MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Oj widzicie każdy nosi swój krzyż. Dobrze, że mamy siebie żeby móc się wygadać.
Sandra-często myślę, o tobie i bracie i rodzicach, nawet kilka razy się za was modliłam.
U nas w Szczecinie był niedawno głośny wypadek. Dziadek stał na chodniku z pięcioletnią wnuczką czekając na zielone, gdzie na tej drodze jest wyścig samochodów. Auto żeby nie wjechać w "d..ę" innemu samochodowi wjechało na chodnik wprost na tą dziewczynkę Są tam codziennie świeże kwiaty, znicze, jakaś kartka widoczna tylko dla pieszych, bo ja tam często przejeżdzam i zawsze mam ścisk w gardle. A parę dni wcześniej moja córka wracała z pracy i z prędkością ok120 na godz. baba wjechała wprost na chodnik wlokąc za sobą kobietę co szła z mężem, wszystko było na oczach mojej Madzi, która długo dochodziła do siebie, bo mówi "mamo gdybym wyszła pół minuty później byłabym to ja".
Makrelcia też jesteś dzielna, pamiętam jak pisałaś o tym jak byłyśmy w ciąży
Kasia ty też jesteś dzielna, Madzia bardzo trzymam za was kciuki, żeby wszystko dobrze się ułożyło,
czajusiątko to tylko pieniądze, wiem,że łatwiej pisać jak ma się ich nieco więcej,ale ja też miewałam różne sytuacje finansowe i zawsze padałam na cztery łapy, będzie lepiej

A ja idę jutro szczepić Filipa,ale dziś dostał katar i nie wiem czy go zaszczepi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Anulka witam w klubie CHF po 5 latach spłacania kredytu (wzięliśmy 160 tyś) mamy nadal do spłacenia ok 230 tyś Także interes życia zrobiliśmy

dzielna ? Po prostu nie poddaję się W życiu nie o to chodzi żeby rozpamiętywać i się zamartwiać. Trzeba walczyć o swoje marzenia a Juras takim był. Jeszcze trochę walki mnie czeka bo pomalutku dojrzewam do decyzji o Zośce. Ale jak tym razem sprawa się potoczy ? Tego nie wie nikt.

Zawsze mojemu mężowi to powtarzam. Całe życie marzył o motorze. Kiedyś w strachu zapytał mnie co bym powiedziała gdyby chciał kupić sobie motor ( jego mam nigdy się na to nie zgodziła) usłyszał ode mnie "marzenia są po to żeby je spełniać" do dzisiaj uwielbia mnie za to zdanie. Póki Cię stać to spełniaj marzenia. Nawet te najmniejsze i bezsensowne. Ja mam swoje cały czas gdzieś w sercu... i chyba już czas żeby je spełnić
Mąż motor kupił (chyba już 3 miał) a teściowa do dzisiaj mnie za to przeklina i nie może zrozumieć dlaczego się na to zgodziłam. I to samo było z tatuażem Oj zła synowa jestem

Anulka ja też nie przywiązuję uwagi do pieniędzy i dlatego ich nie mam, to teoria moich rodziców jednak uważam, że są ważniejsze rzeczy niż kasa, zdrowie, miłość, itp. Wiem, że brzmi banalnie,ale tak jest. Co do hipoteki we franku, to i tak macie taniej niż złotówkowcy, mimo większego kursu. A ja zawsze mówiłam do takich klientów, "proszę pamiętać, o różnicach kursowych i, że kurs franka jest niebezpiecznie niski, wiec rozważyłabym złotówki" a

Ania nam mówili " frank od kilku lat się nie zmienia i nie zanosi się żeby drastycznie skoczył do góry" rok później podskoczył o 1/3

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Makrelcia , to trafiliście na złego doradcę, ale klieci nie słuchają, czasami taki sprzedawca przemilczy pewne sprawy, bo jak rozważyć wszystkie za i przeciw, to nigdy by nie wzięli kredytu, też to przerabiałam, ale ja oddam więcej", no musisz pan oddać więcej, bo banki nie pożyczają za darmo, kredyt się "sprzedaje', a nie "daje"

No to wiesz Makrelciu, jaki to ból tyłka.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pieniądze temat rzeka mnie się nie trzymają, ale mój mąż jest jeszcze lepszy, jemu to dosłownie przez palce przeciekają A wszystkie urzędowe, firmowe, domowe sprawy na mojej głowie

Makrelcia masz rację, poddawać się nie można. Ja wychodzę z założenia, że nie ma rzeczy nie do załatwienia, czasem trzeba tylko więcej pogłówkować A marzenia są bardzo ważne, bo za czym dążyć innym?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kaśka OSZALAŁAŚ!!!!! Ale jak tak bardzo chcesz, o mogę Ci SWÓJ SPRZEDAĆ, tyko piniedzy trza dużo

Kasia napisz na priw i w jakim banku byliscie

Anulka problem w tym, że nie mam

Ania napisałam

Witam

Mmm ale tu dzisiaj smutno i tematy powazne…ale przynajmniej widzimy jakie mamy szczescie majac zdrowe, kochane dzieciaczki :*

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ania ja tez jestem jakas idealistka i na kase nie patrze… sa wazniejsze rzeczy i ich sie nie da kupic.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A Oli nawet na zdjeciu ma spojrzenie lobuza, oczka sie juz smieja – “zaraz cos zbroje”

Dzastina ja swiat nie obchodze, ale dziekujemy za pamiec moze sprobuj czesciej pisac – im wiecej opinii tym lepiej pozdrowienia dla Antosia.

Czajusiatko glowa do gory! Bedzie dobrze, sciskam.

My teraz codziennie spacerujemy – potrafi nawet 40 minut lazic i biegac (oczywiscie za rece, choc juz probuje tez za jedna), moze chcialby i wiecej, ale ja wysiadam a najlepsza zabawa to obserwacja aut i gonienie golebi. U nas ostatnio super pogoda, a sniegu jeszcze nie mielismy niestety…

Ummi-dobrze zrozumiałam,ze 40 min. Nosisz na rekach?
Madzia- rozumiem,ze nie chcesz pisac. Ja tez taka jestem,ze bolem nie bardzo lubie sie dzielic. Nie mowie gdy cos,ktos mnie wkurza,wtedy odwrotnie,musze sie wygadac,ale jak cierpie do szpiku kosci,jak cos,ktos mnie bardzo upokarza,to wole cierpiec sama, bo tu nikt,nic nie pomoze, zadne slowa nie dadzą otuchy. Oczywiście kazdy jest inny i nie neguje innych zachowan;-) po prostu rozumiem madzie, moze tez nie chce byc zle zrozumiana lub zle odebrana. Trzeba madziu wierzyc w dobro.