Listopadówki 2013

Hej w nocy brak snu mam,czuje dzis jakis niepokój i nie moge zasnac:(


Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Gratuluje!!!!

Izus nie martw sie Julek szybko wroci do zdrowia:)))


natB tego sie raczejnie zapomina jak oddychania:)ihhihi ja nie wiem kiedy moze juz jestm hihihi licho nie spi:) ale wolala bym odczekac chociaz z rok

JustynaNL dobrze ze udalo Ci sie zmienic mieszkanie bo ja lape dola jak do swiat go nie zmienimy to raczej depresaj bedzie na bank u mnie

pani_p ja moze i szalona ale z zycia trzeba kozystac bo zaszybko mija i cieszycsie kazda chwila!to moje postanowienie po hmm"bylej walec z choroba,ale to stare dziej i nie rozdrapuje tego"

wredota1 nie wiem moze sprobuj mala "krepowac" do spania tz dobrze okrecaj ja by nie mial za duzo swobody moja mala lubi byc opatulona w kolo glowy i cal tak obtulona zasypia expresem:)

Słuchajcie dziewczyny... pomocy..

Totalnie nie wiem, o co chodzi.. myślę, że to wina mleka, ale już sama nie wiem ...

Mały od 3 dni po mleku mi się wygina, jak gimnastyk, jęczy, potrafi się budzić po godzinie z płaczem, a najgorsze, że potem nie chce spać i dalej domaga się mleka :O, szuka i szuka, a smoczek wypluwa, ewidentnie coś jest nie tak... jak chce mu dać więcej mleka niż 120 ml to już nie chce, a w ogóle, jak tak po godzinie się męczy, potem 2 h płacze i marudzi to jak ma jeść to karmię go na pół śpiocha... i kółko się zamyka... wczoraj za nim zasnął płakał z 1,5 h... chwila przerwy i dalej płacze... od rana czyli od 6 wypił mleko, a potem się wyginał płakał i ucinał sobie drzemki i tak dalej... a od 8 już ciągnie smoka, jakby jadł z dobre 6 h temu :/, jakbym dała mu butle pewnie wypiłby 120 ml...
Aha co do mleka karmię Bebilonem i nie wiem, czy jest mało pożywne, że on jest głodny...

Natb, ja bym jednak sprobowala przetrzymac Malego od karmienia do karmienia, nawet jezeli mialby spedzic ten czas na rekach. Bo tak jak piszesz kolo sie zamyka karmisz, pozniej dojadanie, pozniej spanie przerywane karmieniem i tak dalej a Maly nie ma nawet jak zlapac trybu dnia, ktory takiemu Maluchowi jest potzrebny bo zapewnia bezpieczenstwo. Moze placze i wygina sie wlasnie dlatego, ze za duzo sie wokol Niego dzieje, nie wie co po czym nastepuje a moze nawet zjada wiecej niz potzrebuje (szukac bedzie zawsze bo to taki odruch a o przejedzenie nie trudno)i boli go brzuszek. Ja tak mysle, ale moze sa inne teorie

A Moja Mala od kilku dni reaguje na Nasze glosy i posyla Nam nieziemskie usmiechy pelna buzka czasami nawet do Nas gugnie wiec coraz bardziej kumata z Niej Babka ;p

Hejka

Gravity szalona TY

NatbU nas podobnie od wczoraj niunio ma taki lekki sen ze jak z rąk go odkładam od razu się budzi a w nocy nie wiem co się działo od 2 wogóle nie spałam wyginał się machał rękoma nogami wydawał dźwięki jęczał, wierci się i wszytsko przez sen co chwilkę się budzi i zaraz spi dalej, jest strasznie niespokojny i wydaje nam się ,że mogły sie już zacząć te kolki.
Jak mu dałam wczoraj herbatki rumiankowej było troszkę lepiej.
Mnie trochę zadziwia temat kolek ze zaczynają się kolo 3-4 tyg i trwają do 3miesiaca i faktycznie wielu dzieciaczkom moich koleżanek kolki przechodziło 1,2,3 dni prze ukończeniem 3miesiaca - ciekawe to

elo

natB moja nie robila kupy 2 dni i dzis w nocy nie spal i sie prezyla dalam wode przegotowana i umowilam Nas do lekarza na 12:45,a kupe zrobila przed chwila az musilam ja wykapac bo wszedzie byla i zadka .

oki222 kozystam z kazdej chwil z zycia bo jest zbyt krutkie.

Justynka ja go nie dokarmiam, pilnuje mu tego rytmu, ale fakytycznie moze cos w tym byc, chociaz wydaje mi sie, ze to wina mleka, albo kolek... jak bedzie mi sie wyginal to zmienie mleko, jak skonczy mi sie bebilon... od 11 bede miala kropelki sab simplex,.moze to tez cos pomoze... ja juz sama nie wiem, na razie staram sie nie tracic cierpliwosci eh, ja to nerwus jestem i maly pewnie to czuje, chociaz nie daje po sobie tego poznac...

Zrobil maly w koncu kupe rano, wiec jakos jest spokojniejszy... spi od 12, jak sie obudzi to idziemy na spacerek na chwilke

Jeeery jaka jestem dzisiaj senna masakra... w sob. jedziemy do Poznania na zakupy, a malego podwozimy do Babci moze sie odstresuje jakos , bo niepotrzebnie zlosc wyladowuje na moim S.

Fajnie, ze Zosienka juz tak ladnie reaguje, czekam na ten moment, bo potrafie do Wladka gadac i gadac i zero reakcji, wiem, ze jest za maly, ale tak bardzo bym chciala, zeby juz byl bardziej kontaktowy

u mnie to samo tyle ze ja na cycku wisze,nic nie jadlam takiego jedynie jogurt jogobelle malinowa wiec moze pp tym..tez nie spie od 4.30 a moja krolewna w najlepsze odsypia..z tego stresu jej placzem az dzisiaj mam dola bo na nia troche nakrzyczalam tzn nie jakos ze sie wydarlam tylko tak chlodno powiedzialasm przestan sie drzec bo szalu dostane a potem mialam dola i,mam do teraz.Dziewuszki moje dziecko przyzwyczailo sie do spania na prawym boku tzn glowe ma na prawo nawet jak ja uloze na lewa strone ona i tak glowke obroci na prawo nie wiem jak ja tego oduczyc Zeby nie miala odlezonej glowy..wrr

suzi001 pod glowke mozesz kupic takie specjalne kuleczka sa:)

Oki Eryk też ostatnio bardzo niespokojnie spał.Machał łapkami, stękał i popłakiwał przez sen. Byliśmy dzisiaj u położnej bo już nie wiedziałam co robić, tak byłam tym wszystkim wykończona. Ale pocieszyła mnie że to wszystko normalne i może po prostu miał złe dni. To by się nawet zgadzało bo dzisiaj śpi ładnie, podje troszkę, pobawił się nawet sam trochę.Teraz też śpi i zaraz go budzę bo trzeba przygotować a jeszcze karmienie bo nie lubi na głodniaka...

Ważyliśmy się też dzisiaj i waży już 4030.Przez ostatni tydzień przybrał 300 g Położna powiedziała że takie karmienie jak u nas nawet co godzinę jest OK bo widocznie cały czas nadrabia. Niedługo się unormuje i żeby się nie martwić. Kupki też robi ładnie i jak się skupia to dobrze. Ważne że robi sam, mówiła żeby go na razie niczym nie poić bo nie ma potrzeby. Uspokoiła mnie trochę i teraz wiem że takie dni po prostu trzeba przetrzymać i nie będzie to trwało wiecznie. Ale dziś też się nie wyspałam i głowa boli mnie od wczoraj. Może dzisiaj w nocy pośpi więcej...

NatB jak czytałam co napisałaś o tym mleku i jak Władek się wyginał i prężył to jakbym widziała Eryka. Tylko że on po 1,5 płaczu nie zasypia tylko najpierw cyc a potem sen. Dziś jest już zupełnie inaczej. Ale jak mi mówiła położna dzieci też mają czasem jakieś drobne dolegliwości, czasem po tym co my zjemy, poza tym są wrażliwe na zmiany pogody, ciśnienia itd. Jak nie będzie mijało to zadzwoń do położnej, niech przyjedzie i zobaczy Władka. Poza tym Justyna też może mieć rację. Też myślała wczoraj że może Eryk miał za dużo wrażeń ale żadne ograniczanie tych wrażeń nie pomagało. A jakiś plan dnia powoli trzeba wprowadzać bo to naprawdę przynosi efekty. Trudne to jest na razie jak budzi się o różnych porach i potrafi jeść co godzinę ale ma dopiero miesiąc. Na razie ma ustaloną aktywność do południa i drzemka po południu.Potem kąpiel i zasypia około 21.
Justyna twoja mała już dużo potrafi, pewnie te uśmiechy są boskie

Co do kolek to musi się to powtarzać kilka razy w tyg. o mniej więcej stałych porach, zwykle po południu albo wieczorem. Mam nadzieję że u nas się nie będzie powtarzało i to nie były kolki.

Gravity masz rację.Trzeba korzystać z życia

Suzi każdy może stracić cierpliwość. Nie jesteśmy z kamienia i o to przecież chodzi. Kochasz swoją Małą i to się liczy.
Żeby ją oduczyć trzymania główki na prawo to nie wiem co robić. Układać chyba uparcie na lewym boku i może te kółeczka o których pisała Gravity.

My dzisiaj odebraliśmy pesel Eryka i meldunek.Mały jest już pełnoprawnym obywatelem

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

NatB nie martw się. Dogadacie się na pewno. Już tak przecież było kiedyś ale rozmowa pomogła. Może jemu się wydaje że dajesz radę ze wszystkim? Mężczyźni często myślą że skoro kobieta nie chodzi do pracy i zajmuje się tylko domem i dzieckiem to nic nie robi i nie ma jej w czym pomagać. Powinni sami zostać w domu na choćby 1 dzień i zobaczyć jak to jest.Widać musisz z Nim częściej rozmawiać i wyraźnie mówić czego oczekujesz.Może to pomoże. Póki co zawsze możesz się wyżalić na forum. Borykamy się z tymi samymi problemami.

Nat b nie doluj sie,swietnie cie rozumoem bo jestem w podobnej sytuacji,moj maz znajdzie sobie milion innych zajec,a dziecko pobawi chwile..bo twierdzi ze ona powinna byc przy mnie przy cycku jak ciagle placze tzn ze glodna..a ja tez wszystko robie kolo niej sama 24/24 idzie zglupiec co nie? Moj maz tez tego nie kapuje ze jestem zmeczona jeszcze mowi zebysmy sie zamienili zebym ja za niego poszla do pracy..a ja bardzo chetnie bym poszla na 10 h przyszla wyspala sie i potem chwile zajela mala..super,zyc nie umoerac..Ale Nat nie doluj sie moze jakos dogadasz sie z mezem,dobrze ze chociaz mowisz wprost co Ci lezy na sercu..ja sie pociesAm tym ze jak natalka podrosnje troche za jakies 3 miesiace to wyrosnie z tej beksy i moze bedzie miala lepszy kontakt z tata..do dupy to nie podobne zeby tylko jedna strona sie angazowala..tez mam dola bo ona potrafi dac w kosc a ja jestem sama z opieka nad nia

kicia dokladnie nie jestesmy z kamienia,ale ja pozniej mam dola jak krzykne na takie male niewinne dziecie..ktore potrzebuje pomocy bo placze z hakoegos powodu a taka glupia niewyspana matka sie denerwuje zamiast pomoc ,nie wiem co to za koleczka o ktorych mowicie z gravity..ale poszperam w necie,ja ja klade przy cycku lewym i zasypia w tej pozycji to ok ale po godzinie myk na prawa str..podkladam koc ale boje sie ze sie udusi..

Suzi, Twoja Natalka jest jeszcze Mala i ma prawo lubić jedna stronę bardziej niż druga. Jeżeli z czasem Jej to zostanie np powyżej miesiąca to wtedy można się niepokoić czy aby z napięciem mięśni nie ma problemu. Tak Nam położna mówiła bo miałam ten sam problem ze swoimi Pannami możesz zawsze Mala trochę stymulować czyli tak jak piszesz przykładać od lewej strony do cycka, zmieniać strony łóżeczka jeżeli stoi przy ścianie (a nie chce patrzec w ta stronę), no i jak dziewczyny wspominaly porozgladac się za tymi wałeczkami bo pod taka nazwa mozna znaleźć to na allegro bądź w innych sklepach dziecięcych.

Hej. Dzis mielismy wizyte w poradni dla noworodkow. Z Gabi wszystko ok. Zoltaczka przeszla. Od urodzenia urosla 1,5 cm, wazy 4500 g, w klacie poszezyla sie o 3 cm W trakcie wizyty byla spokojna, z zaciekawieniem rozgladala sie po gabinecie, a gdy tylko wyszlismy od razu dala czadu Odwiedzilismy moich rodzicow. Tam nakarmilam ja cycem ale tule nie wystarczylo wiec narobila krzyku. Chcielismy odwiedzic jeszcze chrzestnego Gabi, a ze nie mielismy ze soba mm ( w ogole o tym nie pomyslalam ) to musielismy wrocic po nie do domu. Skubana zjadla 120 ml. Kupilam butelke lovi, bo pewnie pomalu bedziemy przechodzic calkowicie na mm. Nie ma co sie meczyc i zastanawiac czy mala najedzona czy nie. Przed snem gdzie jadla godzine wczesniej, zrobilam jej 90 mm i prawie wszystko zjadla. Takie sytuacje utwierdzaja mnie przy tym ze czas przejsc na butle. Chwala Bogu, ze przybiera na wadze. No i u nas byloby narazie na tyle