MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Hej Dziewczyny! My wrocilismy tydzien temu w niedziele do hiszpanii,upal tutaj niesamowity...Lot powrotny byl duzo lepszy niz tam,ale i tak musielismy zapinac pasy,bo byly turbulencje:(
No coz, mamusia bardzo sie bala... Ale dalismy rade, i musze Wam powiedziec,ze Nasze dzieciaczki juz maja pamiec niesamowita...Do taty i do ccioci nawet nie plakal jak szedl na raczki po miesiacu niewidzenia...i w sklepach tez nie...Tylko jak obce osoby siezblizaly za bardzo to wtedy ryk...Nie odpisze Wam z osobna,bo jeszcze jestem nie w temacie,ale Malemu chyba nastene zabki ida bo strsznie marudzi i sie slini... Moze sie wybierzemy na plaze jakies 4 dni w przyszlym miesiacu,ale to zalezy jak Maly bedzie sie czul....Wspolczoje chorob i zycze Maluszkom szybkiego powrotu do zdrowka,moj tez swoje przeszedl w Polsce... alergia chyba na meszki...O komarach juz nie wspomne... I ogolnie co do jedzenia to tolko to co ja robilam...Bez komentarza...Tu jest taniej i smaczniejsze...Jakbym wiedziala to bym mu kupila tu bo strasznie drogo w pl...Gratulacje dla Waszych dzieci za umiejetnosci,moj umie chodzic super za raczki i wspina sie po schodach i caly czas pokazuje rzeczy,zeby powiedziec jak sie nazywaja...Jeszcze sam nie chodzi...
buziaczki dla Maluszkow

A u nas w nocy była taka straszna burza że się bałam spojrzeć przez okno co się dzieje

chasiami -zazdroszczę basenu

patys - my mieszkamy na 3 i było nie do wytrzymania! chodziłam do mamy w dzień, bo ta mieszka na parterze

nam pogoda też daje popalić. Na szczęście mieszkamy na parterze więc niee jest tragicznie. Dzisiaj popadało to o
d razu lepiej.
Co wasze dzieci potrafią oprócz siedzenia chodzenia ? Czytałam dzisiaj ze 11 mc dziecko mówi nie wkłada klocki w odpowiednie otwory robi kosi kosi wchodzi na schody samo schodzi z kanapy. Dla mnie to trochę na wzrost chyba. Chociaż wydaje mi się ze prawie roczne dziecko mogłoby pokazywać gdzie jest lampa gdzie tata robić kosi czy jaki duży jestem. Chociaż nie pamiętam jak to było u innych dzieciaków
mój młody strasznie świga się jak śpi. I wiecznie bombie o szczębelki. Chyba będę musiała pomyśleć o jakimś grubym ochraniaczu

Chasiami to wreszcie odpoczniesz byle tylko pogoda wam dopisała

Hanias u nas burza bokiem przeszła, ale za to mocno wiało, pewnie ją do Inowrocławia wywiało

Sandra moja siostra mieszka w Niemczech i zawsze mówi, że u nas tanio i jak my to mamy super u nas w domu to już temat tabu, nie można jej przetłumaczyć

Makrelcia Oliwier nie mówi nic, jak coś chce, to piszczy (krzyczy) przeraźliwie. Ostatnio w samochodzie to tylko był spokój jak muza głośno grała, jak były wiadomości to już był wrzask Poza tym bije brawo, schodzi tyłem z kanapy (chociaż nie zawsze mu się uda), po schodach już dawno wchodzi. Czy wkładałby klocki w otwory to nie wiem, bo nie ma możliwości sprawdzić muszę mu coś kupić takiego... za to wie już, że bramkę zamyka się na zasuwkę i próbuje ją otworzyć.

Makrelcia Oliwia robi papa, bije brawo,jak jej się mówi to pokazuje jak robi piesek ( w jej wykonaniu to takie grube uuh ), jak się przewróci albo coś spadnie to mówi baa, kiedy gra muzyka o robi tany tany. A i od wczoraj jak weźmie telefon do ręki i mówię żeby robiła halo to przykłada go do ucha i tak śmiesznie nawija

Hejka, a my dziś mamy drugie szczepienie na pneumo i do tego jadę po moją chrześnicę 5h jazdy. Także cały dzień poza domem

Co do umiejętności to robi papa, jak pytam gdzie Szymon to od razu go szuka, co do chodzenia po schodach to w sumie nie sprawdzałam bo zawsze taszkam ją na 4 piętro ale za to wspina się na wszytko. Kosi kosi też robimy. Do garnuszka czasami powsadza klocki w odpowiednie miejsca ale czy to robi świadomie to sama nie wiem. Nie sylabizuje tylko gada po swojemu - a Szymek w tym wieku już mówił tata, mama itp. Za to Szymkowi klocki lego przerzuca

kasia7775 rozbawiłaś mnie z tym kinem !

patys moja tez bez ząbków to fakt, rok temu.. ale szybko leci ten czas

PolaL ja kupiłam najtańszy basenik dmuchany, i moja od czasu do czasu w nim siedzi na balkonie, basenik z resztą zabieram do babci na wieś

chasiami odpocznijcie na urlopie ! najlepiej jak się da i nacieszcie sobą

Sandra85 a jak zniósł lot ? bo myśmy wrócili stamtąd z 2 tygodnie temu i nasza po godzinie zasypiała a w dwie strony była najmłodsza, ale w ogóle prawie nie widzieliśmy nigdzie dzieci (zastanawiałam się czy tam w ogóle wychodzą na spacery:P).. prócz turystów z dziećmi

makrelcia Lila jest zawsze z tyłu za tym co piszę, na razie tylko nawija mama, tata, baba, dada, i czasem coś z piosenkami z zabawek czego nie rozumiem, nie potrafi chodzić, tylko się podnosi i trzyma, i jak za rączki się ja trzyma to parę niezdarnych kroczków, wiecznie zaczepia ludzi krzycząc do nich, klaska, uwielbia rzucać przedmiotami (szczególnie kraść piloty) w podłogę i tak w kółko, trzaska drzwiami od szafek, drzwi przesuwa w szafie, rozumie słowo "nie wolno", żadnych klocków nie dopasowuje do otworów, tylko wpadła na pomysł, ze melodyjki z dzbanuszka Fisher Price można uruchamiać samemu ręką etc

czajusiątko Oliwia zdolna, ja bym chciała aby moja robiła papa czy tany tany ale nici... a na pieska wołała przez dwa miesiące "Tata"

hej:)

my dalej bez zębów i jakoś się nie zapowiada na nie
a umiemy jak muzyka gra robić tani tani, pokazywać jaki duży jestem, po schodach to nie wiem bo nie próbowaliśmy, klocki coś tam kombinuje ale nie wiem czy to świadomie, mowi mama, tata, dada,baba i reszta to gada po swojemu jakieś gubu itp, rzuca zabawkami o ziemię i się śmieje z tego,z kanapy raz się uda zejść tyłem raz niekoniecznie i najlepsza zabawa to właśnie telefon i gada do niego, z reszztą teraz to nawet klocki czy pilot przykłada do ucha i gada do tego. A i teraz mąż był na delegacji i mały tak tęsknił że do jego zdjęcia gadał i się śmiał i pokazywał żeby mu dać to zdjęcie i buzi mu dawał a buzi umie dawać tylko z języczkiem tak śmiesznie się nastawia i język na brodzie

Hej Wam Troszke nadrobilam,ale jeszcze nie wszystko wiec dalej tak ogolnie...Bruno lot zniosl dobrze,niekoniecznie tlumy na lotnisku,troszke przestraszony byl Ale w samolocie nie plakal,ani nic,zaraz zasnal,potem jak sie budzil to znow po pol godzince spal Tak u nas to ogolnie jest drozej niz w Pl,ale te sloiczki dla dzieci to przeliczajac i kierujac sie waga to jednak taniej wychodzi.No i sprawdzilismy w koncu te pieluchy Dada z biedronki,nie sa zle U nas sie sprawdzily A tu to dzieci male,albo sa nad basenami,albo wychodza po 21-szej i szaleja na placach zabaw do 24-tej Tez w szoku bylam na poczatku A na ulicach tak zeby na spacer czy cos to bardzo rzadko...Lui a gdzie byliscie,jesli mozna zapytac? Patka moj tez w Pl do zdjecia taty sie smial i je lizal Ale przez tel. nie chcial gadac,tylko mi odbieral,czasem sie smial do sluchawki My to po schodkach wchodzimy zawsze,bo jak nie to jest darcie,tylko mu buciki zdejmuje,bo mu szybciej idzie na bosaczka i oczywiscie trzymam go za obie raczki.Sam kilka sek. ustoi,ale nadal szuka drugiej raczki jak go trzymam za jedna,zeby gdzies podejsc.Mowi papa,tata,baba,mama-jak placze,albo spiacy.Potrafi paluszkiem pokazac gdzie jest tata,gdzie wujek itp. Wie gdzie jest zegarek w kuchni i pokazuje i czeka,zeby powiedziec tik-tak U nas w pokoju pokazuje gdzie jest Bozia tzn.obraz na scianie A jak chce cycusia to mlaska i zasysa dolna warge Kosi-kosi to juz dlugo robi,teraz robi tany-tany,a to sie nauczyl jak kupilam mu szczeniaczka-uczniaczka i przy tych piosenkach tanczy Itak bym mogla caly czas o Nim nawijac to moze nie bede zanudzac..... Wszystkiego najlepszego dla naszych forumowych blizniakow z okazji ukonczenia pierwszego roczku!!!!! Juz sie teraz zacznie swietowanie naszych smykow Buziaczki i milego odpoczywania P.S. u nas teraz 40ºC w cieniu

Sandra boshe jaki słodziak jak przeczytałam co robi ! z tym zegarkiem to fajne myśmy byli w lloret de mar, a potem wypożyczyliśmy auto i troszkę wybrzeżem (nie tam gdzie turyści) i Barcelone zwiedziliśmy, ciężko troszkę z takim dzieckiem myśmy o 20 wracali do hotelu, już wiem, dlaczego nigdzie nie widzieliśmy żadnych tutejszych dzieci ale tam przecież inne te życie niż u nas, godziny pracy, te gorąco.. ale z tym do 24 to mnie rozwaliło

Patka0308 z tym rzucaniem o ziemie to mam to samo z resztą pisałam, że uwielbia piloty od tv


aaa w ogóle jak Lila znajdzie pilot (bo je chowam) to wciska wszystko jak idzie i patrzy na telewizor czy się kanały zmieniają, a jaka zdziwiona jak nie działa.. pomijam, że nie raz już sama włączyła.. to jest jej ulubiona zabawa od przeszło miesiąca.. ja jej nie pozwalam, to obłędne koło.. w hotelu na wakacjach to samo, u każdej Babci też.. i koniec świata

Hej
wszystkiego najlepszego dla naszych Jubilatow
My sie urlopujemy nad Morzem.
Chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj mialam forumowe spotkanko z Ania1409 oczywiscie bylo super, Julka byla zachwycona kolega swietnie sie razem bawilli jak wroce to powrzucam pare zdjec
Buziaki

Justys fajnie, że udało Wam się z Anią spotkać. To Ania ma już za sobą dwa forumowe spotkania czekamy na fotorelację

Sandra to Twój Bruno niezły spryciarz. Oliwia jak się jej zapytam gdzie jest dana osoba np. babcia, tata, to na nią patrzy, ale jakoś nie przychodzi jej do głowy żeby pokazać łapką. A i ja też tak mam, że mogłabym w kółko nawijać o moim Skarbku. Jak jesteśmy ze znajomymi to łapę się na tym, że w kółko sprowadzam rozmowy do nasze Oliwki

Lui na pieska tata- dobre

Oliwia w ogóle jak gdziekolwiek zobaczy pieska to biegnie do niego i woła to swoje "uh uh"
Poza tym zrobiłam Oliwce badane krwi i wyszło, że ma słabe żelazo
Mała dostała katar i przebiła jej się dolna dwójka. Pewnie lada dzień przebije jej się druga Mamy już pięć ząbków, a jeszcze niedawno narzekałam, że nie może się żaden przebić

ja już wróciłam,a tyle po drodze się wydażył, że chyba was zanudzę.
Najpierw mój mąż miał wycięcie tego woreczka. Wszystko jest ok.
Później mieliśmy chrzciny. Chyba byłam ostatnia. Impreza się udała tylko upał straszliwy był. Dzień przed chrzcinami Filip zaczął wymiotować. Ogarnęła mnie czarna rozpacz. Moment i był odwodniony. Zasnął,a ja zaczęłam mu strzykawką smektę dawać co 19 min. Jedzenie rozwalone, my w trakcie przygotowań,a tu takie coś. Chcieliśmy jechać do szpitala,ale po przespaniu się przeszło mu, no i po tej smekcie. Później zorientowałam się, że to chyba po kaszce wielozbożowej

a to nasz ochrzczony skarbuś. cdn....bo po chrzcinach pojechaliśmy na urlop

zapomniałam napisać, że Filip w kościle był grzeczny. Jak mu się znudziło, to chodził z tatą po całym

Wracając do wakacji, to było fajnie,jak to na urlopie szkoda,że już koniec i jutro do pracy Oczywiście spotaliśmy się z Jussstyś i z Julką

Filip zaczyna sam chodzić. Potafi sam stać,kucać i wstać oraz przejdzie może dwa kroki sam. Tak łazi cały czas za rączkę, a może za palec.
Oto foty z urlopu z molo w Kołobrzegu.
ps. Kasianie wiem kiedy wy byliscie,ale jak bylismy my to było mnóstwo wolnych pokoi