Listopad 2011 cz. 2

Albo któryś M zacznie budzić chrapaniem Gdyby mój był we wspólnym domku to po godzinie za oknem by wylądował tak chrapie

Hahaha no wlasnie Dorcia, Vesta Wasze chlopy chrapia? Bo jak tak to trzeba jeszcze namiot rozbic przed domkiem
polunia Ty nie masz rodziny w Szczecinie?

Malina kurczę jaka laska z Ciebie. Popadne w kompleksy , nawet sylikon przemysłowy mi nie pomoże Na bank mam rodzinę w Gdańsku , a jeśli chodzi o Szczecin to możliwe , że tak bo moja rodzina wielka jest i rozpełzła po całej Polsce Nawet jeśli tak to raczej ich nie znam.

Pytałam tej babki od Waszych domków czy można zacumować kamperem , wtedy byśmy byli blisko. Stwierdziła , że nie. Chyba jednak tam się przejadę i obczaję coś możliwie najbliżej bo niby zarezerwowałam u jej sąsiadki ale ta od Was mówi , że to jakies 30-40m a ta moja mówi , że 100m od jej domków. Więc bądź tu madry

Dorcia masz nazwisko tej Waszej babki i ewentualnie jakiś dokładniejszy adres bo na stronce jest tylko ul.Plazowa bez numeru.

Ha, ha, ha z tym chrapaniem to boję się, bo mi się zdarza. Ale uprzedzę Piotrka, żeby w razie czego celował we mnie kapciem.

Polunia, bo Ty nie rozumiesz Razem raźniej w kupie. Poza tym szykuje się grupen seksen, więc wiesz..

A tak poważnie, mi nie przeszkadzają takie spartańskie warunki, bo ja nie przeliczyłam kosztu tego wyjazdu na kwotę 1.000 zł jak Kredzia Ale fakt, jakby była kwota za domek, to chyba byśmy wynajęły tylko jeden ha, ha, ha

Polunia poszło zaproszenie na fb i nk

No i ja nie mam nic przeciwko tylu osobom w domku, mogę się kąpać w jeziorze

Damy radę Kochane! Będzie super, mówię Wam!

Mięsko mi się dusi, Zuza łobuzuje i stęka. Też dostała Camilię i posmarowałam jej te dziąsła.

Malinka - u góry ciężko zobaczyć te zębiska. Próbowałam z lusterkiem, ale nie wyszło. W końcu ujarzmiłam moją Bestię i jakoś udało mi się ją położyć i głowa ku dołowi była, więc dojrzałam te krechy. Chyba od razu dwa wyjdą, bo obydwie krechy są

ps. Pola fajno, że masz tyle zdjęć, zaraz je sobie pooglądam

Ale ja doskonale rozumiem , tylko kurka ileż można? Też bym wolała z kimś ale , że jestem trochę na doczepkę to musimy sobie poradzić.
Oby z tego grupen seksu nie powstał nowy wątek Czerwcówek. Tak tak gdzieś juz tam po drodze było o żelu i instrukcji

Teraz to już serio idę , do wieczora no może popołudnia

Polunia ja tam nie wiem co Ty od siebie kobieto chcesz i od tego Twojego zadka. Ładna i szczupła z Ciebie dziewczyna więc tu nie pitol

Ja też uciekam stąd, bo Bob krzywo patrzy

ha ha Krzysiu nie chrapie. Gorzej ze mną

Damy rady w tyle osób w jednym domku. Fajnie będzie, na pewno wesoło.

Dziewczyny macie jeszcze jakieś pytania do tej babki? Już sobie zapisałam i chce dzwonić.


Polunia jak jeszcze raz przeczytam, że piszesz o Twoim zadku, że jest gruby itp to normalnie Tobie lanie spuszczę.
Zaprosiłam Cię na fejsie.
Ta babka to Anna Sieszchuła.

Vestusia ale Zuzia szaleje z ząbkami, fajnie
Lenia od kilku dni jest strasznie marudna i bardzo mało je, ale nic na dziąsełkach nie widać.

Dziś mam wolne od gotowania. Koleżanka robi własnie naleśniki ze szpinakiem i fetą

Hahaha chyba jednak musze zorganizowac ten namiot

polunia pytam, bo znajomi moich dziadkow maja tak na nazwisko jak Ty (pierszy czlon), no, ale to jeszcze o niczym nie swiadczy.
Z ta laska to nie przesadzaj. Zobaczysz "laske" na zywo to sie przekonasz.

Vestusia haha grupen seksten, no nie moge

Miśka tanczy w lozeczku, ja kuchnie wyszorowalam, ide dalej sprzatac.

No no -widzę, że przygotowania do "zlotu czarownic" pełną parą idą Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć gromadkę naszych biegających dzieciaków razem!!! A pogodę któraś zamówiła????

Ja Ci dam Malina namiot! Ty se to z głowy wybij

Może być i seksten W końcu tyle nas tam będzie ha, ha, ha

Dorcia ale dobry obiadek, chociaż za szpinakiem nie przepadam. No ale podany pod nosek to jest coś

Dotarło naczynie. Ale nie pytajcie jaka durna pipka ze mnie ha, ha, ha. Nie zmieniłam adresu na Allegro (zapomniałam podać sprzedawcy aktualny, jakoś wyleciało mi to z głowy). Dzwoni kurier i mówi, że jest pod moim domem (tam, gdzie mama mieszka) i nikt nie otwiera. Ha, ha, ha. No to ja w gacie wskoczyłam, on poczekał 5 min a ja przyleciałam. Zajęło mi to dokładnie 7 minut ha, ha, ha Naczynko wygląda fajnie.

Dziś poddusiłam mięsko z sosem, smaczne wyszło. Ale zjadłam ten sosik i troszkę ziemniaków...

Dorcia jeśli idzie o pytania do tej babki to myślę sobie, żeby właśnie upewnić się, czy te domki są obok siebie, ile faktycznie jest łóżek w tych domkach. Czy jest pościel, czy jakieś garnki są, czajnik?? Czy daleko jest do jeziora. Czy ten grill jest, ale pewnie trzeba wziąć (choć zapytać można, bo my np. nad morzem mieliśmy do dyspozycji akurat). Czy tam przy tych domkach można zaparkować autami? Hmmm.... nie wiem co jeszcze, nic innego mi nie przychodzi do głowy. Lodówka mam nadzieję, że jest.

Dżoana - otóż to, widzisz jakie tu przygotowania do zjazdu Pogoda jaka będzie, taka będzie. W domku też będzie wesoło ha, ha, ha Ale fakt - przydałoby się słonko, co by te Wasze muchomory zostały wykorzystane

Witajcie

Kurka nawet nie wiecie jak mi smutno że nie moge z wami jechać

Polunia wiesz co obejrzałam wszystkie oty na fb i wielkiego zadu to ja tam nie ujrzałam a okulary mam mocne A tak wogóle to moja chrzesna nazywa sie jak twój pierwszy człon nazwiska

no moja olinka pospała całe 10 min normalnie załamka

Joanna no właśnie, pogodę trza zamówić.

Vesta cudny awatarek

Super, że naczynko fajne. Aj Ty gapcio nasza Dobrze, że nie podałaś adresu do Olećnicy

O tak, lodówka bardzo ważna

Katka nam też szkoda.

Katka hi, hi, hi. Olinka spanie ma niezłe

Dorcia lodówka najważniejsza Sa, sa, sa

Oj o tym też pomyślałam, że dobrze, że nie miałam tam adresu w Oleśnicy, bo to byłby klops

Moja Zuza pospała dziś 1,5h. Piotrek przewijał ją i się wydurniał... i co? I zlała się na narożnik. No utłuc go to mało powiedziane. Przeprał plamę, koce się piorą. He, he, he. A Zuza zadowolona i kombinuje znowu jak wstać przy leżaczku

Dziękuję za zaproszenia na fb , miło mi

katka a skąd ta Twoja chrzestna ?
Nie chciałabym wywoływać ewentualnej kolejnej burzy ale ja mam zarezerwowany ten domek wstepnie. Tam są dwie sypialnie i pokój dzienny. I tak płacę za całość a jedna sypialnia zostaje wolna więc jesli katka odeszłyby Ci koszty noclegu to może jednak zdecydowałabyś sie dotrzeć do Powidza.

A o moim dupsku juz nic nie piszę bo mi Dorcia wpierdoli

Wpadne póxniej i popiszę bo dziś dużo do napisania mam

Malina kojarzy kogos ze Szczecina z moim nazwiskiem , Ty też , zaraz sie okaze ze wszystkie tu to jedna wielka rodzina