Listopad 2011 cz. 2

Nie no śpiochy, przecież dopiero za 15 północ

wyprasowałam uff! ale lało się ze mnie, taki skwar, ale fura była już taka, a ochłodzenia ani widu więc trzeba się było za to zabrać

lecę i ja do moich chłopaczków!

pa
buziaxy
iii do jutra Lalunie moje Kochane

Hejka dziewczyny!!!!
Co za nocka Pobudka po 2 na mleczko(juz nie pamiętam kiedy Natka była karmiona o tej godzinie...ale się domagała wiec dałam)i przed 5 kupka a co za tym idzie totalne przebudzenie i tym sposobem siedzimy już w kuchni,ja z poranna kawka ,Natalka z autkiem, którym właśnie jeździ sobie po policzku kurde śpiąca jestem

Witajcie

My pospałyusmy prawie do wpół do 8 teraz Olinka sie bawi a ja popijam kawke i was nadrabiam. A potem zabieram sie dalej za porzadki. Pochwale wam sie ze cała góra juz zrobiona na tip top mozna sie w podłogach przejrzec Dziś zabieram sie za salon i moze kotłownia ale nie wiem czy zdąze No a do prasowania to musze T zamówic bo tez juz mi sie uskładało a do tego posciel poprałam wiec juz jest fura

Kima ciekawe jakie oceny ja mam u ciebie w dzienniczku normalnie az sie boje
A tak wogóle to zakończenie roku było a my cenzurek nie dostałysmy

Kawa wypita biore sie za robote

Dżem doberek!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Co do tych kabli, które Zuzia ciągnie, to jest to kabel od laptopa, który stoi na ławie. He, he, he. Ciężko go bokiem przeciągnąć, bo wykładzina jest na całej długości pokoju, więc jest ciężko. No ale póki co sytuacja jest opanowana, a Zuzia pilnowana. Tyle, że bardzo zainteresowana wszystkim tym, czym nie powinna

No Kima Ty to taka psorka faktycznie jesteś. Zaraz dostaniemy jeszcze pały do dziennika za orty. Ale powiem Ci, że ja generalnie patrzę na to, jak piszę, bo to też wynika z mojej pracy. Na Sali rozpraw jak protokołuję, to ja mam swój monitor, a sędzia swój i widzi wszystko co ja robię i piszę, więc spaliłabym się ze wstydu, gdybym walnęła jakiegoś byka, a sędzia by to widziała. Mnie generalnie nie rażą niektóre błędy, nie zwracam zbytnio uwagi na to, jak ktoś pisze, staram się o swoją polszczyznę dbać. Choć nie powiem, niektóre wyrazy są tak oczywiste, że naprawdę biją w oczy. Katka przyznać muszę, że wyjątkowo Ci czasami te orty wychodzą No ale ja się nie czepiam, bo przecież nie jesteśmy w szkole. Jedynie to muszę się przyznać bez bicia, że razi mnie niesamowicie, że aż mi się oczy na drugą stronę wywracają, jak któraś z Was pisze (nie pamiętam, która) pisze wyraz „wziąść”. No nie mogę z tego, wybaczcie. W języku polskim nie występuje taki wyraz, jest wyraźnie „wziąć”. To mnie razi wyjątkowo. Podobnie jak ktoś mówi w osobie pierwszej liczby pojedynczej „(ja) rozumie” bez „m” na końcu (analogicznie „umie(m)”). No po prostu tak mam, że akurat wyraz „wziąść” działa na mnie naprawdę źle he, he, he

Kima nie narzekaj na upały, jakby były burze, to byłoby z kolei źle i byś płakała, gdzie to lato. Dorcia jak widać czeka na lato, a tu ją burza złapie, tu wiatrzysko wieje. No trzeba się cieszyć z tego, co jest, bo przyjdzie jesień, zima i będziemy narzekać, że zimno, że to, że tamto. (ogólnie to my chyba naród narzekający jesteśmy he, he, he)

Dorcia co do tego podnoszenia dupki to myślę, że możesz być spokojna – Zuzi to dużo lepiej wychodzi na twardym podłożu niż wcześniej, jak kładłam jej śpiwór. Wtedy rozjeżdżała się. To samo zauważam, jak jest na narożniku, to też się zapada i nie potrafi się tak fajnie podnieść. Może chodzi bardziej o to, że Lenia ślizga się na panelach, więc łatwiej jest jej się czołgać. Zuzia jakoś ominęła etap czołgania i pełzania, od razu na te cztery i to wygląda jakby była dżdżownicą. Nogi pod brzuch i ręce do przodu. Ale wierzę, że się rozkręci i zacznie ładnie raczkować.

A to ta beretka, co pani skasowała ją dwa razy zamiast kiecuszki. To super, fajna jest

Ja też się boję, że nie będzie miejsc. Kurka, a kto się zajmie rezerwacją miejsc??? He, he, he. Ja się boję troszkę, tzn. mogę spróbować się tym zająć, ale jeśli ktoś wywinie jakiś nr, że np. będzie miejsce, zaliczka a potem nie pojedzie, to kasę będzie musiał wpłacić, bo ja ze swojej kieszeni nie zapłacę he, he, he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dorcia ja Cię podziwiam, że Tobie się chce chodzić za jakąś rzeczą nawet kilka miesięcy, aż będzie na promocji. No szacun!

Ciebie Dorcia można też palnąć. Co za tekst, że masz wielki zad, to lanie nie będzie boleć. No nie mogę!

Kurdę, to ja czekam na przypływ kasiury i jak nawet nie będzie tego grzybka nigdzie już w sklepach to zamówię go z Allegro. Muszę tego muchomora mieć i tyle!

Kredzia muszę przyznać, że Miki to jak taka „księżniczka” na ziarnku grochu Z reguły dzieci nie zwracają uwagi na to, czy coś je tam zaboli (np. te kolana) tylko śmigają, zasuwają, byle do przodu. A Miki taki wrażliwy jest na powierzchnię he, he ,he

O kurdę, 30 zł za przesyłkę!!! Ale to fakt, dobrze, że wysłałaś, i najważniejsze, żeby doszło. A napisałaś tam pismo przewodnie, do jakiej to sprawy?? Z sygnaturą akt sprawy??

A co z tą książeczką, znalazła się??

A to Miki taki niedobry przy jedzeniu? Teściowa nie dała rady? He, he, he
Kredziu jestem pewna, że i Ty się rozkręcisz, wszystkie się rozkręcimy. Mówię Wam. Będzie chwila przy przywitaniu troszkę taka niepewna, a potem to już luz!!! A jak jeszcze gdzieś % się poleją, to ojejor! Będzie super!

Jak zrobisz te pazury, to zrób zdjęcie i nam pokaż

Katka miłych porządków. Jejor, to jednak czasami wolę mieć mieszkanie, jednak powierzchnia do sprzątania jest duuuużo mniejsza

My po zastrzyku. Ostatnim. Ufff.. Zuzia nie zapłakała w ogóle. Dzielna moja kochana córcia. 10 zastrzyków, w międzyczasie pobieranie krwi.
Pokazałam pigule wyniki, dziś mojej lekarki nie ma. Powiedziała, że jest podwyższone, ale zarejestruje mnie na jutro do doktorki, żeby dziś nie mieszać u innej. Że wyniki są podwyższone troszkę, ale nie tak, aby to zagrażało życiu, więc spokojnie na jutro. No to tyle dobrze, bo nie chciałabym, aby mi jutro lekarka zarzuciła, że odebrałam wyniki, że są bardzo złe a ja siedzę z dzieckiem w domu.
No i nie mamy z Zuzią wychodzić na to słońce. I tak siedzimy w domu, bo pogoda tak okropna tzn. tak upalnie, że dorosły nie daje rady, a co dopiero Zuzanka.
Wasze dzieci, jak np. pełzają/raczkują, to też są całe spocone? U Zuzi to moment i cała mokra, włosy mokre, ona spocona.

Wczoraj Zuzia wieczorem kaszlała, ale noc przespała, więc pięknie. Mam nadzieję, że choróbsko mija.
No i spała dziś do 7:40, więc rewelacja!
A, wczorajszą drzemkę miała prawie czterogodzinną, jak zasnęła przed 12, to wstała prawie o 16. No szok.

Ja zajadam sałatkę wysoce białkową, zaraz rzygnę. Od tego obżarstwa waga wskazała dziś 54 kg, a na to pozwolić sobie nie mogę. Powiem szczerze ,że aż mi niedobrze było od tych słodyczy, chipsów, sałatek. No okropieństwo. Od dziś biorę się za siebie. Trzeba jeszcze zrzucić parę kg zwłaszcza, że mamy się spotkać, to nie chcę, abyście mnie odebrały jak jakiegoś grubaska he, he, he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Lecę Kochane, muszę się ogarnąć, coś tu porobić. Odezwę się niebawem!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Czesc Kochane!

Kimuś bardzo dziekuje za życzenia



Zdjęcia naszych Dzieciaczkow cudowne!

Ja się właśnie smaze, jest okropnie gorąco!

Buziaki Mamusie!

Hello

Wpadam tylko na chwilę, bom w pracy.

Kima dziś grafik proszę koniecznie sprawdzić, bo w dupkę.

Luśka for You allegro.pl/hm-opaska-z-kwiatkiem-roz-i2406099227.html
allegro.pl/hm-opaska-z-kwiatkiem-koral-i2406099240.html

KAtka Ty to chyba masz jakiś motorek Pracusiu.


O jaa Vestusia, ale nam wykład walnęłas z polskiego ha ha. Mam nadzieję, że nie robię błędów, którę Cię drażnią


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Vestusia nie chodzę specjalnie patrzeć czy ta rzecz jest w promocji. Jak jedziemy do galerii to zaglądam

Kochana jeśli nie chcesz się zająć organizacją to ja mogę, w końcu nie pracuję (tylko dziś ) MAsz rację- jeśli ktoraś sie zdecyduje to będzie trzeba zapłacić, no i podstawa to zaliczka. Myśle, że damy radę. Tylko teraz trzeba się naprawdę spiąć bo coraz mniej czasu.

A co do mojego zadka to przekonasz się na żywo

Kredka koniecznie pochwal się pazurkami.
T miała coś tym razem dla Mikiego?
To poszalałas z zakupami. Fajnie. A Miki spodnie ochrzcił hehe

Vesta Lenia na razie się nie poci, bo zima tu na sto dwa. Siedzę w bluzce, sweterku i Krzysia kamizelce. Pies się trzęsie jak galareta, zresztą ja też. Zimna. Wiec Kima nie narzekaj, bo my tu zamarzamy.

O wow, ale Zuzia spała. No naprawdę, jestem pełna podziwu. Lenia 3 razy po 20 minut

No co Ty? Nigdy nie będziemy miały Ciebie za grubaska. Przecież zrobiłaś niesamowity wyczyn. Tyle kg w tak krótkim czasie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No następna się smaży. Ja chcę też!!

Miałam wpaśc na chwile, a się rozpisałam.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


O Dorcia dzięki za link do tych opasek, też mi się podobają. Może jak wpłynie mi kaska to zamówię

Lusia się ucieszy A że Allegro to samo zło, no to na pewno się nie oprze he, he, he

Dorcia spokojnie z tym językiem polskim. Ja MUSZĘ ładnie pisać, bo inaczej sędziowie nie przeżyliby tego. Poważnie. Wyobraź sobie jakbym miała pisać na sprawie a takie byki podkreślone na czerwono by były na ekranie. Sędzia to chyba nie wytrzymałaby tego. No a ja sama lubię poprawną polszczyznę. Pewnie zdarza mi się też walnąć jakiegoś orta, ale staram się pisać poprawnie.
Na studiach miałam też taki przedmiot "warsztaty z kultury języka" i tam mieliśmy zajęcia polegające m.in. na wychwytywaniu błędów językowych u innych, którzy przedstawiali różne dramy. No oczywiście 5 dostałam a koleżanki wściekłe były, że im na forum wytykałam błędy he, he, he. No ale chodziło o ocenę. Ja tak jak mówię - nie zwracam takiej uwagi na czyjąś pisownię, chociaż czasami jak ktoś robi dużo błędów, to miewam wątpliwości, co do pisowni danego wyrazu. Powaga. Jedynie ten wyraz "wziąść" wyjątkowo mnie razi he, he, he Przyznaję bez bicia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


To ja przyznaję, że wolę, aby to Ty zajęła się organizacją, chyba że jest jeszcze któraś chętna. No i wiadomo - koszty ponosimy my, czyli jak ktoś się wycofa niespodziewanie, albo coś tam wypadnie, to musi być świadomość, że koszty spadają na tę osobę, gdyby nie dało się tego jakoś rozwiązać inaczej. Bo wiadomo - rezerwacja, to rezerwacja i nikt za nikogo płacił nie będzie. Chociaż liczę, że wszystko będzie dobrze i żadnej nic nie wypadnie (ja aż się boję, co by moja Zuzia nie była chora!)

Oj Dorcia daj spokój z tym zadkiem. Głupiaś i tyle

Kurka to u Was naprawdę zimno!!! Tutaj taki gorąc, że oszaleć można. Siedzę i leje mi się po cyckach, Zuzia mokra więc pewnie dlatego...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Idę troszkę posprzątać, bo teście się tu zjawią za kilka godzin. Dorcia, oddałabym Ci troszkę ciepła, bo tu za gorąco...

Buziole i do później!

No ja już posprzątałam. Upociłam się jak wieprz i jestem cała mokriusieńka. Pranka się porobiły, jest czyściutko i lśni, więc super. Teście będą pewnie za jakieś 3-4 godzinki. Został do zrobienia obiad, ale to Piotrek się tym zajmie, bo mi się nie chce. Zuzia jeszcze nie śpi, a powinna he, he, he Niech się wyśpi, żeby miała siły jak dziadki przyjadą

Ja muszę odpocząć, bo normalnie zaniemogłam. Jeszcze mycie podłóg na kolanach. Jak ja tego nie lubię.

No i dzisiaj Zuzia maszerowała z pokoju do przedpokoju, ja myłam gary. Patrzę, a Zuzia wsadziła do buzi klapka od Piotrka. Zdziwiła się bardzo, ja patrzę, buzia cała czarna z piasku, ona w szoku, chyba jej nie smakowało. Ach ten Piotrek. Nic nie może przecież nigdzie leżeć, bo zaraz Zuzia to zbiera i próbuje. No ale nic jej nie było. Umyłam jej buzię i łapki pod kranem, podobało jej się

No to idę poodpoczywać, bo tutaj pustki

My juz w domku. Nawet zdążyłyśmy się zdrzemnąć. Lencia jeszcze śpi.
Ale stał się cud. Wyszło słońce, jest ciepło. Czekam aż się obudzi i zmykamy na spacerek.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ok, moge się zająć. A więc- dziewczyny która jedzie 31.08-2.09 do Powidza, to są dwie noce? Prosze się decydować i zamawiam domki.

Czyli już zadecydowaliście, że nie wynajmiecie tego domku? Skoro w najbliższym czasie planujecie coś swojego to chyba faktycznie nie ma sensu.

Ojejciu to Zuzia sobie zdalazła fanta. Oj he he

Dorcia ja oczywiście się pisze na wyjazd. Wiadomo jaka cena za te domki?

Chyba tam zadzwonie i zapytam co i jak. Brałybyśmy dla każdej osoby domek czy może kilkuosobowe?

hej dziewczyny. Jak tak Was podczytuję, to aż mi głupio. Ja piszę szybko i często nie używam polskich znaków
Ja wpadłam tylko na chwilkę . U nas upał, jak w piekle Ja już się rozpuściłam, ponadto co 2 godziny idę pod prysznic, bo się lepię.


Vestusia oczywiście na kopercie napisałam sygnaturę sprawy i na piśmie przewodnim również. Jestem świadoma, że jest całe mnóstwo spraw.

Ja nie wiem jeszcze co do wyjazdu. Mąż przyjedzie 15-go i wtedy z nim pogadam. Wtedy mogę powiedzieć konkretnie czy jadę czy nie.

Zmykam bo Mikołaj już stęka. Około 17ej zupka i idziemy na spacerek. Buziaki papapa

P.S. śniła mi się dzisiaj Malina

Ja na szybko bo z telefonu.

Dorcia a bedziesz dzwonic tam gdzie ja wkleikam link czy znalazlas cos innego? ja mam nadzieje ze to nie bedzie domek 5-cio gwiazdkowy bo tyle kasy to my nie bedziemy mieli. Ja hestem chetna na domki co najmniej na dwie rodziny czyli 6-cio osobowe. chyba ze Wy wolicie osobne domki dla kazdej rodzinki?

My oczywiscie jedziemy :-D

Hejka

nie mam dobrych wieści.. sprawdzałam grafik i już są pozapisywane dziewczyny na te terminy, oprócz tej która ma wczasy pod gruszą, ale to już nie takie ważne nawet, bo najwyżej byśmy byli na sam wekend albo bym w ostateczności na żądanie wzięła. Ale rozmawiałam z P. i laski to jest prawie 500km z Rzeszowa do Powidza 7 godz. jazdy oprócz trasy której się boimy przez wzgląd na Kubusia, to to są również ogromne koszty, benzyna kosztuje więc niestety i z bólem serca muszę napisać, że my nie przyjedziemy szkoda mi zajebiście, mam nadzieję, że zrozumiecie dla Was to na rzut beretem, a dla mnie to przez pół Polski więc niestety, może następny zjazd będzie bliżej mnie

i już nic więcej nie piszę ani nie odpisuję, bo mi smutno, że Was nie poznam na żywo