MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Jussstys -słodka Julcia:) i widzę że ma sporo włosków. Duża dziewczynka

Moniab wszystko zależy od rodzaju upośledzenia. Najgorsze jest gdy po urodzeniu wychodzą takie rzeczy, gdy nie mieliśmy wyboru. Leżałam w szpitalu z kobietą, gdzie w 31tyg. wykryto wodę w płucach jej dziecka. Szanse na przeżycie dawali 25% jednak po operacji. Szanse się zwiększały gdyby zdecydowali się na płatną operację w szpitalu Matki Polki lub za granicą. Było to ich czwarte dziecko. Nie stać ich było na taką operację, bo musieliby poświęcić tą całą trójkę dzieci, które mieli. Gdyby to było pierwsze ich dziecko, to co innego. Kobieta miała żal do lekarzy, że tak późno to wykryli. To są prawdziwe ludzkie dramaty.

Jussstyśwszystkiego najlepszego dla Julki, fotki super.
Dziękuję za rady co do pokarmów, spróbujemy jabłuszka.
Straszne, ze takie rzeczy się zdarzają a ja dopiero teraz jak czytam to forum to sobie uświadomiłam ze jest tyle poronień i ze urodzić zdrowe dziecko to wielki dar od Boga.
Co do Czarnobyla do tez się zgadzam,ja byłam akurat wtedy w zerówce i tez pamiętam ten okropny jod.Jak byłam w ciąży to wyszło mi podwyższone tsh i niestety jak robiłam badania po porodzie to dalej mam podwyższone i jak rozmawiałam z koleżanka, która lata już się leczy to mi powiedziała,ze lekarka jej mówiła, ze jest pokoleniem Czarnobyla i ze dużo jest zachorowań

I już po szczepieniu Nie było tak źle. Zapłakał, ale krótko. No i waży 9 315 Córka na bilansie rocznym ważyła 7 kg he he

Justyś wszystkiego najlepszego dla córeczki. Prześliczna jest

Czarnobyl na pewno miał wpływ na nas, też piłam jod, ale na szczęście problemów z tarczycą nie mam. poza tym w jedzeniu jest tyle chemii, dopiero teraz o tym jest głośno. A przez ostatnie 20 lat napaśli nas tym

toska masz rację , co dziennie dziękuję Bogu za zdrowe dzieci.

kasia może dogonicie mnie Bo ja jak miałam roczek to miałam 15 kg taki klocek był ze mnie

Alusia była dzisiaj na szczepieniu z moją mamą (bo ja w pracy dopiero 3 dzień jestem i nie chciałam sie już zwalniac) i mala waży 7,600 ale jest długa bo ma 74 (ubranka jej daje na 74-80) bałam się jak przyjmie tą szczepionke, a nawet nie płakała, a teraz sobie śpika

A i rozpisałyście się na maxa a tak ktoś ostatnio pisał że tu jakieś pustki zostały
Za 5 dni będziemy mieli skończone 5 miesięcy

a ja byłam na zakupach i spotkałam koleżankę o której wcześniej pisałam że komentowała że za dużo Hanię noszę na rękach i jej pierwsze pytanie w sklepie: A twoja córka to wciąż taka płaczliwa? Wkurzyła mnie na maxa!!!

hanias ja bym nie wytrzymała i jej coś odpyskowała, taka mądra a ciekawe czy ma dzieci a jak ma to niech sobie je wychowuje jak ona chce ale się nie wpier***** w moje życie
Taka groźna jestem!!!

hanias ale bym jej nagadala
chasiami strach się bać

hanias ja bym jej spokojnie i z uśmiechem na twarzy odpowiedziała: tak nadal płaczliwa ale dla mnie najkochańsza na świecie:)
a wiecie dziewczyny że ja dziś pierwszy raz sama usypiałam małego na wieczorne spanie do tej pory zawsze mąż był ze mną w domu i razem to robiliśmy:)na szczęście słonko już przytuliło sie do kocyka i nic go nie obchodzi..chociaż nie obyło się bez kilku wrzasków...nie wiem czy wasze maluchy tez tak mają ale mój autentycznie nauczył się krzyczeć

Witajcie:)

Widzę, że tu poważne tematy i dyskusje, myślę że cięzko kogoś oceniać, mówię o tym dzieciątku bez rąk i bez nóg, wydaje mi się, że jeśli nie byłyśmy w takiej sytuacji, to tak na prawdę nie mozemy przewidzieć, jakbyśmy się zachowały, choć też wydaje mi się że chciałabym urodzić niezależnie od wszystkiego dziecko. Ale wyobrazam sobie jaki to musi być dramat dla rodziców. Dlatego cieszmy sie ze zdrowia naszych Maluszków i dziękujmy Bogu za to. Ja też sobie nie zdawałam sprawę jakie to szczęście donosić ciążę i urodzić zdrowe dziecko.

Dziękuję Wam za rady z laktatorem, zdecydowałam się na ręczny, skoro tyle z Was ma i nie narzekacie, a cenowo róznica jest ogromna, elektryczny medeli-270złm, a ręczny 70zł. Ale rzadko będę używać, więc myślę, że mi wystarczy.

Hanias podejrzewam, że Twoja koleżanka nie ma własnych dzieci i dlatego tak mówi. Powiem Wam, że bardzo zmieniło się moje podejście po urodzeniu Natalki i myślę że jeśli wróce do pracy w szkole, to trochę inaczej będę rozmawiała z rodzicami moich dzieci, bo teraz wiem, jakie to przykre dla rodzica usłyszeć coś niemiłego o swoim dziecku, wolałaby, o sobie usłyszeć najgorsze rzeczy, ale o Natalkę walczę jak lwica! I teraz rozumiem te mamy, które nie dopuszczały do wiadomości, że ich dziecko źle się zachowało.

Justyss sto lat dla Julci, ale duża dziewczynka z niej!

Patys moja Natalka też popłakuje przed spaniem, czasem sobie pokrzykuje, a najczęsciej piszczy, to nowa umiejętność, która sprawia jej wielką frajdę

Dziś jakiś marudny dzień miałyśmy, prawie cały czas musiałam córeczkę nosić na rękach lub zajmować się nią, bo co chwilę były jakieś płaczki... cóz zdarza sie...

Mam do Was pytanie, ile w ciągu dnia bawicie się z dziećmi? Bo ja stale mam wyrzuty sumienia, że za mało. Zwłąszcza, że NAtalka często ucina sobie drzemki przy piersi i z jednej strony mam wrażenie, że zajmuję się nią calutki dzień włączając karmienie i przewijania i te drzemki, a na samą zabawę to nie wiem czy wyjdzie jakaś godzinka, dwie, w tym czasie czytam jej bajeczki, śpiewam, robimy gimnastykę, zabawy paluszkowe i te dla niemowląt z tej książki z zabawami. A czasem jestem już zmęczona i jej mówię, że mama ma 15 min, na kawę i ona się bawi na macie, a ja przy kompie lub książce, no i jeszcze przy karmieniu czytam sobie lub na internet wchodzę, dlatego mam te wyrzuty sumienia...
Nieraz są takie dni, że bawi się sama i mogę całe mieszkanie wysprzątać, a dziś nie zdążyłam obiadu zjeść. Aha, i lubi też siedzieć na foteliku i na ryby patrzeć w akwarium lub jak ja gotuję i jej opowiadam, co robię.

dobrej nocki:)

Witam I znowu niestesty nie dam rady nadrobic Moj Skarbek wciaz ma marudne dni,nocki juz troszke lepsze No,ale tatus po calych dniach w pracy,jak wychodzi o 7.30 to wraca kolo 19-stej No mam nadzieje ze dzis juz o 18-stej bedzie.A potem prysznic ,kapanie Malego,karmienie,kolacja i ja padam i ide z Synkiem do sypialni.I tylko tyle,ze moj M wykorzystuje na maksa ten czas co spedza z Malyb,nosi go,tuli,przewija,kapie no i usypia Co akurat mnie nie cieszy,bo go nauczyl zasypiac na raczkach Ale,ze tak malo czasu maja dla siebie to nic nie mowie Nie wiem czy dobrze robie,ale to sie okaze....Jussstys Juleczka sliczna :)Buziaki na te 4 miesiaczki Dzis mija rok odkad sie dowiedzialam,ze w ciazy jestem Az trudno uwierzyc...Patys moj tez czasem tak krzyczy przed samym zasnieciem,gzies czytalam,ze tak sie dzieci odstresowuja Sprobuje nadrobic zaleglosci i sie odezwe

Cześć


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Justyś: Julcia fajna dziewczynka )



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Madziadla mnie idealnie. Z dzieckiem trzeba się bawić,ale i uczyć aby trochę samo się interesowało zabawą i bawiło. Filip lubi matę i mamy taką zabawkę "playskool", gdzie kopiąc nóżkami zabawka zaczyna grać. Poza tym też z nim ćwiczę, śpiewam mu, opowiadam, co robię, noszę na rączkach. Nie wiem co będzie, jak będzie gdy wrócę do pracy. Jak wróćę Jak będzie większy tych możliwości będzie więcej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej moje kochane

Nie miałam prądu od rana i myślałam, że oszaleję A w domu wszytsko na prąd łącznie z ogrzewaniem i tak zimno jest że masakra

Nie jestem na bierząco, więc nie będę odpisywać, wiem że rozmawiałyście o prezentach na dzień babci więc się podzielę moim pomysłem Dla dziadków Maksia zrobiłam fotoksiążki, i dlatego nie miałam czasu na forum, bo mi na czasie zależało i dwie nocki zarwałam, żeby projekt mi się podobał A dla moich dziadków mamy zdjęcia w ramce