Listopadówki 2013

hej byłam dziś u lekarza rodzinnego zapytać się na temat zwolnienia bo mam tylko do jutra to powiedziała że jak mnie nie przyjmą do szpitala więc mi wypisze nowe zwolnienie abym nie musiała wcześniej brać macierzyński. A tak to popołudniu załatwiłam opiekę dla córki więc podjadę do szpitala i zobaczymy jak wyjdzie ktg.

Hej;)
Ja tak na szybko poki mały śpi.od poniedzialku jestesmy w domu,na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo ale ja tym lekarzom i tak nie ufam takze na dniach ma do nas podjechac moj chrzestny ktory jest pediatra i zbada Antka,jak on powie ze ok to wtedy uwierze.posty postaram sie nadrobic w wolnej chwili,niestety tych jak na lekarstwo bo maly zasypia tylko przy mnie przy cycu a jak juz chce wstac powoli i go zostawic spiacego to cwaniak wyczuwa i sie budzi i usypiamy sie na nowo,czesto ja zasypiam wczesniej niz on hehe

Ellie gratulacje. Cieszę się że już jesteście w domku. Dużo zdrowia dla Was

Hej. Dzis przy przebieraniu Gabi odkrylam okropne odparzenie pod prawa paszka!!! Boze! Co ze mnie za matka ze dopiero teraz je zobaczylam. Na pewno ma juz kilka dni, bo jest bardzo czerwone i mokre. Myslalam ze zawalu dostane. Dobrze ze maz jeszcze byl w domu to mnie uspokoil. Przewietrzylam paszke przez 20 minut i posmarowalam ta sama mascia ktorej uzywalam do pupy. Oby tez tak szybko zeszlo. Nie ma zmiluj i trzeba dokladnie ja osuszac po kapieli i nie patrzec ze krzyczy.

Dziewczyny, dziękuję za słowa pocieszenia i dobre rady. Jak dobrze, że jesteście. Wczoraj była u mnie położna. Złota kobieta. Pokazała ciekawe pozycje do karmienia, poprawiła mój sposób przystawiania. Wieczorkiem były jeszcze problemy z przystawieniem do cyca (zajęło mi to godzinę, bo mały chciał z butelki - cwaniak - łatwiej się susa haha), ale w końcu się udało i mały ciumkał radośnie. Dziś rano tylko 3 min. przystawiałam go do piersi, więc idzie ku lepszemu.
Ellie, właśnie tak, w domu najlepiej. :)Koniecznie idź z antkiem do znajomego pediatry. Będziesz spokojniejsza.
Wredota, jesteś dobrą mamuśką. Każda z nas może czegoś nie zauważyć. To normalne przy tylu obowiązkach. Odparzenie na pewno szybko zniknie.
Moniś, ja w sprawie rozstępów nie pomogę. Próbowałam różnych kremów, balsamów, olejów, a i tak jestem rozstępowy potwór. Ale jak już mówiłam, taka moja natura.

Dzisiaj mam zamiar wybrać się na pierwszy spacer z maluszkiem. Na chwilkę zaledwie, ale chociaż troszkę, bo strasznie brakuje mi powietrza a i małemu się przyda.

hejo
wrocilam z badan zapis ktg bardzo ladny jak powiedziala ordynatorka w niedziele znowu sie badamy , jak nic nie ruszy w srode zostajemy na odziale zeby monitorowac caly czas dzidziusia a wywolywanie zaczynac bedziemy dopiero 10 grudnia

takze ja jeszcze sobie pochodze w ciazy ale jak mnie pocieszyla pani doktor ciaza nie potrwa dluzej jak 1,5 tygodnia


monis a co do rozstepow to ja mam to szczescie ze nie mam nic na brzuszku teraz jak i w 1 ciazy uzywalam za rada mojej pani dermatolog tylko nawilzenia czyli oliwka i balsam nawilzajacy i na brzuszku sie sprawdzilo a pod biustem juz niestety sie pokazaly

monikaplociennik
daj znac jak tam twoje badanka

Posłuchałam waszych rad i dziś nie budziłam małego na karmienie co 3 godziny tylko dałam mu spokojnie pospać nawet 4-5. Brałam go dopiero jak zaczynał marudzić. no i sukces - pierwszy raz w trakcie snu zrobił kupkę bez stękania. Uniósł dupkę i słyszę wielkie bum. ale byłam szczęśliwa. no i rano nie było bóli brzusia. Poprzytulał się ze mną, zjadł i poszedł spać. Mam nadzieję że w taki sposob skończyły się nasze brzuszkowe problemy. może mały za czesto jadł i nie ogarniał tego jego malutki brzuszek i dlatego miał takie wzdęcia. Oby to poskutkowało na dłużej. w dzien domaga się jedzonak nawet co 1,5 godzinki. może robi sobie zapasy:-)
Smoczek jest nieodłącznym przyjacielem mojego synka:-)
Wredota jesteś super mamuśka, a odparzenia zdażają się każdej z nas i to na pewno nie raz.
Widzę że z listopadowek zrobią nam się grudnióweczki:-) trzymam za Was kciuki kochane. Cieszcie się brzuszkami i tymi kopniaczkami. Cudowne uczucie. Jak lezałam na sali pooperacyjnej to strasznie brakowało mi tych stuknięć A i najedzcie się nutelli. my mialyśmy z dziewczynami wielką fazę na to i tak naprawdę zaraz u większości nas ruszyło:-) Ja nie zdążyłam skończyć słoika i teraz na mnie patrzy z szafki, a mnie ściska za gardło że jeszcze długo jej nie skończę.

Hejo

Tak wczoraj pisalyscie, że tylko kilka dni karmilyscie z nakladkami a pozniej znowu piers, i ktoras pisała o tym niebezpiecznym zachlysnieciu, że uznałam, że muszę się tego pozbyć. I co? I dupa! Mam problem bo przeoczylam odpowiedni moment i mała się przyzwyczaila i nie chce łapać golego cyca... jeszcze lewy czasem się uda, ale prawy nie ma mowy. Jeszcze taki nerwus z niej jak głodna, że ciężko jej tegi cyca wsadzic... Kurka, jestem na siebie strasznie zła... Będę dalej próbować, ale łatwo nie będzie... Durna matka no...

Wredota Kochana codziennie uczymy się czegoś nowego z naszymi dzieciaczkami. Teraz już na pewno nie przeoczysz zadnego odparzenia. A to sie ladnie szybko zagoi. Nie przejmuj sie :-*

Monis ja sobie teraz kupilam efektima balsam na rozstepy z rosmana. Kolezanka mi poleciła bo u niej pięknie po nim wszystko zbladlo. Liczę, że u mnie też zadziała.

Kurcze u nas kąpiele to normalnie masakra jest... Mała tak płacze, że aż się zanosi... Nie mam pojęcia co zrobić żeby było to dla niej przyjemne.

baksik6661 ja na rozstępy używałam masła, oliwki i balsamu Palmersa. U mnie nie pokazały się żadne rozstępy.

Kasia085 no i widzisz że jest lepiej Oby tak dalej.

Pani_p u mnie Eryk płacze jak go wyciągam z wody. Ciekawe czy pamięta jak chodziłam na basen z nim w brzuszku...

U nas dzisiaj jakaś masakra. Zastanawiam się czy mój syn kiedyś śpi?Nie dość że poprzedniej nocy budził się co 1-2 godz. to w dzień przespał może ze 3 godz. Padł dopiero przed 20.00 ale obudził się o 22.00 i karmionko. Już nie wiem o co chodzi. Pokarm mam na pewno bo czuję pełne piersi. Smoczka nie bardzo chce brać, czasem się uda go wcisnąć ale przyjmuje się tylko jak jest spokojny. W pewnym momencie było już tak że płakał jak ssał, z pełną buzią, wyciągałam mu pierś to płakał jeszcze bardziej.W ogóle nie zwracał uwagi na to co się dzieje. Ale najbardziej męczy mnie to jego dziamgolenie przez tyle czasu - potrafi pić przez godzinę-półtorej z przerwami na przysypianie. Zamiast najeść się normalnie, żeby trwało to nie więcej niż 30-40 min to nie.Oczywiście jak zaśnie mi na rękach to nie da się dobudzić ale jak go położę do łóżeczka to budzi się w ciągu 5 minut i od nowa jazda. Lepiej mu się śpi w foteliku ale dzisiaj nawet tam się budził...
Już nie wiem co mam robić. Jak go odstawiam od piersi to płacze tak że nic go nie uspokoi tylko z powrotem pierś. Dzisiaj to mi momentami było ciężko nawet do łazienki iść czy herbatę zrobić. Dobrze że jeszcze mąż jest w domu ale jak we wtorek pójdzie do pracy to zginę. Nie wiem, może to przejściowe ale mój syn coraz mniej śpi i mam wrażenie że śpi mniej ode mnie...

Hej. Ja w szitalu na obserwacji ehh bo znowu slaby zapis ktg pozdrawiam

Hejka!
Ja znowu wypadłam z rytmu i nie czytałam o czym piszecie. Tydzień zleciał tak szybko, że szok. Od poniedziałku mój Damian wraca do pracy do będzie do mnie niezła jazda. Na szczęście już mi wszystko małżonek ustawił, żeby było łatwiej. rano przed pracą będzie wychodził z psem, 2x w tyg. przyjdzie jego mama odprowadzić mi Emilę do przedszkola, 2x przyjedzie moja mama a także 1-2x on będzie miał na popołudniu to jakoś będzie.

Widziałam, że Izuś pamiętałaś o nas. Bardzo dziękujemy. Ja wczoraj cały czas o Was myślałam, że coś naskrobię, ale jak zwykle dzisiaj znowu nie miałam kiedy. Także buziaczki dla Juleczka oraz dla ciebie mamuśka buziaki i jeszcze raz gratulacje, że byłaś taka dzielna i wspaniała, bo nie mało przeszliście z Julciem przez ten miesiąc.

My dziś byliśmy u pediatry. Zbadała małą. Waga przy urodzeniu 2870 w drugiej dobie spadła do 2610 a teraz 3640. Stwierdziła, że idealnie przybiera. Popytałam też czy jeśli jest karmienie mieszane to czy mam podawać dodatkowo wodę czy herbatkę, oczywiście nie. I uważam, że Oliwia coraz bardziej ulewa co robić no to powiedziała to co wiem, że dać coś pod materac, żeby było wyżej- mamy książki i dłużej nosić do odbicia, kłaść na brzuszku. Dziecko może ulewać przez pierwsze 3 miechy swojego życia i jeśli dobrze przybiera na wadze to jest wszystko ok. Tyle się dowiedziałam.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

Hej. Ja w szitalu na obserwacji ehh bo znowu slaby zapis ktg pozdrawiam

nio to cierpliwosci zycze w szpitalu mnie tez czeka obserwacja od srody a nic sie nie zapowiada ze odpakuje sie w listopadzie

ja znowus chora smarkam kaszle i glowa mi peka pije syrop Prenalen ale jak narazie totalnie nie mam sil rodzic :

Baksik ja na rozstępy stosowałam Mustelle na przemian z Perfectą i nie mam ani jednego rozstępu. współczuję teraz tego choróbska może lepiej że narazie jeszcze się u ciebie nie zaczęlo. To może jakoś ci przejdzie. Dzis mały znów na przetrzymaniu i problemów tez żadnych nie bylo. Jestem taka szczęśliwa jak moje dziecko nie cierpi:-)
Pani p próbój małą cały czas dostawiać. W końcu jej się uda i nauczy się ssać. Może próbuj wyciągać sobie brodawki, żeby łatwiej jej było chwytać. Jest jeszcze malutka wiec powinna się przestwic i nauczyc. Gorzej jak by miała z miesiąc to wtedy mogło by byc ciężko.
Monika trzymam kciukasy:-)
Wielomama u nas tez małemu zdaża się ulać. ale nie jakos strasznie często. A z tym odbiajaniem to jakas masakra. Czasem od razu beknie jak stary chłop, a czasem z pół godziny go nosze i nic.
Kicia to faktycznie Eryk długo ssie. Mój najada się w 20 maksymalnie 30 min i wyjmuje mu cyca i robi dziubek, że juz nie chce.Próbuj może cały czas go rozbudzać i wyjmuj mu cyca z buzi, unos żeby przypominac mu o ssaniu i może bedzie ssał intensywniej

hej dziewczyny powiedzcie mi co mi jest,jestem juz 2 tyg po porodzie a krocze mnie dalej ciagnie nie wiem czy jest ok,tydz temu pielegniarka mowila ze jest ok,podmywam sie tantum rosa ale cos malo mi te specyfiki pomagaja,w dodatku mam suche usta caly czas nie wiem od czego..szybko sie mecze jak gdzies pojde w dodatku boli mnie gdzies na brzuchu po zebrami jak dotykam..nie wiem czy ja jestem na cos chora? czy to tak musi byc? i przez to wszystko wpadam w depresje i codziennie bucze i bucze :'( i uwazam sie za beznadziejny przypadek..
sorki ze nie odniose sie do postow ale brak mi mocy :'(