazanna
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2057
- Otrzymane podziękowania: 249
No cudeńko
Asiek nie zachwalaj, bo u mnie jeśli chodzi o jedzenie to minuty zastanowienia nie ma i będziecie mieć gości heh
Ja dziś miałam T. męczyć o obrazki nad łóżeczko, ale sama nie mam dziś na nic siły, więc robimy absolutne minimum i się troszkę obijamy
I szukamy domkuuu Jutro będziemy dzwonić <3
Basiek pięknie to wygląda w komplecie !!! A które w końcu łóżeczko zamówiłaś? To jest takie jak my mamy?
Ja je na początku odwrotnie skręciłam heh -no ale już opowiadałam, to się nie będę powtarzać
Kas stronka: www.ilewazy.pl -ze swojej strony jak nie przepadasz za razowcami to polecam tosty z razowca ze słonecznikiem -ten słonecznik się cudownie przygrzewa i w ogóle nie czuć, że to chleb razowy
O rany Pesq ja się boję poznac daty
I się nie mogę doczekać kiedy będę wiedziała jak rodzę... No bo generalnie sn chyba chcę (tak sobie wmawiam przynajmniej), ale ten lekarz wczoraj mnie nastraszył, że być może będzie cc, że musimy kontrolować wagę Bartusia, bo jednak jak będzie za duży, to cc nas czeka. No i jeszcze to moje zaświadczenie schowane głęboko w torebce "na wszelki wypadek"
I już zwariowałam od tego wszystkiego. Czekam po prostu i zobaczę co się będzie działo.
Tak czy siak będzie dobrze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pesq
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2308
- Otrzymane podziękowania: 313
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasia888
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1199
- Otrzymane podziękowania: 182
Kasandra cieszę się że z malutką wszystko dobrze, jest śliczna, będzie drobniutka i tyle najważniejsze, że rośnie i rozwija się i jest pod kontrolą dobrego lekarza
Basiek super, że w końcu możesz wyjść na spacerek i odżyć trochę, twoje poświęcenia były warte wszystkiego, bo Kubuś ma się dobrze i możliwe, że doczeka aż do terminu porodu łóżeczko i pościel wyglądają super za tydzień też już chyba się odważe i poproszę męża o złożenia, myślę że już czas na przygotowanie Jasiowego kącika
Zazanka wzruszyła mnie Twoja historia o Twoim pierwszym piesku.
Pesq takie historie o porodach mrożą krew w żyłach . Z tym ip to właśnie wszystko zależy na jakiego lekarza się trafi, ale na pewno nie można bagatelizować swoich obaw.
Powiem Wam, że dziś miałam całkiem miły dzień, odwiedziła mnie siostra, poplotkowałyśmy, pomogła mi przy gotowaniu obiadu
Co najważniejsze to pierwszy dzień z dobrym ciśnieniem bez wyraźnych skoków
Leki chyba zaczynają działać, do tego przestrzegam i unikam produktów które podwyższają ciśnienie: ograniczyłam sól, przestawiłam się z czarnej herbaty na zieloną, zamieniłam zwykłą czekoladę na gorzką itp. cały czas się uczę i czytam, które produkty podwyższają ciśnienie a które obniżają.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.