MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Mandygraf nam pomógła herbatka ułatwiająca trawienie i słoiczek śliwki z hippa (a chce ci powiedziec że Alicja nie robiła kupki sama przez 3 miesiące) I od tamtej pory kupki jak z bajki, codziennie max 3 dni

Hej
A moj mąż dzisiaj rozmawiał z dyrektorem w sprawie mojego powrotu do pracy i jestem mile zaskoczona
Zostanę przyjęta zaraz po urlopie macierzynskim na poczatku lutego dziecko mam z kim zostawić więc nie ma problemu
Bałam síe ze mnie nie przyjmie, bo kryzys a tu taka niespodzianka
W przyszłym tygodniu mam przyjsc na rozmowę

chasiami herbatke pijemy codziennie wlasnie ta ulatwiajaca trawienie a sliwek jedlismy tylko jeden sloiczek.. wiec jutro zaopatrzymy sie w wiecej na kilka dni:)

Mandygraf spróbuj może też podać soczek marchewkowy taki od 4 miesiąca - u nas pomógł

U nas marchewka zatwardzała.

gruszka nas "rozluźniła"

dzień dobry czytam jak piszecie już o tych pokarmach a my na razie na moim mleczku cały czas:) a pon wizyta u alergologa i dopytam co mogę mu wprowadzać i żeby mi przepisała receptę na mleko dla małego bo chce po woli mu je wprowadzać żeby się przyzwyczaił zanim wróce do pracy...a rano i wieczorkiem bede karmiła swoim...zobaczymy jak to wyjdzie...
ja mam już stresa bo mąż zorganizował coś na walentynki i ma nas nie być w domu od 18 do 22 powiedział mi to wcześniej żebym załawiła opiekę czyli babcie:)ale nikt jeszcze nigdy z nim sam nie zostawał i martwie sie bo on nie jest typem aniołeczka...ale kiedys musi być ten pierwszy raz....

Witam.
Wczoraj wieczorem jak Oliwka poszła spać po kąpaniu, otworzyliśmy sobie z mężem butelkę wina i włączyliśmy płytę z wesela. Powiedziałam mężowi, że fajnie że Oliwka chociaż noce tak ładnie całe przesypia. 5 minut później mała gwiazda poczuła się już wyspana i spędziliśmy romantyczny wieczór we trójkę Małą ululałam dopiero przed 23

Właśnie się dowiedziałam, że moja koleżanka, która miała rodzić w sierpniu musiała usunąć ciążę bo malutkie serduszko przestało bić. Takie to smutne, że ledwo co się zaczęło życie, a już musiało się skończyć

Witam mamusie.
hanias ale słodziutka Twoja księżniczka, do schrupania
baby fajna sesja Twoich bąbelków
Ania mój to wazy jeszcze mniej, bo wczoraj na szczepieniu 5990 i wzrostu 67.Mam nadzieje ze z praca ułoży się po Twojej myśli.
patysno to super czeka Cie niespodzianka,a Matiemu na pewno bedzie dobrze z babcia
Właśnie z tego co czytam to Wy prawie wszystkie już wprowadzacie stale pokarmy a wczoraj na wizycie dowiedziałam się żeby to zacząć robić dopiero od 5 m-ca (kaszki), 5.5 (owoce) i 6 (warzywa), ale ja chce zacząć wcześniej, bo kaszkę już mu podaje i zajada jak nie wiem i budzi się o 6-7 a nie tak jak wcześniej 4-5 a nawet 3,tutaj tez sprzedają kaszki, słoiczki od 4 m-ca i mam pytanie od czego zaczynacie od jabłka, marchewki?Mam trochę dylemat,ale zastanawiam się nad tym żeby zacząć wcześniej z owocami i warzywami i kusi mnie baardzo.

toska ja wprowadzałam najpierw jabluszko przez jakis tydzien podawałam codziennie, teraz podaje jabluszko z marchewka myślę juz zeby powoli wprowadzać cos innego stale posiłki.
Ania moja Julcia na ostatnim szczepieniu 10 stycznia ważyła niewiele więcej bo 6400 :-)i przybiera ok. 700g miesięcznie więc troszke mniej niz Filipek :-)ale pediatra powiedziala, ze bardzo ladnie przybiera a "wzrostu" ma 67 cm

to moje chłopaki to grubaski po przy wzroście 60 i 62 ważą 7 kg

ja też na początku dałam jabuszko potem marchewka i stopniowo inne rzeczy wie nie jest tak że od razu podaje gołąbki... ale po malutku po odrobince....
moi chłopacy ok 1 kg przybierają no teraz chyba już mniej

dziś sie okaże bo do pediatry jedziemy na 16

To z tą wagą mnie pocieszyłyście. Filip ma długość 61cm, a urodził się 46, więc miał dużo do nadrobienia
Ja jak Payts daję na razie tylko pierś,ale jeśli wrócę do pracy to muszę coś wymyśleć. Pomyślałam, żeby wprowadzać po woli marchewkę i jabłko i jakieś mleko muszę kupić w razie czego. Będę ściągała w pracy,ale to nie to samo i pewnie pokarm będzie zanikał. Jak będę wracała do domu, to oczywiście będę dawała mu pierś i w nocy.

Zapomniałam napisać, że dzieciaczki śliczne i zdrowo wygladają

aganio to Twoje chłopaki ważą coś jak mój Grześ a są starsi o 2 miesiące w połowie grudnia na szczepieniu ważył 7200g a teraz to zobaczymy 31 stycznia na kolejnym szczepieniu

ja to się nie spieszę z podawaniem nowości, narazie tylko moje mleczko,chociaż pediatra powiedziała że już po tym szczepieniu 31 stycznia będzie można wprowadzać coś nowego a skoro tak dobrze przybiera na wadze na cycku to jest ok

czajusiątko to mieliście fajny wieczór,mała wiedziała że mamusia z tatusiem dobrze się bawią i też chciała zobaczyć wesele;) smutne,ale niestety tak już jest czasami...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Grześ nie ma gorączki ani kataru ale kicha i pokasłuje i nie wiem czy to jest od śliny, bo strasznie się ślini i nie nadąża z jej połykaniem czy to początek choroby. Co myślicie? iść do lekarza? bo sama nie wiem co robić...;/

baby słodkie te Twoje maleństwa
hanias śliczna ta Twoja córeczka

Jeszcze nie wiem co będzie do końca z pilnowaniem, bo moi rodzice jeszcze pracują, tzn. mają taki mały biznesik. Więcej mama, więc tata się zobowiązał dwa razy w tygodniu z nim być. Na te trzy musi zgodzić się teściowa,ale to mąż musi z nią gadać,a on jeszcze tego nie zrobił. Siedzi kobieta w domu, więc dla niej te trzy dni w tygodniu na kilka godzin powinno być samą rozrywką,ale moja teściowa jest dziwna lekko mówiąc i może się nie zgodzić. Wtedy ja nie wiem co zrobię i nie wiem co zrobię z nią, bo zawsze nas gorzej traktowali.

My dzisiaj też do pediatry na badanie i szczepienie. Wcale się nie zdziwię, że Oli koło 10 kg wazy Wzrostu nie wiem ile ma, ale ciuchy nosi na 74-80. Najbardziej szczepienia się boje, bo z małego straszny panikarz jest.
Od poniedziałku daję marchewkę, na razie jest ok.

czajusiątko współczuję koleżance.

patys ja rozstania z maluszkiem mam opanowane, najgorszy był pierwszy weekend w szkole.