MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

ja tez szybko zaczełąm chodzic po porodzie z Seba świetnie sie czylam do po Ksawim to masakra była nie mogłam sie ruszac

Madzia ja po 16 godzinach porodu chciałam z sali porodowej iść sama na swoją salę ale mi nie pozwolili i zawieźźli na wózku a potem łaziłam po pokoju, bo mnie tyłek bolał i usiąść nie mogłam a miałam dość leżenia nie chciało mi sie spać i wolałam na Adiego patrzeć przez całą noc

DZIEWCZYNY PRZEKAZUJĘ RADOSNĄ NOWINĘ OD SITECZKO :

"Zawiadamiamy o narodzinach Synka - Tymon Jan, przyszedł na świat 28.09.12 o godz. 19:15 dając nam 57 cm szczęścia i 3890 g radości! Dumni rodzice Justyna i Adam"

[/size][/b]

SITECZKO GRATULUJE!!!! Czekamy na relacje i zdjecia Tymonka
Ja tez po porodzie nie moglam uleżeć w łóżku Od razu jak doszłam na sale to zaczęłam wędrówki W tym szpitalu podobało mi się ze zaraz z porodówki poszłam pod prysznic z położną , która mnie pilnowała a mąż został z synkiem

Siteczko wielkie gratulacje

Ją z powrotem na patologie przeszłam I w całe nie chce wracać na indukcje bo jest okropna 11h lezenia pod KTG i kroplówką to nie dla mnie. Plecy mnie bardziej bolały niż skurcze. Otóż po oksy skurcze były co 6 min a rozwarcie ruszyło się o pół palca więc praktycznie w ogóle Nie wiem co dalej bo nikt nic nie mowi. Mam nadzieję ze jutro po obchodzie coś się dowiem. -Teraz skurcze ustały

Mam dola i tyle

Agnessa Bidulko może coś ruszy po odłączeniu tej oksytocyny, ktoś tu pisał, że tak nieraz bywa, spróbuj odpocząć i nabrać sił przed jutrem:) Przesyłam Ci trochę energii i otuchy, choć wiem, że nie jest Ci łatwo

siteczko gratulacje mój synek tez sie urodził 28 ale czerwca:)
agnessa sciskam u mnie po oxy skurcze sie ruszyły i byly konkretne móie o porodzie z seba bo przy Ksawcim bylo gorzej

Agnessa przesyłam ogromniaste buziaki i duuuużo pozytywnych fluidów, jutro razo wstaniesz w lepszym humorze i od razu wszystko się bedzie lepiej układało

Po tej oksytocynie wszystko się zatrzymało. Od wczoraj miałam może ze 3 skurcze. Jestem zła bo jak by mnie w poniedziałek przyjęli to pewnie już bym była po drugiej indukc i Maks byłby ze mną a tak już raczej nie liczę na wrzesień. Wiem ze marudze ale jestem zmęczona już ta sytuacja. A jeszcze moi teście przyjechali wczoraj w nocy i teraz maż przyjedzie do mnie tylko na chwilę bo ma gości I to jeszcze z nimi, a ją nie mam ochoty na żadne odwiedziny Ją rozumiem ze się stesknili ale jak zwykle mają w dupie wszystkich dookoła.

Dzień doberek
Ja dzisiaj wcześnie wstałam bo Alusia chciała cyca, potem chciała porozmawiac z rodzicami troszke
I wiecie co dziewczynki chyba zauważam pierwsze uśmiechy
Z Alą już wszystko ok wysypka znikła Dziękuję dziewczynki za wsparcie

siteczko gratulacje dla szczesliwych rodzicow widzisz i ty kochana sie doczekalas

agnessa Ty wszystkich nas wspierałaś, a teraz sama potrzebujesz wsparcia. kochana wiem ze jest ci cięzko, ale trzymaj się. Myśl pozytywnie, że już niedługo będziesz miała maluszka ze sobą.

siteczko wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!! ale Tymek spory chłopek szybko wrcajcie do zdrówka

Agnessa kochana, a o cc nic nie mówili ?? jestem z Tobą nie przejmuj się teściami , pewnie nie zdaja sobie wszyscy sprawy jaka jestem już wnerwiona i zmęczona tym czekaniem. Jak ktoś sam na własnej skórze tego nie przezył to drugiego nie zrozumie niestety, szkoda twoich nerwów. Mówili jak długo zamierzaja wywoływać i czekać na naturalny poród??

chasiami super że Alusi przeszła ta wysypka a te minki maluszków sa super, ja z aparatem chodziłm i próbowałam je łapać

Noo a jak jak zwykle noc z głowy zgaga paskudna od 3 w nocy nie śpię a teraz mnie muli, ale sie nie płoże bo by Oliwia z psem mieszkanie roznieśli dziś mam w planie prasowanie pokrowca na kołyskę i reszty, znów mama nakupowała ciuszków i trza poprasować

chłopek oby sie nie pozarażali

baby a ty dziś masz termina???!!!! gotowa na poród???

Dziewczyny szukam w aptekach tej herbaty z liści malin na szyjkę,ale nigdzie nie dostałam. Któraś pisała, ze parzyły z liści malin zerwanych z krzaczka tez mam maliny w ogródku ale zastanawiam sie ile tego sie parzy zebym jakiego wywaru nie zrobiła co wyłysieje hehe

A i podpisałam wczoraj umowę z bankiem krwi pępowinowej Paczuszka do pobrania czeka na szafce przy torbie do szpitala obym jej nie zapomniała na porodówkę.

Gin mówi ze nic sie nie dzieje, a ja mam przeczucie że juz powoli idzie do porodu, wszystko starsznie boli, brzuch napięty na maksa. Za tydzień zacznę pić te herbatki i jak baby na piłce siedzieć, ale nie mam sako tylko taka Oliwii z uszami do skakania hehe

Ae sie wczoraj uśmiałam, stałam na krześle mąż mnie trzymał i wyciągałam ubranka dla Mai, mąż nagle:" Ty jak mam cię trzymać jak ze wszystkich stron jesteś wypukła, tam tyłek tu brzuch"

Agnesssa moim zdaniem powinni Ci zrobić cc- to już ponad dwa tygodnie po terminie.
Codziennie zaglądam i bardzo kibucuje Wam dziewczyny

Chasiami super ze z Alunią już jest dobrze

Gorlus ty jeszcze zaczekaj ze 2 tygodnie Widziałam zdjęcia Oliwki piękna księżniczka i jak była mala i teraz też A Mareckiego gdzie masz, nie może się zająć corcia żebyś mogła odpocząć

Jestem po obchodzie no i tak jak myślałam jutro kolejna indukcja.Ale mam wrażenie ze też nic to nie da prostu mój organizm nie reaguje na oksy.

Moi teście za chwilę u mnie będą więc muszę się zrobić na bóstwo

czesc dziewczynki ale mam zaleglosci ale mala daje tak w kosc ze nie mam sily na nic:( w dodatku cala popekalam i tak strasznie boli ze nie moge siedziec spac ani nic:(((
czajusiatko juz urodzila??
GRATULUJE WSZYSTKIM MAMOM , KTORYM NI GRATULOWAŁAM (ale to tworcze wyszlo) hehe
rodzilam 3 godziny ,ze znieczuleniem,ale i tak jak sobie pomysle o porodzie to amm dreszcze . Mdlalam caly czas z bezsilnosci
mala piekna i zdrowa (tfu tfu) trzymajcie sie!!