- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Lusia hehe usmialam sie z tego prezentu na Dzien Matki ja tam bym sie nie obrazila za zamrazalke :-D
no i bedziecie mieli zajecie z kurczaczkami Aureska pewnie szczesliwa
trzymam kciuki za wytrwalosc w nocnikowaniu ja dzis poleglam po tym jak Zuzia zlala sie na lezaczek. w ogole caky dzien lal deszcz i nie chcialam zeby chodzila z gola duocia zeby sie nie przeziebila.
no a z tym przedszkolem to juz sama nic nie zrozumialam ale mam nadzieje ze L. nie pomylil dat i dowiesz sie wszystkiego co i jak.
ja ogladam tv. Zuzia mnie dzis wymeczyla w koncu zasnela na drzemke, tzn. ja pierwsza a ona nie siem kiedy ale spalysmy jakies 2h od 16-18. potem powyglupialysmy sie, kapiel,kakao i Zuzia poszla soac. wrocila po kilku minutach do mnie,polozyla sie i zasnela w duzym pokoju. niedawno przenioslam ja do jej lozeczka.
milej nieRdzieki i piszczcie cos bo potem ja zastrajkuje heheh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Strzelam focha na co najmniej tydzień. Żeby mi żadna nie pisała, że nic nie piszę
Jak mam czas i ochotę, to tu żadnego posta nie ma. Sama ze sobą pisać nie będę
Baj, baj
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Melduje, że wróciłam do domu cała i zdrowa (oprócz odcisku;)).
Vestka ha ha widzisz, mówiłam, że dziewczyny se w kulki lecą :/ Jutro pewnie ja sama ze sobą będę pisać
Lence coś jest. Próbuje od godziny zasnąć i płącze dużo. Nie wiem, może te trójki wychodzą. Bidulka.
Dobranoc Kochane.
Jutro o 13 proszę o kciuki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Vesta skoro korzystasz , to musi być u was ładna pogoda bo u nas wczoraj calutki dzień padało od 6 rano do 20 wieczorem .dziś trochę lepiej , bo nie pada ale zimno brrr 10/12 stopni.
Oj kochan ja ci wierze , ze ciężko się zorganizować .Też ostatnio (momo , ze już nie siedzę w książkach) nie mogę się ogarnąć.Lenia poza tym mam niesamowitego.....
Vesta no brawo dla Zuzki!!!Mi sie wy]daje , że ona jako pierwsza pożegna się z pieluchą!!!Podejrzewam , ze jak byś miała czas tak jak np ja i cały czas była z Zuzka w domu , to pewnie raz dwa by Wam poszło.U nas nadal w tym samym miejscu stoi , owszem za każdym razem woła , ale w trakcje sikania , a nie przed .POza tym zauważyłam , że Aureska bardzo rzadko robi siku ,w odstępach 2-4 godzinnych i ciężko jest złapać te siusiu na nocnik.
hehe Vesta no to ja chyba do was do dentysty się przejadę , bo u nas najtaniej jak sie spotkałam to za 80zł i oczywiście poszłam i mi zjebała.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
VEsta czyżby miłość od pieluchy heheh!!!Ale fajnie , ze Zuzia ma już swojego "przyjaciela" bo to zawsze inaczej dziecko się rozwija, chowa.Nie powiem , że Aureska nie ma tego swojego przyjaciele , bo nim jest Olek .Ona jest w niego jak w obrazek zapatrzona ,papuguje wszystko, jak daje jej cukierka, chrupka czy cokolwiek to woła tez dla Olusia .My mam nawet problem z jej kąpaniem bez niego!!!Olo nie odwzajemnia tego niestety
Vesta Maj co prawda nie powiedziała , że go kocha , ale ponoc tez o niego pyta co chwila.Olkowi już przeszło na szczęście
Vesta wiesz co właśnie ostatnio kupiłam jej kilka rzeczy niebieskich(czapkę, buty ,bluzkę)i chyba bardziej jej pasuje niż różowy, ładniej jej.No dokładnie Olo w różowym już nie zbytnio pośmiga.Ale kurtkę na ziem ma granatowo -amarantowa , a co tam I zdarzała mu się na podwórku latać w różowej bluzie z kotkiem , albo różowe rajtki zakładać
hehe Vesta jak mam być szczera często taka lata po podwórku , bo jak widać nie mam za pięknie przed domem , raczej to jest miejsce pracy a nie zabaw dla dzieci i mi szkoda ją stroić, tym bardziej teraz jak lata w gaciach i zaszczała ten bodziak i nie chciało mi się jej przebierać całej
Vesta sikanie w nocy to już jest sprawa bardziej do kontrolowania przez dziecko.Chociaż wiem , ze niektóry budzą w nocy na siku .Ja osobiście tego nie robię i Olo do dziś na noc dostaje pampka.On ma taki sen , że się zleje , przewróci na drugi bok i śpi dalej , a nie widzę sensu z tym budzeniem w nocy, przyjdzie czas to zacznie wołać i w nocy , albo prześpi do rana bez sikania .Jak na razie Olo pije w nocy hektolitry wody, ale z powodu sikania nie będę mu odmawiała picia.....
hehe Vesta ty najpierw , to zaopatrz się w rower ,a potem myśl o foteliku
Vesta to tego zasypiania Zuzki tylko ci pozazdrościć!!!!!
Ale Zuzka w miesiąc ci nadrobiła wow kilogram przytyła!!!!
Vesta oj to się nie krepuj, zrób babci przyjemności daj chwile radości i wyślij Zuzkę z nimi na spacer Ale chyba jednak twoja babcia sie nieźle trzyma , bo moja też coś kolo tego ma i za cholerę by się nie podjęła spaceru z moja panna i raczej zostania z nią też nie.
Vestusia dbrze, ze tylko śliwka sie skończyło , a nie czymś poważniejszym.Schody samo zło , jejku jak ja czasami żałuje , że nie mamy parterówki , bo o ile moja panna wchodzi ładnie , tak schodzić nie próbuje i nie dajemy jej okazji.
hehehe no Zuzka wymiata hehe .ale apropo tej "cipy" to Aureśka nie wiem czemu od kilku dni chodzi i w kolko powtarza "cipa, cipa , cipa"
Vesta jakaś tempa ta lekarka.....Zuzka dzielna dziewczynka i ukłucia sie nie bała , zresztą ona na serio taka kochana i grzeczniutka
Powodzenia u tego kardiologa , na pewno wszystko będzie dobrze:)
Jejku ciekawe jak ten mój szatan się zachowa na szczepieniu , tylko my idziemy dopiero w czerwcu
O fuck no to nie fajnie Piotrkowi trafiło!!!Ale co za fachowcy.....no ciesz się ciesz hehe , że to nie z kibelka , łoj t już by wcale zabawne nie było
Oj Vesta dla nie to najwspanialszy prezent na dzien dziecka hehe bo to ózek hodowca kur hehehe
hehe Vestusia bidna monolog prowadziła
Ale ja się usprawiedliwiam , ze wczoraj cały dzień u teściów, bo Kuba miał urodziny .a dziś pojechaliśmy do moich rodziców na obiad , bo ja miałam lenia i nie chciało mi się nic robić .Juz wczora był len i obiadu nie było , bo mieliśmy wczoraj jechać.ale z moim mętem to nic nie da się zaplanować.
i weekend zleciał.do domu wróciliśmy i co......T córka się porządziła , wzięła nasz aparat (został u nich) chciała zgrać zdjęcia i zjebała katę Szczęście , że wszystkie zdjecia były zgrana , może ostanie 10 nie ,ale to nie był jakieś mega ważne , tylko z podwórka więc luz.Niby potem t przyszła , że odkupi nam kartę , ale szczerze w to wątpię.....Dobrze , ze mamy zapasową.Chociaż Ł i tak cięty , oczywiście na mnie , że zostawiłam ten aparat .Ale nie poradzę nic na to , że mu się Aureski nie chciało brać i ja musiałam z dwójka przy tyłku zasuwać do domu i o aparacie miałam jeszcze myśleć.
Mykam spać , dobija mnie ta pogoda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Vestuśka piękny pościk
To, że forum by umarło to nie byłaby dla mnie satysfakcja, wręcz przeciwnie
Czytam u Ciebie, że pogoda śliczna. Była, była. Kurka, nie powróci.
Vestusia co do nocnikowania Leni to idzie ku dobremu. Zdarza jej sie wysikać na nocnik. Oby cześciej
Ha ha Zuzia agentka. Fajna taka książeczka. U nas gdy pytam Lenkę gdzie się robi siku to pokazuje albo na nocnik albo na "kaczuszkę"
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Vesta to chyba trochę szybko na naukę nie sikania w nocy bez pampka. Moja kuzynka to przerabnia u 3 letniego dziecka. Nasza Oliwia nauczyła się gdy miała 2 lata (to szybko), a i tak na noc jej zakładają takie gacie pampersowe na wszelki wypadek.
Kochana moje rusztowanie na zębach ok, widzę zmiany. Ogólnie moim zdaniem zęby już są proste W sobotę zakładam dół. No i oczywiście jak zakładam aparat znowu impra. KRzysiu (tzn ja) organizuje impreze firmową. Będzie 30 osób wiecs poro. MAm nadzieje, że noga mnie nie będzie bolała chociaż.
Vestusia mnie sie wlasnie bardzo podoba jak dziewczynki nosza rajtki a na to krótkie spodenki.
Oj ta zjezdzalnie nie stroma. Dla Leni to za mała. Ona uwielnia zjezdzalnie duże i w ogole sie nie boi. Z tą szału nie ma. W Biedrze ją kupiliśmy, no ale pod blokiem nie postawie, wiec do teściów zawieźlismy. W nowym mieszkaniu mysle, ze pod blokiem bedzie mogla stać Jeju jak sie napalam.
Miło z babci strony, że zaoferowała pomoc w opieca nad Zuzią.
Lenia też ciągle lezy. Tylko ją nie stresuje guz i ból, tylko od razu sprawdza czy nie ma brudnych rąk. Jak na dworzu sie wywali czy np je czekoladke i zorientuje sie, że ma brudne ręce to normalnie tragedia ha ha
Ha ha a to Zuzi się udało z tą "cipą". Widzę, że Ona już naprawdę ładnie mówi. U nas już też poprawa, z dnia na dzien nowe słówko. Ostatnio idziemy- dziemy i KRzysiu -si siu
Kurde, powinniście coś powiedzieć tej lekarce. Nie cierpie takich głupio- mądrych lekarzy.
Ty zawsze z Piotrkiem idziesz do lekarza Zuzankowego? KRzysiu nigdy ze mną nie był w środku.
A dlaczego będziesz chodziła na nadgodziny? Za to wolne? Ojejku :/
Kurka, ale jazda z tą zalaną kuchnią. Dobrze, że Piotrek wziął to wolne. A fachowcy widzę nie z tej ziemi.
O tak, to prawda, że w weekend pogoda do bani.
Zuzia jak zwykle dała Tobie pospać w weekend
Luśka z tym ubieraniem to ja Cię rozumiem i popieram. Odkąd Lenia biega po placu zabaw, szaleje na dworzu to też ją całkiem inaczej ubieram. Szkoda mi ją ładnie ubrać jak wie, że za chwilę bedzie coś ufajdane albo w ogóle do wyrzucenia.
U nas ok, LEnka dziś grzeczna, a KRzysiu non stop w pracy. Firma będzie działała teraz 24 na dobę, bo muszę się wyrobić ze zleceniami. No szał. Z jednej strony cudownie, o to chodziło gdy KRzysiu zakładał firmę, ale z drugiej o nciągle w pracy, jak wraca to przed kompem pracuje. A w niedziele pada.
Byłam dziś na usunięciu odcisku, co okazało się wirusem kurzajki. Pytam skąd to, a on, że musiałam na coś brudnego nadepnąć. no i co pierwsze na myśl mi przyszło? Ha ha, mam to od marca Mam nadzieje, że mi pomoże, bo naprawdę łazić nie mogę.
Chyba jestem czarownicą. Ostatnio mi się śniło, albo i nie, nie pamietam. Ale rano wstaje i mówię do KRzysia, że Aga (moja koleżanka) jest w ciazy. No i tak o niej myślałam cały dzień. To było jakis czas temu. Spotkałam się z nią w sobotę i to prawda- jest w 3 miesiącu
Dobra mykam, za chwilę Zdanek będzie.
Trzymajcie się, buziaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No to powodzenia dla Lenci żeby jej coraz lepiej to siusianie szło.u nas jakiś postęp.Ciesze sie jak głupia i mam nadziej , że zakuma:)
Docia to sie ciesz , że z Leni tak czyścioszek , pewnie za tatusiem heheh:)Moja to brudas do potęgi , też za tatusiem
Docia fajnie , ze firma sie wam rozwija i oby tak dalej!!!Tylko właśnie szkoda małża twojego.....
hehe no co ty Docia jasnowidz z ciebie jakiś!!!!
No i znowu szal ciał z postami ja nie wiem co sie z wami dzieje , nawet Madziorskie wcięło!!!
U nas dzień jak co dzień.Pogoda trochę lepsza , ale mnie tak popołudniu zmogło.Całe szczęście , że aurelcia spała 4 h i ja się walłam na dwie godziny , a Olo oglądał bajki , b o bym chyba do wieczora nie wytrwała z nimi.Aureśka nawija już jak najęta.Najbardziej mi się podoba jej "mamusiu"(chociaż dziś pół dnia wołała na mnie "isia") i dzieki jak jej coś daje I przytulak z niej niemożliwy .Wyobrazcie sobie , ze nie odpuści jak wyczai gdzieś pluszaka, musi przytulic i do spania upodobała sobie lale szmacianą i koniec musi być do spania.Ale z jej spaniem się poprawiło ,bo idziemy do sypialnie bierze "lalusie" chwile ją przytulam (mleka nie chce pić) wkładam do łóżeczka mówię jej dobranoc on mi też i idzie spaćŻyć nie umierać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
No jaja jak nic
Ja przyznaje sie bez bicia , ze sie opusciłam ale serio nie ogarniam Codziennie jezdze do tesciówki , i jak wyjezdzam rano tak wracam około 20. Przed wyjazdem sprint z uszykowaniem siebie i dzieciaków , a jak wracam to juz zero siły , szybkie ogarniecie chałupy , łazienka i kanapa Czytam w miare regularnie i tu i na fejsie i o ile cos skomentuje na fejsie to tu juz sie gubie
Swoja droga to juz mam serdecznie dosyc , umeczona jestem jak diabli , marzy mi sie łikend bez dzieci , nawet o wakacjach za bardzo jeszcze nie mysle bo raz ze nie wiem jak u D z robota bedzie , czy da rade chociaz z tydzien dla nas wygospodarowac a dwa ze jak pomysle o plazy z moimi dziecmi w roli glownej to juz mi słabo A jak u Was? Jakies plany urlopopwo-wyjazdowe? Damy rade sie spiknąć nad tym morzem czy średnio? Podejrzewam , ze raczej srednio nam to wyjdzie A tak w ogóle to Luska co z naszym zoo ?
No i musze leciec , teskno mi za Wami Dziewuchy Papa , miłego dzzionka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Ewla u nas plan na wakacje jest w sierpniu , zjazdu wam normalnie nie odpuszę!!!Myle , ze najlepszy teramin by był pod koniec sierpnia jak ostatnio??
Co do Zoo to nie ma problemu , tylko jak na razie kasy brak .w przyszłym tygodniu może w końcu wpłynie.Tylko sa takie tyły , ze nie wiem ile nam zostanie , a mam w planach malowanie i taras , ale jak wyjdzie w praniu to zobaczymy.....
Dzis zrobiłam wywiad i prawdopodobinie olek sie dostanie do przedszkola, mam tylko nadziej , że nie napalam się za bardzo ale wszytko na to wskazuje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
ale nie dam rady ani poczytać, a tym bardziej odpisać... pewnie jeszcze kilka dni nim się sytuacja ustabilizuje...
jutro mam pod opieką obce dziecko.. 4-letniego chłaopca... raz juz u mnie był i było smiesznie...
jak mój mąz wrócił z pracy to mały pierwszy raz go na oczy zobaczył i wyjechał na dzień dobry z tekstem "witam. jakie nowinki na dzisiaj?"
Rodzice dziecka nie jedzą od 20 lat mięsa i małemu też nie pozwalają!
A na obiad dostał wiecie co? trochę kaszy gryczanej i masełko na to!!! Kuźwa nie wiem czy maja taka biedę czy ona liczy, że będę doakrmiała jej dziecko, czy jak?
Niby poiwedziała, że daje swoje jedzenie ze względu na ich prostą diete...
ale tydzień temu dała dziecku na cały dzień skibkę chlebka, kiwi i tą kasze z masłem...
Słyszałam, że ona dzień w dzień tą kasze każe małemu jeść.... zobaczymy co da jutro...
dam znać
MIłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
ja tylko na moment..
Jest u mnie mały "Czawi" tak mam do niego mówić, chociaż imię ma Ksawery...
Na cały dzień dostał dzisiaj od mamusi skibeczkę chlebka z nutellą, małe kiwi, pół banana i kaszę z masłem... do picia przegotowaną wodę mam mu dawać.
Miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Aaa , z wrażenia zapomniałam , Madziorskie to Ci sie tyrafiło... Az zal tego chlopca , dziwni Ci rodzice. Nie wydaje mi sie zeby to było z biedy , nawet biedny rodzic da cos sensowniejszego dziecku do zjedzenia i chyba nie placiliby za opiekunke gdyby nie mieli na żarło. Rozumiem , ze mały wszystko zjada , tak? A jak dajesz cos Izie to maly nie woła. Kurde no , dziwi mnie to strasznie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
U mnie przez ostatnie dni net ledwo dychal, wiec tylko na FB udawalo mi sie na chwilke wejsc
Madziorka, masakra z tym chlopcem. Jestem w stanie zrozumiec, ze rodzice dziecku nie daja miesa, ale dieta chyba powinna byc bogatsza??? Jestem w szoku
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Moje dziecko od jakiegos czasu "wyznaje" mi milosc Podchodzi, rzuca mi sie na szyje, caluje i mowi "KOAM". Slodkie to
Mnie sie juz sprawy z FB myla z postami tutaj, wiec nie odp, bo nie pamietm gdzie co bylo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.