MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

hejka wstałam dopiero o 14 byłam u lekarza na usg,serducho pieknie bije co najważniejsze krwiak się zmniejsza.
Zadam może głupie pytanko jak wstawić fotke z usg w post

LODYTeraz w prawie żadnych lodach nie ma surowych jajek, o ile w ogóle w jakiś są.Sporządza sie je na bazie sproszkowanych jaj, które są bezpieczne, nie ma w nich salmonelli.bo to o salmonelle chodzi. Producenci,żeby nie narażać się na negatywne skutki, stosują proszek jajeczny.Toteż nie stresujcie się jeśli pozwoliłyście sobie na lody
a sorbety czyli lody z soków, woda mrożona to nie lody Zresztą ponoć lody są "zdrowsze" zimą, bo nie ma takiej różnicy temperatur jak latem. Łatwiej wtedy się od nich rozchorować.

Z tym ścinaniem białka przez cukier przy ucieraniu , to bzdura.Nie wolno kogla mogla!
To największe ryzyko zakażenia salmonellą, to surowe jaj w czystej postaci. Wybaczcie mądrze się, bo to mój zawód

Serki topione też świństwo Stapia się w nich najgorszej jakości sery. Miałam koleżankę, której siostra pracowała przy produkcji serów topionych.Obydwie nie jadły tych serów, tak paskudnie wygląd proces ich produkcji.

Kasiuja mam luteinę dopochwową, pomija metabolizm w wątrobie, szybko się wchłania. Poproś ginekologa,żeby taką Ci przepisał. Po co nadwyrężać wątrobę.

Stokrotko - wiem, już mam dopochwową od wczoraj. Ale ta do ssania już zdążyła mi zaszkodzić

Co myślicie o badaniach prenatalnych? Lekarz mi zaproponował, ale odmówiłam. A teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam...

Stokrotko skąd masz tyle wiedzy??

Kamilo super, że wszystko jest w porządku.
Fotkę z USG możesz dodać przy pisaniu posta na dole jest dołącz obraz - przeglądaj(wybierasz z dysku)
potem w wybierasz miejsce w poście i naciskasz na dole :"img"
Zdjęcie nie może być za duże, bo nie wejdzie

Kamila ciesze się, że serduszko bije i że wszystko jest dobrze Czekam na fotencje

Stokrotka nareszcie fachowa wypowiedz Na taką czekałyśmy A co do luteiny dopochwowej, jak już wcześniej pisałam, po niej miałam okropne zapalenie, więc wcale nie jest lepsza od tej podjęzykowej jak dla mnie
I jeszcze jedna mała prośba, nie dopisujcie nowych postów jeżeli nikt po Was jeszcze nie napisał, lepiej wejść w edycje już napisanego posta i dodać tekst

Dzień dobry
Jak tam Wam kolejny zimowy dzionek mija??
Matko ale mam apetyt... ciągle bym jadła... cos strasznego
Muszę sie pilnować
Poza tym dokucza mi troche brzuszek, nie wiem czy to nie przypadkiem blizna po CC daje mi znać

Kamila Czekam na zdjęcie

Buziaczki Kochane

majsterka a czy blizna może dokuczać ? Bo ja jestem po laparotoni 5 m-c temu i też mam takie wrażenie jakby to wszystko chciało popękać :/ Taki dziwne uczucie :/

Ja wczoraj miałam masakryczny dzień. Cały przespałam, tyle co udało mi się kolacje dla męża przygotować i poszłam dalej spać. A ze złości, że jestem taka zmęczona i że pies mnie nie słuchał to się nawet popłakałam A za chwile sama się z siebie śmiałam
Normalnioe mam wyrzuty sumienia, że nic nie robię w domu. A bałagan straszny :/ Dobrze, że mężulek trochę pomoże ale też zaczyna marudzić, że wiecznie śpie. Niech se marudzi

Kamila suer że serducho bije a krwiak maleje!!!!!! jeśi chodzi i zdjęcie to ja zmniejszałam do 405 x 304 pikseli

Makrelcia ja też non stop śpie

Buziaki kochane

Makrelciu z tego co wiem to blizna może tak ciągnąć, dziwnie uczucie, rozciąga się poprostu... zwłaszcza później, ale fachowcem nie jestem.... wiem z doświadczenia mojej siostra, która też miała dwie cesarki.
Co do Twoich humorków i lenistwa, to kochana niczym się nie martw, Naukowo udowodnono, że kobieta ciężarna ma prawo do snu, bo go bardzo potrzebuje i jest rozkojarzona, ciężko się skupić, itp. a z nauką nie warto dyskutować, więc cieszmy się naszym stanem i wykorzystujmy nasze wytłumaczenie, bez większych wyrzutów, bo jak już sie maluszek urodzi, to Twoje obroty będą znacznie przyśpieszone i to na długi, długi czas
Jeśli chodzi o sprzątanie, to z doświadczenia wiem, że przed porodem kobiety mają atak porządków, szykują gniazdko dla dzidziusia i wręcz chorobliwie wszystko czyszczą, bo wszędzie widzą bakterie, roztocza...

Makrelcia ty nie miej wyrzutów, bo i ja je zacznę mieć Jak wracam do domu to mi się nawet obiadu nie chce gotować, a nawet jak już się zmuszę, to robię wielki bałagan w kuchni, wraca mój mąż zjadamy obiad i ja nic więcej nie robię leżakuje na kanapie, a później idę spać, a mąż kuchnie to ładu doprowadza, a reszta mieszkania Mój mąż sprząta całe mieszkanie, ale nie tak jak ja bym sobie tego życzyła, więc nadal wygląda jak po spaleniu A humorki to normalna sprawa Lepiej mąż niech przestanie marudzić

Mam nadzieję, że te blizny Wam aż tak nie dokuczają

Majsterka w tym sprzątaniu coś jest Mam nadzieję, że i my będziemy miały tyle siły przed przyjęciem maluszka
A wiecie co Nie mogę się doczekać, kiedy brzuszek zacznie być widać

agnesssa ja nie mogę się doczekać kiedy będzie już jakiś 30 tc Wtedy będę troche spokojniejsza