Listopad 2011 cz. 2

Wolę drinole, ale jak byście piły z kielicha to też się skuszę, a co tam Choć po tym mam meega dyma.
Mnie to te soki chyba nie przekonają, ale spróbować można.

Aaa Polunia jeśli będziesz u nas to możemy się podmienić co by Was za dużo nie było.
najlepiej by było gdybyśmy wszyscy byli razem w domku

Ja to nie wierzę, że się spotkamy. Jeju, ale będę się stresować

Ja to się stresuję, bo tu ciągle dupska porównujemy, która grubsza, a która mniej waży. Mam stresa. Od pn. dieta he, he, he

Ja tam driny lubię. Z kielonka też się napiję. Ale stawiam, że z 5 wypiję i padnę. A nie chcę robić sobie siary i przytulać się z miseczką Chcę coś pamiętać he, he, he

No a jakieś inne niezdrowe przekąski np. chipsy Lays Zielona Sebulija mogą być? Bo chyba się nie oprę he, he, he

Vestusia ten kolor nie jest wcale taki wsciekly- roznie na zdjeciach wychodzi

Nie bede wygladac lepiej niz Pani Mloda napewno.

Moj A. mowi, ze Bols nie dobry. Ta Żoladkowa juz lepsza co Dorcia pisze, to ta biala nie? My grilla nie mamy.

A sarenka to sie wylogowala juz na dobre chyba, mam nadzeje, ze dotrze do Powidza... Zaliczke wplacala?

Dobry wieczórrrrr !!!!!!

Ale wam zazdroszczę tego wyjazdu ja od jutra sama w pracy, bo kolega idzie na 3 tygodnie na urlop i będę miałą meksyk !!!! aż mi się nie chce na samą myśl ale mam w planach urlop chyba w pazdzierniku to sobie odbiję.

Polunia- chciałabym być tu częściej, ale kiepsko z czasem

Igor ostatnio marudził bardzo, bo wychodziły mu zębole- przebiły się już dwie górne jedynki, a poza tym jak wstaje rano ok. 5.30- 6.30 to potem w żłobku śpi max. godzinkę i to ok. godziny 9, a potem nie śpi nic !!!! dopiero koło 20 idzie spać!!! jest kochany, ale czasami przez te zęby potrafi dać w kość.

Nadrobiłam te kilka stron- chyba 6 i rzeczywiście jak na te pare dnimnie nie było, a można powiedzieć, że pustki na forum, w porównaniu do tego co kiedyś było.
Ale można to zmienić- zachodzimy w ciążę i idziemy na L4 i będzie prawie jak kiedyś

Spóźnione buziaki i życzonka dla dzieciaczków i mamuś

Ja tam nie mam z tym problemu, bo w kwestii wielkiego dupska jestem na pierwszym miejscu, ale juz się z tym pogodziłam.
Myślałam, że w tym Zakopcu troche schudnę, a tu wręcz przeciwnie. Do roczku Leni musze schuśc co najmniej z 7 kg i już!

O tak, to moje ulubione czipsiki Zabiorę Niestety do alkoholu musze jeśc

Czesc Suari

Ja tam zamierzam sie obezrez i opic jak swiniak! Najwyzej pobiegamy rano wokol jeziora (zapewne ).
Tez musze uwazac co by nie odbyc romansu z klozetem

Dziewczyny nie uwazacie, ze pogrubiaja mnie te marszczenia na sukience? Z przodu jakos grubo wygladam mi sie wydaje.

Piotrek mówi, że ta Żołądkowa Gorzka De Luxe może być, więc też jesteśmy za.

Ok Malina, może tak na zdjęciach wyszło, ale akurat tak mi się przypomniało he, he, he

No my też niestety grilla nie mamy Ale mamy żelazko to możemy zabrać ha, ha, ha

Suari!!! Kochana, to może kolejne spotkanie w październiku i pojedziesz też he, he, he

Biedny Igorek, moja Zuzia tak samo marudna, już chcę, aby te zębole się przebiły, bo jest naprawdę nieznośna.

O nie, ja o ciąży mogę pomarzyć. Piotrek mi ciągle powtarza, że on trzeciego dziecka nie chce (bo już ma przecież dwoje) i że jak ja chcę, to nie z nim.
I każe mi wystawiać ciuszki po Zuzi na Allegro, ale ja mu ciągle mówię, że się jeszcze przydadzą

A dziś byłam po pracy u Kasi od podkładów i widziałam małego Jasia. Jejor, dziś skończył 2 miesiące, bałam się go na ręce wziąć. No taki "giętki" mi się wydawał, ja nie pamiętam, kiedy Zuzia była taka mała. No i atrakcją dla mnie były te jego jajeczka he, he, he, bo ja mam pipuszkę u Zuzi he, he, he

Ale grzeczny ten Jasio, moja Zuzia to się darła non toper (i ciągle jednak marudzi). Dorcia, ja też mam nadzieję, że w Powidzu nie da mi popalić, bo ona generalnie grzeczna jest, ale przez te zęby to i ja nieraz tracę cierpliwość.

No nie wiem jak jej pomóc, nic jej po prostu nie pasi.

Malina tak to ta biała. Jest naprawdę dobra, nie czuć tak jej.
To Twoja siora jest ładniejesza od Ciebie? Nie możliwe.

Sarence przypomniałam o zaliczce. Sprawdzę jeszcze, no i zmolestuje ją.

Suari szkoda, że Ciebie nie będzie W ogóle szkoda, że będzie nas tak mało.

ha ha z tym zachodzeniem w ciążę jestem za

Pokazuj koniecznie Igora.

Jestem!!!!
Czytam!!!

Malina mnie się wydaje, że Tobie się wydaje, że kiecka Cię pogrubia. Inaczej na pewno wygląda z przodu, bo ma te marszczenia, ale z tyłu idealnie. Kurka, Ty nie masz pod spodem stanika? Ja Cię! Ja, z moimi "uszami jamnika" to nigdy nie odważę się nie ubrać stanika he, he, he Nie wkręcaj sobie, że Cię pogrubia, bo to niemożliwe

No to ja zapamiętam, że żołądkowa biała gorzka de luxe he, he, he

A to ja myślałam, że Sarna wpłaciła zaliczkę??? Ale ona jedzie??? Kurka, coś milczy ostatnio

O tak, ja też kupię na pewno chipsy. Nie ma to tamto. Potem się poodchudzam przez 2 tygodnie, potem wesele więc znowu się obeżrę, a potem znowu dieta ha, ha, ha. Ale będę miała efekt jo-jo

Malina- ciebie to nawet kombinezon narciarski nie poszerzy, więc chudzielcu nie gadaj bzdur

No te zębolki to naprawdę cięzka sprawa. Namęczą się te dzieciaczki nasze.

No to wódę mamy ustaloną tak? Reszta dziewczyn- może być?

ha ha Vestusia Ty zboczuchu Ale wiesz co, ja ostatnio też zaglądałam na kuzynki synka jajeczka. Dziwne takie są

Krzysiu też mówi, że ciuszki mam sprzedawać, bo już nie mam miejsca żeby je odkładać, ale ja nie chce. Szkoda mi.

Malina oj nie, co Ty. Marszczenia Cię nie pogrubiają. Chciałam pokazać KRzysiowi zdjęcie, ale jednak nie

Nie no Malina, nie kracz.

No ja cos czuje, z sarenki nie bedzie No najwyzej mi nakopie do dupy w Powidzu za to jesli sie myle

No dobra to Zoladkowa de luxe

Vestusia i Dorcia- bo jeszcze zarazicie się tymi jajeczkami wszystko się może zdarzyć lalalala