Mamusie Wrzesień 2015

Zazka - idz do sklepu i kup jagodzinaki. Zjedz z apetytem i pomyśl o mnie i mojej kaszy jaglanej

Mala chyba coś pyknęła wiec juz troche spokojniejsza, ehh dziewczyny, czemu ja taka panikara?

A w ogole pytanie - jak z dieta matki karmiacej? Bo slyszalam inne opinie. Moja przyjaciolka urodzila dwa tygodnie temu dziecko (pisalam Wam) i jej polozna kazala jessc kurczaka + marchewke + ryz i tylko to... Katuje sie biedna.. Az wczoraj zapytalam dietetyczke co o tym sądzi to powiedziala, ze to stara szkola i ona jest za tym, żeby wszystkiego próbować (moze oprocz truskawek, cytrusow czy orzechow szczegolnie poza sezonem letnim) i sprawdzac na maluchu, bo taka uboga dieta nie jest wcale dobra i zle wplywa na jakosc mleka. Co Wy na to? Szczegolnie doswiadczone mamusie.

znowu postu nie widac, kurdeeeeeeeeee przepycham post

Mmmmmmm, jagodzianki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale mi narobiłyście ochoty!!!!!!!! Ja właśnie skubnęłam tęczy, tj, zjadłam paczkę Skittelsów, aż mi język zdrętwiał, ale pyszne były;)
Pesq, luzik! moja też tak różnie daje znać, że nie dogonisz. Kopnie raz i szczęśliwa, a ja sobie myślę, czy na pewno tam jest i jej dobrze.
Ucieszyłam się, bo poprosiłam tą koleżanką anglistkę i sprawdzi mi pierwszy rozdział jutro, juhu! Oby rektor mi zaakceptowała to, co ost. oddałam i wtedy poprawki i będę mogła oddać całość do spr. ostatecznego sprawdzenia....

czesc przyszle mamy czytalam o waszych zakupach i moge wam polecic z Nuk butelki sa antykolkowe smoczki maja dziurke do odpowietrzania dziecko nie musi puszczac smoczka.
Na sutki masc z ziaji i avent
Wkladki laktacyjne tez z firmy avent nie przeciekaja nawet jak sie ma nawal mleczny.

hmm butelki antylkolkowe niestety nie zapobiegna kolka ale moga pomoc w niezasysaniu powietrza
z tego co widzialan to kazda marka ma jakąś dziurke lub ujscie na powierze

co do diety po faktycznie lepiej jeść wszystko a poznie dopiero niwelowac jak zaczna sie problemy brzuszkowe

u mnie np pierwsza miala kolki wieczorem od 16 do 19 a druga nie miala a jadlam tak samo
unikalam tylko duzych posilkow kapuscianych i cebulowych
tylko je probowalam

najlepiej probowac i obserwować
dodawac stopniowo produkty w razie jakiś kłopotów

Heeej! mam pytanko, po ile u Was sa truskawki. Ja widzialam u siebie po 12 zlkg

Anisia u mnie od 5,5 do 7,5

Glooria - tez tak mysle, ze to szalenstwo tak wszystko odstawic i jesc kure z ryzem ze strachu..

nadal czekam na fiksy Agatki bo jednak sie nie rusza moze raz :/

Godzinka drzemki i od razu lepiej:) u mnie truskawki po 7zl/kg dzis kupilam, ale obstawiam, ze na targu taniej:)
Dziewczyny, szukam pomysłu na deser z truskawkami...

to ja przyjeżdżam do Was po truskawki

moja stara lista tego co przyda się do porodu,
warto dowiedzieć się co szpital który wybierzecie zapewnia,
podstawowe potrzebne rzeczy dla Was to:

- koszula do porodu
- koszula 2szt (rozpinane z przodu, lub na ramiączkach, żeby wygodnie było karmić)
- podkłady higieniczne Bella 4opakowania w sensie te wielkie podpaski spakujcie 1-2op, a reszte jak coś mąż Wam dowiezie
- podkłady higieniczne na łóżko 90*60 (na łóżko) Seni 1op. (5szt.) u mnie szpital zapewniał więc mi większość zostało i wykorzystywałam później w domu i do przewijania synka
- majtki wielorazowe 3-4szt (takie siateczkowe, bawełniane wyglądają trochę jak bandaż albo opatrunek elastyczny, niby "jednorazowe" a można je nawet prać, w aptekach można na sztuki kupić)
- wkładki laktacyjne warto kupić te z aventu na noc bo są bardziej chłonne na wypadek nawału (ja nie miałam wcale pokarmu więc zostały mi do tej pory, a używałam takich z mothercare bo akurat na promocji wtedy kupiłam)
- nakładki sylikonowe no ok niekoniecznie ale watro miec w domu lub pokazać mężowi w sklepie wcześniej żeby w razie potrzeby wiedział o co chodzi
- poduszka do karmienia (jak się zmieści dla tych które lubią wygodę)
- płyn do higieny intymnej (dla kobiet w ciąży, okresie połogu i karmiących) ja miałam LaciBios femina Pregna (różowy) poczatkowo chciałam kupić białego jelenia ale w aptece trafiłam na super babeczkę i każdą pozycje z mojej wstepnej listy ze mną omówiła i doradzała co jest ok a co lepiej zmienić i to ona mi poleciła ten żel i mówiła że właśnie często przyszłe mamy chca tego b.jelenia a on właśnie nie za dobry jest szczególnie jeśli będziecie miały nacięcie lub pęknie wam krocze
- szampon, odżywka i szczotka do włosów
- żel pod prysznic najlepiej taki bezzapachowy w sensie neutralny żeby podczas tulenia/kangurowania dziecku nie przeszkadzał zapach, można np jakiś emolient czy żel który dla dzidzi kupicie odlać do tych małych buteleczek do samolotu o których wspominałyście
- pasta, szczoteczka do zębów
- antyperspirant koniecznie bo po porodzie trochę bardziej będziecie się pocić ehhh te hormony....
- maszynka do golenia
- chusteczki higieniczne
- chusteczki odświeżające nawilżone
- stanik do karmienia
- laktator tak samo jak z nakładkami, warto mieć w domu lub pokazać mężowi gdzie i jaki ma kupić jeśli okaże się to konieczne
- szlafrok ew. jakaś bluza lub sweterek jeśli nie lubicie
- papcie
- klapki pod prysznic !!!!!!!!! któraś z was pisała (przepraszam nie pamiętam która) że najwyżej weźmie takie papcie w których będzie mogła wejść pod prysznic, lepiej wsiąść osobne bo w takich mokrych to zęby można wybić albo się połamać bo ślisko a to nie byłby najlepszy moment na takie atrakcje
- ręczniki
- kubek, talerzyk, sztućce wiecie jak jest ze szpitalnym jedzeniem, pewnie bedą was z domu dokarmiać
- APARAT!!
- dokumenty
- Tel. + ładowarka

i mała rada spakujcie torbę wcześniej, to czego nie spakujecie wypiszcie na kartce i trzymajcie na wierzchu w torbie (polecam małą walizkę na kółkach) tak by niczego nie zapomnieć i móc szybko dopakować potrzebne rzeczy, ja urodziłam w 36tc, na szczęście spakowałam się się jakieś 2-3 tyg wcześniej (a byli tacy co się ze mnie śmiali że mi tak spieszno do porodu)

jeśli chodzi o rzeczy dla maluszka to zależy od szpitala, w jednych musicie mieć wszystko swoje i innych tylko pampersy, chusteczki do pupy i krem, trzeba sprawdzić na stronie szpitala lub zadzwonić i się dopytać

fotelik, ciuszki i rzeczy które przydadzą się do wypisu + jakieś ciuchy na wyjście dla was też warto przygotować, bo później wasz facet pewnie nie będzie umiał nic znaleźć

Asiu, dziękuję bardzo za listę, już wkleiłam do worda:P

Myszata napisał: czesc przyszle mamy czytalam o waszych zakupach i moge wam polecic z Nuk butelki sa antykolkowe smoczki maja dziurke do odpowietrzania dziecko nie musi puszczac smoczka.

a ja raczej odradzam i już wyjaśniam dlaczego....
miałam dwie butelki z nuka małą i dużą (mamuśka kupiła za jakieś grosze na promocji bo takie ładne z kubusiem puchatkiem i się skusiła)
nie wiem czy wszystkie sa takie ale te które ja miałam miały taka jakby zatyczkę płaską którą się dawało pod zakrętkę ze smoczkiem i dopiero na to zatyczkę na całą butelkę (tą która osłania smoczek kiedy się z niej nie korzysta) no i trochę zachodu z tym było bo trzeba było to wszystko odkręcać/zakręcać jak chciało się wyciągnąć/założyć tą płaską zatyczkę a bez niej sie raczej nie obeszło bo znowu ta zatyczka na całość butelki była wyższa niż sięgał smoczek i do tego miała dziurki więc mieszając mleko w butelce wszystko chlapało bez tej płaskiej zatyczki..... może to taka pierdoła ale jakbyście miały kilka razy dziennie z tego korzystać to robiło sie to denerwujące....
z aventu smoczki idealnie "dochodzą" do zatyczki i nic nie chlapie
tak troche chyba zamotałam ale mam nadzieję że zrozumiałyście a już na pewno jak zobaczycie te butelki w sklepie to myślę że zwrócicie na to uwagę i same ocenicie czy Wam pasuje czy nie

ja dostalam liste diety na mies ze szpitala trzymalam sie jej po mies zac,elam wszystko jesc ja nie mialam nic takiego w butelce z Nuk

Asiulek, powiedz mi gdzie chcialabys rodzic?

pesq zauważyłam że prawie codziennie którąś z nas dopada mała ruchliwość dzieciaczków, dziś padło na Ciebie ale nie martw się maluchy naprawdę mają jeszcze dużo miejsca i to dlatego ja jestem spokojna jak bliźniaki są leniwe bo podczas usg połówkowego które trwało ok pół godz. widziałam nie dość że ich ruchy rączkami czy nogami to jeszcze podczas badania zupełnie zmieniły położenie trzy razy!!! najpierw oba były główkowo, później jeden jakąś dziwną pozycję przyjął i drugi też przez to dziwnie się ułożył po czym na końcu ten drugi stwierdził że wcześniej było mu wygodniej więc wrócił na swoje poprzednie miejsce a pierwszy korzystając z tego że zrobiło sie więcej miejsca zrobił fikołka i ułożył sie poprzecznie i to głową w drugą stronę niż chwilę wcześniej.... w każdym bądź razie sama lekarka komentowała że takie niezdecydowane wiercipięty a ja NIC a NIC nie czułam tych ruchów i zmian pozycji... no ok to było jakieś dwa tyg temu i możliwe że bliźniaki są odrobinę mniejsze od waszych dzieciątek ale to jednak dwójka więc teoretycznie miejsca zajmują tyle co jedno duuuuże więc polecam relaks bo to zazwyczaj jest tak że jak my się ruszamy to dzieciaczki są bujane i zasypiają może jak poleżysz spokojnie to się Agatka upomni kopniakiem o kołysanie