MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

chłopek Wiem każde doświadczenie jest inne. Ja piszę o tym co jest zalecane. Mama koleżanki dużą część ciąży pila cole i jadła mak, bo nic więcej jej nie przechodziło

Hej Mamuśki:)
Weekend minął strasznie stresująco... Budzę się rano a całe majtki mokre. W dzień jako tako, a na drugi dzień rano znowu to samo. Naczytałam się w necie i zaczęłam w głowę dostawać... Dzisiaj chodziłam trochę po mieście i normalnie czułam wilgoć, chociaż wkładkę miałam. No to się zawinęłam i szybko do gina. Niestety nie do mojego, który ciąże prowadzi, bo tam z lotu nie da się dostać. Poleciałam do przychodni do takiego awaryjnego. okazało się, że wszystko ok, że to przez Luteinę dopochwowa, że to ona wylatuje.
Przy okazji zrobił mi USG, wszystko jest ok. Maleństwo ruszało sobie nóżkami



Fajnie, ze macie pracę, którą lubicie Ja jestem bezrobotna od jakiegoś czasu, mieszkam w miejscowości, gdzie nie ma zbytnio pracy.
Ale złożyłam dzisiaj wniosek do PUP o dotację na rozpoczęcie działalności. Trzymajcie kciuki

Kasiu trzymam kciuki za Ciebie

dzidziolek super

Chłopek ja coli może nie pije ale wode gazowaną chocaż pół szklanki dziennie to obowiązkowo...

Hej babolce moje kochane

Ja również lubię swoja pracę, ale to nie zmienia faktu, że i tak jestem zmęczona i średnio mi się chce pracować
Coli też nie pijam, generalnie jej nie lubię, ale gazowaną wodę czasami pijam.

Kasiu trzymam za Ciebie kciuki, a Twoja dzidzia jest śliczna, ja też już się nie mogę doczekać jak moją dzidzię zobaczę

Stokrotka fajnie, że masz wsparcie w pracy to jest ważne, że nie musisz się stresować przełożonym, który nie zrozumie sytuacji

Joanna dla mnie to jest straszne, że chodzisz na wizytę i tak na prawde lekarz Cię w ogóle nie bada, żeby sprawdzić czy dzidzia rozwija się prawidłowo

hej agnessa a jak sie czujesz?

Chłopek na razie jeszcze nie najgorzej, ale mnie od ok 10/11 mdłości dopadają, a później to jest tylko gorzej. No ale może dzisiaj będzie lepiej :)A kiedy Ty masz tą wizytę, bo już się doczekać nie mogę, czy to chłopak czy dziewczynka

agnessa jutro mam usg.mało przytyłam ale wielka jestem tyłek mi sie duzy zrobił i brzuch to może dziewczynka bedzie

Tak Stokrotko, w Wawie mieszkam. Jak duża część tego miasta - przyjechałam za pracą. Tutaj na szczęście jest troszkę łatwiej niż w mniejszych miastach.
Lubię swoją pracę i cieszę się, że ją mam, ale pierwszy trymestr zmęczeniem daje mi się we znaki. Na szczęście nie wymiotuję, tylko czasem mnie mdli. Ale w pracy jestem teraz śpiąca, zmęczona i rozkojarzona. Byle do końca pierwszego trymestru.
Z zachcianek to wczoraj musiałam, nie mogłam wytrzymać, zjeść kawał pizzy. Ale to jednorazowy wybryk i mam zamiar dalej trzymać zdrową dietę. Tylko straszliwie na cukier jestem łasa - czekoladę mogłabym tonami. Staram się jeść suszone żurawiny zamiast tego, ale trudno mi się tu opanować
Chlopek- czekamy niecierpliwie na Twoje USG:)

Fk mam nadzieje ze dostane fotkę , mężuś idzie ze mna na usg bo m nadal wolne, wiec fajnie ze zobaczy maluszka

Chłopek a co z Ksawciem zrobicie? Bierzcie ze sobą? No ja Ci życzę dziewczynki bo pewnie byś chciała

Fk ja nie mogę patrzeć na słodycze teraz, a w 6 tygodniu ciąży nie mogłam się powstrzymać, jak widziałam czekoladę czy batonika

Qrcze no i znowu mdłości

A w ogóle to Wesołych Walentynek

Mój mąż się mnie pyta w niedzielę, co będziemy robić w Walentynki, i stwierdził, że w tym roku lipa jakaś, powiedział tak: na kolacje Cię nie wezmę, bo będziesz rzygać, wina się nie napijemy, i wieczorem filmu też sobie nie obejrzymy bo zaśniesz O czyli z Walentynek nici Ale całe szczęście nie potrzebujemy tego wszytskiego, bo i tak to a najpiękniejsze walentynki jakie mogłam sobie wymarzyć Za to dostałam od męża pięknego storczyka, miał aż dwie odnogi, i mój mąż powiedział, że musiały być dwie bo mam dwa serduszka Wiecie, że się poryczałam Nawet nie wiedziałam, że z niego taki romantyk

agnessa moja mama ma wolne i z nim zostanie,
mój mąż mi wczoraj chciał kupić orchide była niebieska ale , mnie nie chca sie trzymac kazda mi więdnie i nie chce puścic nowych pędów, teraz zamiast kwiatów liście puściła. a jak zaniose je do mamy to pieknie kwitna, wiec nie wiem ja chyba nie umiem o nie dbac

Ja tez nie umiem dbać, ale o żadne kwiaty Za to mój mąż o nich pamięta

agnessa u mnie też mąż podlewa kwiatki tak by uschły o psie tez on pamieta bo ja nie mam jak isc mu dac jesc, bo na polu siedzi. w domu by sie ugotował nie przyzwyczajony

Ooo Agnessa, kochany Twoj maz

My sie chyba wybierzemy na kolacje

Kolacja fajna sprawa Takie romantico A jak się Majówka czujesz i kiedy dostaniemy fotkę brzusia