Mamusie październikowe ;)))

No ja już po wizycie. Nie jestem zadowolona bo Mały ułożył się dupcią w dół i prawdopodobnie będzie cesarka waży już 2300 więc szanse że się obróci są niewielkie;/ za dwa tygodnie mam kolejną wizytę, jak się nie ułoży prawidłowo to mój gin ma mi dać skierowanie do ordynatora a on ustali termin ;/ zła jestem bo nie dopuszczałam do siebie myśli że będę cięta... no ale są też dobre strony można sobie wszystko zaplanować znając dokładny termin porodu a co do porodu w wodzie to dowiedziałam się tyle że muszę się konsultować z położnymi ze szpitala. No ale wątpię żebym tak rodziła w obecnej sytuacji.

co do szpitala u mnie tak jak u Pauli
we wtorek planujemy iść jeszcze na dni otwarte popatrzeć jak to wszystko wygląda.

idę sobie coś wszamać i ogarnąć w kuchni a potem jeszcze tu zajrzę

Tosia no to super z tymi cukrami Powiem Ci szczerze, że cały dzień o tobie myślałam Cieszę się razem z tobą kochana Co do męża to ... zainwestuj w kij baseballowy !! Ja chyba bym mojego w takiej sytuacji rozerwała!

Ja dziś cały dzień poza domem. Myślałam,że wieczór spędze z mężem ale okazało się, że musi pomóc ojcu w szorowaniu płytek na ganku... połozył płytki, zafugował.. ale zapomniał zmyć.. i teraz klapa jak cholera. A niech sobie radzą ja odpoczywam.

Jutro u nas dożynki w mieście więc się wybiorę. Może coś malutkiej kupię. No i na ludzi trochę popatrzę bo siedzenie w domu mnie przytłacza.

Śpijcie spokojnie kochane

Nusia moja chyba też leży odwrotnie :/ i też mi się to wcale nie podoba bo o cesarce nawet nie myślałam. No ale cóż.. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Może tak musi być..

Hej kochane, ja od dziś na wolnym...eh ciężkie są te pożegnania, szybko pojechałam bo już łzy w oczach miałam
U nas np. nie ma dni otwartych szpitala i nie można w ogóle zobaczyć porodówki itd bo dbają o komfort rodzących. Na stronie internetowej są wszystkie zdjęcia, informacje, ja też pisałam maila jak chciałam się czegoś dowiedzieć i następnego dnia już miałam odpowiedź jeśli chodzi o poród w wodzie to jest u mnie możliwy tylko do pewnego momentu tzn na czas gdy maluch ma wyjść, to trzeba opuścić wannę. Wyślę wam linka jak wygląda u nas ta porodówka gdzie chcę rodzić www.rodzicwpoznaniu.pl/index.php/gallery...dowapoloznictwo.html
Ciekawe czy mój skarbuś ułożył się główką w dół... dowiem się na wizycie 4.09.
My łóżeczko wstawimy albo do sypialni albo właśnie będziemy spali w pokoju malucha- wyjdzie w praniu:P
Tośka ale super, że tak wyszło fajnie z tymi cukrami!
Ewe oby jednak ułożyło się maleństwo głową w dół, życzę udanych dożynek:)

hey Kochaniusie
No u mnie dzis OKi Maz jednak nie pojechal i ma Focha doslownie z obiadek siedzial Na KOmputerze bez przerwy doslownie bez przerwy mi an zlosc pewnie jeszcze mu moj Brat powiedzial ze niech sie nie dziwiw ze ja Mam focha jestem w takim stanie ze mam prawo ze nie koeledzy mu w glowie pownni byc zdazy sie pobawic jak wczesniej to nie ciagnelo go jak teraz ja nie moge to on latac chce o no nieeee i niech sie obraza nie musi ze mna spac nawet.Dzis obiadku tez nie mial na talerzu co on sobie mysli,
nuska bedzie wszystko Ok Kochana nie MArtw sie CC to nie zabojstwo u nas to chodza i mowia ale CI DOBRZE ZE CC wyobrazacie sobie bo nei wiedzia i nie sa swiadome ze to nie takie hop siup a niunia Wasza Fajnie wazy moje w 32 tyg 2100 wiec prawie tak Samo:)
ewe Kochana odpoczywaj Odpoczywaj ja nie umiem prsowalam jeszcze ciuszki bylam na pacu zmarzllam troche zimne noce juz wrrr

dobry wieczór

melduję się już z domu

Ja zrobiłam już dwa prania i leci trzecie, zostanie tylko powiesić. Ale teraz pranie to przyjemność bo już nie trzeba modlić się do pralki by ruszyła, pierze się krócej a pranie wyciągam niemal suche bez dodatkowego wirowania
Podróż minęła nawet w miarę, babcia z tyłu zabawiała dzieciarnię a ja dostałam siedzenie z przodu
Myślałam jednak że tam padnę bo teściowie jakoś nie używają klimy tylko okna były uchylone i nawet Paulinka bidulka co chwilę wołała że UPAŁ
A dziś u nas na prawdę mocno grzało.
Rodzice wyjechali niedawno na działkę więc zrobiliśmy wymiankę

Tośka super, że nie masz insuliny, gratulacje

Nusia no niby jest jeszcze czas żeby się dzidzia obróciła, ale trzeba się też z tą ewentualną cc oswajać. Ja się dowiem czy moje dziecię się prawidłowo obróciło w środę, ale nie dopuszczam do siebie myśli o cc

Lecę odpocząć bo ledwo łażę.
Spokojnej nocki

hey Kochane
Ja Standardowo juz nie Spie czy chce czy nie chce musze wstawac Reszta SPi.
Jedno Nafochane drugie niech odsypia jeszcze bo pojutrze juz wczesna pobudka.
Jakos Przespalam NOC moze nie byo tak zle pomimo bioder bolacych.
wczoraj napisala ta nie zla Kolezanka do mnie o cukrzycy wiecie co ona mi zaczela wypisywac:
ze ja mam dziwne podejscie ze skoki sa niebezpieczne ze ja powinnam miec insuline ze moja doktor nie umie leczyc ze kolezanki dziecko ktora olewala cukrzyce na ojomie sie znalazlo kolejnej to samo dawala mi tak jakby do zrozumienia ze ja ekcewaze cukrzyce ludzie ona jest jakas popier***** zaczelam i ja do niej skakac mysle Sobie co ty dziewczyno mi tu wypisujesz nikt nie chce dla swego dziecka zle a zdarzaja sie rpzypadki kazdemu ludzie i ze w 28 tyg jakas tam trafila do szpitala bo lozysko sie odkleilo przez nie trzymanie diety cukrzycowej a co mnie to obchodzi zeby ona pisala madrzej a bez jakis tu zlych rzeczy ok ale zaczelo mnie to denerwowac ze ona mi tu same przykre sytuacje pisze a ja sie zaczne martwic swinia jedna mowie do niej to na co ci insulina byla ona niby miala po krzywej 121 cukier i na insulinie skonczyla bo cukry do 138 skakaly no idobrze jak zarla jak swinia ja te skoki tez mam tylko dlatego bo probowalam np czy moge watrobke drobiowa i niestety albo za duzo albo maka razowa co prawda ale rpzeszkodzila i ziemniaczki ale to mi sie zdarzyloo co za tampy czlowiek mowilam jej w majtki sobie opowiadania schowaj bo ja nie potrzebuje takich info a ONA chcialam podniesc cie na duchu a ja mowie skoto to jest podnoszeniena duchu to ja przeczytam to MOjemu Mezowi i zapytam czy to jest POdnoszenie na duchu Kobiety w ciazy zamknela gebe i mowi chyba zakonczymy ta konwersacje wogole sie nie zrozumialysmy ale co tu rozumiec ona nic nie napsiala tylko jedz tam jed tam ja chudlam cos tam kolezanka obok sasiadka 7 kg schudla dziecko 4500 sie urodzilo i zyje tak a ta mi tu bedzie wyskakiwac o zagrozeniach dla Dziecka POdla Kobieta dobrze mi doradzilyscie bym z nia nie pisala wogole i dobrze na co mi nienawidze takich ludzi ja nie wyobrazam sobie chocby nie wiadomo co komus w ciazy pow mozesz urodzic chore dziecko lub ty uwazaj bo wiesz skonczysz zle itp komu kolwiek Jezu przy nie jednej osobie bylam ciezko chorej lub nawet umierajacej i lzy tylko kapaly nigdy nie pokazalam ze ta osoba moze umrzec nie chce jej znac gdyby mogla by ryja darla i napsiala ze ja w ciayz jestem nie powinnam sie denerwowac a ona karmi wiec po chu*** sie odzywa wogole miala napsiac woj super jadlospis a nie wyskakiwac mi o chorych dzieciach itp ja co sobie naczytalam to wiem ona niee musi mi dokladac zolza jedna ciekawe czy byla taka madra jak byla wciazy
Agusiak ciesze sie ze wrociliscie ach ty Pracusiu ty jak ja usiedziec nie mozesz na tylku
pozdrawiam Buziaki sorki troszke sie rozpisalam wrrrr

dzień dobry

Tośka co za jakaś flądra z tej Twojej znajomej. Absolutnie nie chciała Cię podnieść na duchu a ewidentnie wzbudzić w Tobie jakieś poczucie winy, że źle o Was dbasz czy coś w tym stylu, co oczywiście jest bzdurą!!! Co za paskudne babsko
Najlepiej w ogóle z nią już nie dyskutuj i powiedz że nie życzysz sobie tego typu "pocieszania".

Ja noc miałam nawet spoko, ale tak mnie wszystko bolało, brzuch, plecy, stopy, pięty, że nawet nie mogłam się na drugi bok przewrócić.
A na dodatek budziło mnie straszne drętwienie rąk, normalnie zero czucia tylko takie mrowienie i nie mogłam ruszyć rękoma. Rano ledwo ubrałam i uczesałam córcie bo nie potrafiłam gumki na włosach zawiązać Kurcze dobrze, że w środę wizyta, nie wiem czy nie mam czasem tego jakiegoś zespołu cieśni nadgarstka.

A mój mężuś oczywiście już dzisiaj musiał polecieć do pracy i jutro najprawdopodobniej też idzie. Mam już dosyć tego że aby mieć jakiś lepszy grosz ale tylko niewiele powyżej krytyki to trzeba cały tydzień w robocie pieprzonej siedzieć.

Ech, miłego dnia

Dziekuje Agusiak no wlasnie Bron Boze nie chce zle dla Skarba Mojego ech a ona wasnie dokladnie tak to pisala Idiotka.
Mnie glowa ju boli pewnie po sniadaniu cos tak podskoczylo wrrrrr ja robie dzis krupniczek zupke i na drugie danie rissotto dla Corci i MEZa ja nie moge

Witamy i my
Tosia nie przejmuj się swoim mężem, u mnie też foch o wie co... zrobiłam wczoraj zapiekankę z ziemniaków i sosem do lasagne. Wyszła przepyszna, po cichu myślałam że będzie na 2 dni bo to wielkie naczynie żaroodporne było. całą i nawet gara do zlewu nie wstawił. Nosz gada że do 10 musimy pasa ścisnąć bo kasy nie ma, a tutaj obiad na 2 dni opierniczył w godzinę Wszystkie składniki miałam w domu, więc nawet grosza nie wydałam, w sumie to nie mam co wydawać, bo mi nic nie zostawił. Tak się wściekłam, że wyszłam z Misiulem z domu o 17 to wróciliśmy po 20. Spałam z młodym, bo nawet wyra nie pościelił. A żeby było śmieszniej, to ani się z nim nie pokłóciłam, ani nic złego mu nie powiedziałam. Po prostu foch i ma w nosie wszystko. Olałam i dziś na obiad smażona cukinia. Nie będę tylko po to żeby on się najadł i nawet głupiego dziękuje nie powiedział. Koniec narzekania

Za oknem słońce, więc jakiś dłuuuuuuuuuuuugi spacer będzie Od poniedziałku zaczynam szykować rzeczy dla Młodej i siebie do szpitala W nocy już nawet przekręcać się nie mogę, bo mnie krocze boli jak diabli... no ale to już końcówka, więc ma prawo hihi. Ogólnie coś w dobrym nastroju jestem, od 3 dni ani razu nie krzyknęłam na Michała (co u nas średnia to 10 razy dziennie, bo inna forma przekazu nie dociera )

Miłego dnia Mamusie

Oj Groszku Kochana Moja

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

u nas tak dzis chlodniej jest malo sloneczka ja tez wychodza na plac by nie siedziec i sie nie denerwowac zeon na kompie a ja siedze jak nie w garach to dziergam by zarobic od czasu do czasu tu klikne do was i tyle.
Buziaki Groszku Milusiego Dnia :*

On myśli że będę skakała koło niego. Dziś na obiad smażona cukinia. On nie lubi więc dla nas będzie więcej... A on mnie nie interesuje. O dziecko też się nie pyta jak do przedszkola, co trzeba itp. Wkurza mnie jak diabli, ale cóż weekend szybko minie i mam nadzieję że pójdzie na 2zmiany...

Uwielbiam smażoną cukinię, mniam mniam
Chyba się wproszę bo my dziś całkiem bez obiadu, tylko dla młodej jest

Jak T wróci z pracy to mam nadzieję że wybierzemy się do Parku na imprezę dla dzieci z okazji zakończenia wakacji. Oby tylko nie padało.

Agusiak zapraszam Michal wcinal jak szalony ja zaraz pozmywam i śmigamy na spacer co by ze starym nie siedziec

No i trudno wy sie najedzcie a on niech patrzy no ja nie smazylam cukini pieklam albro grillowalam albo dusilam w leczo np u mnie norma KOmputer od rana