Listopad 2011 cz. 2

Czesc Kochane moje!

Zuzinka i Hanula slodkie. Naprawde przeurocze Dziewczynki

madziaska sandaly super! jaki numer bralas, ten 21,5? My mamy Nike adidasy 22, ale z zapasem wiec tak mysle, ze sandalki 21,5 bylyby ok.

My mamy 5 par butow i planuje jeszcze kupic sandaly sportowe i eleganckie

madziorskie powiem Ci szczerze, ze tez bylabym bardzo zaniepokojona wzrostem i waga Izy. Mamy tu na watku wczesniaki, ktore juz dawno wage wyrownaly. Faktycznie Wy z mezem niewysocy, w dodatku on szczuply, ale mysle, ze to nie powinno miec wplywu na obecny rozwoj Izy. Moim zdaniem takie geny swiadcza o tym, ze po prostu nie ma sie co spodziewac, ze Iza osiagnie ostatecznie 180cm wzrostu, ale na tym etapie powinna rozwijac sie "normalnie".

Spadam Kochane, postaram sie wpasc wieczorem na dluzej

My idziemy 23 maja do gastroenterologa i jak wyjdzie coś nie tak to będzie wiadomo. W grudniu jakos tak miała robione badania krwi, żelazo, CRP i wszystko było ok. Hematokryt miała trochę niski, żelazo niskie ale w normie. Jest podejrzenie na zespół złego wchłaniania, ale to się okaże po wizycie u gastroenterologa... oby nic nie wyszło..

Polunia ja tez generalnie mówię, że np Iza ma katar czy jelitówkę... no ale nie każdy jak widać martwi się innymi...

Iza po ostatniej jelitówce też nie chce jeść kaszek

A nie ma opcji w przedszkolu, że dzieci, które nie chcą spać idą na inną salę?
w przedszkolu wybiega się, wyszaleje i może wdomu też o 20 pójdzie spać

Co do zakupów to skąd ja to znam, że jadę sobie coś kupić a wracam z rzeczami dla córci lub bratanków czy Majki...

Polunia no właśnie bucik musi być dopasowany, by nóżka w nim nie latała... większość bucików jest szeroka i dlatego ja dla Izy miałam mega problem z kupnem śródstopie jeszcze w miarę, chociaż też szerokie zazwyczaj - jak są rzepy to da sięcoś zrobić, ale pięta tragicznie!

Madziaska ja znam wiele osób, które mają 3 letnie dzieci i nadal dają butelkę...

Luśka to może posmaruj jej czoło przy włosach i nawet włoski troche tzn skóre we włosach tłustym kremem i tak kilka dni i zobaczysz...

Na Izy imieniny nie wezmę bo ma w grudniu a im w marcu więc za zimno... a do ZOO akurat i tak chcemy iść więc jest okazja a teściów na im i tak by nie było, bo oni dziadka już nie mogą zostawić nawet na chwilę samego, więc tylko moje rodzeństwo z dziećmi, więc fajnie w grupie

Iza już oki. Dzisiaj była nawet 3 godzinki na służbie u Dawidków jak ja to mówię o mamie nawet raz nie wspomniała... miała chłopaków i ciocię to mama nie była potrzebna!
Kupiliśmy 20m drewna i trzeba było jechac do lasu po to, a małej nie hccielismy brać, więc została na służbie hi hi
Potem pytam chłopaków kiedy przyjadą do Izy na wakacje to mówi Dawid, że nie wie.. a za chwile mówi ciocia mam pomysł, dzisiaj ale musze mamy się spytać. Poszedł zapytał mamy potem taty i mówi to jadę ciocia tylko mama musi mi spakować X-boxa! A ja mu móię, że x-boxa nie bierzemy to zasmucił się i mówi ciocia ja juz nie chcę jechać.. no co za gnojek mały...

Iza waży jakoś 8 kg. Na swoje ur ważyła 7 kg. Teraz sprawdziłam na siatkach centylowych to niby przez te ostatnie 4 miesiące dziecko powinno przytyć niecały kg, więc niby dobrze by przybrała.. ale ja juz sama nie wiem, bo ona wciąz taka maleńka mi się wydaje..
A powiedzcie mi ile Wasze teraz przytyły od urodzin czy tam od grudnia? Zawsze to jakiś lepszy wyznacznik niz siatki centylowe, które ktoś kiedyś sobie wymyslił...

Izie też jak była maleńka to raz własnie strasznie zaczęła się łuszczyć skóra, ale kilka dni tylko smarowałam oliwką i było już ok potem. Teraz na szczęście ma dobrą, jedynie na buźce jej się przesusza, ale to smaruję kremem nivea na każdą pogodę..

Faktycznie często macie grilla! Ja tylko raz robiłam w tym roku

Co do książeczki zdrowia to nadal mam swoją, ale w niej nie ma wpisów ile wazyłam w jakim wieku, a moja mama takiej ewidencji też nie prowadziła... mam wpis tylko ile wazyłam jak miałam 3 tyg, tzn jak się ur, jak spadła waga w 2 dobie i ile miałam przy wyjściu ze szpitala i potem jak miałam 3 tyg.

Serio, serio z tym kurczakiem! Tak mi mówiła ale ile w tym prawdy to kto wie...

Nic zmykam kąpać moje dziecię...

Vestusia nie odpisała więc raczej nie ma ochoty na wizytę kropk-ów z wesołego ciapongu

Moje dzieci w wyrkach , Kacperek spi , Pola jeszcze walczy ze zdjętymi gaciami , juz spasowałam i nie ubieram jej po 15 razy , dopiero jak twardo zaśnie to jej portki zawdziewam. A i tak rano budzi sie bez portek zmarznięta jak gówno. Mojego szanownego na wpół-beznadziejnego małzonka jeszcze do domu nie przywialo. Przyjechał z tej Bydgoszczy , szybko przegryzł szaszłyka z wczorajszego grilla i poleciał dalej... Życie...
A matka przynosi prasowanko do salonu , włacza dwójkę i prasuje z miłoscia w tle , chociaz ta miłosc to juz taka beznadziejna sie robi , no prawie jak moda na sukces już. A lovelas Mareczek to juz w ogole pasuje do tej roli jak piernik do wiatraka. No ciota z niego i tyle. No ale czyms trza sobie wieczór zajac , póxniej Lekarze w TVN ale obejrzałam dzisiejszy odcinek tydzień temu już więc dupa. Ok , to lecę po te lumpy , milego wieczoru zatem

Hej hej

Madziorka, kurka ja nie wiem co z Izy przyroste wagi i wzrostu, ale moze skonsultowac sie z innym pediatra. Tak dla przykladu napisze jak u Hani to wygladalo:
-przy ur 3260 gram i 54cm
-12 dni 3600 gram, dł nie byla mierzona
- 6 tyg 5 kg, 59cm
- 3 miesiace 5800 gram, 61cm
- 4,5 miesiaca 6600 gram, 65cm
- 6 miesiecy 7500 gram, 68cm
- 13 miesiecy 10,100 kg, 80cm

Teraz nie wiem ile wazy, ale mysle, ze ok 11,500, ubranka mamy na 86cm, niektore 92cm tez nosi.

No, a buciki Izuni to jak dla mnie mega drogie

Malina, sandalki mamy 21,5, sa kilka mm za duze. Stopa sie dobrze trzyma. Naprawde jestem z nich bardzo zadowolona. Hania chodzi w nich w domu, bo nozka w normalnych kapciach jej sie poci. W tych stopa sucha. Jak dla mnie zakup w 100% trafiony.

Pytalam o ta butle Lusi, bo ostatnio kolezanka w pracy mowila, ze daje synkowi, ktory w lutym skonczyl 3 lata butle na noc i w nocy picie tez z butli. Troche ja skrytykowalam, bo wydaje mi sie, ze smoczek w tym wieku to nie bardzo, ale jak widac nie znam sie

Aaaa i z tym ciapagiem to nie pomincie mnie jak juz bedziecie u Sarny i Vesty na poludniu

Moje dziecko to jakis transformers Wczoraj pisalam, ze spala do 9.30. W dzien oczywiscie wogole, zasnela dopiero o 22. dziasiaj wstala o 9, w dzien nie miala drzemki, jest 20.40, a ona nadal nie spi. Hmmmm.....

Zdjecia cudne Zuzia juz taaaaaaaaaaka duza

Kubuś przesłodki On chyba zeszczuplal co??? Ile ma wzrostu? Bardzo wysoki sie wydaje

jestem, jestem, jestem chętna na ciapąg w moją stronę :D:D:D

Zaraz do Was zajrzę, najpierw emka

O Madziaska super to napisałaś! Dzięki! Zaraz porównam sobie

Akurat po rozmiarach to nie sugeruję się bo co firma to inny rozmiar... iza nosi na 68 ale i spodnie na 80 już!!! ma ha ha

U mnie długości wcale nie mierzą w Ośrodku! Mówię Wam głęboki socjalizm tam nadal...

Sama ją mierzę no i moga byc wiadomo o 1-2 cm złe pomairy

Buciki dla Izy drogie, ale co mam zrobić jak tylko te były dobre? :angry :
Pewnie może znalazłabym jakąs chińszczyznę za 30-40 zł, które niebyłyby dopasowane, nózka się pociła tylko po co? By oszczędzić troszkę kasy? Dziecko kosztuje i z tym sie pogodziłam decydując się na dizecko więc nie narzekam ale mam problem z bucikami dla niej i to mnie martwi!

ur. - 2250 i 46 cm - zjechała do 2040.
12 dni - 2300
6 tyg - 3500 (czyli już 0,5 kg mniej przytyła niż Hanusia w tym samym czasie)
3 m-ce - 4000 (czyli 300 gram mniej przytyła, ale tutaj akurat była chora i chudła więc wybaczone )
4,5 m-ca - 4660 (tu jest różnica spora, ale w tym czasie chorowała na obturacyjne zapalenie oskrzeli, potem jak przytyłą to zaczęły ząbki wychodzić i sraka kilka dni i znów schudła, więc tu tez wybaczone )
6 m-cy - 5300 (tu znowu 300 g mniej przytyła)
13 m-cy - 7200 ( tu już 700g mniej).

Od urodzenia do 13 m-ca urosła Hania 26cm, a Iza w tym czasie 23 cm, więc wzrostowo wydaje mi się, że prawidłowo urosła.

Ta waga tylko daje do myslenia... no ale tutaj będziemy jeszcze się niedługo konsultować u gastroenterologa i sprawdzac podejrzenie zespołu złego wchłaniania...

Generalnie jest tak, że każda matka wie, że są badania mówiące o tym, że długotrwałe picie przez smoczek zwłaszcza w nocy wpływa na rozwój próchnicy i krzywośc zębów chyba też...
ale w praktyce jest tak, że matki te często dają swoim dzieciom butelkę ze smoczkiem do3 a nawet 4 roku, bo tak jest wygodnie. Iza też pije mleko przez butelkę ze smoczkiem i w zasadzie póki co nie wyobrażam sobie by dawac inaczej, tym bardziej, że ona na leżaco pije tuż przed zaśnięciem...

Mam kumpelę, która jak gdzieś jedzie to małemu zabiera kubeczek niekapek i mały się z tego napije, teraz już nawet ze szklanki, ale jak są w domu to mały w ciągu dnia nawet z butli pije.. pamiętam jak była u mnie jakos jak Iza miało rok i mi głupio było jak widziałą, że daje Izie herbatkę przez butelkkę ze smoczkiem. Ale nic nie móiłam a ona też... a potem jak byłam u niej to widziałam, że jej synek juz prawie 4 letni wówczas też pije z butli bo stała w kuchni... i zapyatłam ją, a ona mówi, że w domu mu daje, bo najlepiej się dziecko tak napija... ona w tym nic złego nie widzi...
zreszta ja kilka miesięcy temu pisałam tez na forum, że wolę by dziecko się napiło niż pokazywac światu, że już nie korzystamy z butelek, a Iza miałaby wypić tylko troszkę...
Serio długo było tak, że niekapka o wiele mniej wypijała niz z butli ze smokiem
Teraz z lovi 360 już też sporo wypija, ale mleko i tak ma w butli

U Hanki to zero stałego rytmu dnia jesli chodzi o spanie

helo z wieczorka

o nie nawet Malina zajrzała

matko 5 par i jeszcze dwie chcesz dokupić , oj misia na lato będzie wystrojona

No i jest wieczór a Ciebie nie ma

Madziorskie dobrze , ze idziecie do tego całego gastroenterologa.Ale oby nic u Izuni nie wykrył!!!

Madziorskie smarowałam oliwka jak miała ciemieniuchę i i się zastanawiam czy teraz jej też nie smarować , ale chyba kupie coś z emolium do mycia i tym będzie głowę myła i coś to da

hehe no xboksa nie ma to nie ma zabawy

Szkoda , że nie masz czegoś takiego bo byś mogla porównać i było by po sprawie.Dlatego ja tam mam dzienniczki czy tam pamiętniczki i wszystko spisuję(chociaż ostatnio zaniedbałam) i jak będę miała czas(czyli za jakieś 5 lat) to poogrywam też prezentacje , zrobię jeszcze im oddzielna do 3 rż plus zgram filmy.Włożę w te pamiętniki i dam jak będą mieli swoje dzieci

Pola no nie moge z młode i jej tego rozbierania hehe , dobra jest

Ha to możesz sobie pooglądać , b mój syn zbuntowała się ze spaniem i ja za to w tle miałam małego misia i kucyki Ale właśnie zaraz coś zarzucę trzeba korzystać z tych 20o kanałów

hehe Madzia jak zwykle wszystkie fakty konkretnie przedstawione

Madzia ja się z tobą zgadzam , że w tym wieku już nie powinien pamiętać nawet butelki , ale Olek i jego noce to dla nas jest koszmar!!!Uwierz mi , ze wolała by mieć dwie Aurelki niemowlaki do obskoczenia w nocy jak jednego Olka.Wysiadam już , nie mam siły ,nie mam pomysły .Konsultowałam się z 2 pediatrami , kardiologiem i dwoma psychologami i każdy rozkłada ręce.Budzi się w nocy z rykiem i chuj wie o co mu chodzi Ryczy drze się, czasem gada "nie chcę" i kopie.Do tej pory było to raz w nocy i gitara ale ostatnio jest gorszy jak noworodek.Wczoraj do 23 byłam u niego 3 razy , za czwartym już się wkurzyłam i nie poszłam , tylko Ł w końcu wstał .Oczywiście po 24 wlazłam do wyra i co -ryczy , położyłam się z nim do czwartej obudził się raz , a o czwartej zażyczył sobie mleko i wiercił się z godzinę.Spał w końcu do 8.Rozbudzam go już i pytam się czy coś go boli , czy ktoś go przestraszył , czy coś mu się śniło , czy jest mu niewygodni i na wszystko pada odpowiedz "nie", weź tu człowieku bądź mądrym i pisz wiersze .Trochę nas ratuje ta butelka , bo jak dostanie w niej picie , to się zatknie i zasypia , a tak to to nie wiem ile by się wydzierał.Aureska podejrzewam , ze tez bedzie mleko ciągneło dlugo z butli , bo ja na razie nie wyobrażma sobie żeby było innaczej .Fakt do pićia ani jedno ani drugie bytli nie maja oboje piją ze szklanek , czasem z butelki "kubusia".A czesto zostawiam sobie te butelki bo jak ida na podwórko to biore im wodę i nie musze sie martwić , że zgubią bo wiecznie Olkowi uciekały niekapki i kubeczki.


Madzia ty tez nie masz z Hania larytasów , chyba jednak wole jak Aureska wstaje o tej 6.30-7 ale o 12-13 idzie spać , ostatnio na 3h troche lepiej czasem , a raz sie zdarzyło , ze ja budziłam o 16.30 i idzie spac między 20-20.30

Madzia szczerze az sie pzeraziłam tymi liczbami , bo Iza na serjo kruszynka jejku jak mam tez wykresik zrobić , to aureska wcale chudziaszek nie była i nie jest.

Az sobie zaległośc w albumie nadrobiłam

ur-3100/54cm spadek do 2990
3 tygodnie-3750/57
5 tyg.-4250

6 tyg-4500
8tyg-4950/62

3mcy -5500
4mce-6220/65cm
6mcy-7350
12mcy -8.900/79cm
14mcy -9700
potem te nieszczęsne choroby ispadek do 9.100 , a teraz 10.300
czyli suma sumarum , drobna ale nie chuda

Vesta i gdzie twój post??
No i tyle na dzis wrzuce filmy na fb Aureski gadania , a co

Luśka no właśnie chłopaki ostatnio tylko na xboksie by grali.. nawet na dwór nie chcą wychodzić tylko bratowa musi ich wyganiac..

Wielka szkoda, że nie mam do czego porównać, ale musiałabym zadzwonić do pani teściowej i ją zapytać, bo wiem, że ona prowadziła dzienniczki 2 jednocześnie mając bliźniaki.. kurcze kiedy ona miała na to czas? No ale pewnie jak sobie zapisywała to wiedziała który ile o której wypił... a tak mogłoby się pewnie mylic...

Ja też zapisuję kiedy ile wazyła, mierzyła, obwód głóki tez mierzę no i zapisuje kiedy pierwszy obrót, kiedy usiadła, kiedy wstała, kiedy pierwszy kroczek, kiedy sama poszła i takie tam.. będe miała przy drugim do czego porównywać hi hi chociaz mówią, że dzieci nie powinno sie porównywać to porównywanie jest nieuniknione!

Pomysł masz super tylko teraz zrealizowac

Laska wiesz, że Iza od kilku nocy nad ranem płacze przez sen? I nie mam pojęcia o co Jej chodzi.. niby spi i płacze... od 2 dni równiez w dzień sie tak zdarza, że niby śpi i nagle zaczyna płakać... nie mam pojęcia co jest powodem usopokoję ją i spi dalej jeszcze godzinę np...

A Olo czemu tak robi to już całkiem nie wiem...

Może coś się dzieciom sni... albo przeżywają coś co działo się w dzień?

No pokaż nam tutaj Aureśkę.. Ona jest cudna!

Lusia, biedny OLO, kurcze ciekawe o co chodzi. Nie myslalas, ze moze wlasnie o ta butelke chodzi, ze juz sie tak przyzwyczail i poprostu chce sobie pociumkac w nocy tak jak niemowlak smoczek... Hmmm, moze to glupi pomysl,ale tak sobie pomyslalam.
Aurelke ogladne jutro, bo wyciszylam glos zeby malej nie obudzic. W koncu zasnela o 22 Juz ostatnio przez jakis miesiac wsrawala o 8 i drzemke miala 14-16, ja w zegarku. Co prawda spac chodzila pozno 21-22, ale jednak jakis rytm bym. Teraz nie wiem o co chodzi. jak ja wykapie nie idzie od razu spac, bo wiem, ze i tak nie zasnie. Kiedys probowalam, kladlam sie z nia o 20 i tak przez 2 godz. walczyla. Teraz ja biore do pokoju, bawi sie, ja ogladam seriale Nadchodzi 22, pokazuje, ze chce isc do sypialni i tam zasypia w 2 min. Moze zle robie, ale juz nie mam pomyslu.

Madzia, narazie czekaj na wizyte u tego lekarza. Kurka nie wiem co z ta waga Izy. Ile ma teraz cm??? Pisalas chyba kiedys, ze w ciazy bylo podejrzenie, jak to sie nazywa, hipotrofia, dobrze pamietam???

Witam sie wtorkowo

Pospalysmy do 9

Jeszcze dzisiaj do roboty i kilka dni wolnego

Milego dnia zycze

hej kochane

Ja mam zajebiste plany już na majówkę .Siedzę w domu i marudząco- stekujacymi maluchami , bo są chorzy!!!!No czaicie wczoraj zdrowi jak ryba , co widać po Aureśce na filmikach , a dziś walczymy z temperaturą u dwójki.Olo o 3 obudził się z wielkim krzykiem i temp 39 stopni i kaszel i ryk , aż w końcu wymiotował.Aureska wstała ze stanem podgorączkowym lekki kaszel i troszkę zwymiotowała .PO lekach wszystko oki z jednym i drugim , ale widać , że coś ich męczy.Aureska od 10 mega marudna i jak na razie od 2 h śpi z dwiema pobudkami.Ciekawe jak będzie dalej.I powiedzcie mi skąd jak w domu siedzimy od soboty .Na dworze byli od soboty może z 4 h i nigdzie się nie szlajaliśmy , nigdzie gdzie byli chorzy/podziębieni ludzie.Tylko u siebie na podwórku i raz u kuzynki na godzinę

Madzia też mi przeszło przez myśl , ze chodzi o butelkę , ale on nie zawsze chce butelkę i ja mu nie daje , postęka i pójdzie dolej spać.Nie wiem o co chodzi , chyba musimy to przecierpieć....

widocznie Hani przyzwyczaiła się już do tak późnej pory.A zęby ją odzwyczaić , to trzeba było co pięć minut codziennie ja wcześnie kłaść spać , żeby do wcześniejszych godziny się przyzwyczaiła , no chyba , że ci tak pasuje

Madziorskie u Izy to może zęby , ze taki płacz nie wiadoma skąd.Ale chyba Iza ma już wszystkie zęby??Bo jak tak , to tez nie mam pomysłu.

eh mega mi się nie chce ale idę się brać za te ciasto

Hello

Tak Madziu Iza ma wpisane w książeczkę zdrowia wcześniactwo i hipotrofia wewnątrzmaciczna.

Powiem Ci, że troszkę mnie tchnęłaś i zaczęłam czytać w necie i forach i wychodzi na to, że hipotroficy z reguły są mniejsi i szczuplejsi..

Ja myślałam, że to tylko w brzuchu ma znaczenie a potem już nie, ale widać, że coś chyba jednak zostaje.. trudno powiedzieć.. bo niektóre dzieci szybko nadrabiają, a niektóre właśnie są drobniejsze... Izie niscy rodzice nie pomagają w rośnięciu

Do tego ma na imię Izabela a osobiście żadnej grubej nie znam dziewczyny o tym imieniu A Wy? Wszystkie, które znam są szczupłe

Nie ma to jak spać do 9... Moja budzi się ok 6 ale udaję, że śpię i ona chwilę się poodzywa, poskarży, że już nie śpi, ale w końcu jak widzi żadnej rekacji to się kłądzie nogami na poduszce i zasypia i tak do 8 śpimy

Muszę kończyć, bo ekspolzja była w pobliżu... bleeeee

Kochane jak jak tęsknie. Czytam na bieżąco ale czasu brak. Ostatnio jestem 3 rozjazdach. Dzis przyjechalam sie rozpakowac i za chwile wybywam dalej (do niedzieli chyba), juz sama nie wiem.

On nastepnego tygodnia wszystko wróci do normy


Pozdrawiam Was i życzę miłych majówek

P.S. MAdziorskie rzucilo mi sie w oczy słowo "hipotrofia". Lenia miala podejrzenie gdy bylam w ciazy, ale h. asymetrycznej. Nie wiem czym sie różni od Izuni, ale przy tej co podobno u LEni byla to chodzilo o to, że w okresie płodowym miala np głowkę wiekszą o 3 tyg od brzuszka, byla za mala na wiek ciąży. A po porodzie z tego co czytalam dziecko do ok 3 roku życia rosnie wolniej niz rówiesnicy i tez rozwija sie troszeczkę pozniej, ale wlasnie po 3 r.ż. dogania rówieśników.

A ja znam grubą Ize, bardzo nawet



Zuzanka c udowna. Jeju jaka Ona słodka, taka do wycałowania. Widać, że na urodzinkach fajnie sie bawiła, no i jak grzecznie przy stole siedziala

Hanula słodziutka.Bardzo podobają mi się JEj włoski, nie dośc że ma cudne jaśniutkie to jeszcze idelanie proste, takie ułożone, bo LEnia to ma wiecznie szope na głowie, każdy w inną stronę, a z rańca mega gniazda

Izunia jak zawsze słodka i uśmiechnięta

Aurelki jeszcze nie obejrzałam, bo LEnia siedzi obok mnie i jak coś usłyszy to se już nie oglądam, ale nie zapomnę, bo uwielbiam słuchać jak mówi.
Ona jak nasza Oliwia. Ta, gdy mala 1,5 roku (akurat pamietam, bo chrzciny Leni były) mówiła juz bardzo ladnie, no i nawet malowalam jej wtedy paznokcie. Nie wyobrazam sobie zebytm Lence to robila, nie mozliwe.

Zmykam, bo juz po mnie skacze.

PA, odezwe sie jak wróce do rzeczywistości

Luśka zdrówka dla dzieciaczków! skąd ja to znam, że jak weekend to choroba i zepsuta pogoda??? Kto mi pwoie skąd ja to znam????
Moja dzisiaj znów ma srakę, już kurcze nie mam pojęcia od czego... 2 razy przsrała pampka, body i rajstopki.... ech...

Izie trójki górne wychodzą wychodza i wyjśc nie mogą... już nie pamiętam kiedy pisałam Wam, że Jej wychodzą, że ma juz peknięte dziąsełka a tu nadal nie są przebite.. chociaz nie wiem czy dzisiaj własnie nie widziałąm maleńkich igiełek.. musze się przyjrzeć jak się obudzi

Hmm chyba przegapiłam jakie ciasto robisz?

Dorcia takie bycie w rozjzdach jest mega męczące...

Iza miała symetryczną czyli cała była za mała w stosunku do ciąży, ale każdy z badanych elementów był w tym samym tygodniu ciąży.

Dzisiaj własnie jak czytałam o tej hipotrofii to wyczytałam, że dziecko do 3 r.z. wolniej rośniei i znacznie odstaje od rówieśników zazwyczaj, ale potem się wyrównuje.. no mam nadzieję, że to jest winowajca całego zamieszania...

Wkleję Wam tekst z jednego forum...
"Witam. Moja córka urodziła się w 38 tc z wagą 2050 i 43 cm
Teraz ma 19 msc i waży 8500kg i 74 cm więc mało przybiera na wadze mimo że nie
jest niejadkiem. Trochę problemu było z jej rozwojem bo praktycznie wszystkie
etapy rozwoju były u niej póżniej. np. siedzenie w 11 tygodniu a chodzenie w 18.
Jest pogodnym dzieckiem ale dla pewności że wszystko jest dobrze chodziłam z nia
na wiele badan takich jak: badania genetyczne, usg mózgu, echo serca, usg jamy
brzusznej, badania tarczycy, odwiedziliśmy neurologa, miała rehabilitacje.
Właściwie we wszystkich badaniach nie było nieprawidłowości. Teraz został tylko
endokrynolog który mam nadzieje pomoże cos w sprawie niskiej wagi. Praktycznie
do momętu kiedy sama zaczęła chodzic codziennie zastanawiałam się czy napewno
bedzie dobrze i czy wkoncu zacznie chodzic. Teraz jestem juz spokojniejsza tym
bardziej ze w tych badaniach nic nie wyszło. Za miesiąc wizyta u endokrynologa.
Ale najgorsze jest to jak ide z mała na plac zabaw i inne matki pytaja mnie ile
ona ma miesięcy i te ich spojżenie gdzy mówie ze juz 1.5 roku. Niektórzy nie
rozumieją ze kazde dziecko jest inne(( trzeba się cieszyc zdrowiem dzieci nie
ważne czy małe czy duże ważne ze je mamy bo niektórzy wogóle nie mogą miec albo
ich dzieci nigdy nie stana na własne nogi... "

I jeszcze jeden:
"Moja ma 2 lata, 4 mies 9,800 i ma 85 cm, na 18 mies też koło 8 kilo,
w ciągu kariery zaliczone rózniste komentarze:
-a czemu cię dziewczynko mama tak pręddko chodzić uczy(młoda na
spacerze bez wózka0)no newiem czy prędko, ma ponad 2 lata. -To czemu
taka chuda?
-a czemu pani sadza to dziecko, przecież ono jest za małe, męczy sie
i zsuwa?(młoda w spacerówce około 14-15 miesiąca, raczkująca,
siadająca, stawająca przy meblach, lubiła się zsunąć i trzymać nogi
na poręczy wózka)
-pan co nam nie chciał pokazać parasolki, bo "dla takiego dziecka,
co jeszcze nie siedzi to tylko rozkladana" -zdzwił sie jak zobaczył,
że to dziecko unie chodzić za rękę co prawda tylko wówczas, ale trza
było zademonstrować
-ale najlepsze było w zeszłym roku w kwietniu, młoda nie lubi być
ciepło ubrana, miała 13 mies i rozebrałam ją do bodziaka z krótkim i
geterków -waga wówczas ok 6 kilo i wzrost ok66cm -miny i komentarze
przechodniów bezcenne(dodam, że młnoda mimo silnej dyspalzji płucnej
ma odpornośc słonia i nie choruje) "

Właśnie pisałam Wam kiedyś jak mnie na ulicy zaczepiali i pytali: a Pani dziecko już chodzi? a jak odp, że najwyższy czas by chodziła, to pytanie a ile ma? jak powiedziałam, że 15 miesięcy to komentarz ale maleńka, ja myslałam, że ma 9....
Wszystko na temat
Podobnie było w jednym ze sklepów jak pojechałam kupic Jej buciki...

Nic biorę się za wnioski.. miłego wieczoru

Madziorka, moze wlasnie chodzi o ta hipotrofie. Chyba zostane lekarzem, hehehe

Lusia, zdrowka dla dzieciaczkow.

Dorcia, Hania ma wlosy jak wata Chyba po SZ, bo ja mam geste i grube, a SZ ma geste,ale cieniutkie.
Noi TY znowu w rozjazdach. Przynajmniej sie nie nudzisz


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.