Mamusie Wrzesień 2015

Z tych emocji to i ja chyba zaraz urodzę!

Brzuch boli jak na okres, dwójeczka juz dwa razy

Hahahaha Jurada rozbawilas mnie ze z emocji urodzisz

Dzien dobry

Ale się dzieje tutaj na forum
Kasia, Scarlett, powodzenia Trzymam kciuki

Ja wczoraj miałam wizytę i GBS z dwoch stron ale dałam radę Jednak na poród jeszcze poczekam, bo wszystko zamknięte i na ktg brak skurczy, więc jeszcze troszkę podtucze to moje małe Szczęście Następna wizyta za 3 tygodnie. Na odchodne powiedziałam lekarzowi, że mam nadzieję, ze córka się zlituje wyskoczy przed nastepna wizytą. Tylko się uśmiechnął i powiedział "do zobaczenia"

Pesq, ja też czekam na ten wynik GBS, bo tak samo mam uczulenie na penicyline

Pesq no bo to takie czekanie jest dobijające... Wchodzę co 5 minut zobaczyć czy maluszki sue wykluły a tu nic. Az telefon mam gorący.

cześć Mamusie !!
ja również przyłączam się do kciukasów !!!
ahhh te emocje
zaraz tabelka będzie coraz bardziej zielona cuuuudownie, że się już zaczyna
Juradka ja kilka dwójeczek dziennie robię już od jakiegoś miesiąca, więc u mnie to raczej nie wyznacznik niestety zresztą nawet bym nie chciała żeby się teraz coś zaczęło dziać przy tym pośladkowym ułożeniu, cały czas obserwuję czy się nie obkręca, ale na razie nic, jest w tej samej pozycji Janko...ma czas do 7 września...
Ja na gbsa nadal czekam, oddawałam w poniedziałek, niby do 7 dni ma być wynik.
Dziękuję dziewczyny za opinie na temat szczepień. Ja będę chyba jednak szła torem refundowanym, a pneumokoki i rotawirusy zrobię ewentualnie po konsultacji z lekarzem jak Janko będzie szedł do żłobka.
No to czekamy na wieści i zdjęcia jak na szpilkach !!! ))

Gloria dobrze Ciebie rozumiem ze sprzątaniem, bo ja sama nie cierpię jak coś mi leży i trzeba zrobić... tak samo ciężko mi w ciąży bo jednak teraz coraz trudniej mi wychodzi robienie różnych rzeczy... a wczoraj posprzątałam taką szafę przesuwną i na szafie kurze powycierałam itp... mam nadzieję że mąż nie skapnie się jak jutro będziemy sprzątać i przygotowywać wszystko dla maleństwa...

Ja jak dostaję doła to nie że chodzi o poród, że się boję itp (chociaż na pewno chcę żeby było szybko i żeby córcia była zdrowa!!) ale o taką bezczynność że ciężko mi itp... dzisiaj jak pojechałam na budowę zawieść mężowi śniadanko to poszłam przejść się po ogrodzie i jak przeszłam cały to zsapałam się że szok a

a kupiłam sobie nowe krzewy do rabaty cisa i takie coś co już mam taki krzaczek i żeby był drugi taki sam to tak na poprawę humoru... i mąż biedny będzie mi musiał zasadzić!! Jejku ja tak lubię w ogrodzie robić a tu nie mogę!!! Już brzuch nie pozwala!!!

Asiulek no to odpoczywasz sobie przed nadejściem dwóch małych tornad bo jeden czeka na Ciebie u mamy

Pesq ja gbs odbieram dopiero we wtorek przed wizytą, jakoś nie myślę o tym, ze może być coś źle, bo chociażbym miała już tego paciorkowca to i tak musi być dobrze

Jurada to jak ja przeczytałam o 3 w nocy że Scarlett ma już skurcze to mnie też zaczął boleć brzuch emocje

Scarlett pewnie tuli swojego szkraba

Kasia trzymaj się!! Nie bój się bo będzie dobrze!!

Dzień dobry noc miałam okropna :/ zasnelam ze zmęczenia po 4 cały czas skurcze co 10 minut. A o 7 mama zrobiła mi pobudke. Pytała czy już urodziłam no i po spaniu. Jak tylko wstałam dalej czułam skurcze co 10 minut. Co chwilę latam do łazienki takie mam parcie na pęcherz na to drugie też :/ czekam teraz na teścia żeby zajął się dziećmi i jedziemy z mężem do szpitala. Być może cofną nas do domu ale będę im marudzić żeby mnie zbadali bo się zaczynam martwić. Mały wczoraj bardzo spokojny a dzisiaj nadpobudliwy i do tego dalej mam sluz z krwią. To już 3 dzień jak ten sluz z krwią wyłazi, nie wiem czy to normalne. No i myślałam że te odstępy między skurczami będą się szybciej skracać a tu cały czas tak samo

Kasia okropne jest to czekanie ale juz na prawdę niedługo...

Asiek tylko ze mnie takie "odpoczywanie" męczy bardziej niz cały dzień biegania za moim Diabelkiem

Kasia, jejku tez bym sie bala jakbym tak czekala na wywolywanie, ale jednoczesnie ze szczescia, ze to juz niedlugo bede miec Stasia przy sobie to bym chyba pomimo strachu sie szczerzyla jak glupia wlasnie to takie dziwne, bo jednoczesnie czlowiek sie panicznie boi, bo szczegolnie jak porod po raz pierwszy to nie wiadomo czego sie spodziewac, a z drugiej strony cale 9 miesiecy czekamy na ta chwile trzymam kciuki

Scarlet a ja byłam przekonana ze juz po i ze się tulicie od rana... a teraz jak skurcze? dalej co 10?

Scarlet ja tak samo jak Asiulek... Aj!

Kurcze Scarlett, my tu myslimy, ze Ty juz po, a Ty sie jeszcze bidulko meczysz ciekawe co w szpitalu powiedza. Moze jak Maly znajdzie sie w poblizu to zdecyduje sie w koncu wyjsc

Chciałabym ale cały czas co 10 minut niestety. idzie jak krew z nosa. jeszcze ta krew. słyszeliście o czymś takim? żeby tak kilka dni?

Scarlett, jedzcie, najwyzej Cie odeślą, choc chyba nie powinni.
Asiulek, 3mam kciuki, fakt, ze szpital meczy, ze hejjjj. Choc mnie czas dzis szybko mija, jestem juz piekna za to;) ta henna super sprawa zaluje ze nigdy nie robiłam tylko na ślub;) bo tylko puder narzucę i spoko wyglądam:) wlody ufarbowane odrosty i końcówki podcięte;) i dobieranego mam )
Czekam na Mexunia, od środy nie widzieliśmy sie a wtedy to i tak tesciowa byla i siostra męża wiec dzis go nie puszcze stad! no i pizze i sałatkę grecką wiexie:-) aj sama bym motorkiem się przejechala bo pogoda idealna:)
Leze pod ktg ale Agatka grzeczna, taty sie boi;)

Kas jaka ladnaaaaaa

Scarlet ja nie wiem :/