Mamusie październikowe ;)))

Hej dziewczynki. Ja dziś byłam na zakupach z rodzicami i bratem, bo K. od 9 w pracy. Dziś u nas są dożynki gminne, a że K. jest informatykiem-akustykiem w Gminnym centrum kultury to obstawia tą imprezę, więc cały dzień go w domu dziś nie ma. Kupiłam sobie spodnie, bo nie miałam żadnych długich w które się mieszczę, a wieczory już chłodne. Około 17 jedziemy też zobaczyć na te dożynki to wpadnę dać buziaka mężowi na poprawę humoru, bo pewnie zły, że musi w robocie siedzieć Jutro za to cały dzień razem

Groszek ja też uwielbiam smażoną cukinię i K. też lubi, więc u nas jest częstym gościem na stole. A w tym roku to w ogóle cukinię daję gdzie się da i jak często się da, bo mamy jej masę

Tośka współczuję chłopa. Na mojego też mi się zdarza narzekać, ale nie jest jakoś strasznie źle

Agusiak Dokładnie, żeby mieć więcej grosza to z roboty trzeba by było nie wychodzić. Mój już mi oznajmił, że jak będzie dziecko to i tak nigdzie na sylwestra się nie wybierzemy, więc on idzie do roboty, żeby parę stówek dorobić. Z jednej strony się cieszę, że będzie dodatkowa gotówka, ale z drugiej jakoś smutno samemu w Sylwestra. Moi rodzice pewnie gdzieś się wybiorą i ja zostanę sama z małą i bratem (9lat).

Zabrałam modem od internetu - bo jest MÓJ! I chłop ma problem, bo nie ma jak na kompie siedzieć a co jak być wrednym to na całego
I nie uwierzycie robi swoją POMIDORÓWKĘ - fakt jest pyszna, ale nawet nie skubnę. Niech se sam je
Paula sylwestra w pociągu z nieodzywającym się starym był bezcenny... więc chyba wolałabym sama go spędzić

Młoda coś dzisiaj cichutko siedzi, parę razy się poprzeciągała i to wszystko, jakoś tak dziwnie bo zawsze aktywna nieziemsko ale to pewnie przez pogodę, bo pada

Paula Kochana ja jak jestem Mezatka 8 lat tak nigdzie nie bylam raz od Szwagierki udalo sie do mini Baru wyskoczyc wnocy i to ledwo nie dosc ze wiecznie kasy brak to zero organizacji.
A co do Groszka hahahha Kochana podziwiam Cie Bardzo ja powinnam to zrobic z tym kompem ale on by mnie zjadl az bym sie bala tak zrobic u mnie tez dzis sabie surowke dorabial sam hehe
U nas burza i deszcz

Dzień dobry
a ja dziś się obijam nic mi się nie chcę obudziłam się o11.30 a o 13 zwlekłam się z łóżka, mój D. dziś i jutro cały dzień w pracy to sama siedzę i się obijam
Ale zaraz zabieram się za placki ziemniaczane
Tośkawspółczuję Ci takiej atmosfery w domu;/ nie próbowaliście kiedykolwiek usiąść i porozmawiać? powiedz mu co Cię boli, denerwuje i zapytaj jego co mu się nie podoba w Twoim zachowaniu. Musicie się dogadać i znaleźć jakiś kompromis bo zaraz przyjdzie drugie dzieciątko i jak nic nie zrobicie z tym to będzie coraz gorzej bo będzie więcej obowiązków...
a co do tej koleżanki to rzeczywiście walnięta;/ ale nie martw się nią
ja mam też jedną taką nawiedzoną , jak jej piszę że będę mieć prawdopodobnie cc bo Mały jest dupcią w dół to ona że nie rozumie mnie ona by się nie zgodziła na cc i rodziła normalnie;/ no sorki ale ja tak naprawdę jak Mały się nie obróci to nie mam zamiaru rodzić sn bo przecięż to męka straszna i zagrożenie - lekarze wiedzą co robią a ja nie jestem masochistką, medalu za to nie dostanę to też jej napisałam i mam spokój

GroszkuTy też masz z tym twoim... ale jak widać da się samemu obiadek zrobić

Agusiakudanej imprezy życzę, oby tylko pogoda Wam dopisała:) co do pracy męża- mój teraz cały tydzień robi, po 12 h od 6do 18 tylko czwartek miał wolny bo w środę mu kazali na nockę iść.;/ dopiero poniedziałek ma wolny;/ no ale kasa potrzebna...
Paula
super że zakupy się udały ja też muszę jakieś długie spodnie kupić, mam jedne dżinsy ciążowe ale jakieś takie bojówki lub dresowy by mi się przydały.

Groszku cukinie w buce tartej smazylas taka i ja uwielbiam
Nuska nie rozmawialismy bo zadne z nas nie umie rozmawiac o problemach jak ja zaczne to on o czym ja mowie bo ise czepiam itp a on nie zacznie nigdy chyba ,,, on ma swoj swiat ostatnio zreszto jak go poznalam tez przesiadywal przy komputerach jakis czas byl spokoj i znowu on zepsul sie komputer jego on w ciagu miesiaca nastepny ma a dziecko biurka nie ma i mnie sie o nic nie pytal jak pow ze sa wazniejsze rzeczy to powiedzial a poco mi moj ja mam 2 lata ktoego sama splacam ani razu mi nie placil a on dobiera i liczy na to ze ja bd ich utrzymywac z jedzeniem i dzieci a on zrobi oplaty i wszystko :9

Za 5 dni czwarta rocznica ślubu, na ciul mi to było to pojęcia nie mam My też nie potrafimy rozmawiać, bo on od razu się rzuca i tyle... Znowu w łaski przylezie jak coś będzie chciał - norma...

Tośka a modem jest mój prywatny, sama zarobiłam, sama kupiłam i sama będę użytkować

nuśka09 napisał:

No ja już po wizycie. Nie jestem zadowolona bo Mały ułożył się dupcią w dół i prawdopodobnie będzie cesarka waży już 2300 więc szanse że się obróci są niewielkie;/ za dwa tygodnie mam kolejną wizytę, jak się nie ułoży prawidłowo to mój gin ma mi dać skierowanie do ordynatora a on ustali termin ;/ zła jestem bo nie dopuszczałam do siebie myśli że będę cięta... no ale są też dobre strony można sobie wszystko zaplanować znając dokładny termin porodu a co do porodu w wodzie to dowiedziałam się tyle że muszę się konsultować z położnymi ze szpitala. No ale wątpię żebym tak rodziła w obecnej sytuacji.

co do szpitala u mnie tak jak u Pauli
we wtorek planujemy iść jeszcze na dni otwarte popatrzeć jak to wszystko wygląda.

idę sobie coś wszamać i ogarnąć w kuchni a potem jeszcze tu zajrzę

odwróci się odwróci u mnie na jednej wizycie był pupą a poszłam priv 3 dni póżniej i odwrócił się główką wiec trzymam kciukasy żeby się odwrócił

U mnie jedno i drugie od 29tc głową w dół

u mnie Młoda też siedzi na tyłku w dodatku na usg wyglądało to tak jakby była nakryta nogami niby troszkę czasu jeszcze ma no i nie jest duża (po dolnych centylach idzie)... we wtorek 10.09 usg w przychodni... więc zobaczymy co do tej pory wymyśli... nie uśmiecha mi się jakoś cc...


ale może dzięki temu nie biegam w nocy do wc? bo jak na razie to tak max 1... albo zdarza się że wcale...

u mnie tez szybko glowka do domu odkad chodzen nigdy nie pow ze byl inaczej odwrocony od poczatku glowka do dolu
groszku kochana moja rocznica 8 wygladala jak inne dni poza roza
Taka robilam teraz Angry Birds

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Groszek jak modem Twój to dobrze że mu zabrałaś A co

Paula super, że na zakupach byłaś i udanego wieczornego wyjścia:)

nusia super, że sobie pospałaś

My biliśmy na tym zakończeniu wakacji ale Pan Yapa tak darł japę, że młoda nie chciała tam ani chwili zostać,hehe. Ale poważnie to było tak strasznie głośno że nawet my mieliśmy już dość a to niby impreza dla dzieci była
A na dodatek jak wychodziłam z Toi Toi'a to nie zauważyłam że jest spad i wywinęłam orła Ładnie sobie ludzie musieli pomyśleć że nie dość że baba w ciąży to jeszcze nawalona Na szczęście podparłam się na rękach, ma się jeszcze ten refleks

A teraz zamówiliśmy pizzę

ooo Agusiak jak super na zdrowko :*Ale ta gleba dzieki Bogu ze sie nic nie stalo hmmmm buziaki

Ja już jestem z powrotem w domku. Jakoś już nie mam teraz siły na imprezy a przede wszystkim takie gdzie prawie cały czas na nogach. Niedługo K. powinien być to chwilkę razem posiedzimy, ale pewnie nie długo bo ja zasnę, a on na 1 dalej do pracy to jak wróci to na pewno będę spała, ale jutro mamy w planach porobić zdjęcia, to może gdzieś się wybierzemy... Zobaczymy.

Ale nie wszystko jest super... samochód nam nawala i trzeba wahacze wymienić czy coś.. (nie znam się) Koszt to jakieś 400 zł. To dla nas katastrofa. Oczywiście trzeba się będzie zapożyczyć. K mówi, że albo os siostry albo od swoich rodziców pożyczy, a oddamy jak dostanie kasę z ubezpieczenia za urodzenie dziecka (dobre i to).

Wiem, że marudzę, Wy tu macie poważne problemy z facetami a ja tylko o kasie, ale u nas to własnie jest teraz największym problemem

Aaa, pokaże Wam jaką pościel rodzice nam kupują
allegro.pl/posciel-komplet-serca-z-ochra...3cz-i3493937257.html kolor to kropki na beżu

Hej!
Odzywam sie dopiero teraz, bo cały dzien byłam zajeta, najpierw odwiedzila mnie przyjaciółka, przyniosła mi pieknego wrzosa bo mam urodziny:) Bardzo milo mnie zaskoczyła,pozniej byla tesciowa , pogdalysmy troche ,ja naszczescie Groszek mam tesciowa bardzo dobra, wiec wspołczuje Ci kochana. Wczoraj wszytsko poprasowalam , pokupiłam potrzebne koszyczki i komode dla malej mam gotową.
Dopiero wróciłam od szwagierki bo ma urodziny w ten sam dzien co ja:) posiedzielismu troche z rodzinka i pogadalismy.
Przepraszam,ze nie odpowiadam na wasze posty bo weszlam tylko na chwile jutro nadrobie. To buziaki papap

Ja też nie narzekam na swoja teściową, bo niby jest ok, nie wtrąca się i w ogóle, ale czasami mi się wydaje, że po prostu nas olewa... Zero tematów do pogadania... Po prostu jest i już. Ni grzeje, ni ziębi...