BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2011

13 lata 2 miesiąc temu #213622 przez gosia2324
Pierwsza !
Odsypiacie noc ?
Ja tez chetnie bym to zrobila bo moja corka jak wstala na mleczko o 2.00 to zasnela o 4.30 :dry: :angry:
Ale w domu mam dzis tyle do zrobienia ze juz jestem na nogach,

W koncu doprosilam sie meza o wlasnego notebooka, wiec musze wszystko pousuwać ze starego kompa bo kolezanka go dzis zabiera co wiaze sie z przemeblowaniem u Kuby w pokoju!
No i dzis moj brat z zona przylatuje wiec trzeba jakis obiad przygotowac. mam nadz ze mi tylko rak dzis nie braknie :blink:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213640 przez beti
Druga!! :D
Ale tylko na chwile bo zaraz jedziemy do pediatry i ja do gina bo wczoraj nam polecialo 6 tygodno :)

Gosia bidulko, sil zycze :D

Oooooo matko, wlasnie karmie Fifiego a on tak smierdzaca kupe walnal że nie wiem czy wytrzymam do konca karmienia :ohmy: :P
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213652 przez Pyśkaaaa
Trzecia!
Beti haha też tak mam... czasami jak rąbnie kupę to nie wiem gdzie nos chować!
Gosia to ja Ci życze powodzenia :)
Magda ja nie miałam tak żeby nikt go nie dotykał ale z tym żeby dawać małym dzieciom absolutnie NIE! to Twoje dziecko i masz prawo decydować komu na rączki :)a co do przewijania to tak jak dziewczyny piszą za dupkę nóżki tylko podtrzymuję co by w kupę ich nie wsadził..
Franek jak się dziś obudził o 4 tak to tej pory uciął sobie drzemke godzinną! oszaleć można leży w łożeczku i marudzi pluje smokiem a ja biegam co by mu go dać i chwila ciszy. niedośc tego zesrochał się na mnie i rzyga puścił...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213672 przez megi2501
Wróciłyśmy!

Dziewczyny jedna wielka masakra. Pojechaliśmy o 16.30 ze skierowaniem do szpitala. Nasza lekarka powiedziała, że norma kiedy kieruję do szpitala to po trzech tygodniach powyżej 8 mg/l, a Julka miała prawie 14 mg/l.
Pojechaliśmy, musieliśmy czekać, aż łaskawie Pani pediatra zejdzie do nas. Gdy się pojawiła to nas przywitała z wielką łaską. Zobaczyła wynik i mówi, że nie nadaje się do hospitalizacji. Oczywiście muszą zrobić swoje badania. U nich norma to 20mg/l, gdy zagrożone jest życie dziecka. W trakcie rozmowy zostawiła nas na 30minut bo mówi, że jest cesarskie cięcie i ona musi iść. :angry: Później wróciła i dała nam skierowania na badania, które wykonała pielęgniarka. Ona znowu poszła i kazali nam czekać na holu z 3-tygodniowym maluszkiem 2,5 godziny na wyniki. Później, jak były to nie było komu ich znieść.Oczywiście wynik się potwierdził, więc zalecenie to odstawienie małej na 48 godzin na MM i powtórzenie wyników w piątek wieczorem. W domu byliśmy o 21.00
Jeden wielki żart cały pobyt w tym szpitalu :ohmy:

Mój M poszedł po mleko do sklepu i jej podaliśmy. Jak karmiłam butelką to płakałam w głos. Nie wiem, jak to zniosę. :( :( :(
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213729 przez monika1984lodz
Dobry dzien :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Beti my mordujemy Nune codziennie od 20 do 20:30

Gosia kobieto podziwiam Cie

Megi kochana nie placz, przytulam Cie bardzo mocno :kiss: nie wazne jak karmisz dzidzie, wazne, ze jest najodzona.A jesli sie okaze, ze z Twom mleczkiem wszystko ok to przeciez wrocisz do cyca :) uszy do gory :), zdrowie malenkiej najwazniejsze :) :kiss:

Obudzilam Nunke tylko raz na papusianko o 12 w nocy, potem sama sie obudzila okolo 3 i potem o 4:40, potem pospalysmy do 9 zjadla 100ml i spi dalej :)

www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl




[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213740 przez pati-m
Witam!
Ufff, pierwsza spokojna noc od 3 dni :) Kacper grzecznie zasnął o 22, a potem budził się tylko na mleczko o 1, 5, 8 i teraz przed chwilą jadł, no i leży i rozpoczął produkcję kupy :silly: Nie było stękania, marudzenia, przeciągania się, tylko spokojny sen :)

megi - wiem, że Ci strasznie przykro że karmisz MM, ale to pewnie jest chwilowe i dla dobra Twojej kruszynki :kiss:

U nas synek przyzwyczaił się do "mordowania" :silly: Pierwsze 3 kąpiele były dla niego stresujące, a teraz leży zadowolony w wanience, a ostatnio to nawet próbuje odpychać się nóżkami od boku i trzeba go mocniej trzymać, żeby z tego rozpędu który napiera nie uderzył się w gółwkę :)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213796 przez fanka
cześć dziewczyny! ja nawet nie mam kiedy do Was napisać, u nas chyba tez skok rozwojowy od poniedziałku. Jakaś masakra, mały tylko wisiał by na piersi i jadł, śpi mało co, a jak nie dostanie cyca w seknudę to drze się w niebogłosy. Na szczęście noce były ok ale dzis się to zmieniło, mały spał od 22-23.30, później jedzenie i marudzenie do 1.30, spanie do 4 rano i tyle, pobudka i już nie spał tylko sie rozglądał , robił miny i jadł!!! I dopiero teraz zasnął , a ja padam na twarz. Dziewczyny które macie już skok dzieciaków za sobą, napiszcie czy to może być skok u mojego Dawida??? i ile to potrwa???????????????
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213801 przez bewipo
Witam.
U mnie sajgon już 2 dzień. Tzn wczoraj od rana było dobrze, byliśmy na bioderkach, na zakupach, kupiłam sobie sukienkę ns chrzest :)
A od popołudnia się zaczęło. Potem noc spokojna, aż do 10 spałyśmy, no i teraz znowu płacze, krzyki... I tylko do cyca inaczej nie da się uspokoić. Oby to tylko ten skok, bo to w sumie nasz czas nadszedł.
Pyśka najlepiej by było do innego kościoła, ale my np chrzcimy w innym i musimy zanieść zgodę od proboszcza na chrzest w innej parafii...
Co do "mordowania", to mój mąż stwierdził, że sąsiedzi naślą niedługo na nas opiekę spoleczną :D
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #213827 przez Agusia83
I ja sie dzis melduje...
Gosia, nasze male moga sobie podac raczki...Emilka pieknie spala od 19:45 do 0:45:)...a pozniej obudzila sie o 3 w nocy i tak sie meczylysmy do 5 nad ranem...najpierw zrobila 2 kupy i musialam przebrac, pozniej papanko i znow papanko, bo przy nim zasypia. Niestety gdy odkladalam ja do lozeczka albo zaraz sie budzila, albo robila to po 5 minutach...tak wiec nad ranem, jak jeszcze budzik meza zadzwonil bylam nie do zycia...na szczescie Emisia zasnela jeszcze na 1,5h...i dzieki temu moglam troszke naladowac baterie...
Zastanawiam sie czy u nas tez sie nie zaczal ten skok...bo jak wczesnije mogla spac po 2, 3, godizny w dzien, tak od wczoraj 5,10 minut i koniec...trzeba sie dzieckiem zajmowac...

Teraz wykorzystuje chwile czasu jak zasnela i o dziwo sama lezac w lozeczku...i gotuje obiad...a tak naprawde wolalabym sie polozyc razem z nia bo oczy mam na zapalkach...

Megi, wspolczuje Ci wizyty w tym bajzlu...bo chyba tak trzeba nazwac ten szpital...jak mogli Was tak dlugo przetrzymywac z noworodkiem?A ten lekarz to Wam laske zrobil, ze zszedl do Was by zobaczyc czy maluch nadaje sie do hospitalizacji...tyle kasy zarabiaja a nadal nie chce im sie pracowac...i odstawiaja maniane...

Pyska, nie przejmuj sie glupim ksiedzem...co go obchodzi czy macie slub czy nie?Przeciez to jeden z sakramentow, ktory powinien udzielic bez mrugniecia okiem...przeciez nie chrzcicie siebie, tylko mala istotke, ktora ma byc nowym czlonkiem kosciola..i powinien sie z tego cieszyc...ale im sie w dupach poprzewracalo..i mysla, ze sa jakimis wyroczniami i moga ludziom mowic jak powinni zyc i jak sie prowadzic...
Kolezanka tez byla zamowic chrzest i pierwsze pytanie jakie zadal im klecha, to czy maja slub koscielny? Przez to wiem, ze i z nami moze byc klopot, bo my mamy tylko cywilny...ale jesli nie beda chcieli ochrzcic Emilki u nas w parafii, pojdziemy do innej...ja sie nie bede tym przejmowac...
Do tego bycie ksiedzem jest dobrowolnym wyborem, powolaniem...ale to rowniez zawod tej osoby i tak samo jak urzednik musi nam zarejestrowac nasze pociechy w urzadzie, tak samo chrzest jest jakby rejestracja chrzescijanska w niebie...ja to tak odbieram...innymi slowy(troche brzydkimi)ksiadz musi ochrzcic dziecko, "bo jest od tego jak dupa od srania"...i nie ma innej mozliwosci....to jest moje zdanie...
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213845 przez Mała
Witam.
U nas noc spokojna, jedzenie ok 1, 3, 6:20 i pozwolili mi pospać do 9:30 :blush:
Za to teraz coś Ola nie może zasnąć i na ręce ciągle woła. Ciekawe kiedy u nas będzie skok?
Ja dzisiaj planuję wyskoczyć po coś na chrzest, ale nie wiem czy moja Lala mnie puści?
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213852 przez beti
U nas skok trwal ok tygodnia ale wiem że czasem u niektorych trwa tylko dzien lub kilka dni...
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213855 przez kasia79
Megi rozumiem cię bardzo dobrze bo coś mi ostatnio mleczko w piersiach strajkuje i mała trochę marudzi, ale za nic nie chcę jej podawać MM, ściągaj kochana mleko jak najczęściej żeby laktacja się nie zatrzymała, a za kilka dni wszystko wróci do normy i przystawisz maleństwo do persi.

Pyśka ja powiem tylko jedno BRAK SŁÓW

U ns też meksyk, mała chce się nosić a ja ma tyle roboty przed chrzcinami :( nie wiem jak sobie poradzę, ale mój Sławek wziął wolne na jutro to w nim nadzieja :)
Spadam bo położyłam mała na brzuszku a ona tego nie cierpi i już się drze....
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213862 przez ewelinaa
Witam w czwartek :)

Monia - ja od początku karmię mm, i tylko przez pierwsze dwa tygodnie miałam pilnować żeby przerwa w karmieniu nie była dłuższa niż 3h, a teraz karmię na żądanie. I tak przeważnie budzi się co 3-4 godziny, ale w nocy zdarza się dłużej więc korzystam i śpię :lol: Jak mała zgłodnieje to sama da znać - aż sąsiedzi słyszą ;)

Jeśli chodzi o kąpiel - nie ma z tym problemów, bardzo lubi pluskać się w wanience, taka mała żabka :kiss: I przy rozbieraniu i ubieraniu nie ma już płaczu.

My chyba skok mamy już za sobą - zeszły tydzień był ciężki - na ręce i drzemki po kilka minut. A teraz uśmiecha się nie tylko przez sen, leżąc w łóżeczku obserwuje karuzelę no i wodzi wzrokiem jak słyszy jakieś głosy :)

A dziś na 14.30 jadę jeszcze raz na usg bioderek, ciekawe co mi powie inny lekarz. W następnym tygodniu chyba już pójdziemy na szczepienie - w końcu już minie 6 tygodni :ohmy: :ohmy: :ohmy: - jak ten czas leci


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213896 przez Pyśkaaaa
dzięki dziewczyny za słowa wsparcia :)
Megi Kochana trzymam mocno za Ciebie kciuki :) dasz radę :kiss:
Agusia nam jeszcze powiedział żebyśmy chodz cywilny mieli...najwyżej pojdziemy do innej parafii

a u nas była właśnie pani doktor powiedziała że malutki zdrowy nie ma żadnych zastrzeżeń i widzimy się na szczepieniu :) ale w środę i tak idziemy jeszcze do neanatologa :)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 miesiąc temu #213908 przez gosia2324
Ufff jakos sie obrobilam, choc byl czas ze tylko latalam od kuchni do malej do pokoju, ja kotleta na patelnie o ona w krzyk i tak w kolko, a do tego Kuba pokasluje :( mam nadz ze mu nic nie bedzie i mala nic nie zlapie .... ach te choroby.

A do chrzcin i ks to niestety ma prawo odmowic,
bo zeby wychowac dziecko w wierze katolickiej musimy i my przystepowac do saktamentow,
a mieszkajac ze soba bez slub nie mozemy przystapic do komuni ....
to trudny temat i sie z tym nie zgadzam ale niesetety !!!!
Chrześcijaństwo jak i inne wiary jest wymagajace :dry:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl