MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

No w takiej sytuacji, rzeczywiście położna nic nie pomoże, ale to przecież wyjątkowa sytuacja, na ogól, w większości, kobiety rodzą tak gdzie planują.

no racja, cikawe gdzie mi sie teraz trafi mam nadzije ze nie ebde jechala znowu 45 km do szpitala

Chłopek,a czemu tak nagle wtedy szpital został zamknięty ??

bo remont był i nie przyjmowali ciężarnych. a najlepsze jest to ze jak przyjechalam nikt mnie nie zbadal tylko kazali jechac 45km do innego miasta i jeszcze z mężem a nie puscili karetki;( a wtedy strasznie padało i nie ciekawa droga byla

Bidulka, wspólczuję Ci Chłopek . A Ty nie wiedziałaś że tam remont??

oni remont mieli chyba juz 3 miesiace i w listopadzie mial sie skonczyc no niestty nie skonczył sie:( dopiero skonczyli jak moja siostra rodziła w styczniu

dobra ja ide spac bo jutro na badania jade buzka

No to teraz Chłopek, będziesz rodziła na odnowionym oddziale .
Ja uciekam . Słodkich snów wszystkim

Matko.. ja mam do porodu jeszcze nie cale 7 miesięcy a już mnie nastraszyłyście ;/

no a ja jak zwykle 7 :25 i pobódka no normalnie masakra, że nie można w sobotę dłużej pospać no i zła wiadomość od rana znowu jakiś wirus zaatakował naszą stronę i muszę avasta wyłączać:)zjadłam już płatki z mleczkiem i szykuje się powoli do wyjazdu na wieś na jeden dzień:)i za oknem nie ma śniegu to już chyba prawie wiosna

Bardzo wam dziękuję za ciepłe przyjecie Za rady odnośnie wzdęć. Na pewno spróbuję, choć już po woli mi mija.

Odnośnie porodu, to pamiętamy go chyba całe życie i to dobrze. Więc nie straszmy się każdy jest inny , a boli.....dla mnie to był straszny ból, a myśli jak w kawałach więc chyba znieczulenie nie jest głupie? choć ja jeszcze o tym nie myślę, więc radzę się nie stresować. Będziemy się instruować w sierpniu
Ja wczoraj widziałam dwa lecące bociany. Uznałam, to za dobry znak. Idzie wiosna,a my będziemy całą wiosnę i lato paradowały z brzuchami

Ja się bardzo cieszę, że brzuszek będę miała większy wiosną i latem. Nie trzeba będzie opatulać się w swetry i kurtki, zakładasz zwiewną sukienkę lub tunikę i do przodu . Nie lubę upałów, wręcz je nie znoszę, ale wolę z brzuszkiem chodzić w te nieznośnie upały niż zimą , którą tak naprawdę uwielbiam .
Co do znieczulenia, to my po prostu rozmawiamy, dyskutujemy, nikt nikogo nie ma zamiaru straszyć.

Wydaje mi się, że końcówka ciąży w upały będzie ciężka. Ja córkę rodziłam w marcu i całą wiosnę i lato miałam na podwórku z wózkiem. My zanim wyjdziemy z maluchami będzie już zimno i na pewno całe dnie nie będziemy spędzały na zewnątrz. Jednak już wiosną nasze maluchy będą bardziej świadome, więc wszystko ma swoje plusy

Co robisz Anulka zimą? że tak uwielbiasz ją?

Ja Aniu, zimę uwielbiam gdyż uwielbiam sporty zimowe a najbardziej snowboard. Poza tym ten srebrzysty wystrój dookoła. Atmosferę świąt, zapach pierników, światło lampek odbijające się na bombkach choinkowych, ciepłą rodzinną atmosferę. No i ja jestem dziewczyną zimową więc jak mogłabym nie kochać porę roku kiedy przyszłam na świat

Hej dziewczyny

A ja się kiedyś bardzo bałam porodu, a odkąd wiedziałam, że chce zajść w ciążę to już mnie to nie przeraża A czy będę chciała znieczulenie czy nie tego nie wiem jeszcze, ale wolałabym urodzić naturalnie a nie przez cc. No ale jak wiadomo, wszystko zależy od naszego dzidziolka i od tego jak będzie przebiegać ciąża

Anlka ja też jestem zimowa i do tego świąteczna, a za zimną nie przepadam Magia świąt i owszem ale śnieg na drogach mróz który powoduje, że się nie chce nosa spod kołdry wyściubiać Upały też są ciężkie ale powiedzmy sobie prawdę w Polsce jest mało upalnych dni więc ja też się cieszę na brzuszek właśnie w tym okresie roku

Witam

Ja jestem mamą wrześniową i faktycznie ciężko w upały było, a lato było akurat gorące, moja Oliwka ur. sie 14 września Tydzień było ciepło a potem zimota przyszła szybko. Ale za to na wiosnę już w spacerówce pomykała