- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*

Madziaska, Zuzia te kaszki z Bobovity wcześniej jadała, różne, w tym również tę owsiankę. Teraz kupiłam Nestle i z butelki wypije, a z miseczki nie zje. Może dlatego, że jakoś już kojarzy kaszkę z butelką na noc (bo w dzień w ogóle jej nie dostaje) i dlatego jej nie pasuje? sama nie wiem, bo inne posiłki to przecież je z miseczki, je zupki, drugie dania. No cóż.
Sandałki fajne i powiem szczerze, że też na takie poluję, widziałam w sklepie podobne, tylko inny kolor i myślę, że też takie Zuzi kupię. Tak, jak piszesz, droższe, ale posłużą i myślę, że są na tyle porządne, że się nie rozlecą. Ja generalnie nie mam pomysłu czy kupować dodatkowo sandałki takie bardziej eleganckie, boję się, że kupię, a potem Zuzia tego nie wykorzysta. Takie Nike miałyby przynajmniej zastosowanie, bo i na podwórko, i nad wodę.
Kima Ty nie zwalaj winy na pogodę tylko się popraw

Czekam z niecierpliwością na fotki Kubusia, aż nie mogę się doczekać.
Zuzia zasnęła w końcu, ale ile krzyku było przy tym. Chodziła, przewracała się, a nie chciała iść spać. W końcu usnęła, ale wrzasku wiele.
Położyłam ją ciut szybciej, bo na 13:30 idziemy na te urodzinki.
Prezencik zapakowałam, jeszcze dokupię coś słodkiego, żeby nie było, że tylko ciuszki dostała, niech ma coś słodkiego.
Ja idę do łazienki się malować, za niecałą godzinę muszę obudzić Zuzankę, wyszykować i nakarmić i możemy iść na salę zabaw.
Zrobiliśmy dwa garnki łazanek, ale z młodej kapusty tym razem. Niezłe wyszły!
No a za oknem deszcz!!! Jak zwykle, weekend

I pechowo, bo u nas dzieciaki mają dziś Komunię Św. i za oknem widzę tłumy w deszczowej pogodzie. Współczuję.
Do wieczorka Lasencje, Piotrek dziś idzie na ostatnią popołudniówkę, a ja tylko jutro i we wtorek do pracy i potem 5 dni wolnego!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Oj tydzień mnie nie było a tu tak mało postów

no ale ja w końcu się tez nie odzywałam , bo raz - brak internetu , dwa- wiosenne przesilenie.Miałam serdecznie dosyć moich dzieci!!!!Nie to , ze jakoś mega niegrzeczni byli , ale ostatnio nie mogę się od nich uwolnić .Od Ł rodziny nikt nam się nimi nie zajmie.Tylko i wyłącznie w jakiś nagłych wypadkach i to tak , że ja Olka biorę , a młoda śpi, a u moich rodziców Aureska nie chce zostać i tak oto wszędzie czy na zakupy czy do urzędu , banku muszę latać z przydupasami

Madziorskie no kupie na pewno i coś jeszcze do piaskownicy z zabawek , ale coś jeszcze by się przydało.
Madziorska powiem ci , że psom nie wiem nawet jak łagodnym nie wierzę.To jest tylko zwierze i ma swoje instynkty .A czasem i przez przypadek może dojść do tragedii....Ja sam się nadziałam w tym tygodniu tragedia to nie był, ale jak by to było dziecko to juz mogła by być.Bawiłam się z Aresem(uwierzcie mi nie mieliśmy dotąd tak łagodnego psa) i co dziabną mnie w rękę.Bolało jak cholera , krew się polała , dzieciaki wystraszone.A dziabną mnie dlatego , że się z nim bawiłam i ja się ruszyłam jak on już skoczył i zamiast za kija złapać , to owszem złapał za kija ale w miejscu gdzie ja miała rękę.Jedyny pożytek z tego ,to dzieciaki sie przestraszyły i same mu juz kija nie rzucają
Co do trampoliny , to Aureska skacze po swojemu .Nie są to wyskoki jak chłopaków , ale coś tam podryguję

Madziorska co sie dziwisz , że dziewczyny padły bo takiej zabawie.Powinnaś się ciszyć

Madziorska a nie podawałaś czegoś nowego z jedzenia Izie , skoro to podobno alergicznę , to przecież nie musi być od razu mleko.Też bym nie odstawiała go na razie.
Vesta Zuzka , to mala tancereczka!!!Moja się obraziła i nie tańczy już prawie wcale

Moja kaszkę tylko z butli pije rano i w południe.A na wieczór kasza manna z miodem i czasem sokiem malinowym.Mleko samo jakoś jej nie podchodzi i kakao też nie.
Vesta i tak się ciesz , ze cię masuje , a chociaż udaję

Vesta ty jeszcze balsamujesz??Bo miałam się pytać czy jeszcze właśnie balsamujecie maluchy po kąpieli.Bo ja już od dawna tego nie robiłam.Z praktycznych przyczyn ,młoda z dupa nie uleży tylko by musiała ją ganiać .Skórę ma oki ,więc chyba nie trzeba by było do tego wracać .Tylko , że ciekawe jak to na lato będzie.
Vesta hehe uśmiałam się z ciebie i tych gaci.ale ty się ciesz , ze w 36 wchodzisz , bo ja to mogę tylko pomarzyć

Vesta fajnie , ze Zuzka dostała takie zaproszenie .
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A poza tym Hania śliczna jak zawsze i na zdjęciach , to aniołek!!!
POla hehe ty zbereznico heheheh.
No spoko przemyśle sprawę z ta icówka hehe.... no już przemyślałam.Ile litrów mam barć ze sobą??
Nie tak na poważnie to się dogadamy .Aczkolwiek nie chcemy przeszkadzać w takiej uroczystości jak rocznica

Hhehe nagram ci ja kiedyś , bo to jest mały hodowca drobiu.Teraz jak idzie na dwór , to nie ma bata musimy iść po jajka , bo mi nie odpuści .Normalnie ryczy jak by ja ze skóry człowiek obdzierał , i krzyczy 'kula jajo" i muszę iść.Ale chociaż mam codziennie świeże jajka

Własnie apropo tv , to teraz ja jestem bez tv i mam chwile na wyciszenie .A dokładnie od czwartku wieczorem

Madziorska biedna Izunia!!!
Z facetami to święta prawda , ze ja chorzy , to najlepiej im trumnę zamawiać....
Madziorskie no nie fajnie jak mąż przynosi od nich choroby .Ale z drugiej strony postaw się w ich sytuacji...Za kazdym razem kiedy ich synek jest chory to maja do was dzwonić , ze mały chory??No chyba jedyne co do mąż musi przestać tam jeździć, tak często jak do tej pory
Madzia tak Olek na wieczór nie przeżyje bez butelki mleka.Na razie pije , bo widzi , ze Aureska dostaje i on tez za każdym razem woła.
Vestusiu ucałuje ZAureska na pewno.ale jak na razie tylko mowa jej idzie dobrze , bo resztę ma w dupe i nic nie przyswaja , ani puzzli ani klocków ani robienia na nocnik .Owszem powie , że ma kupe , ale juz po fakcje , a jak wczoraj powiedziała w trakcje i ją posadziłam , to zblokowała się i półgodziny siedziała sobie na nocniku bo siedziała.Jak jej założyłam pampka , to po 2 h dopiero walła takie kupsko , ze bokiem wyszło
No proszę jak się udały zakupy , oj tez ma ochote na jakieś szmateksy , ale co z dwójka ja moge zrobić

no zuzka z tym wstawaniem oszalała!!!
POlunia u nas od wczoraj tez pogoda pod psem i siedzimy w domu!!!no oszaleć z nim idzie dłużnej jak 3 h pod dachem

kurde ale chyba ta wiotkość stawów itd to nic poważnego co ??
Madzia dobrze , że w miarę szybko paluszek się zagoił , oj jak o tym tylko pomyśle , to mam ciary!!!
Sandałki śliczne , tylko dokładnie trochę drogie

Kima zaszalałas z postem

Vesta too udanej imprezki

U nas powoli sie toczy.Ł dzis sie troche ogrami zajął i ja od nich odpoczęłam.Musze coś na popołudnie wymyślić , coby z nimi w domu nie siedzieć.Lece bo zaraz mi lap padnie do wieczora
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
Lusia, ja nie balsamuje. Nigdy tego nie robiłam, tzn tylko po ur jak Hania miała sucha skórę. Byłam kiedyś u lekarki,ona jest alergologiem i powiedziała żeby używać jak najmniej kosmetyków. Używamy tylko żel 2w1 do kąpieli. Skórę na ładną więc nie widzę takiej potrzeby.
Hanka też tylko na podwórku z kurami i królikami chce siedzieć.


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Zuzanka zasypia, więc wieczór wolny

Lusia nie zazdroszczę tego uziemienia z dzieciakami, ja z Zuzią nie zawsze mam ochotę chodzić wszędzie, a co dopiero z dwójką dzieci. Przydałby Ci się odpoczynek.
Ojejor, no właśnie z psami to nigdy nie wiemy, co się wydarzy. Ares przy zabawie niechcący Cię ugryzł, a faktycznie może tak się zdarzyć w stosunku do dziecka. Może przynajmniej będą uważać, skoro się przestraszyły i będą mniej ufne. Zuzia generalnie lubi pieski, zawsze jak idziemy i jakiegoś mijamy, to go woła „hau, hau” i widzę, że ochoczo podeszłaby do pieska (choć nie do każdego). Ja, mimo to, jeśli nie znam pieska (tzn. nie jest to pies nikogo znajomego) to nie podchodzę do takiego psa i tak też mówię Zuzi. Nie chcę, aby miała taki odruch, żeby od razu biec do zwierząt i je głaskać, bo przecież nigdy nie wiem, który może ją capnąć.
Ja Zuzankę balsamuję, ale Zuzia to lubi no i my mamy taki wieczorny rytuał, że po kąpieli Zuzankę masuję około 10 minut, a „na sucho” nie byłoby to tak przyjemne. Zuzia sobie grzecznie leży, ja jej masuję plecki (choć tych nie lubi, gdy się jej masuje), ale potem rączki, brzuszek i nóżki. Ona leży spokojnie, lubi tę formę bliskości, mnie to też sprawia przyjemność, więc z tego nie rezygnuję. To taki nasz rytuał, jest to czas „wyciszania”. No ale fakt faktem, że Zuzia spokojnie leży, bo pewnie gdyby mi uciekała, to nie miałabym czasu na takie sprawy

Lusia, ja nie wiem, co Ty od siebie chcesz, jesteś fajną babeczką, zgrabną i szczupłą.
Aureśka na razie zajęta rozmowami i poszerzaniem swojego słownika, więc na bok poszły puzzle i inne umiejętności.
Zuzia z kolei zrobiła dziś siku do nocnika. Jak przyszłyśmy z tej Sali zabaw i ją przewijałam, to chodziła bez pieluchy. Oczywiście zsikała się na 3 pary majtek i gaci, ale potem chodziła z gołą dupeczką i widziałam, że chce siku, ale się wstrzymywała. W końcu zaczęła ciut popuszczać, to ją posadziłam na nocniku, zabawiłam jakimś pudełkiem i mówiłam, żeby mi pokazała, jak się robi siku. Ona zaczęła „cisnąć”, jak na robienie kupy, a że chciało jej się siku, to wysirała się sporo do nocnika. Potem znowu plama w majty, no ale zawsze coś. Jak będzie cieplej, to wierzę, że pójdzie nam sprawniej i szybciej z odstawieniem pieluch.
Ja Zuzi za bardzo też nie mam gdzie stroić, bo już minęły czasy, że Zuzia grzecznie siedziała w wózeczku i mogłam ją stroić. Ona teraz wiadomo – biega, przewraca się, brudzi, więc też nie ma sensu kupować super eleganckich butów. Ja na razie z kupnem butów przystopuję, jedynie też takie klapeczki kupię i to wsio. Kilka par butów ma, więc do jesieni powinno styknąć.
No my już po urodzinkach. Było fajnie, sporo dzieci, ale oprócz nas było tylko troje dzieci w Sali zabaw, więc fajnie, bo byli „sami swoi”. Zuzia w szoku, jest jeszcze mała i np. nie rozumiała, że jest tort i trzeba iść zaśpiewać „sto lat”. Ona oczywiście, że „nie”, ale nie miała wyjścia i poszła. Pobawiła się, wybiegała, też była w szoku, bo jednak więcej starszych od niej dzieci, na jednej huśtawce Nadia z nią się huśtała, ale że Zuzia lżejsza, to jak Nadia ją sprowadziła „do góry”, to Zuzia prawie spadła i w ryk. Tuliła się sporo do mnie i potem już się sama ewakuować chciała. Fakt był też taki, że nie była za bardzo dospana, bo musiałam ją obudzić po godzinie snu i wyjść z domu. No ale wybawiła się, prezenty dane, więc chyba fajnie.
Teraz wieczór dla mnie, zaraz uciekam przed TV, obejrzę jakieś seriale i niestety jutro do pracy.
Miłego wieczoru Mamuśki, ogarnijta się!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No masakra, tak mnie zmęczyło to dodawanie fotek, że mam nadzieję, że wybaczycie mi, że posta to już dzisiaj nie sklecę

Ale jutro się odezwę, obiecuję

Baj, baj Kochane

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1




jejor alez on mial dlugie wlosy! loczki zostaly, myslalam ze krocej go obcieliscie ale tak jetlst bardzi dobrze bo caly urok kreconych wlosow zostal. cudas maly! :-D
Mamuska nie wierze ze masz taki kolor wlosow! no nie gadaj ze to serio Ty bo nie wierze hehehe


ucaluj tego Malego Lobuza!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Izunia już była ok, ale wczoraj w końcu zrobiłam grilla (bo niedługo kiełbacha zepsułaby mi się w lodowce, bo już dawno miałam robić..) i dałam jej kawałek i co? nockę mieliśmy znów z głowy.. wymioty i rozwolnienie od rana do wieczora dzisiaj... a jeszcze zostawiłam ja z moją siora popołudniu a ta dała kawałek czekolady.. no i znów nasiliła... ech...
Wiecie co wymyśliłam? 29 maja mam imieninki i zamiast robić imprezkę zaproszę moje rodzeństwo z dzieciakami do zoo




Moja mama jak wróciłam powiedziała, że była z Izą u sąsiadów i Izunia głaskała konika.. no normalnie przeraziłam się i powiedziałam mamie, że nie ma jej pozwalać, bo koń może ugryźć, no ale mama mówi, że koń zamknięty był i przez siatkę głaskała.. no jestem ciekawa...
Podobno kurczaczka małego za główkę złapała... jejku moje dziecko niczego się nie boi...
Vestusiu ale widzisz jest taka różnica, że Izuni te spodnie były długie jesienią, a teraz ma krótkie, a Iza nadal ma długie... Pamiętacie takie rajstopki z Lidla brązowe w serduszka? któraś tez takie miała.. rozmiar 62/68 Iza nosi je nadal.. już nie wiem czy one rosną wraz z nią czy jak, ale serio! Chcecie to jutro wrzucę fotkę jej w nich

Iza może spi w wózku tak dlatego, że ja od urodzenia wsadzałam ją w wózek, a w zasadzie od miesiąca jak miała bo wcześniej nie mogłam wychodzić z nią i jak tylko zasnęła zostawiałam ją w wózku przed domem i nie była nauczona bujania wózkiem w czasie snu... Bardzo rzadko zdarzało się, że chodziłam dłuuuugo po wsi jak ona spała w wózku... wolałam w tym czasie sprzątać, gotować, prać, prasować... to były czasy, gdy byłam idealna gospodynią domową... teraz juz tak nie jest i kilka dni temu jak zobaczyłam jaka wielką pajęczynę miałam w kuchni nad szafkami to się przeraziłam... ha ha
Aniu wiem, że wszystkich chorób nie uniknę, ale wiadomo, że katarem czy jelitówka to bardzo szybko się człowiek zaraża zwłaszcza od dziecka, bo dorosły to umyje ręce a dziecko wytrze ręka nos a za chwile poda komuś rączki i juz bakterie przeniesie... wiadomo, że czasami się nie wie, że jest ktoś chory, ale teraz ewidentnie wiedzieli o jelitówce.. brak słow.. najgorsze jest, że zarazili tez pradziadka... a tu już nie ma lekko, bo dziadek Przemka ma 93 lata i juz nie bardzo chodzi, więc z toaletą nie jest lekko, a ścisłą dietę wprowadzić też ciężko bo ma cukrzycę... i zaraz cukier rośnie.. zresztą dziadek nie chce nic jeść, ani pić... Pojechałam w piątek z Izunią do niego, bo serio jest już mega kiepski, a akurat byłam w Poznaniu to wstąpiłyśmy... mąż też po pracy poszedł do dziadka...
Co do kaszek to ciężko wyczuć... ja kupiłam Izie kaszkę ryżową i zrobiłam na wodzie i serio w smaku nie była zła, bananowa i nawet słodka, nie jałowa.. ale nie chciała tego wcale jeść, a inną zjada z apetytem..
O widzę, że zakupy mega udane! Super!
oo jak słodko Zuzia śpi! Tylko schrupać!!!
oo dla porównania wklejam zdjęcie Izuni w tym samym bujaku co masz, zrobione 5 kwietnia.. nie powiesz mi, że moje dziecko nie jest małe.. widać jaka spora jest różnica.. Zobacz jaka z Zuzi juz panienka, a nie moje maleństwo.. w zasadzie przez to, że nie rośnie tak szybko nie muszę Jej garderoby co rusz zmieniać...

Polunia no to współczuję, ale mam nadzieję, że chociaż Kacperek będzie chciał w tych wkładkach chodzić!
A o pogodzie już nic nie mówię, bo jutro chyba w piecu napalę!
Madziaska Izie też zakładam sukienki ubiegłoroczne, zwłaszcza do chodzenia po domu

Podobają mi się sandałki! I chyba nie takie drogie! Ja dałam 160 za geoxa sandałki i jakoś tak za Primigi.
Dobrze, że juz z Hani paluszkiem ok!
Witaj Kima! jestem ciekawa fotek..

Vestusiu ja kupiłam Geoxa do chodzenia na co dzień, a Primigi do sukienek na wyjścia

Luśka przypomniało mi się jak napisałaś o piaskownicy, że Iza dostała od jednego z moich rolników przyczepkę Wadera.. taką fajną i mega jej się podoba


O super, że i Aureśka skacze! No moja wcale, ale może gdyby miała na co dzień to tez inaczej by było.. nie wiem i nawet nie myślę już nad tym, bo nie kupimy jej bo nie ma kasy.. ot cała prawda!
No właśnie nie kojarzę, bym wprowadziła coś nowego do diety.. kiedyś tez jej raz wyszło coś podobnego... jedynie co to teraz więcej jaj wcina, bo robię co jakiś czas pastę z jaj i szynki, która małej smakuje, bo samych jaj ;pod żadną postacią nie chce jeść... chyba, że te jajka jej szkodzą... jak już się wygoi to zrobię pastę i znów jej podam.. ciekawa sama jestem..

ja na temat balsamowanie się nie wypowiadam, bo ja wcale tego nie robiłam i nie robię... kąpałam Izę w emolium i po tym niby nie trzeba oliwkować ani balsamować, więc nie smarowałam jej nigdy... a teraz kąpie w płynie ale też nie balsamuje... nawet balsam mam, bo dostała jak się urodziła, ale stoi i się śmieje... Ja tez nie lubię balsamów używać, może stąd problem u mnie w smarowaniu córki skoro siebie nawet nie smaruję

Proszę jaką masz gospodynię w domu

No ja nie mówię, że maja dzwonić, ale jak mój mąż do nich wchodzi rano to mogliby powiedzieć uważaj Karol jest chory.. no to mąż nie będzie go brał na ręce.. i całował, a to juz jakąś szansa jest mniejsza na zarażenie...
Skoro Aureśka woła kupkę jak zrobi juz w pieluszkę tzn. że wie o co loto.. a jak wie to za chwilę zacznie wołać w trakcie robienia, a za chwilę już zanim zrobi!
Vestusiu ja też liczę, że jak zrobi się cieplej to weźmiemy się na całego za odpieluszkowanie. Iza woła siusiu i kupkę, ale nie zawsze... czasami zrobi na nocnik, a czasami powie "be" lub '"siii siii" jak juz jest po facie lub w trakcie.. czasami woła, posądzę na nocnik, posiedzi 10 minut, wstanie i ubiorę i za 2 minuty się zleje... jak będzie gorąco to zacznę ją puszczać bez pieluszki i zobaczymy jak pójdzie.. jak będzie oki to super, a jak nie będzie to nam wychodziło to w zasadzie ma jeszcze czas..

Gdybym miała kilka par butów dla córki tez pewnie bym nie kupowała! Iza ma jedne buciki pełne od jesieni jeszcze, i 2 pary sandałków i to wszystko! W domu nie chodzi w bucikach, bo żadne bamboszki nie sa jej dobre! wszystko za szerokie! masakra! A na dwór jakoś udało się kupić 2 pary.. do końca lata starczą, a za pełnymi jeszcze będę się rozglądała latem..
Super, że wieczór udany i Zuzia wybawiona! A Zuzia śliczna dziewczynka!
Ile dzieci na urodzinkach było? Sporo widać!
Kima faktycznie miał już mega długie włoski! Jejku ja to napatrzeć się na niego nie mogę! ma takie wielkie oczka! No cudne! I te loczki.. i dziurki.. no tylko schrupać!!!
Ok zmykam, bo już nie widzę na oczy!!! sorka za błędy, ale już nawet nie zczytam tego co napisałam...
Dobrej nocy pa pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas od rana pada.. beznadziejna pogoda i do tego zimno! Słońce wróć!!!

Iza od rana marudzi, teraz bawi się wózkiem... bajka oczywiście Jej nie interesuje...
nic idziemy porysować kredkami

Chyba przepalę w kominku, bo serio mi chłodno! Ale co się dziwić jak termometr pokazuje 20 stopni w salonie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie doczytałam wszystkiego ale tak sobie pomyslałam , Madziorskie nie wydaje Ci sie , że Izka jest jednak za mała. Caly czas piszesz , że mała drobna i waży 8kg


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja mam 157, a mąż 165 chyba, więc oboje jesteśmy niscy... Mąż waży 61 kg i jest raczej szczupły. Iza być może ma właśnie po nim budowę ciała, bo palce u nóg ma takie same jak On i jego babcia (której nie udało mi się nigdy poznać, więc ocenić nie mogę, ale tak twierdzi..

Ostatnio jak byłam w przychodni to była dziewczynka dwa dni młodsza od niej i pól głowy wieksza.. i nie wydawało mi się, by ta dziewczynka była wysoka...
Pediatra nic nie mówi, że coś jest nie tak...



Ja podobno kiepsko rosłam w młodości i pamiętam, że jeździłam z mamą na EKG i jakieś tam różne i nic nie wykazały, więc ona może mieć to już w genach po rodzicach

Dodam, że chciałabym by była wyższa

Od urodzenia do teraz urosłą 26 cm. A powiedzcie ile Wasze dziewczynki urosły w tym czasie?
Aaaa rozmawiałam ostatnio z pediatrą i wiecie co mi powiedziałą? By nie dawać dziewczynkom kurczaczka do jedzenia, bo potem za bardzo piersi rośną...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0

Madziorskie z tym , ze mogli powiedzieć ,że mały ma jeliotówkę sie z Toba zgodzę. Ja zawsze mówię jak cos jest nie hallo. Ale maoja siora sie nie pierdoli , nawet jak ma dzieciaki chore to nie widzi problemu i potrafi z nimi przyjsć. Raz jej powiedzialam , ze sorry ale ma nie przychodzic bo ja nie mam ochoty za trzy dni po lekarzach latać. Wiem , ze dziecko moze sie wszędzie zarazić czy zwyczajnie "z powietrza" chwycić ale po co swiadomie zarazać. Jesli bys wiedziała mogłabys chociaz zapobiegawczo probiotyk podać. Ja mam do dzis wyrzuty sumienia bo możliwe , ze przez mojego Kacpra dziewczynki po zjeździe się pochorowały

Co do kaszek to moja panna z kolei za nic w swiecie nie wypije kaszki z butelki. Teraz kilka dni srała dalej niz widziała wiec nie dawałam kaszki (ona dostaje tylko raz dziennie łyżeczką) na kolację , ciekawe czy bedzie chciała ja jesc teraz bo Kacper do tej pory dostawał kaszke na kolację a po jelitówce jkakis czas temu juz kaszki do gęby nie wexmie.
Madziaska ja tez do dzisiaj daje Kacprowi flaszkę z herbata do spania i w nocy tez sie budzi na siku i picie to tez dostaje flaszke z herbatką. Próbowałam odstawić ale za cholerę nie idzie , protest na całego , zwłaszcza w nocy wiec dla własnego spokojnego snu mu daję.
W ogóle tak myślę , Kacper juz praktycznie od roku nie spi w dzień a teraz jak pójdzie do przedszkola to maja obowiazkowe leżakowanie. Ciekawe jak mu to wyjdzie

Veswtusia Ty sie nie zdziw czasami jak w weekend zastukamy do drzwi z Luską

A no patrz , faktycznie. Ale Wasz slub to w ogóle był the best. Planowany , odwołany , planowany , odwołany

Poszalałas ciotka na zakupach. Tez by mi sie jakis szoping przydał , ale taki dla mnie nie dla dzieciaków. Chociaz ja i tak z reguły tak mam , że jade po cos dla siebie a wracam albo z niczym albo z jedna rzecza a i tak nakupie dzieciakom.
O jest i slicznota nasza. Pięknie spi. Ona chyba faktycznie musi byc mega padnieta po żłobku i spacerze , że tak pięknie Ci usypia.
Madziaska o tak , w momentach kiedy dziecko daje sie wyspać kochamy je jeszcze bardziej

Z sukienkami zrobiłam to samo , jak były jakies takie które teraz mogą sluzyc za tuniczkę to też zostawiłam.
Na te sandałki tez patrzyłam i kurde własnie nie wiem jak sie sprawdzaja na girce. Nie sa za miekkie? Jakos tak wbiłam sobie do głowy , ze muszą byc sandałki za kostkę a teraz ortopeda powiedział , ze to wcale nie jest mus , wazne zeby dziecko miało jakis zapietek zeby stópka za bardzo luźna nie była i to wszystko. Ja mam do Poli crocsy ale co z tego jak D kupil za duze (mówiłam 4/5 a ten wziął 6/7 !!! bo go baby w sklepie namówiły... ) i o ile na długosc nie ma tragedii (jeszcze i tak pewnie z dobry miesiąc zanim zacznie ich tak na dobre używać) to sa bardzo szeroki i girka jej w srodku cała lata i sie boje zeby sobie nie skręciła , tym bardziej po naszej niezbyt równej trawie z kepami. Zła jestem , bo teraz za duze a na przyszły rok pewnie za male będą. Gdzies tez czytałam , że zakładasz Hani tylko adidaski albo sandalki a reszta bucików lezy. U nas to samo , głównie biega w jednych po ogrodzie , c zasami tylko na wyjazd założee inne a i tak do mamy albo tesciowej bire jej te podwórkowe bo jak załozyłam jej te zamszki z CCC (te co Anka też ma) ro zaraz czubkami po kostce szoruje na rowerku i do kiecki " na swieto" nie będzie miała bo zniszczy.
Kima no w końcu !!! Ale zabiłas mnie tym ,ze pogoda jest winna Twojej nieobecnosci na forum

Ooo , Vestusiia znowu sie w kuchni spełnia


łe no , super , że tyle wolnego. Fajnie , odpoczniecie i spedzicie troche czasu rodzinnie

Lusia szczerze współczuję , ze nie ma Cie kto odciążyc przy dzieciakach , wiadomo , że kocha sie swoje dzieci ponad wszystko ale czasami troche odpoczynku od nich musi byc bo inaczej czlowiek moze zeswirować.
O kurcze , dobrze , ze pies Ciebie dziabnął a nie któregos z dzieciaków. No o ile mozna znaleźc w ugryzieniu psa jakis pozytywny aspekt

Ja nie smaruje malej balsamem , w sumie to nigdy tego nie robilam , zdarzylo sie moze kilka razy dosłownie jak miała gdzies tam w zgieciach stopy czy kolanka ciut suche. Jakos tak przez pierwsze 7-8 miesiecy kapalam ja w emolium , pózniej w nivea i tez jest ok.
A latem , tyle co buźke , karczek i rączki smaruje jakims kremem z filtrem. Kacprowi zapomnialam kiedys posmarować kraczek i sobie biedny spiekl ramionka , miałam wtedy jakas maśc robiona z apteki bo jak rak wygladał. Jakos w ciagu dnia tego nie zauwazyłam a wieczorem wylazło i nawet sie umyc nie kazał bo go bolało i piekło. Ale wtedy byłam zła na siebie

Jakbys chciala wpaśc z icówka na grilla to w niedziele do 14 jestem w pracy(laski sobie pobrały urlopy u tesciówki i ktos za nie tyrac musi... , o ile normalnie w niedziele mogę isc to akurat w długi weekend mi sie za szczególnie nie usmiecha ale co mam zrobic...) ale póxniej mozna balować albo wczesniej

Wesolo Ty masz na tej Waszej farmie


Pola własnie stoi jak zaczarowana i ogłada "Tomka..."

Taaa , stala bo cos jej sie odwidziało i skrzeczy. Wpadne zaś , papa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Madzia dzięki za odpowiedz , bo już się zastanawiałam czy nie warto do tego wróć , tylko , że Aureśka ma ładna skórę wiec nie warto.A dokładnie czym mnie kosmetyków tym lepiej:)
Tylko nie wiem co z je skóra na głowie , bo często się drapie na czubku i z przodu gdzie ma troszkę gorsze włoski.Długo walczyłam u niej z ciemieniuchą ,teraz sprawdzam i niby nie ma żółtych plam , ale i tak często się drapie i jak na moje oko te włoski ma bardziej suche......
hheh to małe gospodary rosną

Oj Vesta uwierz mi , ze jak chodzę z jednym , nie zależnie czy to Oluś czy Aurelka to jest mi dużo lżej.Ale co zrobić takie życie .Pocieszam się , ze z każdym dniem są starsi i samodzielniejsi

Aureska też jest ogólnie za zwierzakami i faktycznie do tej pory jakoś się nie bała , ale mamy tego szczeniaka i dopóki on był mały , to łazili razem.Ale od kiedy porósł i już chyba przerósł Aureśke to ją wkurza i mówi , że hau hau nunu i już tak chętnie do każdego nie podchodzi.Co do tej akcji z Aresem , to podziałała na chłopaków , bo Olo często go wołała jak był spuszczony , żeby mu rzucać albo piłkę albo patyk i mogło się tak skończyć , albo pies by na niego skoczył .Teraz się przestraszył i tego nie robi i dobrze.
Vesta i pewnie nie rezygnuj z tego skoro Zuzka to lubi!!!Oj aż ci zazdroszczę , ze możesz ją tak wymasować , bo to właśnie rodzaj takie bliskości .Próbowałam tak kiedyś z Olkiem , no ten to nie przepadał w ogóle za balsamowaniem , a z Aureska chyba od razu byłam zniechęcona i jakoś się do tego nie przyłożyłam .A szkodo , bo kto wie ona lubi czułości i może by jej się spodobało , a teraz to nie ma co próbować

Acha zgrabna i szczupła to ja byłam kiedyś .Nie powiem , że jest tragedia , ale do ideału to mi daleko hehehe
No i gratki dla Zuzki!!!!Powoli zakuma o co chodzi skoro już tak ładnie to kontroluje. Ale Aureske tez musze dziś pochwalić .Zaczęło się od tego , że ją męczyłam , żeby mówiła siusiu i generalnie zajarzyła o co chodzi , ze mówimy siusiu i idziemy do łazienki.Powiedział dziś dwa razy siuku, ale było już pod siebie , ale jak się zesikała to od razu biegła do łazienki i sadła na nocnik.Czyli kuma, tylko musi się nauczyć tego kontrolować i to samo była z kupą .Mówię do niej po obiedzie idź kupę ,ale ona , że :nie: .I poleciała na korytarz , a ja się wzięłam za ogar po jej jedzeniu( jedziemy na dwie łyżeczki , bo inaczej nie chce jeść) ale tak cisza na tym korytarzu i zaglądam z pokoju ,a ta stoi nad swoja kupa z papierem gotowa do jej sprzątnięcia



Ja na razie mam tylko te wysoki trampki dla Aureśki i adidasy , a i w zeszłym roku kupiłam jej sandałki , ale jak na moje oko i do sukienki i do spodni i mam nadziej , że będą dobre.Ale chciała bym jej kupić balerinki i chyba szaleć już nie będę bo jest dokładnie tak jak pisze Vestusia u nas . Chociaż jak mam porównywać w zeszłym roku tej porze była większy brudas.Co nie zmienia faktu , że teraz też jak wyjdzie na dwór , a my już wózka wcale nie używamy , to wygląda jak wygląda.A po mieście nie łazimy sporadycznie , to szkoda kasy.
Vesta oj jak dziecko nie wyspane , to i humoru do końca nie ma.ale najważniejsze , że się wybawiła!!!No i trochę ta huśtawka przestraszyła
Ach zuzanka wygląda ślicznie!!!1Uwielam takie panterkowe legginy .Aureska takie miała i teraz były by na 3/4 ale co zrobiłam -Odłożyłam do torby i mi gdzieś ta torba zaginęła


A w tej rurze , to nie powiedziała bym , ze to Zuzanka.
Hhehe Kima ty nas nigdy nie zawodzisz z ilością zdjęć!!!


Madziorskie hmm no ja nie wie czy bym brała w ramach swojej imprezy urodzinowej/imieninowej towarzystwo do zoo , już prędzej na imprezę


Madziorskie hehe no dzieci rzadko kiedy maja zahamowanie jeżeli chodzi o zwierzęta , moja też mało łba kurczaczkowi 2 dniowemu nie urwała , a teraz jak ją wnerwią to je kopię

Ale Iza już chyba lepiej się czuje skoro i na grillu była i u sąsiadów??
Madziorskie zdrówka da dziadka!!!
Madziorskie , no różnica jest kolosalna mimo ,że nie jest tak duża różnica wiekowa.A powiedz mi czy wy jakieś badania Izuni robiliście czemu ona tak słabo przybiera na wadze i rośnie , bo z tego co pisałaś Izunia , to ja bardzo dobrze??A ile ona teraz waży??
Madziorska mam chyba 2 samochody wadera i do tego przyczepy, koparki......Jedyne co teraz chyba im kupie to namioty kosiarki a młodej nie wiem chyba tez kosiarke , bo taczka jest

Madziorska no niby po emalium nie trzeba.Ale Aureska jak była taka malutka to jednak to skóra była sucha i jej nawet schodziła z nadgarstków , to smarowałam namiętnie

Hehe no kiwi okrągłe , to i za jajo może robić

U nas dzis tez pogoda pod psem, pada , szaro buro i ponuro i co ja mam z mymi ogrami po południu robić??
Chociaż wczoraj tak koło 18 się rozpogodziło i co sobie chłopaki zażyczyli - grilla

Ach teraz doczytałam , że z Polom pomyślałyśmy o tym samym odnośnie Izuni.
Rzeczywiście są jakieś podstawy , że ma to po was .Sprawdź w swojej książeczce ile ty ważyłaś i mierzyłaś w jej wieku , będziesz miała porównanie.Ale ja bym tak zrobiła dla własnego spokoju jakieś badania, pomęczyła pediatrę itd.Kiedyś jak byłam z Aureska to była dziewczynka 6 miesięczna i ważyła chyba coś powyżej 5kg, pisałam wam .Z początku ja myślałam , ze ona ma max 3 mca.Tak malutka i powiem Ci , że nasz pediatra zareagował , ze jest za mała.Na siatce był coś na 3 centylu i zlecił badania ,co tydzień na ważenia itd A jak to się skończyło to nie wiem.
Hheh no co ty madzia na serio z tym kurczakiem ??To ja muszę zacząć wpieprzać , co by mi cyce urosły, tylko ciekawe czy na dorosłych to tez działa.Aureska je praktycznie z mięsa tylko kurczak, no i mięso z łopatki i nic więcej jej nie wcisnę .Ale nie będzie miała najwyżej kompleksów

POla Olo był po Antybiotyku , więc nie sraczuj sie , bo to i może Olo był .Ale no sorry ja nie mam wyrzutów , bo każdy wiedziała na co się pisze i jak wyglądała zdrowotna sytuacja dzieci


Dokładnie Vesta my do tego zdolne , ja nie mam żadnych przeciw wskazań , żeby się wybrać do Vestki na flaszkę majową .Zabiorę Pola po drodze , w ramach po drodze można zaliczyć Docie , Maline i Sarne oraz resztę chętnych hehehe albo tym razem wesoły ciapong by wypalił

Hhehe Pola no oki zakoduje sobie to w głowie , ze jak grill to po 14


no to sobie popisałam ,a teraz ide chyba sie walne . Olo na tv , młoda śpi ,my po obiedzie .Obżarłam sie jak świnka , ale taka mi pizza zajebista wyszła,że przegięłam z jedzeniem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- polunia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1264
- Otrzymane podziękowania: 0



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.