- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
13 lata 3 miesiąc temu #205033 przez bewipo
monika szkoda, że się wam nie udało, ale najważniejsze żeby Nunulka się najadała i była zadowolona
My troche powalczyłyśmy i udało sie bez buli. Anitka zaczęła przybierać, więc jestem spokojniejsza. Chociaż szczerze to karmienie piersia czasem mnie dobija jak mała wisi na mnie godzinami a ja sie ruszyc z miejsca nie moge. Mam nadzieje ze jej w końcu przejdzie.
My troche powalczyłyśmy i udało sie bez buli. Anitka zaczęła przybierać, więc jestem spokojniejsza. Chociaż szczerze to karmienie piersia czasem mnie dobija jak mała wisi na mnie godzinami a ja sie ruszyc z miejsca nie moge. Mam nadzieje ze jej w końcu przejdzie.
Temat został zablokowany.
- Paletka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- A...jest juz z Nami:)
Mniej Więcej
- Posty: 348
- Otrzymane podziękowania: 0
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
- asia26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 02.07.2010 - narodziny mego Serduszka :*
Mniej Więcej
- Posty: 2164
- Otrzymane podziękowania: 0
- carolin1
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Moja miłość należy do Was Lilianko i Antosiu
Mniej Więcej
- Posty: 306
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205250 przez carolin1
Hej
Bewipo - ja miałam tak prze 2,5 miesiąca, mała wisiała na mnie non stop i w dzien i w nocy. Zrobiła sobie z cyca przytulankę, upokajacza a gdzieś na końcu chodziło jej o jedzenie takie mam wrażenie. Po miesiącu też okazalo się że przybrała za mało więc ja się futrowałam piciem i jedzeniem i póżniej okazało się że przybiera ok. Jednakże moje karmienie przerwał okropny ropień piersi i fakt że znalazłam się na trzy dni w szpitalu. Wówcza mała dostała MM i cały problem zniknął. Jadła regularnie co około 4 godziny i grzecznie spała nawet w nocy i o dziwo swoim łóżeczku. Nie wiem jak długo by tak na mnie "wisiała" gdyby nie zaistniała sytuacja. Można powiedzieć że spotkało nas szczęście w nieszczęściu
Bewipo - ja miałam tak prze 2,5 miesiąca, mała wisiała na mnie non stop i w dzien i w nocy. Zrobiła sobie z cyca przytulankę, upokajacza a gdzieś na końcu chodziło jej o jedzenie takie mam wrażenie. Po miesiącu też okazalo się że przybrała za mało więc ja się futrowałam piciem i jedzeniem i póżniej okazało się że przybiera ok. Jednakże moje karmienie przerwał okropny ropień piersi i fakt że znalazłam się na trzy dni w szpitalu. Wówcza mała dostała MM i cały problem zniknął. Jadła regularnie co około 4 godziny i grzecznie spała nawet w nocy i o dziwo swoim łóżeczku. Nie wiem jak długo by tak na mnie "wisiała" gdyby nie zaistniała sytuacja. Można powiedzieć że spotkało nas szczęście w nieszczęściu
Temat został zablokowany.
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205401 przez Pyśkaaaa
Witam sie
chyba nie jestem w stanie nadrobic postów ale postaram sie
my od pt w domu...
teraz napisze trochę jak wyglądał mój poród (do łatwych nie należał)
w pt w dzien terminu pojechaliśmy do szpitala ze skurczami regularnymi i okazało sie ze rozwarcia brak i tak lezalam przez weekend az w niedz w nocy skurcze sie nasiliły co 5 min ( nie spałam cała noc)przed 6 zbadali mnie i kazali sie pakowac na porodówke i tam sie zaczęło... odpłynęły zielone wody młody ułożył sie nie tak jak trzeba...i zaczęło mu spadać tętno a ja już miałam bóle parte... zadecydowali cesarke... i o 12.50 przszedł na świat malutki nasz poród był straszny i na pewno gdyby nie moj K nie dałabym rady ( a przypominam ze miał ze mna nie iść na salę) położna miałam przecudowną przekochaną cały personel był śiwetny....
na razie sobie jakoś radzimy chodz mnie wszystko strasznie boli... ale damy rade:)
chyba nie jestem w stanie nadrobic postów ale postaram sie
my od pt w domu...
teraz napisze trochę jak wyglądał mój poród (do łatwych nie należał)
w pt w dzien terminu pojechaliśmy do szpitala ze skurczami regularnymi i okazało sie ze rozwarcia brak i tak lezalam przez weekend az w niedz w nocy skurcze sie nasiliły co 5 min ( nie spałam cała noc)przed 6 zbadali mnie i kazali sie pakowac na porodówke i tam sie zaczęło... odpłynęły zielone wody młody ułożył sie nie tak jak trzeba...i zaczęło mu spadać tętno a ja już miałam bóle parte... zadecydowali cesarke... i o 12.50 przszedł na świat malutki nasz poród był straszny i na pewno gdyby nie moj K nie dałabym rady ( a przypominam ze miał ze mna nie iść na salę) położna miałam przecudowną przekochaną cały personel był śiwetny....
na razie sobie jakoś radzimy chodz mnie wszystko strasznie boli... ale damy rade:)
Temat został zablokowany.
- slowiczek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5131
- Otrzymane podziękowania: 0
- magdamagda1988
- Wylogowany
- pierwsze słowa
Mniej Więcej
- Posty: 180
- Otrzymane podziękowania: 0
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 3 miesiąc temu #205422 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
dzien dobry
Pyska dobrze ze to juz wszystko za Wami, teraz tylko same radosne chwile przed Wami
Po porannym karmieniu padlysmy obie hihi -odespalam troche a Nuna nadal lula
Slowiczku mam nadzieje, ze forum nie umrze, puki co jeszcze sie nie odnalazlysmy do konca w nowej roli i pewnie dlatego tak jest
Pyska dobrze ze to juz wszystko za Wami, teraz tylko same radosne chwile przed Wami
Po porannym karmieniu padlysmy obie hihi -odespalam troche a Nuna nadal lula
Slowiczku mam nadzieje, ze forum nie umrze, puki co jeszcze sie nie odnalazlysmy do konca w nowej roli i pewnie dlatego tak jest
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
- Paletka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- A...jest juz z Nami:)
Mniej Więcej
- Posty: 348
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #205448 przez Paletka
magdamagda1988 napisał:
Kiedys sie wreszcie Skonczyc musi twoja ciąza....Bedzie Dobrze;* A jaki wtedy Super Prezent dostaniesz....swoje dziecko....
wasze dzieciątka kończą już miesiąc a u mnie nadal nic ...
Kiedys sie wreszcie Skonczyc musi twoja ciąza....Bedzie Dobrze;* A jaki wtedy Super Prezent dostaniesz....swoje dziecko....
Ostatnio zmieniany: 13 lata 3 miesiąc temu przez Paletka.
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205465 przez bewipo
carolin dzięki za posta. U mnie w nocy jest ok, mała śpi ładnie, ale w dzień... Jak jej się nie unormuje to zacznę rozważać podanie MM, bo juz mnie takie myśli czasem nachodzą.
Dziewczyny mam nadzieję, że nasze forum nie umrze... Ja was czytam codziennie, tylko na pisanie czasem brak ręki
Dziewczyny mam nadzieję, że nasze forum nie umrze... Ja was czytam codziennie, tylko na pisanie czasem brak ręki
Temat został zablokowany.
- mgielka22
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 4273
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205467 przez mgielka22
Hej Dziewczyny nareszcie po tygodniu dostep do swiata
Przede wszystkim dziekuje za gratulacje Niestety nie zdazylam Was jeszcze nadrobic jestem w polowie
My jutro dopiero ze szpitala mamy wyjsc, moja mala miala zapalenie gardziolka przez tego cholernego paciorkowca niestety i miala 5 dniowa kuracje antybiotykowa, ale juz jest dobrze.
Pokarm mi sie wylewa uszami normalnie, niestety musze latac do malej na wyzsze pietro i ja tam karmic takze jestem mama na telefon, dzis w nocy to wszystko mialam mokre stanik, koszule koldre masakra heh laktator zadzialal potem wiec chwilowo sie uspokoilo:)
3majcie kciuki zebysmy jutro wyszly, bo oszaleje w tym szpitalu...
Gratulacje dla reszty rozpakowanych Mamus
Dobrze ze z reszta wszystkich maluszkow jest gut
Jak wroce do domu i sie ogarne to nadrobie Was wszystkie zauwazylam ze u Martusi juz jest ok to dobrze
A moja mala dostaje uczulenia od szpitalnych kapieli i musialam kupic oilatum, ma bardzo wrazliwa skore, ale jest mega pocieszna i ciezko jej zasnac nie mowiac o tym ze non stop je codziennie przybiera ok 70-100g
Buziaki dla Was wszystkich
Przede wszystkim dziekuje za gratulacje Niestety nie zdazylam Was jeszcze nadrobic jestem w polowie
My jutro dopiero ze szpitala mamy wyjsc, moja mala miala zapalenie gardziolka przez tego cholernego paciorkowca niestety i miala 5 dniowa kuracje antybiotykowa, ale juz jest dobrze.
Pokarm mi sie wylewa uszami normalnie, niestety musze latac do malej na wyzsze pietro i ja tam karmic takze jestem mama na telefon, dzis w nocy to wszystko mialam mokre stanik, koszule koldre masakra heh laktator zadzialal potem wiec chwilowo sie uspokoilo:)
3majcie kciuki zebysmy jutro wyszly, bo oszaleje w tym szpitalu...
Gratulacje dla reszty rozpakowanych Mamus
Dobrze ze z reszta wszystkich maluszkow jest gut
Jak wroce do domu i sie ogarne to nadrobie Was wszystkie zauwazylam ze u Martusi juz jest ok to dobrze
A moja mala dostaje uczulenia od szpitalnych kapieli i musialam kupic oilatum, ma bardzo wrazliwa skore, ale jest mega pocieszna i ciezko jej zasnac nie mowiac o tym ze non stop je codziennie przybiera ok 70-100g
Buziaki dla Was wszystkich
Temat został zablokowany.
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
Moderatorzy: ilona