Listopadówki 2013

Kicia - trzymam kciuki - w tracie pisania nudnej pracy inż ) ale cały czas jestem myślami z Wami wszystkimi. W końcu jestem u Was cały czas i na bieżąco z każdym dniem

kicia, super, że bardzo dobrze się Tobą zaopiekowali. Może dzieciątko, jak wyczuje, że jesteście już w szpitalu, zdecyduje się na natychmiastowe wyjście. Życzę Ci tego z całego serca.

bozenas, bidulka. Ja byłam pewna, że lada moment zobaczysz swój skarb.

Boże drogi nie wytrzymam...Teściowa już na posterunku. Siostra przyszła do mnie to nawet nie ma jak porozmawiać

Oczywiście GRATULACJĘ MALOPOLANCE SYNUSIA !!!!

Kicia będę się z Tobą łączyć w bólu od jutra damy jakos rade.

Brzuch mi się spina co jakiś czas, ale nie boli nic

Ja mam dzisiaj ciężki dzień. Pojechałam do szpitala na pierwsze ktg i gdy wychodziłam przewróciłam się schodząc ze schodów Upadłam na prawy bok. Jestem poobijana...dobrze,że pomogła mi jedna kobieta która wszystko widziala. Zabrala mnie do rejestracji i wezwala mojego lekarza. Bylam w takim szoku i tak się zdenerwowalam,ze nie bylam w stanie rozmawiac ze swoim ginekologiem. Łzy mi podchodziły do oczu, mało brakowało a bym się poryczała jak małe dziecko. Ta niewiadoma czy nic się nie stało Lence...czy może łożysko nie zostało uszkodzone... ehhh straszne uczucie. Mam siebie obserwowac i gdyby coś się działo mam dać zna lekarzowi. Brzuch mam strasznie twardy, jak go dotknę po tej stronie na którą upadłam pobolewa. Narobiłam sobie biedy przed samym rozwiązaniem

pani_p też za Ciebie trzymam kciuki bardzo bardzo mocno :*

Brunetka o rany! Ale okropne przeżycie, domyślam się, że strasznie się wystraszylas. Obserwuj się i nie martw. Na pewno nic poważnego się nie stało. Buziakuje

Majeczka

Brunetka Cholercia ale pech , ale nie martw się i nie stresuj podobno takiemu maleństwu mimo wszystko najbezpieczniej jest w brzuszku, najgorsze ,ze się poobijałaś,nie dość ze już ledwo chodzimy i wszystko nas boli to jeszcze takie stłuczenie.... bidaku. Obserwuj się bo na pewno organizm da ci znać jak coś się będzie działo i nie martw się - odpoczywaj i KONIECZNIE DAJ ZNAĆ JUTRO JAK SIĘ CZUJESZ.

brunetka bardzo ci wspolczuje mam nadzieje ze Lence nic nie jest bedzie dobrze nie stresuh sir na zapas :-* ja pamietam na moim weselu jakis stary dziad pijany wlazl we mnie i tracil brzuch i to nie lekko oczywiscie niechcacy no ale tracil i na szczescir z niunia wporzadku,takzr nie stresuj sie na zapas :-* juz niedlugo ja zobaczysz caluska i zdrowa

Gratulacje dla małopolanki!!! Super, że już po!
dziewczyny w szpitalu - ja też powinnam już tam być, ale dopiero jednak we wtorek. Cieszcie się, bo skoro już Was przyjęli, to pewnie lada chwila

Witam Mamuśki
Jestem z Majówek 2013, mam cudownego synka Maksia.
W październiku otworzyłam sklep internetowy www.maksiowo.com
Serdecznie zapraszam do odwiedzania sklepu. Asortyment cały czas poszerzamy
Dla zarejestrowanych Klientów 10% rabatu na pierwsze zakupy

pozdrawiamy
Agata i Maksio

Hej:-)

Nic się samo nie zaczęło dziać więc zgodnie z planem czekam na przyjęcie. Pomodlcie się za mnie o spokoj bo głupia jestem posrana :-D

BuuuZi

Brunetka nie martw sie na zapas, mysle ze nic sie nie stalo a boli cie siniak.Tak jak dziewczyny pisza maluszkom jest najlepiej i najbezpieczniej w naszych brzuszkach.
Patrycja wspolczuje tesciowej.Powiedz jej wprost ze potrzebujesz czasu zeby cos zrobic w domu albo odpoczac.Co ona domu swojego nie ma?
Pani_p no to ty dzisiaj do szpitala.I tez pewnie polezysz przez weekend,dlatego radze jechac jak najpozniej.Ja juz mam dosc,nudy takie ze masakra.Jest nas 3 na sali,ale jedna dzis wychodzi.Przynajmniej nie zostane sama.Teraz czekam na meza.Musi mi wode przyniesc bo tu jest tak goraco i suche powietrze ze ciagle mi sie pic chce...Na razi zero skurczy,cisnienie spado ale teraz daja mi po dwie tabletki.Jak dlugo jeszcze...

Psotka podpięta pod kroplówkę nawadniającą. Do 12 raczej będzie już miała małego przy sobie.