MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Wrzucę wam zdjęcie z tego wizualizera, ale układ pokoiku mam podobny no i łóżeczko i komodę będę chciała tak samo ustawić, z tym, ze zamiast fotela na tej ścianie chce kanapę wstawić, no a kolory wybrałam takie jak widać

Gosia2324 ja już nie mogę się doczekać żeby przytulić moje maleńswto i pewnie nie jestem odosobniona w tych uczuciach Śliczną masz córeczkę, jeżeli to Jagódka w avatarku

Jussstyś witaj i gratulacje dzidziolka:)

U nas podobnie jak u siteczko nasze maluchy muszą pomęczyć się z nami w małym pokoiku zanim sie wybudujemy, a mamy uż pozwolenie na budowe byliśmy z kredytem i ruszamy z budową od 1 maja:) i jak budowlaniec powiedział że byśmy mogli sie w grudniu wprowadzić ale gdzyby maluchów nie było bo ściany muszą "odparować" i by maluchy nie złapały astmy i rotawirusów musimy sie przemęczyć u teściów a wprowadzać bedziemy sie na święta wielkanocne 2013:)

Agnesssa śliczny pokoik

Agnessa, super wyszedl ten pokoik! uroczy i cieply, na pewno Maksiowi sie spodoba

Agnesssa , jaki śliczny pokoik!!! A mogłabyś podać link do tej stronki ??

Agnesssa Przytulny pokoik, a zielony to na prawdę dobry kolor dla maluszków
aganio87 Gratuluje pozwolenia na budowę oraz decyzji kredytowej, wiem że to czasami długa droga Zazdroszczę perspektywy wprowadzenia się do własnego domku w przyszłym roku, my póki co kupiliśmy mieszkanie... i mimo że myślimy o budowie to pewnie prędko tych planów nie zrealizujemy... ale damy radę z maluszkiem w jednym pokoju, najwyżej później ze spaniem wyprowadzimy się do salonu

Witajcie Wrześnióweczki
Jak fajnie,że powstał wątek na forum dla takich przyszłych mam jak my:)Późno zorientowałam się o istnieniu tego tematu :/ Chciałabym dołączyć do Waszego grona, też jestem przyszłą mamą wrześniową... co prawda mam dwa terminy porodu- jeden z OM na 22.08. a drugi z USG na 26.09 Wiarygodniejszy jest ten drugi termin, ponieważ miałam trochę zaburzeń hormonalnych przed zajściem w ciążę...
Pozdrawiam wszystkie Mamuśki wrześniowe

Witaj Anette24 miło że do nas dołączyłaś . Gratulację maluszka .

Anette Witamy witamy a już wiesz kto siedzi w brzuszku? Koniecznie wrzuć jakieś fotki - maluszka, brzuszka Wszystko mile widziane

Anette-witamy na forum. Napisz coś więcej o sobie i wrzuć foty
Anulka- Ja pisałam, że przytyłam już 5 kilo Więc, nie ma tu samych głodzący się przyszłych mam Oczywiście, to żart, bo jedna z nas ma już 10 na plus?

My na razie będziemy spać z małym w pokoju, bo nie mamy więcej pokoi,ale planujemy zakup nowego lokum, jednak dopiero po moim powrocie do pracy, który prędko nie nastąpi, bo nie mam zamiaru zostawić niemowlaka z obcymi, a chwile spędzone z dzieckiem są nie do powtórzenia, później celebrujemy je i wspominany i żałujemy chyba całe życie
Uważam też takie spanie z małym w pokoju za bezpieczniejsze, przynajmniej w pierwszym roku

Witam wszystkie nowe mamusie gratuluję bobasków
Ja też sobie nie wyobrażam spania w dwóch różnych pokojach, dzidzia musi być przy mnie, przynajmniej przez pierwszy roczek, albo i więcej.
Jeżeli chodzi o wagę to mam -3kg od początku ciąży. I na większe tycie jak na razie się nie zanosi
Wiecie co.. Dzisiaj sobie uświadomiłam, jakie życie jest ulotne... Dzisiaj rano, idąc na uczelnie spotkałam kolegę z dzieciństwa, mieszkał w bloku obok od dzieciństwa, kilka lat temu się wyprowadzili na wieś kilkadziesiąt km od mojej wsi. pogadałam z nim chwilę, bo spieszyłam się na zajęcia, jakąś godzinę temu dowiedziałam się, że miał wypadek samochodowy w trasie... U nas rano dzisiaj przymroziło trochę, samochód na drodze zarzuciło, zjechał do rowu, kilka obrotów i skończył obracanie na dachu... Na szczęście nic mu się nie stało, poobijał się trochę. Z tego co wiem samochód do kasacji, policjanci z drogówki dziwili się, że tak dobrze się skończyło i że sam dał radę wyjść z auta, po zobaczeniu samochodu, a raczej tego co z niego zostało to powiedzieli, że miał wielkie szczęście, bo widywali różne wypadki gdzie ludzie nie wychodzili cało, a takich zniszczeń samochodu nie było. Masakra...

Na ostatniej wizycie moja gin powiedziała, że raczej będzie chłopak Chyba inwazja chłopaków w tym wrześniu będzie Mój mąż jest zachwycony bo marzył o Synu, jak wychodził ostatnio z gabinetu to myślałam, że się w drzwiach nie zmieści A ja tam dalej mam przeczucie że to będzie dziewczynka. Za tydzień w piątek mam kolejną wizytę, więc może się czegoś więcej dowiem
Co do brzuszka, to póki co za bardzo nie widać. Zdjęcia wrzucę jak tylko będę miała

My Maleństwo też będziemy mieć w swoim pokoju. Póki co mieszkamy u rodziców a jesteśmy w trakcie budowy. Może uda się w przyszłym roku wprowadzić, zobaczymy...śmieję się, że budowa to taka nasza Skarbonka bez dna

Witam wszystkie mamusie
Byłam wczoraj na usg i będzie synuś Bardzo się z narzeczonym cieszymy Intuicja mnie nie zawiodła bo od początku wiedziałam że to chłopak
Dziewczyny czy na ślubie cywilnym po ceremonii, gdy podpisuje się akt ślubu to kobieta podpisuje się nazwiskiem męża czy panieńskim??? dzięki za odpowiedzi Miłego wieczorku

Witam nowe mamusie na naszym forum, super, że jesteście....
co do wagi to ja też się zaliczam do tych tyjących na razie 5 kg:)

moje maleństwo też będzie na razie z nami w sypialni, bo taki mały pokoik, który będzie dla niego na razie służy jako pokój biurowy z komputerem itp, ale jak maleństwo podrośnie to się to zmieni, na razie będzie blisko mamy i taty:)

nie wiem czy wam pisałam ale od wczoraj tak wyraźniej czuję ruchy dziecka i dzisiaj wieczorem jak sobie cukierka czekoladowego zjadłam to za chwilę dał znać o sobie i to tak kilkanaście razy:)

ja też przytyłam 5 kg wyglądam jak kuleczka brzuszek rośnie i rośnie, a mały daje znać o sobie coraz częściej.
Ja pierwszy raz małego poczułam około 15 tyg- to było kilkusekundowe łaskotanie, myślałam że coś mi się przelewa w brzuchu ale od 1,5 tyg czuję to samo ale dziennie i coraz bardziej byłam u lekarza tydzien temu bo bolał mnie bardzo brzuch(odczuwałam to jak skurcze) i gadam lekarce co mi jest, i chlapnęłam że dzidzi nie czuję a ona w śmiech-zawołała dwie pielęgniarki, i nademną stały i się śmiały że jestem jakaś ''inna'', że mam urojenia (słowo-urojenia-jeszcze podkreśliły), że nie mogę czuć dziecka bo jako pierworódka to powinnam między 20-22 tyg. i próbowały mi wmówić że ja nic nie czuję. Lekarka nie chciała mi pierw zrobić usg( nalegałam by się uspokoić), po jakimś czasie zrobiła z wielkim oburzeniem. zostawiła mnie w szpitalu, i miałam pokój niedaleko recepcji i słyszałam że gadały o mnie że takie osoby jak ja powinny się iść leczyć (że niby mam urojone ruchy dziecka). Gorzej niż w jakimś filmie- zostałam wyśmiana przez personel oddziału i co najlepsze przez lekarza do którego chodziłam prywatnie ( dodam że jak chodziłam prywatnie to podejście tego lekarza zupelnie inne- ale wiadomo- kasa robi swoje heh). chciałam w tym szpitalu rodzić- ale sobie daruję- zostałam nieźle upokorzona.
Mam nadzieję kochane że u Was nie ma takich ''lekarzy''.

Witajcie dziewczyny
No nieładnie zachowali się w tym szpitalu. No ja mam duzy plus bo moja sasiadka jest połozna u nas w szpitalu a pozatym moja pani gin tez pracuje w tym szpitalu więc po znajomosci mam nadzieje ze beda mnie dobrze traktowac
A nas czeka jutro wizyta na godzinę 15.20 jak dostane ładne zdjęcia z usg to wrzuce
Pozdrawiam