MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

agnesssa napisał:

Majka Witaj Z tym panikowaniem to się nie przejmuj, bo chyba każda z nas tak ma Mi się podoba Amelia A znieczulenie zdecyduję dopiero w szpitalu o ile będzie taka możliwość Mi z USG pokazało 26 sierpień a ciągle chodzę w dwupaku i się na razie nie zapowiada, żebym nie donosiła do terminu




Mam nadzieje jednak że urodze wczesniej niż ten 27 wrzesnia , bo tak mi sie dłuży ta moja ciąza. czekam i czekam i czekam ehhh te 9 miesięcy stało sie dla mnie wiecznościa. dodatkowo (to jest chyba jakies zboczenie z mojej strony) ale nie moge sie doczekac jak zobacze swój brzuch po porodzie. No i czuje sie juz jak ciezarówka załadowana po brzegi , przytyłam jakieś 14 kg i czuje ze jeszcze prztyje z kilogram to mi wystrzeli ten brzuch .
Dla męża jestem niemiła , wszystko mnie drażni i odeszła mi ochota nawet na przytulanie, a widze ze mu tego brakuje

MADZIA7 starałam się negocjować, ale on nie umie się postawić swojemu tacie... żeby samemu wyjść z inicjatywą do neigo to też nie, a poza tym twierdzi, "kochanie spokojnie do 15 września zdażymy", a ja mowię, że jak zaczne rodzićto dopiero on zacznie panikować i myśleć co tu zrobić żeby to w końcu skończyć...

agnesssa ostro się wkurzyłam... póki nie ma go w domu i nie myślę o tym to jest ok,ale jak pomyśle o tym to mnie krew zalewa!

czajusiątko i mala ja też mam zjazdy, ale postanowiłam że te pierwsze sobie odpuszcze, tym bardziej że mam je co weekend, i to piatek sobota i niedziela, non stop. Gorzej jest z tym że trzeba mieć 100% obecności na większości przedmiotów,ale jak rozmawiałam to kwestia dogadania się, że masz dopiero co urodzone dzieciątko itp i powinno być ok

kasia7775 napisał:

Przed chwila lekarka była, małemu bilirubina nie chce spaść dostał antybiotyk, dalej kroplówki i mam mu butlę dać 3 razy na dobę.
Az sie poplakalam

Musisz myśleć pozytywnie, na pewno niedługo się unormuje i wrócicie szybko do domku !!

kasia7775 spokojnie... nie denerwuj się tak, napewno spadnie ta bilirubina i będzie ok, a teraz Ty musisz być silna dla swojego maleństwa, nie martw się na zapas, napewno antybiotyk pomoże i wszystko wróci do normy... trzymaj się kochana !!!

majka teraz każdej nierozpakowanej z nas się dłuży ciąża i każda chciałaby już urodzić, ale wszystko zależy od dzieciaczków a im w brzuszkach u mam jest dobrze i nie spieszy im się na świat

Majka ja też chciałam urodzić wcześniej tym bardziej że mój synuś jest bardzo duży, ale jak widać nasze dzieci same wiedzą kiedy chcą wyjść i nie ma na to wpływu

Patka Zadzwoń do niego, że masz skurcze co 5 minut i że się zaczeł, nastrasz go trochę, a przecież skurcze mogą jeszcze przejść po kąpieli Ale może dasz mu do myślenia, że nie zostało jednak tak dużo czasu jak mu się wydaje Mój maż też nie umie rozmwiać ze swoim ojcem i mnie to wqrza, na prawdę Ci faceci no takie pierdoły czasami

agnesssa ooo może masz rację z tym telefonem chyba muszę tak zrobić może akurat dotrze coś do niego

właśnie Majka tak jak mówi agnesssa u mnie mój synek też jest bardzo duży, ale one same wiedzą kiedy mają wyjść

Patka moj maz sie z remontem ociągał, to jak bylam u lekarza to go nastraszyłam że lada dzien bedę rodzić i raz dwa sie uwinął. facet w sklepie meblowym kazał nam czekać na meble miesiąć , ale go poprosiłam żeby coś wykombinował zeby było szybciej bo niedlugo rodze, to meble po 6 dniach przyszly

Racja , zajme sie czyms nie bede mysleć co sekunnda o porodzie to moze szybckiej zleci ale ja tez jestem wczesniaczkiem . mialam sie urodzic 30 wrzesnia , a urodzilam 22

majka_166 u mnie naszym mieszkaniu już są wszystkie meble, nawet łóżeczko przygotowane dla małego,a zostały naprawdę pierdoły do zrobienia,jakby się przyłożyć to jeden dzień i wszystko skończone i tylko się wprowadzać, ale mój mąż ma czas...szlak mnie trafia już! ale zobaczę co mi powie dziś jak wróci,jak się nie ogarnie to wyprobuję pomysł agnesssy.

Patka u mnie zjazdy co 2 tygodnie i na szczęście w tym semestrze na siatce godzin mam tylko kolo 160 godzin, bo w poprzednich semestrach miałam ponad 100 więcej A u mnie w grupie teraz będą 4 świeżo upieczone mamusie
Idę myć okna... muszę się streścić, bo mam ich aż dwa

oj faceci.. ja mojemu tez na głowe wchodziłam , ale jednak sie uwinelismy więc i wy się uwiniecie:)
pociesze Cie, ja mieszkam na razie z teściowa , to jest dopiero makabra... !! już wiem skąd te wszystkie złośliwości na temat teściowej się wzięły.
dziewczyny ona nawet pranie robi lepiej niż ja !! I pomimo moich prośb wchodzi do naszego pokoju, wie co ma wziać do prania i pierze. Moje marynarki ze skarpetami roboczymi ;(
i nawet łózeczko zle postwiłam bo ona by gdzie indziej postawila. ehh


takze Patka troszke cierpliwości , porozmawiaj dziś z mężem i git:)

czajusiątko u mnie będą 2 nowoupieczone, chyba że jedna będzie brała dziekanke ja studiuje fizjoterapie i troche mi przeszkadza ze zjazdy co weenekd i to 3 dni, a co do ilości godzin to jeszcze nic więcej nie wiem procz tego ze inauguracja roku jest 6 października uważaj na siebie z tym myciem okien ja po remoncie będę musiała też umyć

majka_166 dobrze ze się uwinęliście ze wszystkim, mam nadzieję że i my zdążymy wiesz ja też mieszkam z teściami na tą chwilę, ale nie narzekam, mamy dobre stosunki i dobrze się dogadujemy może dlatego że mieszkamy razem niecały rok współczuję Ci że tak nieciekawie Tobie się układa z teściową, ale skoro mówisz że narazie z nią mieszkasz to trzymam kciuki za szybkie wyprowadzenie się na swoje
trzymaj kciuki za moją dzisiejszą rozmowę z mężem oby to coś dało...

Majka oj dobrze wiem, o czym mówisz ja 5 lat z tesciowa mieszkalam, z czego 2 lata nie rozmawialysmy pracowalam wtedy na zmiany, syn mal 1,5 roku, córka 6 lat. Musiałam rano do przedszkola leciec, ugotowac obiad (ona nie gotowala dla nas, od rzau zapowiedziala, ale sobie zjadla mój jak jej podpasował). Rano wszystko bylo ok, razem wypilysmy kawe a jak wrocilam z pracy to sie nie odzywala, obrazona no cos. Po jakis 3 dniach sie dowiedzialam, zo o to, ze podlogi nie umylam

A co do facetow, jak zostawili nas w szpitalu kazalam przywiesc rzeczy dla mnie i malego. Dla malego cos tam przywiozl, dla mnie kompletnie nic potem mi dowiozl 2 golfy (ciekawe jak karmic?), 1 bluzke na dlugi rekaw i sukienke ciazowa.A na sali mam bardzo cieplo, bo maluszek nago lezy pod lampami.

Na biezaco:
USG pokazalo: 4113 kg
USG powiedziano, ze waga ok 4 kg

Pomine fakt, ze 30.08 moja Pani Gin mowila zebym się nie sugerowala tym co u niej wyszlo 9zyli 3300kg bo na poczatku sierpnia było już 3kg. Mowila o bledzie i ze dopiero w szpitalu mi wszystko lepiej posprawdzaja. Ja myslalam ze troche mniej bedzie prawdopodobnie moze byc cesarka. Jeśli maz przywiezie mi laptopa będę nadrabiac

Przejzalam tylko tak sobie forum, gdzie podziala się Anulka? Zawsze taka czynna na forum

my tez mieszkamy razem cos kolo tego,ale to zalezy od charakteru czlowieka ... juz myslimy nad swoim domkiem ale to nie tak hop siup ,ale Wam serdecznie gratuluje i na pewno niebawem napiszesz do nas juz ze swojego mieszkanka:)