MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Z porodem to inna bajka ja uważam, że urodzę w ostatnie dni sierpnia, albo w pierwszych 5 dniach września, z kolei mój narzeczony uważa, że urodzę jakoś około 14 września, zobaczymy kto ma rację

Mi moja babcia wmawia, że wcześniej urodzę, i to mówi, że już w sierpniu... a z OM mam termin na 16 września, a z USG cały czas wychodzi 5

zobaczymy jak to będzie

Cześć
Ja w sobotę dostałam pierwszego ( i jak na razie jedynego) kopniaka aż się wystraszyłam ale w nocy dziecko musiało wariować bo miałam dziwne sny z nim/nią związane
aganio87 to super ze dzieciaki wariują na razie nie wrzucam zdjęcia brzuszka bo nie mam , ale muszę wam powiedzieć ze wygląda w końcu jak ciążowy

Joanna super, że poczułaś swojego bobasa Moja dzidzia już od dawna szaleje, niesamowite uczucie

Joanna Gratuluję ruchów Ja się zaczęłam martwić, bo przez kilka dni nic nie czułam, ale za to wczoraj calutki dzień smyrał mamusię Więc cały dzień z bananem na buzi chodziłam

a ja wczoraj tak bardziej czułam ruchy maleństwa, na tyle że tatuś po raz pierwszy też mógł je poczuć
pisałyście coś o krwotokach z nosa, mnie na szczęście to omija ale też mi krwawią dziąsła...
a teraz odliczam dni do usg połówkowego 25 kwietnia, ciekawe kto się u mnie skrywa

hey brzuchatki
tak jakoś nie miałam czasu do Was napisać. My jesteśmy po usg połówkowym Mały ma już 290 g Z tym, że lekarz nie potwierdził, że to chłopiec bo Mały był dzisiaj jakiś nieśmiały. A jechałam wystraszona na to badanie jak nigdy. Od 2 dni wcale go nie czułam i miałam czarne myśli. Ale na szczęście wszystko jest ok. Julek jest mały ale mieści się we wszystkich normach. Najważniejsze, że seruszko ładnie pika i wszystkie narządy się wykształciły

A ja już mam nerwa bo w pracy zatrudniają na moje stanowisko dziewczynę za którą ja w zasadzie byłam zatrudniona. A ona była pupilką szefowej więc nie wiem jaka przyszłość mnie czeka jak wrócę po macierzyńskim :/ Ale nie ma co się stresować na zapas

no i obiecane przerażające zdjęcie Nie wiem ką ja mam tak wielki brzuch

makrelcia nie martw się teraz o powrót do pracy - zawsze będac na macierzyńskim będziesz miała czas poszukać sobie innej pracy - przynajmniej ja zamierzam tak zrobić bo nie spodobała mi się atmosfera w firmie kiedy odchodziłam na zwolnienie - szef nie był zbytnio zadowolony ( tak delikatnie mówiąc), ale ja mam to gdzieś - moje maleństwo jest teraz najważniejsze.
Mój - póki co - Filip też jest wstydliwy i podczas poprzedniego usg też nie chciał się pokazać ale teraz 13-go na połówkowym już ładnie rozłożył nóżki i lekarz na 100% potwierdził chłopaka, waży 335g i też wszystko ładnie się wykształciło
Dziewczyny mam nadzieje, że w kolejnych latach będzie bum na dziewczynki bo z kim będą ci nasi chłopcy kawalerzyć?

Faktycznie, sami chłopcy się urodzą z tego co pamiętam, to chyba jak na razie jedna dziewczynka jest mam nadzieję, że ja będę miała drugą

madeleine jak Ty będziesz miała drugą, to ja mam nadzieję, że ja będę miała trzecią ale dopiero na usg 26.04 idę, a i tak nie mam gwarancji, że sie pokarze

Joanna gratulacje żabki w brzuchu ruszającej sie--- niesamowite uczucie prawda???

makrelcia śliczny brzusio

Wszędzie słysze że chłopcy sie rodza czyżby jakaś " wojna" sie szykowała???

Miłego ciepłego dzionka nasza nierozłączna trójeczka zyczy

Witam Was serdecznie u nas świeci piękne słoneczko hurra!
Ja dziś wizytę mam na 14,stresuje się bo od kilku dni nie czuje ruchów:(mam nadzieję że z dzidzią wszystko ok hmm może ja będe miała dziewczynkę z resztą większość "obstawia"dziewczynke,fakt ostatnio dużo chłopców się rodzi.
Makrelcia śliczny i zgrabniutki brzuszek.
Miłego dzionka wrześnióweczki

No faktycznie jak na razie większość chłopców, więc życzę Wam dziewczyny dziewczynek (sama też marzyłam o córeczce )

Kamila nie denerwuj się, na pewno wszystko jest dobrze I daj znać jak wrócisz z wizyty

Makrelcia masz śliczny brzusio i w cale nie jest za duży Gratuluje synka

Monia masz rację, będzie wojna ale o kobitki Również gratuluję synka

Hej dzewczyny
Mnie też obudziło piękne słońce zagladające w moje okna. Aż chce się wstawać w taką pogodę.
Poranne spotkanie z sedesem już zaliczone, więc teraz wybieram się na zakupy,a potem sprzatanie, pieczenie i gotowanie, bo przyjeżdżają moi teście. Szykuje się wizytacja...

Miłego dnia mamuśki