- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
13 lata 2 miesiąc temu #213622 przez gosia2324
Pierwsza !
Odsypiacie noc ?
Ja tez chetnie bym to zrobila bo moja corka jak wstala na mleczko o 2.00 to zasnela o 4.30
Ale w domu mam dzis tyle do zrobienia ze juz jestem na nogach,
W koncu doprosilam sie meza o wlasnego notebooka, wiec musze wszystko pousuwać ze starego kompa bo kolezanka go dzis zabiera co wiaze sie z przemeblowaniem u Kuby w pokoju!
No i dzis moj brat z zona przylatuje wiec trzeba jakis obiad przygotowac. mam nadz ze mi tylko rak dzis nie braknie
Odsypiacie noc ?
Ja tez chetnie bym to zrobila bo moja corka jak wstala na mleczko o 2.00 to zasnela o 4.30
Ale w domu mam dzis tyle do zrobienia ze juz jestem na nogach,
W koncu doprosilam sie meza o wlasnego notebooka, wiec musze wszystko pousuwać ze starego kompa bo kolezanka go dzis zabiera co wiaze sie z przemeblowaniem u Kuby w pokoju!
No i dzis moj brat z zona przylatuje wiec trzeba jakis obiad przygotowac. mam nadz ze mi tylko rak dzis nie braknie
Temat został zablokowany.
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213640 przez beti
Druga!!
Ale tylko na chwile bo zaraz jedziemy do pediatry i ja do gina bo wczoraj nam polecialo 6 tygodno
Gosia bidulko, sil zycze
Oooooo matko, wlasnie karmie Fifiego a on tak smierdzaca kupe walnal że nie wiem czy wytrzymam do konca karmienia
Ale tylko na chwile bo zaraz jedziemy do pediatry i ja do gina bo wczoraj nam polecialo 6 tygodno
Gosia bidulko, sil zycze
Oooooo matko, wlasnie karmie Fifiego a on tak smierdzaca kupe walnal że nie wiem czy wytrzymam do konca karmienia
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213652 przez Pyśkaaaa
Trzecia!
Beti haha też tak mam... czasami jak rąbnie kupę to nie wiem gdzie nos chować!
Gosia to ja Ci życze powodzenia
Magda ja nie miałam tak żeby nikt go nie dotykał ale z tym żeby dawać małym dzieciom absolutnie NIE! to Twoje dziecko i masz prawo decydować komu na rączki :)a co do przewijania to tak jak dziewczyny piszą za dupkę nóżki tylko podtrzymuję co by w kupę ich nie wsadził..
Franek jak się dziś obudził o 4 tak to tej pory uciął sobie drzemke godzinną! oszaleć można leży w łożeczku i marudzi pluje smokiem a ja biegam co by mu go dać i chwila ciszy. niedośc tego zesrochał się na mnie i rzyga puścił...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Beti haha też tak mam... czasami jak rąbnie kupę to nie wiem gdzie nos chować!
Gosia to ja Ci życze powodzenia
Magda ja nie miałam tak żeby nikt go nie dotykał ale z tym żeby dawać małym dzieciom absolutnie NIE! to Twoje dziecko i masz prawo decydować komu na rączki :)a co do przewijania to tak jak dziewczyny piszą za dupkę nóżki tylko podtrzymuję co by w kupę ich nie wsadził..
Franek jak się dziś obudził o 4 tak to tej pory uciął sobie drzemke godzinną! oszaleć można leży w łożeczku i marudzi pluje smokiem a ja biegam co by mu go dać i chwila ciszy. niedośc tego zesrochał się na mnie i rzyga puścił...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
- megi2501
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1258
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213672 przez megi2501
Wróciłyśmy!
Dziewczyny jedna wielka masakra. Pojechaliśmy o 16.30 ze skierowaniem do szpitala. Nasza lekarka powiedziała, że norma kiedy kieruję do szpitala to po trzech tygodniach powyżej 8 mg/l, a Julka miała prawie 14 mg/l.
Pojechaliśmy, musieliśmy czekać, aż łaskawie Pani pediatra zejdzie do nas. Gdy się pojawiła to nas przywitała z wielką łaską. Zobaczyła wynik i mówi, że nie nadaje się do hospitalizacji. Oczywiście muszą zrobić swoje badania. U nich norma to 20mg/l, gdy zagrożone jest życie dziecka. W trakcie rozmowy zostawiła nas na 30minut bo mówi, że jest cesarskie cięcie i ona musi iść. Później wróciła i dała nam skierowania na badania, które wykonała pielęgniarka. Ona znowu poszła i kazali nam czekać na holu z 3-tygodniowym maluszkiem 2,5 godziny na wyniki. Później, jak były to nie było komu ich znieść.Oczywiście wynik się potwierdził, więc zalecenie to odstawienie małej na 48 godzin na MM i powtórzenie wyników w piątek wieczorem. W domu byliśmy o 21.00
Jeden wielki żart cały pobyt w tym szpitalu
Mój M poszedł po mleko do sklepu i jej podaliśmy. Jak karmiłam butelką to płakałam w głos. Nie wiem, jak to zniosę.
Dziewczyny jedna wielka masakra. Pojechaliśmy o 16.30 ze skierowaniem do szpitala. Nasza lekarka powiedziała, że norma kiedy kieruję do szpitala to po trzech tygodniach powyżej 8 mg/l, a Julka miała prawie 14 mg/l.
Pojechaliśmy, musieliśmy czekać, aż łaskawie Pani pediatra zejdzie do nas. Gdy się pojawiła to nas przywitała z wielką łaską. Zobaczyła wynik i mówi, że nie nadaje się do hospitalizacji. Oczywiście muszą zrobić swoje badania. U nich norma to 20mg/l, gdy zagrożone jest życie dziecka. W trakcie rozmowy zostawiła nas na 30minut bo mówi, że jest cesarskie cięcie i ona musi iść. Później wróciła i dała nam skierowania na badania, które wykonała pielęgniarka. Ona znowu poszła i kazali nam czekać na holu z 3-tygodniowym maluszkiem 2,5 godziny na wyniki. Później, jak były to nie było komu ich znieść.Oczywiście wynik się potwierdził, więc zalecenie to odstawienie małej na 48 godzin na MM i powtórzenie wyników w piątek wieczorem. W domu byliśmy o 21.00
Jeden wielki żart cały pobyt w tym szpitalu
Mój M poszedł po mleko do sklepu i jej podaliśmy. Jak karmiłam butelką to płakałam w głos. Nie wiem, jak to zniosę.
Temat został zablokowany.
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 2 miesiąc temu #213729 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Dobry dzien
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Beti my mordujemy Nune codziennie od 20 do 20:30
Gosia kobieto podziwiam Cie
Megi kochana nie placz, przytulam Cie bardzo mocno nie wazne jak karmisz dzidzie, wazne, ze jest najodzona.A jesli sie okaze, ze z Twom mleczkiem wszystko ok to przeciez wrocisz do cyca uszy do gory , zdrowie malenkiej najwazniejsze
Obudzilam Nunke tylko raz na papusianko o 12 w nocy, potem sama sie obudzila okolo 3 i potem o 4:40, potem pospalysmy do 9 zjadla 100ml i spi dalej
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Beti my mordujemy Nune codziennie od 20 do 20:30
Gosia kobieto podziwiam Cie
Megi kochana nie placz, przytulam Cie bardzo mocno nie wazne jak karmisz dzidzie, wazne, ze jest najodzona.A jesli sie okaze, ze z Twom mleczkiem wszystko ok to przeciez wrocisz do cyca uszy do gory , zdrowie malenkiej najwazniejsze
Obudzilam Nunke tylko raz na papusianko o 12 w nocy, potem sama sie obudzila okolo 3 i potem o 4:40, potem pospalysmy do 9 zjadla 100ml i spi dalej
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- pati-m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 9032
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213740 przez pati-m
Witam!
Ufff, pierwsza spokojna noc od 3 dni Kacper grzecznie zasnął o 22, a potem budził się tylko na mleczko o 1, 5, 8 i teraz przed chwilą jadł, no i leży i rozpoczął produkcję kupy Nie było stękania, marudzenia, przeciągania się, tylko spokojny sen
megi - wiem, że Ci strasznie przykro że karmisz MM, ale to pewnie jest chwilowe i dla dobra Twojej kruszynki
U nas synek przyzwyczaił się do "mordowania" Pierwsze 3 kąpiele były dla niego stresujące, a teraz leży zadowolony w wanience, a ostatnio to nawet próbuje odpychać się nóżkami od boku i trzeba go mocniej trzymać, żeby z tego rozpędu który napiera nie uderzył się w gółwkę
Ufff, pierwsza spokojna noc od 3 dni Kacper grzecznie zasnął o 22, a potem budził się tylko na mleczko o 1, 5, 8 i teraz przed chwilą jadł, no i leży i rozpoczął produkcję kupy Nie było stękania, marudzenia, przeciągania się, tylko spokojny sen
megi - wiem, że Ci strasznie przykro że karmisz MM, ale to pewnie jest chwilowe i dla dobra Twojej kruszynki
U nas synek przyzwyczaił się do "mordowania" Pierwsze 3 kąpiele były dla niego stresujące, a teraz leży zadowolony w wanience, a ostatnio to nawet próbuje odpychać się nóżkami od boku i trzeba go mocniej trzymać, żeby z tego rozpędu który napiera nie uderzył się w gółwkę
Temat został zablokowany.
- fanka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dawid- małe wielkie szczęście!!!
Mniej Więcej
- Posty: 1843
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213796 przez fanka
cześć dziewczyny! ja nawet nie mam kiedy do Was napisać, u nas chyba tez skok rozwojowy od poniedziałku. Jakaś masakra, mały tylko wisiał by na piersi i jadł, śpi mało co, a jak nie dostanie cyca w seknudę to drze się w niebogłosy. Na szczęście noce były ok ale dzis się to zmieniło, mały spał od 22-23.30, później jedzenie i marudzenie do 1.30, spanie do 4 rano i tyle, pobudka i już nie spał tylko sie rozglądał , robił miny i jadł!!! I dopiero teraz zasnął , a ja padam na twarz. Dziewczyny które macie już skok dzieciaków za sobą, napiszcie czy to może być skok u mojego Dawida??? i ile to potrwa???????????????
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213801 przez bewipo
Witam.
U mnie sajgon już 2 dzień. Tzn wczoraj od rana było dobrze, byliśmy na bioderkach, na zakupach, kupiłam sobie sukienkę ns chrzest
A od popołudnia się zaczęło. Potem noc spokojna, aż do 10 spałyśmy, no i teraz znowu płacze, krzyki... I tylko do cyca inaczej nie da się uspokoić. Oby to tylko ten skok, bo to w sumie nasz czas nadszedł.
Pyśka najlepiej by było do innego kościoła, ale my np chrzcimy w innym i musimy zanieść zgodę od proboszcza na chrzest w innej parafii...
Co do "mordowania", to mój mąż stwierdził, że sąsiedzi naślą niedługo na nas opiekę spoleczną
U mnie sajgon już 2 dzień. Tzn wczoraj od rana było dobrze, byliśmy na bioderkach, na zakupach, kupiłam sobie sukienkę ns chrzest
A od popołudnia się zaczęło. Potem noc spokojna, aż do 10 spałyśmy, no i teraz znowu płacze, krzyki... I tylko do cyca inaczej nie da się uspokoić. Oby to tylko ten skok, bo to w sumie nasz czas nadszedł.
Pyśka najlepiej by było do innego kościoła, ale my np chrzcimy w innym i musimy zanieść zgodę od proboszcza na chrzest w innej parafii...
Co do "mordowania", to mój mąż stwierdził, że sąsiedzi naślą niedługo na nas opiekę spoleczną
Temat został zablokowany.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #213827 przez Agusia83
I ja sie dzis melduje...
Gosia, nasze male moga sobie podac raczki...Emilka pieknie spala od 19:45 do 0:45:)...a pozniej obudzila sie o 3 w nocy i tak sie meczylysmy do 5 nad ranem...najpierw zrobila 2 kupy i musialam przebrac, pozniej papanko i znow papanko, bo przy nim zasypia. Niestety gdy odkladalam ja do lozeczka albo zaraz sie budzila, albo robila to po 5 minutach...tak wiec nad ranem, jak jeszcze budzik meza zadzwonil bylam nie do zycia...na szczescie Emisia zasnela jeszcze na 1,5h...i dzieki temu moglam troszke naladowac baterie...
Zastanawiam sie czy u nas tez sie nie zaczal ten skok...bo jak wczesnije mogla spac po 2, 3, godizny w dzien, tak od wczoraj 5,10 minut i koniec...trzeba sie dzieckiem zajmowac...
Teraz wykorzystuje chwile czasu jak zasnela i o dziwo sama lezac w lozeczku...i gotuje obiad...a tak naprawde wolalabym sie polozyc razem z nia bo oczy mam na zapalkach...
Megi, wspolczuje Ci wizyty w tym bajzlu...bo chyba tak trzeba nazwac ten szpital...jak mogli Was tak dlugo przetrzymywac z noworodkiem?A ten lekarz to Wam laske zrobil, ze zszedl do Was by zobaczyc czy maluch nadaje sie do hospitalizacji...tyle kasy zarabiaja a nadal nie chce im sie pracowac...i odstawiaja maniane...
Pyska, nie przejmuj sie glupim ksiedzem...co go obchodzi czy macie slub czy nie?Przeciez to jeden z sakramentow, ktory powinien udzielic bez mrugniecia okiem...przeciez nie chrzcicie siebie, tylko mala istotke, ktora ma byc nowym czlonkiem kosciola..i powinien sie z tego cieszyc...ale im sie w dupach poprzewracalo..i mysla, ze sa jakimis wyroczniami i moga ludziom mowic jak powinni zyc i jak sie prowadzic...
Kolezanka tez byla zamowic chrzest i pierwsze pytanie jakie zadal im klecha, to czy maja slub koscielny? Przez to wiem, ze i z nami moze byc klopot, bo my mamy tylko cywilny...ale jesli nie beda chcieli ochrzcic Emilki u nas w parafii, pojdziemy do innej...ja sie nie bede tym przejmowac...
Do tego bycie ksiedzem jest dobrowolnym wyborem, powolaniem...ale to rowniez zawod tej osoby i tak samo jak urzednik musi nam zarejestrowac nasze pociechy w urzadzie, tak samo chrzest jest jakby rejestracja chrzescijanska w niebie...ja to tak odbieram...innymi slowy(troche brzydkimi)ksiadz musi ochrzcic dziecko, "bo jest od tego jak dupa od srania"...i nie ma innej mozliwosci....to jest moje zdanie...
Gosia, nasze male moga sobie podac raczki...Emilka pieknie spala od 19:45 do 0:45:)...a pozniej obudzila sie o 3 w nocy i tak sie meczylysmy do 5 nad ranem...najpierw zrobila 2 kupy i musialam przebrac, pozniej papanko i znow papanko, bo przy nim zasypia. Niestety gdy odkladalam ja do lozeczka albo zaraz sie budzila, albo robila to po 5 minutach...tak wiec nad ranem, jak jeszcze budzik meza zadzwonil bylam nie do zycia...na szczescie Emisia zasnela jeszcze na 1,5h...i dzieki temu moglam troszke naladowac baterie...
Zastanawiam sie czy u nas tez sie nie zaczal ten skok...bo jak wczesnije mogla spac po 2, 3, godizny w dzien, tak od wczoraj 5,10 minut i koniec...trzeba sie dzieckiem zajmowac...
Teraz wykorzystuje chwile czasu jak zasnela i o dziwo sama lezac w lozeczku...i gotuje obiad...a tak naprawde wolalabym sie polozyc razem z nia bo oczy mam na zapalkach...
Megi, wspolczuje Ci wizyty w tym bajzlu...bo chyba tak trzeba nazwac ten szpital...jak mogli Was tak dlugo przetrzymywac z noworodkiem?A ten lekarz to Wam laske zrobil, ze zszedl do Was by zobaczyc czy maluch nadaje sie do hospitalizacji...tyle kasy zarabiaja a nadal nie chce im sie pracowac...i odstawiaja maniane...
Pyska, nie przejmuj sie glupim ksiedzem...co go obchodzi czy macie slub czy nie?Przeciez to jeden z sakramentow, ktory powinien udzielic bez mrugniecia okiem...przeciez nie chrzcicie siebie, tylko mala istotke, ktora ma byc nowym czlonkiem kosciola..i powinien sie z tego cieszyc...ale im sie w dupach poprzewracalo..i mysla, ze sa jakimis wyroczniami i moga ludziom mowic jak powinni zyc i jak sie prowadzic...
Kolezanka tez byla zamowic chrzest i pierwsze pytanie jakie zadal im klecha, to czy maja slub koscielny? Przez to wiem, ze i z nami moze byc klopot, bo my mamy tylko cywilny...ale jesli nie beda chcieli ochrzcic Emilki u nas w parafii, pojdziemy do innej...ja sie nie bede tym przejmowac...
Do tego bycie ksiedzem jest dobrowolnym wyborem, powolaniem...ale to rowniez zawod tej osoby i tak samo jak urzednik musi nam zarejestrowac nasze pociechy w urzadzie, tak samo chrzest jest jakby rejestracja chrzescijanska w niebie...ja to tak odbieram...innymi slowy(troche brzydkimi)ksiadz musi ochrzcic dziecko, "bo jest od tego jak dupa od srania"...i nie ma innej mozliwosci....to jest moje zdanie...
Ostatnio zmieniany: 13 lata 2 miesiąc temu przez Agusia83.
Temat został zablokowany.
- Mała
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 6258
- Otrzymane podziękowania: 29
13 lata 2 miesiąc temu #213845 przez Mała
Witam.
U nas noc spokojna, jedzenie ok 1, 3, 6:20 i pozwolili mi pospać do 9:30
Za to teraz coś Ola nie może zasnąć i na ręce ciągle woła. Ciekawe kiedy u nas będzie skok?
Ja dzisiaj planuję wyskoczyć po coś na chrzest, ale nie wiem czy moja Lala mnie puści?
U nas noc spokojna, jedzenie ok 1, 3, 6:20 i pozwolili mi pospać do 9:30
Za to teraz coś Ola nie może zasnąć i na ręce ciągle woła. Ciekawe kiedy u nas będzie skok?
Ja dzisiaj planuję wyskoczyć po coś na chrzest, ale nie wiem czy moja Lala mnie puści?
Temat został zablokowany.
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
- kasia79
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelia Zuzanna ur. 11.09.2011, waga 3710 & 54cm.
Mniej Więcej
- Posty: 1661
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213855 przez kasia79
Megi rozumiem cię bardzo dobrze bo coś mi ostatnio mleczko w piersiach strajkuje i mała trochę marudzi, ale za nic nie chcę jej podawać MM, ściągaj kochana mleko jak najczęściej żeby laktacja się nie zatrzymała, a za kilka dni wszystko wróci do normy i przystawisz maleństwo do persi.
Pyśka ja powiem tylko jedno BRAK SŁÓW
U ns też meksyk, mała chce się nosić a ja ma tyle roboty przed chrzcinami nie wiem jak sobie poradzę, ale mój Sławek wziął wolne na jutro to w nim nadzieja
Spadam bo położyłam mała na brzuszku a ona tego nie cierpi i już się drze....
Pyśka ja powiem tylko jedno BRAK SŁÓW
U ns też meksyk, mała chce się nosić a ja ma tyle roboty przed chrzcinami nie wiem jak sobie poradzę, ale mój Sławek wziął wolne na jutro to w nim nadzieja
Spadam bo położyłam mała na brzuszku a ona tego nie cierpi i już się drze....
Temat został zablokowany.
- ewelinaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1317
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213862 przez ewelinaa
Witam w czwartek
Monia - ja od początku karmię mm, i tylko przez pierwsze dwa tygodnie miałam pilnować żeby przerwa w karmieniu nie była dłuższa niż 3h, a teraz karmię na żądanie. I tak przeważnie budzi się co 3-4 godziny, ale w nocy zdarza się dłużej więc korzystam i śpię Jak mała zgłodnieje to sama da znać - aż sąsiedzi słyszą
Jeśli chodzi o kąpiel - nie ma z tym problemów, bardzo lubi pluskać się w wanience, taka mała żabka I przy rozbieraniu i ubieraniu nie ma już płaczu.
My chyba skok mamy już za sobą - zeszły tydzień był ciężki - na ręce i drzemki po kilka minut. A teraz uśmiecha się nie tylko przez sen, leżąc w łóżeczku obserwuje karuzelę no i wodzi wzrokiem jak słyszy jakieś głosy
A dziś na 14.30 jadę jeszcze raz na usg bioderek, ciekawe co mi powie inny lekarz. W następnym tygodniu chyba już pójdziemy na szczepienie - w końcu już minie 6 tygodni - jak ten czas leci
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Monia - ja od początku karmię mm, i tylko przez pierwsze dwa tygodnie miałam pilnować żeby przerwa w karmieniu nie była dłuższa niż 3h, a teraz karmię na żądanie. I tak przeważnie budzi się co 3-4 godziny, ale w nocy zdarza się dłużej więc korzystam i śpię Jak mała zgłodnieje to sama da znać - aż sąsiedzi słyszą
Jeśli chodzi o kąpiel - nie ma z tym problemów, bardzo lubi pluskać się w wanience, taka mała żabka I przy rozbieraniu i ubieraniu nie ma już płaczu.
My chyba skok mamy już za sobą - zeszły tydzień był ciężki - na ręce i drzemki po kilka minut. A teraz uśmiecha się nie tylko przez sen, leżąc w łóżeczku obserwuje karuzelę no i wodzi wzrokiem jak słyszy jakieś głosy
A dziś na 14.30 jadę jeszcze raz na usg bioderek, ciekawe co mi powie inny lekarz. W następnym tygodniu chyba już pójdziemy na szczepienie - w końcu już minie 6 tygodni - jak ten czas leci
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213896 przez Pyśkaaaa
dzięki dziewczyny za słowa wsparcia
Megi Kochana trzymam mocno za Ciebie kciuki dasz radę
Agusia nam jeszcze powiedział żebyśmy chodz cywilny mieli...najwyżej pojdziemy do innej parafii
a u nas była właśnie pani doktor powiedziała że malutki zdrowy nie ma żadnych zastrzeżeń i widzimy się na szczepieniu ale w środę i tak idziemy jeszcze do neanatologa
Megi Kochana trzymam mocno za Ciebie kciuki dasz radę
Agusia nam jeszcze powiedział żebyśmy chodz cywilny mieli...najwyżej pojdziemy do innej parafii
a u nas była właśnie pani doktor powiedziała że malutki zdrowy nie ma żadnych zastrzeżeń i widzimy się na szczepieniu ale w środę i tak idziemy jeszcze do neanatologa
Temat został zablokowany.
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #213908 przez gosia2324
Ufff jakos sie obrobilam, choc byl czas ze tylko latalam od kuchni do malej do pokoju, ja kotleta na patelnie o ona w krzyk i tak w kolko, a do tego Kuba pokasluje mam nadz ze mu nic nie bedzie i mala nic nie zlapie .... ach te choroby.
A do chrzcin i ks to niestety ma prawo odmowic,
bo zeby wychowac dziecko w wierze katolickiej musimy i my przystepowac do saktamentow,
a mieszkajac ze soba bez slub nie mozemy przystapic do komuni ....
to trudny temat i sie z tym nie zgadzam ale niesetety !!!!
Chrześcijaństwo jak i inne wiary jest wymagajace
A do chrzcin i ks to niestety ma prawo odmowic,
bo zeby wychowac dziecko w wierze katolickiej musimy i my przystepowac do saktamentow,
a mieszkajac ze soba bez slub nie mozemy przystapic do komuni ....
to trudny temat i sie z tym nie zgadzam ale niesetety !!!!
Chrześcijaństwo jak i inne wiary jest wymagajace
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona