BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 1 tydzień temu #806129 przez natB
OKi kochana pamiętaj, że jesteśmy tylko ludźmi... nie tylko matkami, ale normalnymi ludźmi, którym puszczają nerwy... mi też przyznam się szczerze, wtedy wkładam małego do łóżeczka i robię swoje... teraz już wiem, że najbardziej na mnie i na małego działa spokój :)... odetchnę z 5 razy i walczę dalej :)... nasze bąki, tak jak my mają też złe dni i trzeba im to wybaczyć :)... w końcu to są nasze największe skarby <3
Zazdroszczę Ci tych uśmiechów, mój to taki leniuch, mogę do niego mówić, śpiewać mu,a on nic :D patrzy się w ślepy punkt... nawet rzadko kiedy na mnie :(, ale mam nadzieję, że i ja niedługo się doczekam :D

Małopolanka super, że wróciłaś :)... cisza lekka tutaj nastała, ale myślę, że za chwilę znowu będzie nas pełno :).. a Kamilek cały Ty... a w ogóle chyba jako jedyna nigdy nie narzekałaś na Kamilka, cud dziecko prawda?... co do drugiego dzidziusia :) ja już powoli myślę :P i tak chcemy, żeby był max 2 lata starszy od Władka :), za kilka miesięcy chciałabym iść do pracy ( a może uda mi się wrócić do poprzedniej) i zaczniemy myśleć :D...

Monika gratuluję i życzę szybkiego powrotu do formy :D.. faktycznie ciężki poród, ale ważne, że synuś jest z Wami.. a siostrzyczka ucieszona? :)

Co do czapuchy, dzisiaj byliśmy na spacerku i ubrałam mu ciut cieńszą, bo i tak był w kombinezonie i w śpiworku... no i nie płakał :D ufff... myślę, że tą co mu ubierałam to może była za ciasna...
A w ogóle powiem Wam, że mój Władek już wchodzi w rozmiar 68, on jest długi, a chudziutki, więc te rzeczy są mu dość szerokie np. bluzeczki i bodziaki... część bodziaków i spodenek musiałam wyprać i odstawić :D



Wiecie, co najbardziej mnie ostatnio cieszy->
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Władka :D... zażegnaliśmy już problemy brzuszkowe, czasem są, ale nie już takie jak były... podaje 2 razy dziennie dicoflor, rano i wieczorem, masażyk 2 razy dziennie i dzisiaj wieczorkiem była już druga kupa...

Ok ja dalej się kuruję, gardło mi siada :(, kiepsko się czuję, a w nocy obudziłam się tak spocona, miałam wrażenie, jakby ktoś na mnie wylał wiadro wody :/... Władek też trochę kicha i smarka, ale na razie nie jest źle... gdyby się pogorszyło czeka nas wizyta u lekarza :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806340 przez wielomama
Hejka laski!

Nie zapomniałam o Was. Niestety totalny brak czasu na cokolwiek. Widzę, że jakoś działacie na forum. Problemy naturalne kupkowo-brzuszkowe. Wy biedne męczycie się z tym wszystkim a ja jako niby matka trójki dzieci powinnam Wam coś doradzić a tu dupa-nie ma mnie. Widzę, że bardzo aktywna jest natB-przynajmniej jedna.
A z doradzaniem to ja jednak się powstrzymam, ponieważ nawet kurcze przy trzecim dziecku człowiek się uczy. Generalnie wszystko szło jako-tako, nie narzekałam. Problemów brzuszkowych nie było, wysypek na twarzy też nie, mała ładnie przybierała...a teraz wszystko się zmienia. Oliwcia już 4 dzień jest bez kupki. Karmię naturalnie i nadal 2-3 razy dostaje dodatkowo mieszankę. Ostatnio pojawił się taki grysiczek na twarzy i kilka małych krostek. Wczoraj miała szczepienie. Normalnie tragedia. Najpierw okazało się, że mało przybiera na wadze, bo źle ją karmię. Cały czas przybierała 500g na 2 tygodnie a teraz tylko 300g na 2 tyg. lekarka spytała jak karmię to jej mówię, że najpierw jedna pierś bardziej pełna, potem druga i znowu to samo i tak naprzemiennie przy każdym karmieniu-źle!!!!.Mam przy jednym karmieniu podawać tylko jedną pierś a przy następnym drugą.Ale wkurza jak ten drugi cycuś jest pełny, bo robi się twardy, to mi powiedziała, że mam odciągnąć i podać butelką wtedy, jakiś bezsens. Mogę po każdym karmieniu podawać 30 ml mieszanki. Tylko, że takim moim sposobem karmiłam obie córki i bardzo dużo przybierały! Teraz problem tkwi w tym, że Oli bardzo duo ulewa, aż chlusta a spowodowane jest to tym, że ma już długo katar. Lekarka o tym wie i nie reaguje a chodzę co 2 tygodnie do poradni. Byłam już u dwóch lekarek i nic, katar przejdzie. Wczoraj nawet chciałam nie zezwolić na szczepienie. Wkurzają mnie już te lekarki. Tak więc mały przyrost wagi nie wynika ze złego karmienia tylko z ogromnego ulewania, już z wymianą ubrań i pieluszek do buzi nie wyrabiam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806463 przez małopolanka
Okii współczuje Ci tych kolek. To zrozumiałe że czasami nerwy wysiadają. Któraś z dziewczyn już tu chyba pisała że wtedy lepiej zostawić małego na chwilę odejść gdzieś uspokoić się i wrócić jak będziesz spokojniejsza. Tylko że nie jest to łatwe tak uspokoić się w krótkim czasie więc każda z nas musi znaleźć na to jakiś sposób. Mnie po latach z dziećmi płacz nie stresuje i szczerze to wyłączam się w takich sytuacjach bo lepiej jest mi nie stresować się w ogóle niż się zezłościć i z tego stanu potem uspokoić bo wiem że będzie mnie trzymać jeszcze jakiś czas.Także nerwy odkładam na bok bo w takich sytuacjach i tak mi nie pomogą. Robię swoje na spokojnie staram się dziecku jakoś pomóc ulżyć i po jakimś czasie ten spokój udziela się tez dziecku. Pamiętaj że nic nie trwa wiecznie nawet kolki i trzeba to po prostu przeczekać.Szkoda że Mati musi się tak męczyć. Obyście znaleźli szybko jakiś sposób żeby trochę mu ulżyć. Nie znam się na kroplach zebym mogła Ci jakieś polecić ale suszarka powinna pomóc i ciepła kąpiel wieczorna na rozluźnienie brzuszka ;-) wrzuciłam tez na fb filmik z masażem.Czasami używam też windi jak małego męczą gazy albo kupa. W aptece pewnie polecą Ci jakies dobre krople. Może któraś z tych rzeczy zadziała na Matiego. Trzymaj się kochana i bądź dzielna.

NatB nie narzekam bo jeszcze nie ma kolek haha nie no a tak poważnie to może przez to że nastawiałam się że będzie dużo gorzej przez ten pierwszy mies.Baby blues też mnie ominął. Ogólnie to mamy teraz fajny czas. Jest dużo powodów żeby się cieszyć. Kamilek jest zdrowy i grzeczny. Jestem szczęsliwa że go mamy ;-) jak na niego patrz to nie mogę uwierzyć że był w moim brzuchu ;-) dla mnie ciągle to niesamowite że przyszedł na ten świat.

wielomama kurczę nie wyobrażam sobie 4 dni bez kupy. Kamil robi dwa razy dziennie. przeważnie rano i wieczorem. Jak nie zrobi tej drugiej to widzę że się męczy i spina. Ty karmisz Oliwką piersią więc to też inaczej chociaż ja jak karmiłam moim mlekiem to tych kup było jeszcze więcej. Co do ulewania to jeśli jest tego dużo i jest pod ciśnieniem tak ze chlusta to musisz to obserwować bo może to być refluks. Biedna ta Twoja Oliwcia że jeszcze katar ją męczy. Jedyna rada to chyba sól fizjologiczna do noska i aspirator żeby jej trochę ulżyć. Co do pzybierania na wadze to ja na razie nic nie wiem bo ostatnio był sprawdzany jak miał 2 tyg a kolejne spr dopiero jak będzie miał 6 tyg. ale wydaje mi się że jest coraz cięższy poza tym ładnie je więc powinno być ok. Żałuje że nie ma tej wagi którą kupowała Agnieszkazst.

NatB co do ubranek to ja tez już sporo musiałam schować i teraz mam pretekst żeby wybrać się na kolejne zakupy ;-) czekam na wyprzedaż w nexcie ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806480 przez wredota1
Hej.
Piszę teraz, bo jednak nie pojechaliśmy z zaproszeniami - moja mama ma katar i nie może zostać z Gabi. No nic, może jutro znowu zatrudnimy teściową.
Tak więc jesteśmy po wizycie u lekarza i szczepieniach. Mała waży już 4,8 kg :D Ale to głodomor i dostaje cyca i butelkę, więc nie ma co się dziwić. Doktorka powiedziała, że pyza z niej będzie jak tak dalej będzie przybierać- ale to był oczywiście taki jej żarcik, bo nie zamierzam karmić mniej niż dotychczas. O dziwo nic nie powiedziała na to, że dokarmiam Małą mm. :) Co do krostek na twarzy, powiedziała,że to normalne, nic mam z tym nie robić tylko smarować kremem ochronnym np. tym na każdą pogodę. Co do znaku po szczepieniu też jest ok, że strupek sam zniknie, też mam tego niczym nie przemywać. To, że wygląda jak syfek świadczy o tym, że szczepionka się przyjęła. No i trzeci problem dotyczył tego rzępolenia przy oddychaniu. Osłuchała ją dokładnie i powiedziała, że te chrumkanie jest spowodowane miękką krtanią i jak dziecko leży na plecach, na płasko to wtedy słychać to charczenie. I rzeczywiście. Położyła ją na brzuchu i zaczęła osłuchiwać i chrumkanie ustało. To się może nawet do roku czasu utrzymywać. Trzeba kłaść dziecko pod skosem, tak żeby klatka piersiowa też była podniesiona, a nie tylko główka. Przy okazji Gabi popisała się, że umie ładnie podnosić główkę.
W ogóle miała dziś dobry humor, bo pospała do 8, kupka przyszła dla niej w miarę łatwo i szybko. Uśmiechała się do nas cały czas, to samo w gabinecie lekarskim, do czasu szczepienia... Braliśmy szczepionki refundowane, więc 3 kłucia były. No takiego krzyku mojej kruszynki to jeszcze nie słyszałam... Biedna, jak wróciliśmy do domu to jeszcze nam się żaliła (skomlała sobie pod noskiem :) ). I wzięliśmy jeszcze od rotawirusów szczepionkę. Na szczęście ta była w kropelkach, więc Gabi ładnie ją wypiła. U nas są jej dwie dawki, każda po 280 zł. Na małych dzieciach tak kasę zbijają. No ale czego się nie robi dla maluszków...
Wróciliśmy do domu, tata nakarmił córcię butlą, troszkę się pożaliła i teraz śpi. Chyba coś przyjemnego jej się śniło, bo śmiała się przez sen :D
Aaa... i pytałam się czy samopoczucie małej może się dziś po tych szczepionkach zmienić, to powiedziała nam lekarka, że może dostać gorączki, wtedy podać coś na zbicie temp., wiec poleciałam, po syropek i nóżki mogą być w miejscu kłucia obrzęknięte, więc trzeba robić zimne okłady. Mam nadzieję, że te skutki uboczne nas ominą.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #806536 przez Gravity
Hej Laseczki

Gratuluje kolejnych maluszkow!!

Caly tydzien cos zalatwiam wrr dzis przeglad jutro znow przychodnia i warzenie wrrrr brak czsu i spacery codziennie.Oczko zaczelo nam lewe ropiec troszke przemywam rumiankiem.
Zalozylam sobie spirale antykoncepcyjna.Idzis znow jade przeglad auta zrobic.Oczywiscie wszedzie kursuje z mla! :kiss: :kiss: :kiss:

tu cos na lepszy humor

www.andrewchristian.com/index.php/hunky-...card-uncensored.html

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806631 przez kicia
Oki każda z nas czasem traci cierpliwość, to normalne. My spędzamy większość czasu z dzieciaczkami i pewnego dnia przychodzi "zmęczenie materiału". Nie znaczy to że nie kochamy naszych maluszków najbardziej na świecie i nie chcemy dla nich jak najlepiej.Ja się chyba uodporniłam na płacz (przynajmniej w dzień), jak Małopolanka i staram się zachowywać spokój.
My nie mamy z kim zostawić Eryka, bo moja mama mieszka w innym mieście a teściowa poza Krakowem. Poza tym obie jeszcze pracują. Ale myślę że może kiedyś w weekend podrzucimy teściowej, tylko jak Eryk będzie ciut większy.Fajnie że możesz wyjść na prawie cały dzień, też pospacerowałabym po galerii (tylko nie w tym okresie świątecznym bo nie cierpię takich tłumów)z koleżanką.
Ten kocyk rzeczywiście super :laugh:

NatB ja też już kompletuję powoli ubranka na 68 bo niektóre na 62 robią się na styk. Rosną nam chłopaki :laugh:
Kuruj się żeby mieć siły. Mnie kilka dni temu zaczęło gardło boleć ale prenalen pomógł (są też tabletki na gardło).

Wielomama myślała ostatnio intensywnie o Tobie i chyba Cię wywołałam :laugh: Co do tego karmienia to każda mama ma wypracowany swój sposób a zwłaszcza Ty, przy trzecim dziecku to Ty powinnaś pouczać innych. Twojej lekarce chodziło o system karmienia jednostronnego. Czytałam ostatnio o tym i staram się to wprowadzić bo mnie to odpowiada. Synkowi chyba też. Tyle że gdy się karmi na początku z obu piersi przy jednym karmieniu to potem trzeba stopniowo - opróżnić jedną pierś( nawet ok.30-40 min.) a z drugiej tylko trochę (żeby przyniosło ulgę). Przy nast. karmieniu zaczynamy od nieopróżnionej piersi itd. Z czasem z drugie dziecko powinno pić coraz mniej aż przestanie. Piersi po kilku dniach się przyzwyczają. Ale tak jak mówię, są różne teorie i każda mama powinna robić jak uważa a nie słuchać innych :laugh:

Małopolanka cieszę się że jesteś. Oby tak dalej :laugh: Muszę wypróbować ten masaż wieczorem. Chociaż teraz Eryk nie ma problemów z kupkami to jednak czasem się pręży i skupia bardzo ale na razie robi sporo. Kolek chyba na razie nie mamy. My się będziemy ważyć dopiero 31 stycznia jak pójdziemy na szczepienie. Ale Eryk na pewno przybiera ładnie. Widać po ubrankach... :laugh: Ja większość kupuję teraz w necie bo nie chce mi się teraz chodzić po zatłoczonych sklepach. Chociaż lubię tą świąteczną atmosferę. Nawet ozdoby choinkowe zamawiam na allegro ;)

Wredota zauważyłam że Eryk też rzępoli czasem przy oddychaniu jak leży na wznak. Lekarka go też kiedyś osłuchała ale powiedziała tak jak u ciebie że to normalne. szczepionki też będziemy brać refundowane, ale za to chcemy wykupić większość z tych szczepionek zalecanych.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806714 przez wredota1
Boze! Co mysmy przeszli... Gabrysi zrobil sie odczyn miejscowy po szczepieniu. Spuchly jej nozki i jak nimi ruszala to tak strasznie krzyczala. Normalnie jakby ja ze skory obdzierali. Zimne oklady nic nie dawaly. Wystraszylam sie ze az tak cierpi i zadzwonilam do poloznej spytac czy to normalne. Niestety - to normalne i trzeba przeczekac. Powiedziala zebym jej paracetamol dala. No wiec dalam-w syropie i jak reka odjal. Zasnela pieknie. Jeszcze przed podaniem leku nakarmilismy ja z mezem. On trzymal i dmuchal na nozki zeby schlodzic a ja karmilan butla. Swoje mleko sciagnelam i dalam teraz. 110 ml zjadla i znowu zasnela. Ale po moim mleku pewnie szybko sie obudzi.
Masakra, mowie wam. Az serce peka jak slyszysz gdy Twoje dziecko tak przerazliwie krzyczy. Mam nadzieje ze nie bede musila podawac jej leku jeszcze na noc. Ale jak bedzie plakala to nie bede miala wyjscia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806985 przez Gravity
elo

wredota1 biedna Gabrysia dobrze ze w koncu zasnela :kiss: :kiss: :kiss:

Czy znacie lek Infacol???

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #806991 przez wredota1
Infacol to lek na gazy u maluszkow. Zastanawiam sie czy go nie wziac bo espumisan mi sie konczy a infacol jest prawie dwa razy tanszy. Ciekawe czy skuteczny... Aczkolwiek Gabi juz kolejny dzien nie ma problemu z baczkami. Pyrka jak stara ;p

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #807001 przez Gravity
wredota1 napisał:

Infacol to lek na gazy u maluszkow. Zastanawiam sie czy go nie wziac bo espumisan mi sie konczy a infacol jest prawie dwa razy tanszy. Ciekawe czy skuteczny... Aczkolwiek Gabi juz kolejny dzien nie ma problemu z baczkami. Pyrka jak stara ;p


Ja rozmawialm z kolezank wczoraj ze jej mal tez miala gazy i bekala a sie prezyla od poniedzialku jedzie na Infacolu i mowi ze mala spi w nocy 8h i przestal sie prezyc i miec napadow placzu :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: dlatego sie nad tym zastanawiam.Moja zaczela sie prężyć a kupke robi gazy ma i beka za prawie kazdym razem ale napady placzu podczas jedzenia sie jej pojawily :(i slyszalam ze u wczesniakow kolki to norma:( teraz spi od 6 i juz przez sen wrzeszczala 2 razy a dopiero dochodzi 8:30:( Kupie dzis bo grosze kosztuje i sprawdze :side: :side: :side: :side: :side:

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #807007 przez Gravity
Ja sie ide ubierac juz bo na warzenie mamy isc i musze mala przygotowac:)

Mama Anioleczkow [*]

Jessica Kocham Cie Nad Zycie!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #807116 przez [email protected]
hej
my nocka znośna he mały płakał nic mu nie pomagało ciężko zrobić mu kope bo się pręży i wygina ehh ale potem usnął po 6 i spaliśmy do 10 he . my dzis idziemy na ważenie i ciekawe ile kawaler waży.
położna dzwoniła i pytała sie czy dajemy rade super babeczka wszystko doradzi.
a co chodzi o córke to smutno jej ze mama mało czasu spędza z nią mój dużo z nią rozmawia i staram sie każda wolna chwilę spędzać z nią.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #807209 przez baksik6661
hejo dziewczyny :* e-ciocie :)

melduje sie wkonncu ja sobie jakos radze ale z dwojka dzieci (a razej trojka z mezem ) i prowadzeniem domu nie ma to tamto... :P polozna znowus mowi ze juz z odzialu od poloznych slyszala ze skacze jak sarenka od porodu i nic tylko do mlodych mam przychodzic :P


to w skrocie opowiem wam moj porod:
jak wiecie na odzial zglosilam sie 8 dni po porodzie w dniu przyjecia pisaly mi sie skurcze i mialam rozwarcie na 2 palce noc przespalam a razej przegadalam z sasiadkami z lozka a rano na badanku juz bylo rozwarcie 3 pale nie moglam sie nadziwic ze ja naprawde nic nie czulam oprocz kregoslupa :/ to byly mikolajki wiec na odziale fajna atmosferka snieg spadl wszyscy juz w myslach przy swietach :P po poludniu rodzily panie jedna za druga zestresowana sluchalam jak sie mecza i jak na zlosc mnie cos zlapalo wkoncu zaczelam czuc skurcze ale nie byly regularne o godz 23.00 podpieli nam ktg na dobranoc i wszystkim 3 pokazaly sie skurcze badanko 3 palce rozwarcia i zakaz jedzenia :P
15 po polnocy nagle poczulam zimno pozniej goraco i jakby cos szczelilo w srodku gin wzial na badania wody odeszly rozwarcie na 4 palce i juz naprawde wyczuwalne skurcze i zaczelo sie...
tak samo jak z pierwszym synkiem urodzilam 10 dni po terminie :P
o godz 01.55 rano mialam juz Wiktorka na rekach z waga 4010g i 59 cm z 10 pkt apgar :):)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu #807217 przez natB
ja tak na szybko, pogoda jest cudna zaraz idziemy na spacerek, a na 18 na Msze i nauki do chrztu... jak wroce to nadrobie Wasze posty i naskrobie co nie co :D... leeece, bo Tatus karmi malego, a ja musze sie ubrac :)... slonecznego dnia :**

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #807280 przez natB
A jednak szybciej Was nadrobiłam, mały po spacerku jeszcze śpi... ogólnie nie wiem, czy Wasze tak mają, ale mój Wład potrafi na spacerze płakać i już sama nie wiem, czy to wina czapki, czy on po prostu nie lubi jeździć wózkiem... jest np. tak, że płacze z 10 min, a potem spokój... a ja na twardego z nim idę, bo gdybym popadła w paranoje to spacer by kończył się po 10 min. :P

Kicia no z moim zdrówkiem już lepiej, cały czas monitoruję Władka, bo smarki mu lecą, ale tak nie jest ani apatyczny, ani marudny, więc myślę, że go ominie :)
Co do ubranek faktycznie rosną nam chłopaki, że hej :D...

Dzisiaj Władek od rana zaczął puszczać do nas uśmiechy, w ogóle jakaś przemiana w nim zaszła, bo pięknie patrzy na osoby, które do niego coś mówią... łapie z nami w końcu kontakt :D :D :D

Gravity
córa to istna blondynka po Mamusi :D jaka ona do Ciebie podobna :D, daj znać jak u Was mała stoi z wagą :) jestem ciekawa :)

Wielomama faktycznie udzielam się dość często, Władek mi na to pozwala, a po drugie nie mam tutaj koleżanek i nawet, jak mam szwagierkę w ciąży, która jest o 2 lata starsza to i tak nie ma z kim gadać :/, zagadywałam jakiś czas temu ją, ale omija temat ciąży i dziecka :/ dziwne...

Wredota jeeery to przeszłaś z Gabi jakiś koooszmar :(, aż mi ciarki przeszły... ale pięknie zachowaliście z mężem zimną krew, podziwiam Was... oby było wszystko już dobrze :)* całuski dla dzielnej Gabi :)

Baksik jeszcze raz gratuluję, a teraz faktycznie masz zajęcie... trójka "dzieci" :D dasz radę :)

Co do kup i prężenia się... myślę, że prężenia nie ominie, ponieważ u Władka często się zdarzają, nawet, jak sobie odbije kilka razy po karmieniu, a kupki odkąd podaję mu delicol idą nawet 2 razy dziennie :)... kolki się zdarzają, ale atakujemy je suszarką :D

No i stwierdziłam, że mały zaraz wędruje do swojego pokoiku spać, bo po pierwsze z kosza mi zaczyna wyrastać i słyszę, jak się w nocy obija o niego na lewo i prawo, a po drugie chcemy mieć z mężem już sypialnie dla siebie ;D...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl