Listopad 2011 cz. 2

hejo
Dziecioki moje śpią .Popadały jak muchy Ale co się dziwić.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Docia ja tez mam straszne swoje paznokcie .W dzieciństwie byłam uzależniona od obgryzania i sa straszne , a znowu ja żele bardzo lubię.Sama kiedyś sobie robiłam, ale z racji tego , że nie mam teraz czasu i jestem leniwa , to wykorzystuje kuzyneczkę, która nic mnie nie kasuje .Czasem jej kupie co najwyżej paczkę fajek , albo jakiś żel dokupię czy cuś u.

Miałam się wcześniej położyć spać i pewnie wyjdzie lipa z tego.Pije piwko , trzeba korzystać z tego , ze w końcu moge się nie chamowaci i się zachlać , a jak o tym myślę to już chyba wiem co będę robiła w sobotę Musze tylko zakupic malibu duże i jakieś 0.75

hehe ominełam połowe postwów , jak by było ich nie wiadomo ile

Docia Lenisława jak zwykle śliczna.Ja u niej tam nie widzę , żadnej niedowagi.Tera wiadomo , że maluch mniej przybiera, a rośna w górę i może dlatego wydaje ci się , że mała schudła.Chociaż wiem jak to jest się zamartwiać , bo ma się niejadka.Ale jestem mądrzejsza o doświadczenie , więc spoko nie zagłodzi się


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dobry wieczór

Malina- a co Misi jest, że do dermatologa się wybierasz, bo ja to do tyłu jestem co u was. Ale zdjęcie na kibelku super i jaka skupiona siedzi

Lusia- tylko nie padnij gdzieś, skoro taka niewyspana chodzisz.

Dorcia- LEnia też śliczna jak zawszem a poza tym to pewnie taka jej uroda, że chudzinka

A co do piosenek to Igor często słucha i ogląda Gumi Misia i stoi wtedy jak jakiś zahipnotyzowany czasami sobie stuka w biurko rączką

Pola- super włoski ma KAcperek, ciekawe jakie będzide miała Pola

O widze, ze szalenstwo z postami.

lusia nie wiem co z tym psem zrobili. Niby ta sasiadka poszla z psem na spacer do lasu i tam zaczal kulec. Nie wiem, moze go cos przetracilo, a moze go przeczochrala dziesiec kilometrow. Pojecia nie mam.

Suari Misia ma krostki na buzi, taka drobna "kaszke". Dzisiaj troche lepiej bylo, ale wczoraj masakra i tak ciagle raz lepiej raz gorzej. Nie wiem od czego. Nigdy nie miala takich problemow, gdzies od dwoch miesiecy tk sie porobilo.

Misia spi, a ja ogladam "Gotowe na wszystko"

Vestusia widze Cie!!!

Malina- Igor też czasamima, ale zauważyłam, że to po jakimś jedzeniu, nie ma tego dużo, smaruje emolium- kremem specjalnym albo dexerylem i schodzi.

To ja wam pokażę jak wczoraj Igor spał, tzn usnął na łóżku, a potem na śpiocha wziął sobie poduszkę i spał na siedząco, fotka z telefonu, więc kiepska, ale to nic


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ach Dziewczynki z duma moge powiedziec, ze mam juz w domu łazika pelna geba! Dzisiaj Misia chodzila po pokoju za Batmanem, stawala na chwile i szla dalej bez zadnego trzymania Wyszla sobie na nogach z lazienki i przyszla do pokoju Jutro ja nagram i Wam wrzuce.

Malina86 napisał:

Ach Dziewczynki z duma moge powiedziec, ze mam juz w domu łazika pelna geba! Dzisiaj Misia chodzila po pokoju za Batmanem, stawala na chwile i szla dalej bez zadnego trzymania Wyszla sobie na nogach z lazienki i przyszla do pokoju Jutro ja nagram i Wam wrzuce.

Brawo dla Misi

Suari no mi jedyne co przychodzi na mysl i mogloby Misie uczulac to burak, musze sie temu przyjrzec, ale watpie, ze to to.

Igorek slodki! Spiace dziecko to najcudowniejszy widok

Hej ja tylko na chwilkę. Padnieta jestem jak kon po westernie. 2 noc z rzędu nieprzespana. Mikus miał wysoką gorączkę okolo 39 stopni, normalnie w nocy majaczył . Całą noc czuwałam nad nim, spędzałam gorączkę. Mam nadzieję, że ta noc bedzie łaskawsza.
Cały dzień prawie spał. TAki jest osłabiony. NO i marudny.. tak mi go szkoda..
Po za tym mnie tez choroba rozbiera. Gardło mnie boli i katar... po prostu pięknie

Zmykam pod prysznic. Położę sie póki mogę, nie wiadomo jaka bedzie dalsza czesc nocy.
Jak znajde chwilkę to Was nadrobie. Postaram sie.
Dobranoc

Kredzia oby Mikusiowi przeszlo i ta noc byla spokojna.

Wylaczam kompa bo widze, ze piszacych brak

Dobranoc!

Hej Dziewczynki

Ojjj tęsknię bardzo za czasami, kiedy miałam więcej czasu na wchodzenie i byłam bardziej na bieżąco. Teraz jak wracam z pracy to Kubuś już nie śpi, bo drzemkę łapie na spacerku, k.13-14, więc to kąpania się już bawimy, a potem to jeśli już odpalam kompa, to nawet jak przeczytam siły na pisanie nie ma

W pracy dwie na urlopie, a 3 na zwolnienie, istny meksyk, nie wiadomo w co ręce włożyć

U nas z nowości to chyba to, że Kubuś coraz sprawniej chodzi, ale jeszcze nie całkiem sam jak Miśka agentka mała

Dorcia Lenia słodka, a ta szafa do której zagląda to miejscówka Daisy, tak? hahaha no padłam normalnie. Szczerze mówiąc niedowagi nie widzę, jeśli anemii nie ma, to pewnie będzie "bardzo gruba" po Krzysiu Twoim, ale to chyba raczej pozytyw, będzie miała wzięcie

Malina Miśka na kibelku dobra Co do teściów, to normalnie ręce opadają.. jak można tak swoje dzieci traktować? Zabierać zamiast dawać, tragedia gdzie oni się wogóle uchowali? podejrzewam, że jak dacie kosztorys, to się obrażą rzeczywiście, a Ty przynajmniej zostaniesz wybawiona od jej "przemiłych" wizyt A na weselu to chyba trochę przyćmiłaś pannę młodą i zdrówka dla Miśki

Suari Igorek cudnie sobie śpiocha Mój Kubuś też tak często ma, np. rzuca się z poduchą i śpi w nogach na zwiniętej kołdrze albo w poprzek łóżeczka cały pozginany, bo się przecież nie mieści a wczoraj tak wystawił kopyto za burtę, że trzeba było omijać łóżeczko

Kredka, kurczę, gdzie tak Mikuś się załatwił? Życzymy zdrówka

Polunia, słodkie te dzieciaczki, Pola jest strasznie do Ciebie podobna, skóra zdarta no a loczki Kacperka, mmmmmm



Jutro idę do okulisty, ciekawe czy mi większe denka przepisze, ale napewno tak będzie, bo przez te już nic nie widzę

Powiedzcie mi, w co się bawicie ze swoimi maluszkami?
A dajecie już dwa dania obiadowe? Osobno zupkę i drugie? U nas jest problem z jedzeniem wszystkiego oprócz mleka, zdarza mu się zjeść pięknie obiadek, ale z reguły to pajacuje równo, za każdą łyżeczką Dlatego narazie nie rozbijam na zupkę i drugie, tylko daję jedno, a czytałam, że po 10mies. już tak powinno się robić

Powiem Wam, że dzisiaj padłam razem z Kubuniem, po kąpaniu dawałam mu kaszkę i odleciał mi na rękach, i położyłam się na łóżku tak "na 5min" i teraz jest 00:45 wykąpałam się i czekam aż mi włosy wyschną

No i powiem Wam, że ja już zaczynam zbierać przepisy na jakieś fajne przekąski na roczek. Muszę sobie umyślić co zrobić, skład pewnie taki jak na chrzinach, a nas to, rodzeństwo, rodzice, babcie i chrzestna, czyli 16 osób no nie ma z czego obciąć
Widziałam fajne zaproszenia, muszę się zaopatrzeć A oprócz tortu to myślałam zrobić ze 2 sałatki, na słodko to pewnie zrobie muffiny, szyszki i jakieś ciepłe danie pewnie też, pewnie bogracza, bo łatwo i szybko sie robi, do tego wydajny no chyba, że będzie chciało mi się upiec paszteciki to barszczyk

Ok, chyba będę kończyć
Dobranoc, babanoc, jak zwykła mawiać Sarnuszka
śpijta dobrze !
choć i tak pewnie wszystkie to już dawno robicie, bo nikt normalny nie siedzi o 1-wszej w nocy na kompie
no, oprócz mnie oczywiście
pa

witam. ja pisze z telefonu. podczytuje Was ale kiepsko mi to idzie. mnistwo zalatwiania i spraw do zapiecia na ostatni guzik.

W usc termin slubu na 10 listopada wiec wszystko zbiera sie na jeden czas-roczek i slub. ech. ciag dalszy chidzenia po bankach i pytanie o kredyty. jeszcze kilka bankow i bedziemy wiedziec ktory wybrac.

Malina super ze Misia juz zasuwa na nozkach. kimus u Kubusia to samo,super.

zle mi sie pisze z telefonu. w kazdym razie ja o Was ciagle mysle i nie olewam Was. tak mi sie wszystko na kupe zwala a nie ogarniam wszystkiego jedniczesnie. jeszze po pracy zmeczona wracam.

nie zale sie tylko melduje ze o Was pamietam i jestem tu tylko chwilowo nie daje ze wszystkim rady.

hejo :*


Mnie chyba chorobsko zbiera ... i nie mam na nic sily :;( a wy ostatnio cos tu marnie na forum wiec przywoluje was !!!
oki spadam nie mam weny dzisiaj

Hej Dziewuszki

Ja nie wiem w jaki etap weszła moja córka ale ostatnimi czasy jest okropnie marudna. Albo na łapskach albo na podlodze. Jak wsadzam do kojca to ryk. Nic przez gada małego zrobic nie mogę! Zostawic samej na podłodze nie mogę za bardzo ba zaraz Kacper się zjawia i myśli , że pobawi sie z nia jak z rówieśnikiem , do tego próbuje ja podnosić i jak nie chce przyjśc w to miejsce w które on chce to jej pomaga popychając do przodu a ta zaraz leci na gębę. Dobrze , że zębów nie ma bo już miałaby powybijane Od dwóch dni jej ulubina zabaqwa jest grzebanie przy gniazdkach czy włącznikach od swiatła. Jak ja odstawiam to jest jazda! A , że włączniki od swiateł mam tak z pół metra nad podloga to jest mega zabawa. Pstryka i szuka która lampa sie zapaliła - no ewentualnie żarówka bo jeszcze sie wszystkich lamp nie dorobiłam

U nas z chodzeniem na bakier , cos tam próbuje przy tym wózku od klocków ale jak chwytam za rączki to siada na dupsko i ni cholery nie chce dać choćby jednego kroczka

Dorcia pytalas czy Kacper zawsze takim niejadkiem był. No własnie , że nie. Zbuntował sie jak miał niecałe dwa latka. A wcześniej wcinał bardzo ładnie , obojetnie czego by nie dostał to mu smakowało. Próbowałam juz z róznymi syropami(w tym ten zasrany Peritol o którym Wam kiedyś pisałam) i poprawy zero. Licze , że mu to minie. Poli tez zdarzaja się dni , że zje tyle co kot napłakał. Tak ze 3 razy po 50ml mleka i parę łyżeczek obiadku , nie denerwuje sie bo to niezbyt często jej sie zdarza. A w ogole od jakiegos czasu budzi sie w nocy na jedzenie. Próbowałam dawać sama herbatkę ale nawet jak wypił całą butle to za 20 minut budzła sie z rykiem i musiała dostać mleko. Teraz juz z herbatka nie próbuje tylko zaraz mleko idzie i mam spokój do rana.

No Lenia jak zwykle ślicznota. Do kogo ona jest podobna bo patrzę i patrzę i nie mogę dopatrzec sie podobieństwa

Luska dziewczyno serio Cie podziwiam i współczuję , ja po 3 dniach takiego wstawania bym już nawet jak zombi nie wyglądała

Ooo , ale bym sobie zjadła jakiegos dobrego krokieta z barszczem

Suari Pola ma juz calkiem sporo włosków i proste jak druty Raczej juz sie nie zaczna kręcic , Kacprowi od samego poczatku sie kręciły.

Jejciu jaki słodziak z Igora. Normalnie jak aniołek

Malina wrzucaj filmik bo chcę zobaczyc jak Miśka popitala. Musi to bosko wygladac , takie male ledwo od ziemi odstaje i juz biega

Kredka oby Mikusiowi szybko choróbsko przeszło , bidulek

Kima mówisz , że Pola do mnie podobna To jestes pierwszą osobą która tak twierdzi


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas rodzina tez duza , rodzeństwo z rodzinami i dziadkowie to 22 osoby a jeszcze mi chrzestny Poli dochodzi , kolejne 3 osoby wiec roczek na 25 osób , nie no 26 bo jeszcze musze jednego wuja zaprosic , stary kawaler ale taki "domowy" prawie więc nie wypada nie zaprosić. I sama masz zamiar przygotowywac żarło dla tylu osób? Kobito zajedziesz się

Vestusia a może roczek połaczyc z obiadem slubnym? Za jedną forsa będzie. O ile dobrze kojarzę to Zuzolek jeszcze bez chrztu więc gosci pewnie tych samych byś miała.
Moja polonistka w liceum (młodziutka prosto po studiach była) jak nie dawała rady ogarnąc 30 łebków mówiła do siebie na głos: Kasi spokój , tylko spokój moze cie uratować , i wychodziła z sali na 5 mnut. Wydaje mi sie , że w Twoim pzypadku zachowanie spokoju to podstawa. Głową muru nie przebijesz , wszystko na pewno sie ułoży tylko troche czasu potrzeba Trzymaj się!!!

Ok spadam , musze wstawic obiad i jeszcze gyrosa musze zrobic bo D ma dzis imieniny i pewnie ktos sie zjawi. Kurde musiałabym po jakies ciasto podjechac .

Miłego dzionka , papa