- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
Zazdroszczę Ci tych uśmiechów, mój to taki leniuch, mogę do niego mówić, śpiewać mu,a on nic patrzy się w ślepy punkt... nawet rzadko kiedy na mnie , ale mam nadzieję, że i ja niedługo się doczekam
Małopolanka super, że wróciłaś ... cisza lekka tutaj nastała, ale myślę, że za chwilę znowu będzie nas pełno .. a Kamilek cały Ty... a w ogóle chyba jako jedyna nigdy nie narzekałaś na Kamilka, cud dziecko prawda?... co do drugiego dzidziusia ja już powoli myślę i tak chcemy, żeby był max 2 lata starszy od Władka , za kilka miesięcy chciałabym iść do pracy ( a może uda mi się wrócić do poprzedniej) i zaczniemy myśleć ...
Monika gratuluję i życzę szybkiego powrotu do formy .. faktycznie ciężki poród, ale ważne, że synuś jest z Wami.. a siostrzyczka ucieszona?
Co do czapuchy, dzisiaj byliśmy na spacerku i ubrałam mu ciut cieńszą, bo i tak był w kombinezonie i w śpiworku... no i nie płakał ufff... myślę, że tą co mu ubierałam to może była za ciasna...
A w ogóle powiem Wam, że mój Władek już wchodzi w rozmiar 68, on jest długi, a chudziutki, więc te rzeczy są mu dość szerokie np. bluzeczki i bodziaki... część bodziaków i spodenek musiałam wyprać i odstawić
Wiecie, co najbardziej mnie ostatnio cieszy->
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Władka ... zażegnaliśmy już problemy brzuszkowe, czasem są, ale nie już takie jak były... podaje 2 razy dziennie dicoflor, rano i wieczorem, masażyk 2 razy dziennie i dzisiaj wieczorkiem była już druga kupa...
Ok ja dalej się kuruję, gardło mi siada , kiepsko się czuję, a w nocy obudziłam się tak spocona, miałam wrażenie, jakby ktoś na mnie wylał wiadro wody :/... Władek też trochę kicha i smarka, ale na razie nie jest źle... gdyby się pogorszyło czeka nas wizyta u lekarza
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wielomama
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 270
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie zapomniałam o Was. Niestety totalny brak czasu na cokolwiek. Widzę, że jakoś działacie na forum. Problemy naturalne kupkowo-brzuszkowe. Wy biedne męczycie się z tym wszystkim a ja jako niby matka trójki dzieci powinnam Wam coś doradzić a tu dupa-nie ma mnie. Widzę, że bardzo aktywna jest natB-przynajmniej jedna.
A z doradzaniem to ja jednak się powstrzymam, ponieważ nawet kurcze przy trzecim dziecku człowiek się uczy. Generalnie wszystko szło jako-tako, nie narzekałam. Problemów brzuszkowych nie było, wysypek na twarzy też nie, mała ładnie przybierała...a teraz wszystko się zmienia. Oliwcia już 4 dzień jest bez kupki. Karmię naturalnie i nadal 2-3 razy dostaje dodatkowo mieszankę. Ostatnio pojawił się taki grysiczek na twarzy i kilka małych krostek. Wczoraj miała szczepienie. Normalnie tragedia. Najpierw okazało się, że mało przybiera na wadze, bo źle ją karmię. Cały czas przybierała 500g na 2 tygodnie a teraz tylko 300g na 2 tyg. lekarka spytała jak karmię to jej mówię, że najpierw jedna pierś bardziej pełna, potem druga i znowu to samo i tak naprzemiennie przy każdym karmieniu-źle!!!!.Mam przy jednym karmieniu podawać tylko jedną pierś a przy następnym drugą.Ale wkurza jak ten drugi cycuś jest pełny, bo robi się twardy, to mi powiedziała, że mam odciągnąć i podać butelką wtedy, jakiś bezsens. Mogę po każdym karmieniu podawać 30 ml mieszanki. Tylko, że takim moim sposobem karmiłam obie córki i bardzo dużo przybierały! Teraz problem tkwi w tym, że Oli bardzo duo ulewa, aż chlusta a spowodowane jest to tym, że ma już długo katar. Lekarka o tym wie i nie reaguje a chodzę co 2 tygodnie do poradni. Byłam już u dwóch lekarek i nic, katar przejdzie. Wczoraj nawet chciałam nie zezwolić na szczepienie. Wkurzają mnie już te lekarki. Tak więc mały przyrost wagi nie wynika ze złego karmienia tylko z ogromnego ulewania, już z wymianą ubrań i pieluszek do buzi nie wyrabiam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- małopolanka
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 531
- Otrzymane podziękowania: 0
NatB nie narzekam bo jeszcze nie ma kolek haha nie no a tak poważnie to może przez to że nastawiałam się że będzie dużo gorzej przez ten pierwszy mies.Baby blues też mnie ominął. Ogólnie to mamy teraz fajny czas. Jest dużo powodów żeby się cieszyć. Kamilek jest zdrowy i grzeczny. Jestem szczęsliwa że go mamy jak na niego patrz to nie mogę uwierzyć że był w moim brzuchu dla mnie ciągle to niesamowite że przyszedł na ten świat.
wielomama kurczę nie wyobrażam sobie 4 dni bez kupy. Kamil robi dwa razy dziennie. przeważnie rano i wieczorem. Jak nie zrobi tej drugiej to widzę że się męczy i spina. Ty karmisz Oliwką piersią więc to też inaczej chociaż ja jak karmiłam moim mlekiem to tych kup było jeszcze więcej. Co do ulewania to jeśli jest tego dużo i jest pod ciśnieniem tak ze chlusta to musisz to obserwować bo może to być refluks. Biedna ta Twoja Oliwcia że jeszcze katar ją męczy. Jedyna rada to chyba sól fizjologiczna do noska i aspirator żeby jej trochę ulżyć. Co do pzybierania na wadze to ja na razie nic nie wiem bo ostatnio był sprawdzany jak miał 2 tyg a kolejne spr dopiero jak będzie miał 6 tyg. ale wydaje mi się że jest coraz cięższy poza tym ładnie je więc powinno być ok. Żałuje że nie ma tej wagi którą kupowała Agnieszkazst.
NatB co do ubranek to ja tez już sporo musiałam schować i teraz mam pretekst żeby wybrać się na kolejne zakupy czekam na wyprzedaż w nexcie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Piszę teraz, bo jednak nie pojechaliśmy z zaproszeniami - moja mama ma katar i nie może zostać z Gabi. No nic, może jutro znowu zatrudnimy teściową.
Tak więc jesteśmy po wizycie u lekarza i szczepieniach. Mała waży już 4,8 kg Ale to głodomor i dostaje cyca i butelkę, więc nie ma co się dziwić. Doktorka powiedziała, że pyza z niej będzie jak tak dalej będzie przybierać- ale to był oczywiście taki jej żarcik, bo nie zamierzam karmić mniej niż dotychczas. O dziwo nic nie powiedziała na to, że dokarmiam Małą mm. Co do krostek na twarzy, powiedziała,że to normalne, nic mam z tym nie robić tylko smarować kremem ochronnym np. tym na każdą pogodę. Co do znaku po szczepieniu też jest ok, że strupek sam zniknie, też mam tego niczym nie przemywać. To, że wygląda jak syfek świadczy o tym, że szczepionka się przyjęła. No i trzeci problem dotyczył tego rzępolenia przy oddychaniu. Osłuchała ją dokładnie i powiedziała, że te chrumkanie jest spowodowane miękką krtanią i jak dziecko leży na plecach, na płasko to wtedy słychać to charczenie. I rzeczywiście. Położyła ją na brzuchu i zaczęła osłuchiwać i chrumkanie ustało. To się może nawet do roku czasu utrzymywać. Trzeba kłaść dziecko pod skosem, tak żeby klatka piersiowa też była podniesiona, a nie tylko główka. Przy okazji Gabi popisała się, że umie ładnie podnosić główkę.
W ogóle miała dziś dobry humor, bo pospała do 8, kupka przyszła dla niej w miarę łatwo i szybko. Uśmiechała się do nas cały czas, to samo w gabinecie lekarskim, do czasu szczepienia... Braliśmy szczepionki refundowane, więc 3 kłucia były. No takiego krzyku mojej kruszynki to jeszcze nie słyszałam... Biedna, jak wróciliśmy do domu to jeszcze nam się żaliła (skomlała sobie pod noskiem ). I wzięliśmy jeszcze od rotawirusów szczepionkę. Na szczęście ta była w kropelkach, więc Gabi ładnie ją wypiła. U nas są jej dwie dawki, każda po 280 zł. Na małych dzieciach tak kasę zbijają. No ale czego się nie robi dla maluszków...
Wróciliśmy do domu, tata nakarmił córcię butlą, troszkę się pożaliła i teraz śpi. Chyba coś przyjemnego jej się śniło, bo śmiała się przez sen
Aaa... i pytałam się czy samopoczucie małej może się dziś po tych szczepionkach zmienić, to powiedziała nam lekarka, że może dostać gorączki, wtedy podać coś na zbicie temp., wiec poleciałam, po syropek i nóżki mogą być w miejscu kłucia obrzęknięte, więc trzeba robić zimne okłady. Mam nadzieję, że te skutki uboczne nas ominą.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gravity
- Wylogowany
- gadatliwa
- " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmi
Gratuluje kolejnych maluszkow!!
Caly tydzien cos zalatwiam wrr dzis przeglad jutro znow przychodnia i warzenie wrrrr brak czsu i spacery codziennie.Oczko zaczelo nam lewe ropiec troszke przemywam rumiankiem.
Zalozylam sobie spirale antykoncepcyjna.Idzis znow jade przeglad auta zrobic.Oczywiscie wszedzie kursuje z mla!
tu cos na lepszy humor
www.andrewchristian.com/index.php/hunky-...card-uncensored.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
My nie mamy z kim zostawić Eryka, bo moja mama mieszka w innym mieście a teściowa poza Krakowem. Poza tym obie jeszcze pracują. Ale myślę że może kiedyś w weekend podrzucimy teściowej, tylko jak Eryk będzie ciut większy.Fajnie że możesz wyjść na prawie cały dzień, też pospacerowałabym po galerii (tylko nie w tym okresie świątecznym bo nie cierpię takich tłumów)z koleżanką.
Ten kocyk rzeczywiście super
NatB ja też już kompletuję powoli ubranka na 68 bo niektóre na 62 robią się na styk. Rosną nam chłopaki
Kuruj się żeby mieć siły. Mnie kilka dni temu zaczęło gardło boleć ale prenalen pomógł (są też tabletki na gardło).
Wielomama myślała ostatnio intensywnie o Tobie i chyba Cię wywołałam Co do tego karmienia to każda mama ma wypracowany swój sposób a zwłaszcza Ty, przy trzecim dziecku to Ty powinnaś pouczać innych. Twojej lekarce chodziło o system karmienia jednostronnego. Czytałam ostatnio o tym i staram się to wprowadzić bo mnie to odpowiada. Synkowi chyba też. Tyle że gdy się karmi na początku z obu piersi przy jednym karmieniu to potem trzeba stopniowo - opróżnić jedną pierś( nawet ok.30-40 min.) a z drugiej tylko trochę (żeby przyniosło ulgę). Przy nast. karmieniu zaczynamy od nieopróżnionej piersi itd. Z czasem z drugie dziecko powinno pić coraz mniej aż przestanie. Piersi po kilku dniach się przyzwyczają. Ale tak jak mówię, są różne teorie i każda mama powinna robić jak uważa a nie słuchać innych
Małopolanka cieszę się że jesteś. Oby tak dalej Muszę wypróbować ten masaż wieczorem. Chociaż teraz Eryk nie ma problemów z kupkami to jednak czasem się pręży i skupia bardzo ale na razie robi sporo. Kolek chyba na razie nie mamy. My się będziemy ważyć dopiero 31 stycznia jak pójdziemy na szczepienie. Ale Eryk na pewno przybiera ładnie. Widać po ubrankach... Ja większość kupuję teraz w necie bo nie chce mi się teraz chodzić po zatłoczonych sklepach. Chociaż lubię tą świąteczną atmosferę. Nawet ozdoby choinkowe zamawiam na allegro
Wredota zauważyłam że Eryk też rzępoli czasem przy oddychaniu jak leży na wznak. Lekarka go też kiedyś osłuchała ale powiedziała tak jak u ciebie że to normalne. szczepionki też będziemy brać refundowane, ale za to chcemy wykupić większość z tych szczepionek zalecanych.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Masakra, mowie wam. Az serce peka jak slyszysz gdy Twoje dziecko tak przerazliwie krzyczy. Mam nadzieje ze nie bede musila podawac jej leku jeszcze na noc. Ale jak bedzie plakala to nie bede miala wyjscia.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gravity
- Wylogowany
- gadatliwa
- " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmi
wredota1 biedna Gabrysia dobrze ze w koncu zasnela
Czy znacie lek Infacol???
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gravity
- Wylogowany
- gadatliwa
- " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmi
Infacol to lek na gazy u maluszkow. Zastanawiam sie czy go nie wziac bo espumisan mi sie konczy a infacol jest prawie dwa razy tanszy. Ciekawe czy skuteczny... Aczkolwiek Gabi juz kolejny dzien nie ma problemu z baczkami. Pyrka jak stara ;p
Ja rozmawialm z kolezank wczoraj ze jej mal tez miala gazy i bekala a sie prezyla od poniedzialku jedzie na Infacolu i mowi ze mala spi w nocy 8h i przestal sie prezyc i miec napadow placzu dlatego sie nad tym zastanawiam.Moja zaczela sie prężyć a kupke robi gazy ma i beka za prawie kazdym razem ale napady placzu podczas jedzenia sie jej pojawily :(i slyszalam ze u wczesniakow kolki to norma:( teraz spi od 6 i juz przez sen wrzeszczala 2 razy a dopiero dochodzi 8:30:( Kupie dzis bo grosze kosztuje i sprawdze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gravity
- Wylogowany
- gadatliwa
- " Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- [email protected]
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
my nocka znośna he mały płakał nic mu nie pomagało ciężko zrobić mu kope bo się pręży i wygina ehh ale potem usnął po 6 i spaliśmy do 10 he . my dzis idziemy na ważenie i ciekawe ile kawaler waży.
położna dzwoniła i pytała sie czy dajemy rade super babeczka wszystko doradzi.
a co chodzi o córke to smutno jej ze mama mało czasu spędza z nią mój dużo z nią rozmawia i staram sie każda wolna chwilę spędzać z nią.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baksik6661
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 57
- Otrzymane podziękowania: 0
melduje sie wkonncu ja sobie jakos radze ale z dwojka dzieci (a razej trojka z mezem ) i prowadzeniem domu nie ma to tamto... polozna znowus mowi ze juz z odzialu od poloznych slyszala ze skacze jak sarenka od porodu i nic tylko do mlodych mam przychodzic
to w skrocie opowiem wam moj porod:
jak wiecie na odzial zglosilam sie 8 dni po porodzie w dniu przyjecia pisaly mi sie skurcze i mialam rozwarcie na 2 palce noc przespalam a razej przegadalam z sasiadkami z lozka a rano na badanku juz bylo rozwarcie 3 pale nie moglam sie nadziwic ze ja naprawde nic nie czulam oprocz kregoslupa :/ to byly mikolajki wiec na odziale fajna atmosferka snieg spadl wszyscy juz w myslach przy swietach po poludniu rodzily panie jedna za druga zestresowana sluchalam jak sie mecza i jak na zlosc mnie cos zlapalo wkoncu zaczelam czuc skurcze ale nie byly regularne o godz 23.00 podpieli nam ktg na dobranoc i wszystkim 3 pokazaly sie skurcze badanko 3 palce rozwarcia i zakaz jedzenia
15 po polnocy nagle poczulam zimno pozniej goraco i jakby cos szczelilo w srodku gin wzial na badania wody odeszly rozwarcie na 4 palce i juz naprawde wyczuwalne skurcze i zaczelo sie...
tak samo jak z pierwszym synkiem urodzilam 10 dni po terminie
o godz 01.55 rano mialam juz Wiktorka na rekach z waga 4010g i 59 cm z 10 pkt apgar
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Kicia no z moim zdrówkiem już lepiej, cały czas monitoruję Władka, bo smarki mu lecą, ale tak nie jest ani apatyczny, ani marudny, więc myślę, że go ominie
Co do ubranek faktycznie rosną nam chłopaki, że hej ...
Dzisiaj Władek od rana zaczął puszczać do nas uśmiechy, w ogóle jakaś przemiana w nim zaszła, bo pięknie patrzy na osoby, które do niego coś mówią... łapie z nami w końcu kontakt
Gravity córa to istna blondynka po Mamusi jaka ona do Ciebie podobna , daj znać jak u Was mała stoi z wagą jestem ciekawa
Wielomama faktycznie udzielam się dość często, Władek mi na to pozwala, a po drugie nie mam tutaj koleżanek i nawet, jak mam szwagierkę w ciąży, która jest o 2 lata starsza to i tak nie ma z kim gadać :/, zagadywałam jakiś czas temu ją, ale omija temat ciąży i dziecka :/ dziwne...
Wredota jeeery to przeszłaś z Gabi jakiś koooszmar , aż mi ciarki przeszły... ale pięknie zachowaliście z mężem zimną krew, podziwiam Was... oby było wszystko już dobrze * całuski dla dzielnej Gabi
Baksik jeszcze raz gratuluję, a teraz faktycznie masz zajęcie... trójka "dzieci" dasz radę
Co do kup i prężenia się... myślę, że prężenia nie ominie, ponieważ u Władka często się zdarzają, nawet, jak sobie odbije kilka razy po karmieniu, a kupki odkąd podaję mu delicol idą nawet 2 razy dziennie ... kolki się zdarzają, ale atakujemy je suszarką
No i stwierdziłam, że mały zaraz wędruje do swojego pokoiku spać, bo po pierwsze z kosza mi zaczyna wyrastać i słyszę, jak się w nocy obija o niego na lewo i prawo, a po drugie chcemy mieć z mężem już sypialnie dla siebie ;D...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.