BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 2 miesiąc temu #769332 przez kicia
Oki222 najlepiej przespać najgorsze, a jeśli jeszcze chce ci się spać to tym lepiej. Dobrze że się twój M odizolował bo lepiej żeby cię nie zaraził. Parę dni i mu przejdzie :) Pewnie ci się woda w organizmie zbiera, dlatego puchniesz i waga skacze do góry. Nie przejmuj się po porodzie wszystko minie. Pij dużo wody, mimo wszystko bo to oczyszcza organizm.
U mnie nic nie strzela ale skoro Kaśkus pisze że to nic groźnego to się możesz spać spokojnie.

Wredota może to miała myć przyszła niedziela? :laugh: Ja mam termin dokładnie za dwa tygodnie w niedzielę.

Ale ja się dzisiaj wybyczyłam. Do południa gniłam w łóżku, potem zrobiłam sobie dłuuugi prysznic, użyłam hydromasażu bo potem będę pewnie wpadać pod prysznic na szybkiego. Oj jak fajnie. Wieczorem będzie chyba powtórka :laugh: Należało mi się po wczorajszym. Miałam pracowity dzień, bo najpierw pojechaliśmy z mężem do teściowej zabrać opony zimowe bo u niej trzymamy a potem ja z teściową pojechałyśmy wymienić. Teściowa zna tam kierownika, nie musi nigdy czekać i ma zniżkę. Trochę to trwało, w sumie w domu byliśmy koło 13h.Jeszcze zakupy, obiad, szykowanie mężowi na dzisiaj wałówki do pracy i jeszcze sprzątanie. Oczywiście mój mi pomagał w sprzątaniu ale roboty dużo bo chcieliśmy zrobić już takie porządki prawie świąteczne, żeby był na dłuższy czas spokój. Jeszcze dzisiaj pranie robiłam bo już wczoraj mi się nie chciało. Symptomów żadnych nie czułam tylko plecy mnie bolały okropnie.
A teraz mi synek po brzuszku skacze że mi się śmiać chce. Mąż w pracy ale dzwoni do mnie co chwilę, już chyba z sześć razy sprawdzał co robię i jak się czuję. A niech się przejmuje :laugh: Kiedy jak nie teraz? :laugh: Jutro do południa jadę po wyniki krwi i morfologii a wieczorem na 20.00 mam wizytę. Już chyba ostatnia... Mój lekarz śmiał się poprzednio że nie wiadomo czy dotrzymam ale jak widać raczej tak :laugh:
Miłego wieczoru kochane. Korzystajcie z ciepełka bo już niewiele go zostało w tym roku...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769339 przez asiulek2706
hej Dziewczynki :)
Ale macie tempo z tym pisaniem co wejdę to kilka stron do przodu :)
NatB już myślałam że przyszła na Ciebie kolej - akurat parę dni temu rozmawiałam ze znajomą która urodziła w 36 tyg i 5 dniu ciąży i patrzę a u Ciebie ten sam dzień i piszesz o bólach - no to myślę znak jak nic. Ale widać jeszcze trochę poczekamy na Twoje maleństwo :) A propos znaków ostatnio śniło mi się że weszłam na forum i Oki urodziła! Oki moje sny rzadko kiedy się sprawdzają, ale kto wie, może teraz Twoja kolej ... ;)
Małopolanka cieszę się że z Twoim Synkiem wszystko w porządku, a te usteczka tak ułożone bo przesyłał Mamusi całuska ;)
Corezia ale miałaś stres z tym wypadkiem :( Całe szczęście że nic Wam się nie stało!
Gravity dobrze że u Ciebie też dobrze się skończyło i że Twój facet jednak stanął na wysokości zadania i siedział z Wami w szpitalu.
Uciekam bo mój mąż lakieruje drzwi i nie chcę tego wdychać, fuj.
buziaki!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769351 przez natB
Dziekuje za wszystkie mile slowa i obiecuje juz Was nie stresowac, ale moja szwagierka, ktorej dzisiaj opisalam noccke, bo bylam odebrac wyniki z GBS, zeby juz miec wszysto powiedziala, ze powoli cos sie moze zaczac dziac :). Najprawdopodobniej przechodze mocne skurcze tego braxtona czy jakos tak, mysle, ze do poniedzialkowej wizyty dotrwamy w dwupaku. Jeszcze w wknd jade z moim S. do Poznania i spimy u mojej mamy, chyba, ze zdaze urodzic...

Zeby sie odstresowac to w dzien pospalam godzinke i pojechalismy na spacer do Wolsztyna, ach jaka jest piekna jesien.. i zaliczylam szybciej niz planowalam ciacho i kawke :D...

Po kolacji maz pomoze mi sie spakowac, bo widze, ze lekko sie zestresowal, ale juz sie cieszy na sama mysl Wladzia przy nas :)

Oki co do tego puchniecia, tak, jak Kicia mowi pij 2 l wody dziennie powinno pomoc..

Pani_P chyba kryzys przechodzisz lekki prawda? obie mamy jeszcze troche czasu, wiec musimy poczekac.. chociaz Ci powiem, ze jestem zajebiscie obolala i sie wkurzam tym wszystkim na prawde... ale uparciuchy siedza dalej nam w brzuszkach :P jakies leniwe te dzieci... co dopiero, jak przenosimy lejery, jakie wtedy bedziemy zle :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769418 przez pani_p
NatB no tak, mały kryzys jest, bo ja takim typem jestem, ze im mam więcej czasu tym więcej myślę i się stresuje ;-)

W kazdym razie ja mam już wszystko gotowe na przyjscie małej :-) torba spakowana teraz sobie czeka aż Zuzka zechce wyjść:-)

Moje dziecko pięknie wypycha konczyny i pozdrawia e-ciocie:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769434 przez kaśkus
pani_p, dziękujemy Zuzi za pozdrowienia i odpozdrawiamy! :) Dobrze, że już przygotowana na tip top jesteś. Teraz tylko wyczekiwać. Ja to strasznie podekscytowana jestem na samą myśl o tym dniu. W ogóle nie boję się porodu. Wiadomo, że będzie boleć i tak dalej i jak się zacznie, to trochę paniki będzie. Ale...to taka super myśl, że szkrab będzie przy nas i przy okazji od razu pozbędę się kilku kilogramów. ;)

natB, mój M. ostatnio też cały czas o torbie do szpitala mówi, ale z pakowaniem musimy poczekać na jego powrót ze Szkocji, bo chcemy razem wszystko popakować, żeby on też wiedział gdzie co jest w razie czego. Właśnie niedawno go pożegnałam. :( Tak pusto w domu. Od razy zagadałam moją mamę na skype, ale już odpływała, bo zmęczona strasznie i śpiąca, więc nie męczyłam długo. :D Dobrze, że moja kumpela jutro przyjeżdża, bo chyba bym umarła z samotności! Zazdroszczę Ci ciastka i kawusi i Wolsztyna. Nigdy nie byłam w tym mieście, ale teraz z sentymentem do Polski podchodzę i jak napisałaś, że piękna jesień i w ogóle, to od razu wklepałam nazwę miejscowości w google i przeglądałam grafikę. Pięknie tam.

Cortezia, dobrze, że nic Wam się nie stało. Oszczędzaj się kobieto, bo widzę, że seria niefortunnych zdarzeń często do Ciebie zagląda. :)

Asiulek, no no no, ciekawe, czy sen się sprawdzi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769444 przez natB
Kaskus teraz samotność chyba najbardziej dokucza... dlatego ja taszczę w sobotę tyłeczek z moim S. do Poznania, chociaż szczerze straaaaasznie mi się nie chce :(... ale w domu też nie chcę sama siedzieć i spędzać nocki bez niego... tym bardziej, jakbym zaczęła rodzić :P to kogo ja obudzę heh :P... 3maj się tam dzielnie i czekaj na powrót ukochanego :)
Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ]


Pani_P i my z Władkiem spakowani :)... rzeczy na wyjście dla mnie i małego mój S. jeszcze nam dowiezie, a na razie mam torbę dla siebie, kosmetyczkę (kuferek) i torbę dla małego (tą z Biedronki z lewkiem :) )... Muszę sobie dokupić jeszcze taką wodę w aerozolu, żeby na siebie psikać, jak będę rodzić heh :P, taka mała ulga może będzie :) no i chusteczki do higieny intymnej, bo myślę, że na pewno się przydadzą...

Asiulek
widzę, że i u Ciebie remonty pełną parą... u nas od jutra znowu się zacznie na samą myślę chce mi się płakać heh :P

Kicia
daj koniecznie znać, jak po jutrzejszej wizycie :)... to faktycznie już chyba ostatnia, ja mam nadzieję, że dotrwam do swojej ostatniej :D
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769463 przez Brunetka
Dziewczyny to,że mnie nie ma ostatnio na forum nie znaczy,że nie jestem na bieżąco hihi :) Czytam Was codziennie z ciekawością, myślami jestem z Wami. Jestem przerażona jak czytam o tym co się u Was dzieje. Przypominacie mi tym jakfaktycznie mało czasu nam zostało:) Skurcze i inne objawy dające się we znaki... Ja narazie mam spokój. Nawet córcia nie daje mi popalić bo nie kopie mnie na tyle mocno abym miała narzekać:) Każdy jej ruch sprawia mi ogromną frajdę i wywołuje uśmiech na mojej twarzy :) Od dłuższego czasu nic mi nie dolega,nie wiem jeszcze nawet co to znaczy mieć skurcze przepowiadające. Nie dane mi było jeszcze tego "zasmakować". Staram się przystopować i w tym 9 miesiącu zwolnić tempo. Rodzina cały czas mnie karci i przypomina,że to już nie przelewki i mam więcej odpoczywać. Jutro mam wizytę u ginekologa. Jestem ciekawa ile moja Lenka już waży:)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53655

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769468 przez kaśkus
natB, o ja, jak cudownie, jesiennie i Ty tak świetnie się prezentujesz! Nie wyglądasz na kulającą się. W ogóle a w ogóle. :D Widzę, że nowa fryzurka (nie mylę się?) i dobrze, bo trzeba o siebie zadbać. Ja też jeszcze przed porodem chcę doprowadzić do ładu moje włosy. Ja wody termalnej w aerozolu (z La Roche Posay) używam od dawna zamiast porannego mycia twarzy. Nie wysusza, a wręcz super nawilża i daje uczucie megaświeżości. Polecam! Podczas porodu na pewno się przyda, a i potem również. Postaram się trzymać dzielnie i nie urodzić do powrotu ukochanego, bo przecież mamy razem pakować torbę. Hehe :D

Brunetka, tylko pozazdrościć takiego samopoczucia. :D Dobrze, że dajesz tutaj znać, choć nawet po fb widać, że jesteś aktywną przyszłą mamą.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769472 przez Brunetka
Staram się myśleć cały czas pozytywnie. Nie dopuszczam do siebie nawet negatywnych myśli. Jeśli chodzi o sam poród to zaprogramowałam się w ten sposób, że widzę tylko jeden scenariusz:) Przyjeżdżam do szpitala (na ostatnią chwilę) i wszystko przebiega( ku mojemu zaskoczeniu) bardzo szybko i sprawnie :) Może brzmi to dla Was śmiesznie, ale wierzę w to,że nasze pozytywne nastawienie ma ogromny wpływ na nasze życie.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53655

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769484 przez suzi001
Hej dziewuszki :)

Gravity super ze wszystko oki :)

Sorki z nie odniose sie do każdej ale dzis padam ze zmęczenia

Dzięki dziewczynki rowniez za wsparcie :))))) mi nadal schodzi ten czop dzis juz jest koloru brunatnego..i jest go wiecej,ledwo chodzę bo czuje mała juz prawie w kroczu,nie wiem czy dam radę jutro dojść na wizytę do szpitala bo bardzo wolno ide z ledwoscia..bo czuje cos takiego jakby mala mi miala zaraz wypasc i kurde każde moje wyjście do toalety jest dla mnie niepewnością ze odejdą mi wody,a chciałabym chociaż dotrwac do tej przeprowadzki ehh..a ona mi tak kopie w to krocze ze szok,a czuje cos ze w tym tyg pójdę na porodowke,skoro czop poszedł teraz czekam na wody i skurcze :) boje sie jak nie wiem wrrr no ale juz wole miec to za sobą bo ta niepewność mnie wykańcza.

Nat cos wiem o tych skurczach przepowiadajacych tez miałam je bardzo mocne,taki tepy bol i nie wiadomo co zrobic,dlatego ja sobie chodziłam i oddychalam a dodatkowo masowalam sie z tylu w krzyżu,matko ulga niesamowita :)

Brunetka do mnie tez powoli dociera ze w każdej chwili moze cos sie zacząć i tez mam taka wizje jak ty :) jakoś to trzeba przeżyć ;) potem ujrzy sie maluszka i juz sie zapomni :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769487 przez kaśkus
Łał! Suzi, widzę, że u Ciebie to już tak bardzo na poważnie. :) Jutro, podczas wizyty w szpitalu, pewnie powiedzą Ci co z Tobą i w jak bardzo zaawansowanym stadium okołoporodowym jesteś. Daj znać!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769493 przez natB
Tak Kaskus fryzurka nowka funkiel, opitolilam sie na krotko, bo i tak pewniedo fryzjera zajde po Swietach, jakos przed chrzcinami Wlada :)... Torba spakowana, skurczy dzisiaj w nocy brak i nawet dobrze mi sie spalo :)
musze sie koniecznie zaopatrzyc w ta wode :), bo na pewno sie przyda :)

Suzi olapana daj koniecznie znac, jak tam wizyta :)... Mam nadzieje, ze Natalka juz niedlugo nas przywita :D zobaczysz, ze bedzie wszystko dobrze na pewno... a co do wod plodowych to powiem Ci tak mam taka madra ksiazke :P i tam jest napisane, ze tylko 15 % procentom kobiet odchodza wody, reszta ma przebijany pecherz albo w szpitalu, albo odchodza te wody tuz przed porodem... zazwyczaj sygnalem sa mocne i czeste skurcze :)

Brunetka fajnie, ze z nami jestes "duchowo" :D a brzusio uhuhu piekny, widzialam na FB... Laska z Ciebie, jak nic :D.. daj znac, jak sie mniewacie z Lenka po wizycie :)... Super, ze tak podchodzisz do porodu :D i kazdej z nas zycze taki scenariusz :D

A teraz apel do wszystkich dzieciaczkow :D WYLAZIC NO DALEJ :P moze nie hurtem, ale chociaz pojedynczo :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769504 przez Brunetka
Oby Lenka jeszcze nie wychodziła bo mama postanowiła,że urodzi w listopadzie a nie październiku :) Mam jeszcze kilka spraw do załatwienia hihi Dziewczyny jak Wam idzie masowanie olejkiem migdałowym? Ja jeszcze nawet nie zaczęłam i raczej nie zacznę. Coś nie mam do tego przekonania... Mam za to w planie zaopatrzyć się w balonik EpiNo. Z tego co czytałam efekty rewelacyjne. Muszę się jednak najpierw skonsultować ze swoim lekarzem co on o tym sądzi. Obiecał mi,że dzisiaj porozmawiamy na temat tego typu urządzeń. Co do mojeo brzucha to on jest taki wysunięty bo nie jest okrągły, po bokach jest płaski a z przodu sterczy hihi nie wiem jak Wam to wyjaśnić :) Jak ja się cieszę,że Lenka nie daje mi popalić tak jak np. Natalii smyk. Pamiętam jak pisałaś,że masz mocno żebra poobijane. Ruchy są wyczuwalne, ale nie przypominam sobie abym choć raz otrzymała takiego kopniaczka,że miałoby mnie to zaboleć. Łudzę się, że niunia po urodzeniu będzie spokojnym dzieciątkiem:)
Suzii widzę,że u Ciebie zaczyna się rozkręcać na całego. Daj znać jak się dzisiaj czujesz.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53655

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769533 przez cortezia
NatB kurcze te Twoje skurcze przepowiadające ostro dały Ci popalić... Kochana ja to bym chciała żeby Bianka wyszła o terminie bo tak jak Brunetka mam jeszcze trochę spraw do załatwienia i ten remont no i cała ta sytuacja, że u teściów jesteśmy teraz i pilnujemy chawiry:) Także mi się nie śpieszy i mam nadzieję, że córeczce też nie:)

Suzi wow u Ciebie to tak już na poważnie, kurcze jak ten czas szybko leci... Trzymaj się dzielnie i pamiętaj każda z nas to musi przejść a nagroda gwarantowana i to na całe nasze życie:) POZYTYWNE MYŚLENIE, to nas uratuje:)

PaniP ja Ci powiem tak Ty lepiej za dużo nie myśl, po co Ci to tak na początku pozytywnie, a teraz?? Kochana będzie dobrze, każda z nas musi urodzić szybko i po bólu:)

Małopolanka cudnie wyglądasz:)

Brunetka, kochana Twój brzuszek jest przesłodki:)a Lenka może faktycznie będzie z Tych dzieci spokojniejszych. Bo ja już myślę, że ta moja mała Łobuzica to da mamusi popalić:) Jest bardzo ruchliwa, z resztą tak jak Władzio NatB tylko mnie to nie boli, bo fakt po żebrach mamusi Bianka nie kopie raczej ciągle wypina jakieś części ciała przez brzuch i się kokosi:)

Kaśkuś i Bożena kurcze no mój już zakończył wyjeżdżanie współczuje wam z całego serca, bo ja uważam ,że to dodatkowy stres taki wyjazd męża, bo jednak ja czuje się najbezpieczniej u boku mojego M. Także trzymajcie się i piszcie co u was będziemy was wspierać.

Oki, Wredota i Kicia ja tu czekam na następne maluchy, a tu nic noooo. Kochane apeluje do waszych Smyków, żeby was za długo nie męczyły:)

Psotka daj znać czy udało Ci się z tą patologią??

Dziewczyny ja już tak mam od zawsze, że musi się koło mnie coś dziać. Najważniejsze, że do tej pory wychodziłam bez szwanku ze wszystkich kłopotów które spotykają mnie na drodze:):) Przed wczoraj po wypadku Bianka mniej się ruszała, ale już wczoraj dała taki popis swoich możliwości że trwa on do teraz co chwile mi coś wyłazi z brzuszka:) KOCHAM TO:) My też jesteśmy już spakowane z Bianką do szpitala,mój M to się tak śmieje z tej mojej walizki i torby małej pyta się czy wyjeżdżam na miesiąc:D Tak was ciągle czytam ale czasami nie mam weny co wam napisać i zapominam o niektórych wątkach dlatego przepraszam, że nie odpowiadam na niektóre posty. No ale pamięć to ja mam ulotną;/ Trzymajcie się i noooo dajcie nam tu jakiegoś malucha:)

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 2 miesiąc temu #769558 przez kicia
NatB fajnie że zrobiliście sobie wycieczkę. Ładnie wyglądasz. Trzeba korzystać z pogody póki jest.Potem to już tylko deszcz, deszcz i deszcz, ze śniegiem na zmianę... U nas ma być nawet 20 st.C :laugh:

Pani_p nasze dzieciaczki też do ciebie machają. Mój synek zjadł ze mną śniadanko i teraz się wygina :laugh:

Brunetka to już 37 tydzień :laugh: i następny się zbliża. Mnie też synek nie kopie jakoś boleśnie ale boli jak chce się wyprostować to czuję na pęcherzu i żebrach... Pozytywne nastawienie jest naprawdę ważne. Ja też się nastrajam pozytywnie i wiem że wszystko będzie dobrze. Nie martwię się i nie boję porodu. Rozmawiałam nawet wczoraj o tym z mężem bo mówił że się stresuje trochę ale jak zobaczył mój spokój to mu się poprawiło. On się boi że nie będzie mógł mi pomóc i że będzie bolało. No będzie bolało ale da się wytrzymać :)

Kaśkus trzymaj się dzielnie do powrotu twojej połówki. Będziemy cię wspierać na forum, dobrze że nie będziesz sama tylko przyjedzie twoja przyjaciółka.

Suzi obyś dotarła do lekarza. Dowiesz się na jakim etapie jesteś :laugh: Chyba sporo z nas ma dzisiaj wizyty. Może to ty się rozpakujesz w tym tygodniu :laugh:

Cortezia no widzę że mojemu małemu to się nie bardzo spieszy. Ma jeszcze dwa tygodnie. Tu mu ciepło i bezpiecznie to co się będzie męczył :) Śmieję się że pilnuje mamusi bo wie że na razie muszę go wszędzie ze sobą zabierać. Zobaczę co mi dzisiaj powie lekarz. Nie mogę się już doczekać ale wizyta dopiero wieczorem.
Na razie uciekam bo muszę jechać po wyniki badań i na zakupy. W taką pogodę to mi się aż chce wyjść z domu.
Miłego dzionka :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl