- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie październikowe ;)))
Mamusie październikowe ;)))
- Elusia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Ewe ja pierwsze 3-4 dni miałam baby blusa i ryczałam o wszystko ale przeszło. Na razie jest ok i oby tak zostało



Kasia jak tam samej ? jakoś ogarniasz? maluszek grzeczny?
Nusia no masz rację, że 5-6 tydzień to skok rozwojowy




Uciekam lulać:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewe88
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 227
- Otrzymane podziękowania: 0
Dobrze wiedzieć o tym skoku rozwojowym bo się martwiłam, że z moją coś nie tak. Ciągle je!!! Muszę sztucznym dokarmiać bo mojego nie wystarcza.
Tosia super, że chrzciny masz za sobą.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiaa
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Wojtuś jest z Nami :) (17.09.2013r)
- Posty: 310
- Otrzymane podziękowania: 0
Tosia to jak dostaniesz i beda dwie buteleczki to daj znac:) dobrze ze morfologia idzie do góry:)
Elusia daje rade wczoraj pierwsza kapiel udana:) ale w dzien i w nocy mały jest niespokojny...:/ od 1 budził sie co godzine i chciał jesc possał chwilke zasypiał ja go do odbicia brałam a jak kładłam od nowa sie budził i chciał jesc i denerwował sie bo kupki nie mógł zrobic..:/ dzis biore go i jedziemy na zakupy i do apteki od razu kupie mu chyba czopki glicerynowe i raz na jakis czaas bede mu dawała jak bezie sie tak meczył...bo nie moge patrzec juz jak steka i placze... A Ty jak tam? dobrze wszystko?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- myszka85
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Widzę, że wszystkie mamy to samo. Tylko Adaś ma 3 tygodnie z kawałkiem a nie 5 a dzisiaj non stop by jadł, w nocy chciało mu się co godzinę i aż się boję dzisiaj iść z nim na spacer żeby mi nie zgłodniał zaraz znowu :/ A je tak brzydko, że mu się ulewa prawie po każdym posiłku, possie 5 minut, zasypia, znowu wstaje, no zwariować można :/. Może to nie wiek jest ważny tylko waga? Bo u nas wczoraj równe 4 kilo było. I też się boję, że się przeje albo że już się przejadł i nie wie czego chce ale jakoś trzeba to przetrwać.
Ewe - ja to miałam takiego baby bluesa przez 2 tygodnie, że chciałam do adopcji dziecko oddać a jeszcze się z mężem pożarłam, bo mi niewiele pomagał. Teraz staram się nad sobą panować i jest lepiej ale zdarza mi się jeszcze wkurzyć na coś lub kogoś. Trzymam kciuki, żeby Ci się humor poprawił szybko.
Elusia - podziwiam tak czy inaczej, 3-4 dni to króciutka depresja, prawie niezauważalna.
Tośka - dobrze, że się poprawia u małego morfologia ale te wyniki i tak takie nie za ciekawe, odgrzebałam Adasiowe ze szpitala i on miał 19,6 hemoglobiny a norma jest od 13,5. Ale dobrze, że mały przybiera na wadze i z bioderkami wszystko ok. Uważaj z dźwiganiem fotelika, na szkole rodzenia mówili, że po cc jedyny dopuszczalny ciężar to ciężar dziecka, foteliki, wózki itp powinien nosić mąż! Mój się nie poczuwa do pomocy, bo po naturalnym porodzie to przecież jestem w pełni się i zasuwam z młodym w gondoli od wózka po schodach a później leżę i narzekam, że kręgosłup boli. Pocieszam, się, że z każdym dniem będzie coraz lepiej i sił coraz więcej.
Kasiaa - ja dzisiaj też bez męża siedzę, ale o tej porze to on i tak spał zawsze, więc nie widzę różnicy

Miłego dnia!
P.S. a propos skoków rozwojowych tatapad.pl/dziecko/marudzi-i-nie-spi-moze-to-skok-rozwojowy/ , szczególnie kalendarz mnie urzekł, te chmurki i słoneczka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Elusia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasia cieszę się, że kąpiel dobrze poszła i że mimo tego niepokoju maluszka jakoś ogarniasz





Ewe współczuje nocki, mam nadzieję, że chociaż teściowa cię nie nawiedziła z rana.
Myszka Kurczę nie fajnie, że mąż się tak nie poczuwa do pomocy... mój na szczęście kiedy go tylko poproszę robi wszystko przy małym, a i często pyta czy mi nie ciężko i rozumie, że po sn też kobieta nie powinna dźwigać. A Adaś widzę zaczął szybciej może skok rozwojowy


Dziewczyny bo wiecie co, ja się ogólnie nastawiłam przed urodzeniem Ignasia, że pierwsze pół roku to będzie maskara- że nie będę miała chwili dla siebie, może nawet ciężko będzie mi ogarnąć dom i obiady, nie wspominając psa- normalnie wyobraziłam sobie cyrk na kółkach, a jak okazało się, że Ignaś taki grzeczny i że jak śpi to daję radę ogarnąć mieszkanko, obiad i jeszcze mam chwilkę żeby napisać do was to szok!




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- P@ul@
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- 27.09.2013 :) Agatka w końcu z nami :)
- Posty: 577
- Otrzymane podziękowania: 0


Agata strasznie marudna ostatnio... ech

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nuśka09
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 809
- Otrzymane podziękowania: 0
My dziś po ponad dwóch tygodniach cały dzień bez D.

Maksio odpukać jest grzeczny


Elusiakochana ja Cię podziwiam, sama mam psiaka, ale boję się jednak zostawić Maksa na 5 minut samego a na spacerki w 3 przy czwartym piętrze nie jestem gotowa



Myszka nie fajnie z tym twoim mężem... Ja na swojego na szczęście złego słowa nie mogę powiedzieć, bo dużo robi w domu, są dni że ja cały prawie prześpię, mam tylko przerwy na karmienie a on robi wszystko w domu i przy Małym,(w sumie to 3 dni takie miałam od kiedy jest Maks ale to baardzo duzo

Kasiasuper że sobie radzisz sama ;* co do czopków ja też czasem używam jak Maks się męczy ale nie daję całego tylko ćwiartkę

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0

Elusia widzę że masz rewelacyjne podejście do tematu dziecka, chylę czoła, naprawdę

I najważniejsze to że czerpiesz z tego tyle radości że aż miło się czyta

Nusia super, że bilirubina spada

ewe współczuję nocki, oby dzisiejsza był lepsza

A my dziś w końcu kupiliśmy małej kombinezon. Matko jedyna to było trudniejsze niż kupno auta


Myszka a Ty jaki masz rozmiar kombinezonu dla synka co ma na sobie na zdjęciu na fb?
Miłego wieczorku

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- myszka85
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 106
- Otrzymane podziękowania: 0
Staram się z mężem negocjować. Dzisiaj był w pracy i zakupy zrobił, nawet spać poszedł już, więc może w dzień wstanie

Ja właśnie przeżyłam chwilę grozy i już myślałam, że Adaś ma pierwszą kolkę, ryczał, wkurzał, uspokajał go tylko ssanie palca. Sprawdziłam za pomocą butelki czy jest głody - opluł mnie mlekiem, przystawiłam do piersi - obrzygał mnie i zrobił wielką kupę (kupa, że tak powiem w prawidłowym kolorze i konsystencji, więc nie budzi mych obaw). Teraz nie wiedzieć czemu jest cisza. Może się najzwyczajniej w świecie przejadł przez to żarcie co godzinę przez pół godziny?
Agusiak - na kombinezonie jest napisane 0-3 miesiące, więc to może być rozmiar 62. Na niego jest za długi ale szerokość akurat.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0

Myszka może faktycznie synek się zwyczajnie przejadł, bolał go brzuszek i jak zwymiotował i zrobił kupkę to mu ulżyło


Dzięki za info o rozmiarze kombinezonu. My też właśnie kupiliśmy 62 ale takie większe w miarę, 68 byłoby na teraz ogromne no ale może na dłużej by starczyło. No nic wyjdzie w praniu.
A wracając to tematu chrzcin to my też robimy w domku, ale zamawiamy katering bo na chrzciny Pauliny poszło kupę kasy i katering taniej nas wyniesie, a nie licząc już ile przygotowania zajęły czasu, nerwów i w ogóle.
My już na nogach, może zaliczymy dziś spacerek jak nie będzie padać.
Miłego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Edzia04
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Największe Nasze szczęście - ZOSIA !
- Posty: 231
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas dwa dni jakaś masakra, Zosia po zmianie mleka na "lepsze" dostała boleści brzucha, kolka to chyba była, co zjadła to mleko to nie spała przez kolejne 3 godziny i płakała, napady płaczu co 10 min, żal mi jej strasznie....;/ W końcu podaliśmy jej zwykły bebilon i dziecko całkiem inne, tylko teraz ciekawe jak będzie kupy robić, bo miała problem po nim. Na szczęście dziś mamy wizytę u pediatry to się wszystkiego dowiem. Oby !
Agusia Ja kombinezon zimowy mam na 62, ale on jest taki jakiś ogromny, że Zosia teraz w nim tonie, a mam drugi taki ciepły na jesienne dni też 62 i jest super, trochę duży, ale generalnie ok:)więc z tymi rozmiarami jest naprawdę dziwna sprawa:)
Ewe kochana mam nadzieję, że ten stan załamania to jest przejściowy, ja podobnie jak większość z Nas miałam w szpitalu i po wyjściu ze szpitala baby blues i to była jakś tragedia, ale na szczęście szybko minęło i nie chciała bym za żadne skarby, żeby wróciło... Trzymam za Ciebie kciuki mocno :*:*:*:*
Elusia ja Cię również podziwiam, że dajesz rady z psem i Ignasiem, dzielna z Ciebie kobieta i wspaniała mamusia:)
Tosia całe szczęście, że z Alankiem lepiej

Nusia dobrze, że się dowiedziałaś, że to ten skok i przynajmniej się nie zamartwiałaś co to może być, że Maksio taki nie spokojny:)
Myszka współczuje, że mąż nie angażuje się w wychowywanie Adasia, ja sobie nie wyobrażam teraz braku pomocy ze strony swojego, przynajmniej przez te dwa dni jaki taką rewolucję mieliśmy z
Zosia po tym mleku, na szczęście albo on się nią zajmował, albo ogarniał mieszkanie. Jestem naprawdę szczęśliwa, że mam tak kochanego i opiekuńczego męża. Oby i Twój w końcu zaczął pomagać.
Ja dziś jadę pierwszy raz do pediatry boje się tej wyprawy hehe trzymajcie za Nas kciuki, żeby się wszytsko udało:)
Miłego dnia kochane pappa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Edzia04
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Największe Nasze szczęście - ZOSIA !
- Posty: 231
- Otrzymane podziękowania: 0

A Agusia Zosia jest w tym kombinezonie jesiennym na tych zdjęciach.
Zdjęcia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0

Biedna maleńka, kurcze a niby mleczko miało pomóc a tu zaszkodziło. Dobrze że po zwykłym bebilonie jest lepiej.
Ja od kilku dni przeszłam całkiem tylko na butelki Dr Browns'a, do każdej daje 5 kropel espumisanu, odstawiłam wit D i póki co jest całkiem fajnie. Mała jak pije to się nie krztusi, łyka zdecydowanie mniej powietrza, po kropelkach fajnie pierdzi i kupki też mamy przynajmniej jedną dziennie, jest też nieco spokojniejsza. Nie wiem czy to dzięki temu wszystkiemu czy jakiś zbieg innych okoliczności, ale zobaczymy jak będzie dalej.
W tym tyg powinny też już przyjść te krople sab simlepx.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Elusia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziękuje wam za tak miłe słowa


Tak myślę, że ten skok rozwojowy działa też na sprawy jelitowe bo Ignaś zaczął bekać i pierdzieć że aż miło


Edzia super zdjęcia!



Agusia strasznie się cieszę, że z Dorotką już lepiej

Myszka może rzeczywiście to z przejedzenia i nie ma się czym przejmować




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- P@ul@
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- 27.09.2013 :) Agatka w końcu z nami :)
- Posty: 577
- Otrzymane podziękowania: 0
My kombinezon takie jesienny mamy na 56 i niestety już ledwo co mała się mieści (a tak mi się podobał). Zimowe mamy dwa, jeden taki akurat na teraz i drugi myślę, że będzie dobry na grudzień/styczeń i dłużej posłuży

Edzia słodka ta twoje maleńka


My już jesteśmy na zwykłym bebilonie. I wszystko byłoby ok, tylko z kupkami problem.
Agat się obudziła i leży mina kolanach co utrudnia pisanie


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.