MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Patka - z tymi zaparciami to było tak, że robiła codziennie kupę (twarda bo twarda, ale była), no i jak zwykle robiła kupę i się mocno napinała aż czerwona była na twarzy. Ej, szkoda gadać. Teraz to może się bać zrobić kupę bo to kojarzy się jej z bólem Mam nadzieję, że jakoś to przetrwamy.

Madzia-Natalka podobna do Ciebie i ma superowską czapkę

Patys - ja pamiętałam że Wy będziecie w Przyjezierzu, za to my pojechaliśmy spontanicznie, bo dostaliśmy domek od cioci. Rozglądałam się trochę za tobą, w właściwie to patrzyłam na chłopców, bo Mateusza zdjęcia widziałam, ale się nie udało. Też byliśmy do soboty, bo właściwie pogoda w piątek już się spsuła!

Ania - czekam na przepis, bo lubię drożdżówkę, ale próbowałam robić i mi kiedyś nie wyszła

PolaL - ja sama jeszcze nigdy pod namiotem nie byłam hehehe Właściwie to nie wiem czemu tak się stało

Hej dziewczynki ja tylko na chwile Chciałam sie tylko pochwalic ze już sama całkowicie sama Alusia biega A niedawno sie urodziła No czas leci

Pozdrawiam

Dziewczyny musiałam wejść tutaj i Wam coś opisać. Otóż od ponad tygodnia stale zdawało mi się, że czuję w mieszkaniu ulatniający się gaz. Ale ponieważ już miałam takie urojenia (niesłuszne) w ciąży i niedawno sprawdzali szczelność, to mąż uznał, że sobie wymyślam. Podobnie rodzice i znajomi, którzy mnie odwiedzali nic nie czuli, a ja chodziłam po domu i wszystko obwąchiwałam, w końcu wykryłam, że śmierdzi z szafki koło okna i postawnowiłam tam wysprzątać sądząc, że może się coś zepsuło. Chciałam jeszcze dzwonić do spółdzielni, żeby ten gaz sprawdzili, ale jak 5 osób, stwierdziło, że wymyślam, to się poddałam. A dziś patrzę pod moim oknem pogotowie gazowe!!!! Okazało się, że rura pod moim oknem pękła i jak zawiało, to czułam ten gaz. I teraz się martwię, bo często w tym pokoju z Natalką się bawiłam, czy jej to nie zaszkodziło, jak sądzicie? Mnie 1 dzień bolała mocno głowa, nie wiem czy od tego, ale dzień wcześniej siedziałam długo przy tym oknie. Ktoś miał coś takiego z ulatniającym się gazem, chyba Karolak?

Chasiami gratulacje dla Alusi - no to jest pierwsza!

Hania lepiej dziś Hani? Ten posterisan jest na prawdę dobry, ale też nie wiem, czy dzieci mogą używać, trzeba by lekarza zapytać. Cieszę się, że widzisz podobieństwo Natalki do mnie, bo póki co mówili, że do męża podobna była, ale ponoć teraz trochę do mnie:) jak nie z charakteru to chociaż z wyglądu:)

chasiami gratulacje dla Alusi Julka chodzi za jedną rączke, stoi chwile sama czasami zrobi parę kroczków, bije brawo i upada
Madzia ja tak samo jak Ty mam dobry wech jeżeli chodzi o ukatniający się gaz, jak bylam mała to siedziałam w kuchni na stołku, tam síe gaz ulatniał i nagle zemdlałam i poleciałam do tylu mama mnie w ostatniej chwili złapała
Myślę ze Natalce nic nie bedzie, moze nawet nie poczuła

Julka je tez to co my na obiad, wczoraj musialam jej dac pomidorowa taką jak my jemy bo bez przypraw nie chciala, strasznie się wkurzała i plakala

Madzia to współczuję, ja sama nie wiem jak to jest z tym gazem, bo nigdy tego nie przerabiałam
Zjedzeniem, to faktycznie Filip też je to co my,ale bardziej próbuje,ale zupki babci dominują


Podaję przepis na ciasto, naprawdę robi się samo. Musicie układać ciasto w misce wg kolejności jaką będę podawała
10dag drożdzy rozkruszyć
szklanka cukru
1 szklanak oleju
5 jajek ( rozetrzeć ze szczyptą soli) jak do kotletów schabowych
1 szklanka ciepłego mleka
5 szklanek mąki
Wszystkie składniki dodawać wg kolejności jeden na drugi. Nie mieszać i zostawić na trzy godziny. Po trzech godzinach tylko wymieszać wszystko ręką i na blachę.
Jest to baza ciasta drożdzowego. Ja dałam owoce z ogordu i zrobiłam kruszonkę. Urosło super duże, aż się zdziwiłam i robię na chrzciny.

a piec w 160 st, ok. 45 minut
Wczoraj nie wyrobiłam sie do księdza. Mam nadzieję, że dziś się wyrobię. Już mnie to wkurza wszystko.

dziewczyny moja mala zlapala goraczka i biegunka.poczatkowo myslalam ze przez zabki ale wcozraj siegnela prawie 40 stopnie mala mi mdlala na rekach pojechalismy na pogotowie.dali nam tylko panadol i smecte na biegunke .mala nie chce smecty.robi kuper srednio co 20 minut;/co robic?czy przy biegunce mozna dawac cyca?bo nie chce nic innego i jesc nie chce:(

majka dawaj jej cyca, bo dziecko szybko się odwadnia. Spróbuj glukozę dawać małymi łyżeczkami, żeby ci się nie odwodniła, bo wylądujecie w szpitalu. Powodzenia

majka dawaj cyca jak najbardziej, i duzo pić nawet sama wode przegotowana, bo tak jak pisze Ania dziecko bardzo szybko moze síe odwodnic

My po wizycie u lekarza, Julka ma lekko gardelko zaczerwienione, dostaliśmy bactrim na gardelko, do tego acidolac baby no i te kropelki na kaszel mamy jej dawać.
Goraczki nie ma juz. Mąż ma chorobowe na nią do wtorku, ja nie bralam więcej bo u nas jest tak ze jak ktos jest za dlugo na chorobowym to zaraz zwalniają, bo to niemiecka firma...

majka tak jak mówią dziewczyny niech cyca pije. Cokolwiek byle by jadła. A smecte spróbuj strzykawką małymi porcjami dawać. Po kilka kropelek ale zawsze coś tam w tym brzuszku zostanie.
Najważniejsze żeby tymp spadła.

Mam 2 pytania..
Kiedy jest następne szczepienie ?
Czy wasze dzieci prosto stawiają stópki przy chodzenie? Mój prawą nóżkę tak na zewnątrz wystawia i zastanawiam się czy trzeba iść do lekarza z tym czy dopiero jak zacznie sam chodzić ...

a i obiecane zdjęcia z wakacji :

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

makrelcia następne szczepienie jest w 13-14 miesiacu życia
Co do stawiania nóżek to lepiej moze idź teraz do lekarza póki nie chodzi, Julka prosto stawia nóżki.
A Jerzol super w tym piasku wygląda

Majka cyca dawaj a smectę podawaj strzykawką do leków przeciwgorączkowych, wsadź do buziaka i nie bezpośrednio do gardła tylko po policzku wlewaj.

Makrelcia mi się wydaje że póki nie chodzi sam to nic się nie dzieje. My mamy iść do lekarza jak mała zacznie chodzić sama i to po ukończeniu roku nie wcześniej. Dopiero wtedy kontrola u ortopedy. A mała czasami stawia nóżki prosto a czasami na boczki.

Dziewczyny ale jak jej dalam strzykawka to zwymiotowala strasznie mi;/goraczka sie utrzymuje mimo lekow 39 non stop;/do tego kupa juz 10 dzis. i tylko cyca jadla;/probuje smecte w kubusiu, bo tego lubi

Majka jeju biedna Dianka. Okropna taka wysoka gorączka. Dobrze, że chociaż tego cyca ciągnie. Zdrówka Wam życzymy

Makrelcia świetne jest Twój Jerzyk. Kochany Blondasek

Oliwia opanowała do perfekcji wchodzenie po schodach na czworaka. Zawsze ją odciągam od schodów, a ostatnio postanowiłam sprawdzić jak wysoko wejdzie i wyobraźcie sobie, że w mgnieniu oka wdrapała się do nas na piętro oczywiście kilka razy musiałam podtrzymać jej dupkę żeby nie poleciała do tyłu
Agnessa gdzie nam znikłaś?