Listopad 2011 cz. 2

Dorcia aparatka z wielkim zadem

Kima już wiecej nie będę się odzywać na temat wychwytywania błędów przez Ciebie , obiecuję No postaram się przynajmniej

hehe Polunia, pisz, pisz, pozwalam


Branoc, bananoc

Sarenko to strasznie smutne co sie stało. Ojeju, tak jej współczuje. Aż mój Alanek mi się przypomniał

A jesli chodzi o koleżankę to opowiemy Tobie na zjeździe

Suari dobrze, że już jesteście w domku. Ale Igor się nacierpiał, mama też. Oby już wszystko było ok. Ucałuj Go mocno.

Polunia chyba dostaniesz kopniaka w tej Twój zad za to gadanie. Jak mój ujrzysz to zobaczysz, że Twój to pikuś ;)Oo Ty to masz fajnie, bo blizutko.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Znowu na szybkiego.
Od następnego tygodnia będę już normalnie, czyli dużo

A gdzie Emka i KRedzia?? hallo!!!
Aaa, Kredzia mężem się cieszy

Dorcia usmiałam sie w głos z
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
, aż D patrzy na mnie podejrzliwie.
Spadam sie kąpac i
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Polunia bawcie się dobrze.

Dobranoc kobietki.

Lenka dopiero przed chwilą zasnęła.

Aaa, coś ostatnio zdecydowanie za mało zdjeć naszych dzieciaczków.

Dżem dobry

Ale tu się gwarno zrobiło

Chciałabym zapytać czy my będziemy uczestniczyły w Powidzu w wyborach na największy czy na najmniejszy zad? He, he, he :d

Polunia ale mi dowaliłaś z tą moją dietą he, he, he. Od dziś serio biorę się za siebie, bo nie ma to tamto. Na śniadanie będzie łosoś i tyle. Wstąpię do Lidla po moje produkty i będzie gitara. Bo nie mogę ważyć 53kg, a dziwnym trafem waga stanęła na tej liczbie.

Co do tych "dobrych rad" mamy to Cię rozumiem. Wiadomo - my też lubimy korzystać z czyichś rad, bo są cenne, ale w ustach niektórych osób działają nam na nerwy. Oj, mama Twoja widzę szaleje z odwiedzinami - nie ma co. Tak zalicza Was wszystkie po kolei, jakby chciała mieć to z głowy. I co się dziwić, że dziecko jej nie poznaje, tym bardziej tak malutkie. Moja Zuzia pierwszego dnia nie dała się teraz mojej Mamie nawet zbliżyć do siebie, bo od razu podkowa na buzi była. Dopiero następnego dnia dała się wziąć na ręce i z każdym dniem jest coraz lepiej. No ale pewnie jak Mamcia pojedzie i przyjedzie za jakiś czas, to z powrotem trzeba będzie budować tę więź...



Ja dziś nawet pospałam, pomijając to, że Zuzia w środku nocy (2:45) obudziła się i stękała, bo zębole na pewno idą. No tak pchała ręce do buzi, że aż mlaskały rączki. Rzucała się przeokropnie, nochal zatkany. No to psiknęłam wodą morską w spray'u i posmarowałam dziąsła tym Bobodentem. Zasnęła krótko po tym a potem wstała o 7, więc to lubię

Dorcia o to długo ten gość u Ciebie będzie Ale fajnie

Polunia co do picia to ja może zrobię tak, że pozwolę Piotrkowi coś się napić któregoś wieczoru, ale to zobaczę. Żeby się nie wkurzył, bo wcale nie informowałam go o tym, że będzie mi bawił dziecko, abym mogła pić (że taka rola facetów na zjeździe he, he, he)

Zuzia już rozrabia, ja wypiłam kawkę i wypadałoby się ogarnąć. Dziś będzie kurier z naczynkiem, więc nie mogę się doczekać

Wstawać śpioszki!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej z rańca

Dziewczyny Aurelka robi to samo , ona ani nie daje się posadzic , ani położyc .Najlepiek by chodziła

Polunia sama wiesz , że na grudniówkach nie było co pisać, jak podczytałam to sklepałam może ze da zdania, poza tym laski bardzo egoistycznie pisały

Dziewczyny co do domków to tam sa 4 pojedyncze łóżka i 2 duże.No to wychodzi , że w każdym z domków zostają dwa łózka wolne.Na moje rozumowania , jak ja odrazy pomyślałam o spaniu to ja z małże i olem będziemy spać razem czyli wolała bym małżeńskie wyro i mała w kojcu , Sarnie pewnie też by tak pasowało.Czyli Madzia by zajęła 2 i dwa zostają.W drugim domku będzie to samo.No ale to tylko moje rozumowanie i sugestia , nie wiem jak i Madzia i Sarna to widzą.

Polunia o ty niedobra mi tu wyjeżdżasz z malibu ,, jak mnie serce boli , że ja pić nie mogę.
Ale mam juz w planach ograniczenie dyda i tak myślę , że jak mała by dostała na noc cyca i kach ,a potem dopiero na drugie śniadanie czyli po 12 h to moge chyba trochę wypić , chociaż na humor.A , że humor to ja mam po tym lechu 2.6% to nie będzie dużo

O boziu Sarenko

Oj Suari biedny twój Igorek , nameczył się strasznie w tym szpitalu

eh wiecej ni nadrobie , bo mi truja nad głową

Luska, ja na Ciebie liczę, że będziesz coś piła Poświęć się i albo odciągnij pokarm, albo nie wiem co, ale pij z nami

Dorcia i Malina - jeśli u nas będą pojedyncze łóżka i Wy chcecie w tych małżeńskich to nie ma problemu - ja się bardziej wyśpię bez Boba przy boku ha, ha, ha

I muszę się pochwalić

Wczoraj pokazałam Zuzi do czego służą nogi i dziś już sama wstała przy leżaczku

Cieszę się jak dziecko

Dzien dobry!

Suari ciesze sie, ze juz w domku jestescie. Buziaki dla Igorka!

Vestusia ja chetnie malzenskie loze wezme, bo my tylko na weekendy mozemy je dzielic Postaramy sie byc cicho

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wiecie co tak czytam o tych malzach naszych i powiem Wam, ze ja nie zamierzam wydelegowac A wieczorem do pilnowania dziecka, bo jak mu o tym powiem to chyba gotowy spakowac manatki i do domu wrocic. Polozymy Misie spac, wlaczam nianie elektroniczna i siedzimy.

Misia marudna dzisiaj, w nocy tez sie przebudzala, dalam jej Camilie i moze zasnie.

Pogoda oczywiscie do kitu.

Helołłłł , miałam tylko zajrzeć i poczytać ....

vestusia rzucałam propozycję o konkurs na najwiekszy zad , żeby w końcu w czymś wygrać I nie mówie tego z przekory , przekonacie się że nie sa to słowa rzucane na wiatr
Przepraszam jeśli Cię uraziłam tym tekstem o diecie , kurka muszę bardziej uważać bo palnę coś dla żartu i potem może się niezreczna sytuacja z tego zrobić
A może nie będziecie miec kontroli i się uda. Trzymam kciuki!

Aaa , no i gratulacje dla Zuzanki

Nasze panny chyba sie zmówiły bo moja też dzisiaj wstała sama w łóżeczku , postała tylko chwilkę ale poradziła sobie i też się z tego powodu cieszę jak dziecko - obdzwoniłam z tą wiadomością wszystkich dookoła

luska czy ja też z tych co egoistycznie pisały???????? Tylko bez owijania proszę
No to faktycznie alkoholiczki z nas jak cholera , Tobie po leszku już humorek dopisuje a mi do szczęścia wystarczy jeden drink i mam banana od ucha do ucha

My dziś chyba do lekarza , Pola jednak zasmarkana i coś jej zaczyna charczeć brzydko. Tym razem inhalacje niezbyt sobie poradziły. Jak tylko zaczyna się pojawiać wilgoć w powietrzu to zawsze ja trafia.
Ja za to do laryngologa dziś bo troszku przygłuchawa jestem na jedno ucho , serio , wystraszyłam się bo rozmawiając przez tel kiepsko słyszę tak jakoś dziwnie jak zza sciany a drugie ok. Damian sie śmieje ze mnie , że aparat po babci będę musiała nosić

Afera na froncie spadam

Dzień Dobry

Vestusia ja się z zawodów wycofuję bo nie miałybyście ze mną szans.

Kochana, Lenka to co noc między 2, a 3 się budzi, tzn stęka, oczy ma zamknięte, ale musi popić.


Luśka, a Ty tam dzwoniłas czy jak?
Skoro jeszcze byłyby dwa wolne łóżka to może Polunia by spała z nami?
Luśka troszeczkę możesz wypić. Tak na zdrówko z nami

Gratulację dla Zuzi. Zdolna jest, a mama tak narzeka
Lenia już nie wstaje :/ To był tylko jeden raz. Z niej to dopiero jest leniuch.

Vestka szczerze to też bym chciała małżeńskie.

Ale Malina Ty mi sie zachowuj przy moim dziecku

U nas pogoda masakryczna, ciągle leje. Dziś wieczorem idę z kumpelą do kina.

Malina ja nie chciałam się wbijać przed szereg i pisać, że jak Zuza zaśnie w piątek, to i Piotrek na pewno coś się napije, bo też nie przejdzie to, żeby zupełnie nie pił. Inaczej mi powie, że mam jechać sama. Jak masz nianię to na pewno ma taki zasięg, że jak moja Zuzia zaczęłaby się drzeć (to raczej niemożliwe, ale) to i ją usłyszymy.

Dorcia, tylko że Zuzia przez te zęby się obudziła.

Przed chwilą dojrzałam dwie kreski białe u góry, więc to na pewno zębiska i jutro już pewnie wyczuję je łyżeczką albo palcem, bo z dolnymi zębami było to samo.

Bierzcie te łoża małżeńskie, tylko co byście się mężami nie zamieniały i były względnie cicho

Polunia spokojnie - ja tak też z żartem napisałam o tej diecie, że mi pojechałaś. Ja to chyba mam podobne poczucie humoru do Twojego, więc bądź spokojna, bo to, co napiszę, a wydaje Ci się, że zupełnie na serio, to podziel przez dwa i wyjdzie, że jednak żartu w tym troszkę jest Spokojnie

Oj z tymi zadami nie przesadzajcie. Ja tam nie uczestniczę w żadnym konkursie, bo to sensu nie ma

Polunia gratki dla Poli, że też stanęła Ja też poczułam taką radość, że od razu na FB fotkę wrzuciłam Ha, ha, ha

Ps. Polunia masz FB albo NK?? jak tak, to podaj na priv namiary, to Cię namierzę i cała reszta również

Moja Zuza wstała, pospała z godzinkę, więc pięknie. Nie obudziła Piotrka a spała u siebie (albo Piotrek u niej )

Dopijam kawę i idę robić mięsko, dziś jakaś duszona wieprzowinka dla Piotrka, chyba też się skuszę, bo nie wiem, o której kurier przyjedzie z tym naczyniem, więc póki co siedzę i czekam grzecznie w domu

Zuza ciśnie kupsko

Dorcia Lenia i tak jest niezła z tym swoim rozwojem. Ona szybciutko pomyka a wstawanie już pewnie opanowała i próbuje innych rzeczy

Jak ja się cieszę, że ta moja Zuzia już nie jest takim małym noworodkiem leżącym i ryczącym się od rana do wieczora

Hahaha Vestusia my jak zwykle jeden mozg na pol Niech chlopy tez cos z zycia maja
U nas druga jedynka na dole przeswituje, ale jeszcze jej nie czuc, u gory nie sposob zobaczyc u Czorta. Dalam jej Camilie i spi.
Ja bym chciala zeby Misia byla taka malusia, no, moze pomijajac okres kiedy cale noce sie darla Teraz to naprawde musze miec oczy dookola glowy.

Jutro chyba rodzice wracaja, musze chalupe wysprzatac i pomidorowke ugotowac.

Ach no i gratki dla Zuzy i Poli za stanie na nozkach!

Dorcia cieszę sie bardzo , że o mnie pomyślałaś z tym spaniem z Wami. Ale to chyba jednak tak średnio dobry pomysł Wydaje mi sie , że te domki nie są zbyt duże i takie spanie na kupie przy tylu małych dzieciakach to może czasmi być sajgon. Swoja drogą to trochę się dziwię , że planujecie 3 rodzinki w jednym domku. Nie wyobrażam sobie 6 dorosłych i 3(5) dzieciaków na jednej łazience. No ale w sumie to tylko dwie nocki więc może się udać. Przynajmniej wesoło będzie

Kino... marzy mi się Obiecałam , że na Nad zycie na 100% pójdę i jakos kur...a dojść nie mogę

vestusia link od fb poszedł na priv

polunia ja tez chce linka
Masz racje z tym mieszkaniem "na kupie", ale jakos damy rade przez te dwa dni Najgorzej jak jedno dziecko zacznie plakac i rozwyje sie reszta
Swoja droga cena powinna byc za domek to wtedy bysmy sie tam cisneli do oporu i by nas wyszlo 10zl za osobe