Mamusie Wrzesień 2015

Dzień dobry

Dziś na śniadanie będzie .... fasolka ! A póki co piję kawkę
Chłopaki zaraz mi uciekają na pół dnia, więc może się w końcu zmobilizuję i poprasuję na wyjazd

A w ogóle to od trzech dni ma problem, otóż swędzi mnie skóra -ale tylko na łydkach I teraz nie wiem, czy jest za sucha, czy się też rozciąga, a za mało ją smaruję, czy nie wiem, może włoski wrastają? W każdym razie gdzie czytałam, że jak coś swędzi to źle. Swędzi Was coś?

Hmmmm wychodzi na to, że nie muszę sie martwić. Swędzenie łydek nie jest wypisane NIGDZIE Jakby to było coś złego, to swędziałoby albo w okolicach brzucha albo dłonie i stopy, w rzadkich przypadkach uda, ale łydki -nigdzie Nasmaruję dziś gruuuubąąąą warstwą i pewnie pomoże Ehhh trochę zaniedbałam te łydki, bo jak się smaruję to skupiam się jednak na brzuchu i biuście -to robię codziennie, uda i pośladki minimum 3 razy w tygodniu, a łydki... jak mi się przypomni... oj bo mnie wkurza, że na każdą partię muszę innego balsamu....

Dzien dobry!

Jeeeejjj w końcu ktoś wstał
Czy tyko ja nie mogę spać od 6 rano ?

Oglądam porody na tlc i przed chwilą ryczałam jak bóbr

Ja wstałam obudził mnie jakiś gnojek który grał na balkonie w piłkę, no cóż...
Powiem Wam, że wczoraj nasze maluchy w większości były leniwe, mój też nawet wieczorem, ale dziś rano sprawił mamie przyjemność i powiercił się trochę
Dziewczyny Wam też drętwieją nogi podczas snu (taki ból) macie na to jakieś sposoby?

Kasia ja nie mam, więc nie pomogę..

Wiecie, że pół kilo fasolki ma tylko 135 kalorii ? W końcu się najem bez wyrzutów sumienia

Ale szparagowej tak? Zjadlabym:P

Ja wstalam ok 8.00
D. jak ma szkole to by spał i spał, a jak jest wolne to się zrywa o 7.00 góra 7.30 :-\

Kasia ja tez ci nie pomogę bo nie mam takich dolegliwości.nie łapią skurcze ud i pośladków :'(

Jak tak piszesz Juradka to w sumie się cieszę, że ja się sama z siebie budzę 6, po 6
A jak Mały zacznie płakać, to już w ogóle będzie

Bartuś dziś leniwy jest, kilka razy leciutko stuknął żebym się nie martwiła i cisza Chyba ma focha, ze nie zjadłam jeszcze nic "solidnego"

A fasolka szparagowa, tak Żółciutka i pyyysznaaaa -uwielbiam

A teraz na deserek truskawki <3

Czytam sobie artykuły o chudnięciu po ciąży właśnie i mam wrażenie, że co artykuł to większe głupoty.. a już największe są w komentarz, gdzie co drugi to reklama cud specyfików -.-' Zero rzetelnej, fachowej lektury w tym temacie

Ok. Uwielbiam fasolkę u mnie w lodówce mam od kilku dni kalafiora może czas wreszcie go zrobić

dzień dobry mamusie:)

ja dzisiaj pospalam:) zjadłam z mężem śniadanko a teraz zbieramy się na 12 do kościoła bo mąż jest za świadka na bierzmowanie... kurcze a tak to pewnie pojechali byśmy na działkę bo trzeba skosic trawę itp no tak mnie szlak trafia ze ja nie mogę ze szok bo mamy kosiarkę spalinowa i trzeba machnac dobrze ręką żeby odpalić i juz próbowałam sama ale za duży wysiłek do góry ręką... wiec balabym się żeby łożysko się nie odkleilo czy coś ale taka nie móc jest frustrująca;)
ale mamy zamiar posiedzieć na kawie godzinkę i pojedziemy coś porobić wezmę siostry syna żeby pomógł nam lubi kości trawę nasza kosiarka bo nie trzeba jej pchać tylko sama jedzie wiec go wykorzystam:) w nagrodę zamówię pizze

Zazannna pycha fasolka szparagowa ale fakt mega droga;( ja sobie po sądziłam w polu ale coś nie wschodzi mi

Kasia a jam mam skurcze łydek ale jak pisałam miałam w tamtym roku gorsze i kazywali jeść magnez co nic nie dawało... budziłam się z krzykiem w nocy tak ze koleżankę w pokoju straszylam ale później przyzwyczaiła się

Mmmmm kalafiorka też by zjadła
Koleżanka do mnie dziś wpada niedługo, a mi się nie chce nawet malować.....

Wiem co czujesz Asiek z tą niemocą... ja nic nie robię, bo co bym chciała zrobić, to nie mogę tak jakbym chciała.. np. głupie sprzątanie -zawsze to lubiłam i zawsze mi szybko i sprawnie szło i zawsze miałam błysk -a teraz mam bałagan, bo nie chce mi się nic robić, bo skoro nie moge odsunąć kanapy aby za nią umyć to co to za sprzątanie
Po porodzie sobie dosprzątam tak jak lubię

Dzień dobry
jak tam u was z pogoda? u mnie wczoraj była tak ładnie a dzisiaj pochmurno i strasznie wieje...;/
nie będzie dzisiaj siedzenia przed domem na słoneczku

Zazanna a twój synek to w końcu Bartosz czy Bartłomiej będzie?

też z chęcią wciągnęłabym fasolkę mmm... ale mam jeszcze kalafiora na dzisiaj

Bartosz <3

Przypomniało mi się, że jak usłyszałam rano jak chłopaki gadają, że coś tam kupują, to wparowałam do nich i oświadczyłam, ze koniec wydawania pieniędzy, bo za 3 tygodnie zaczynamy 7 miesiąc i zakupy i że bez gadania, bo T. obiecał I już CHCĘĘĘĘĘ !!! Łóżeczko <3 Wózek <3 Pościelki <3 aaaaaaaaaaaaa
Ale przynajmniej nikt mi nie powie, że jestem niecierpliwa -wytrzymać tyle miesięcy to sztuka sama w sobie