Listopadówki 2013

NatB dokładnie mamy tak samo. Nie zawsze jest problem ale często, za często.Ja już dzisiaj chodzę jak zombie.Spałam może ze 3-4 h z przerwami.Eryk jak się obudził 21.45 (po półtorej godzinie) to udało mi się go w końcu położyć skutecznie o 24.30.Kilka razy go oczywiście próbowałam kłaść ale po paru minutach było powstań. A na uśpienie tylko jedzonko.W końcu się wkurzyłam, zacisnełam zęby i powiedziałam sobie że dam tylko smoka, niech płacze, w końcu mu się znudzi. No ale tak się zanosił że mój D. skapitulował i wręcz prosił mnie żebym mu podała pierś.No i pił przez 3-4 min. wypuścił i zasnął.Na dobre już.Tzn. do 2.45, karmienie trwało ok. godzinę bo przysypiał i wzięłam go do naszego łóżka żeby móc się położyć w końcu.Eryk budził się już co godzinę.
Już bym wolała żeby przyzwyczaił się do smoczka a on rzadko toleruje smoczek - nic z niego nie leci i jest zimny Nie wiem już co robić. Spróbuję chyba dzisiaj tej herbatki z Hippa. Na razie szykujemy się na spacerek.

Widzę że tradycyjnie w weekend forum wyludnione. My siedzimy jednak w domu, nie byłam w stanie wyjść. Ból głowy nie dawał mi spokoju, położyliśmy się z synkiem i on się trochę przespał a ja odpoczęłam. Co prawda budził mi się z płaczem dwa razy ale teraz znowu śpi. Oczywiście bez piersi nie zaśnie. Robię mu właśnie herbatkę z Hippa. Jutro chyba zadzwonię do swojego szpitala do poradni laktacyjnej i umówię się na wizytę. Musi nam ktoś pomóc. A dla naszej położnej nie ma problemu i wszystko jest w normie. Tylko że jak padnę z braku snu to też będzie norma? Muszę mieć siłę i chęci do zajmowania się synkiem a na razie jest coraz gorzej.Szkoda że nie umiem pomóc własnemu dziecku i sobie...

Biedna jesteś Kicia tak mi Ciebie żal... u mnie nie jest aż tak źle, bo mamy butle, ale piersią też karmiłam i szybko wymiękłam... ja sobie z tym nie radziłam... jak najszybciej udaj się gdzieś o poradę, bo zaraz stracisz pokarm z tych nerwów... 3majcie się dzielnie :*

A Wład od rana maruda był niesamowity, w końcu wymiękłam i włożyłam mu czopek, bo męczył się i męczył... kupa poszła ( kropelki mi się skończyły ) i od razu jest spokojniejszy... śpi już od po 12 ...

W ogóle niosę Wam nowinę moja
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
wczoraj wyprowadziła się ... wiecie, jaki jest spokój trzeba nauczyć się na nowo żyć , zero stresu, że dzieci rozwalają chatę ... no i możemy zacząć myśleć o remoncie na wiosnę kuchni i łazienki jakie życie jest piękne

Gravity daj znać, jak z mieszkaniem wyszło .. a ja jak się ogarnę to walnę sobie fotę w nowej kiecce na chrzciny i zarzucę

No i moje jeszcze jedno pytanie...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Czy Wy macie czasem wrażenie, że Wasze dzieci, jak na swój wiek są mało kumate...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nat, moja Gabi z podnoszeniem glowy to tez jak jej wiatr zawieje. Czasem podnosi i dlugo trzyma, a czasem polozy glowe i nie ma zmiluj zeby sie ruszyla. Ja mam czasem wrazenie ze jest glucha ;p Ale nie jest bo byla badana . Nie reaguje za kazdym razem jak do niej zawolasz. Ale dzis rano rozbrajala nas swoim dobrym humorem . Smiala sie do nas sama i zaczepiala krzykami jak na nia nie patrzylam . Nie ma co sie martwic. Kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. A i Gabi tez miewa zawiechy, ze wpatrzy sie rozdziawiona w jeden punkt i na nic nie reaguje

Dziewczyny Eryk ma podobnie. Podnosi główkę jak mu się zachce a rzadko się zachciewa ale np. w pionie nieźle trzyma, w powietrzu jak go poziomo trzymam to też mu nie opada. Trochę się do już reaguje jak różne miny przed nim robię i wydaję różne dźwięki, tak się przeważnie rano bawimy bo jest w najlepszym humorze.Każde dziecko rozwija się w swoim tempie więc nie ma się co martwić.
Dałam Erykowi tej herbatki z Hippa i dupa. Nie za bardzo chce pić, nie wiem czy to przez to że z butelki czy herbatka nie ma smaku mleczka... Wypił chyba z 10ml i dalej ani rusz.Zobaczymy jak będzie tej nocy.Aż się boję

Ja wiem dziewczynki, ze kazde dziecko inaczej sie rozwija, ale boje sie, ze rosnie mi kolejny gburek ...

Tym bardziej, ze chlopcy maja wolniejsze tempo rozwoju dlatego cierpliwie czekam...

Co do noccki i ja sie juz obawiam, bo Wladek dosc dzisiaj marudny... cos go brzuszek boli, chociaz odbija mu sie po karmieniu i rano kupa byla, wiec zobaczymy... cale szczescie Tatus wraca do domku za niedlugo, wiec razem przez to przejdziemy

Kicia co do herbatki Wladek pije, bo pije, ale tez widze, ze kreci nochalem na herbatke... one po prostu sa niedobre, wiec sie nie dziwie, ze i nasze maluchy ich nie lubia ...

Wredota normalnie KOCHAM CIE!!! Dzisiejsza kąpiel jak marzenie! Cisza, spokój, nawet nam się Zuzia usmiechnela dziękuję

Ja jak zwykle na szybko, ale tak ze mną teraz już chyba zawsze będzie. Nawet na fb mam kilka osób, które do mnie napisały a ja nie mam kiedy im odpisać, aż mi głupio. A są to osoby, które szczerze lubię.
Moja mała też zaczyna mieć grymasiki wieczorne i niestety coraz częściej daje się we znami, dlatego czasu mam coraz mniej. Coraz częściej daję butlę, aktualnie to Hipp comfort combiotik
zmiana z bebika, ale raczej nie widzę różnicy. Jak się skończy to z powrotem wracam do bebika ale takiego na ulewania albo nutrition. We wtorek mam idę do lekarza, ponieważ katar trwa już 4 tyg. i coraz bardziej furczy coś w nosie, poproszę o skierowanie do laryngologa. Jutro mam wizytę popołogową u ginekolog
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Moja mała kozinka dopiero dzisiaj uśmiechnęła się do mnie świadomie i widzę, że coraz bardziej ma na to ochotę. Teraz znowu nie umiała zasnąć to jak zwykle trzeba ją włożyć do fotelika samochodowego i zasypia od razu.
Dziewczyny czy wy bawicie się jakoś z maluchami a dokładniej czy stymulujecie?
Ja od jakiegoś czasu regularnie kilka razu dziennie pokazuję grzechotki, zabawki to z jednej strony warzy, z drugiej. Powolutku 20 cm przed oczkami i sprawdzam czy wodzi wzrokiem i stara się obrócić główkę. Podczas zmiany pieluszki prawą rączką dotyka lewej nóżki i na odwrót przy Emilce czytałam, że to ważne ćwiczenie dla mózgu. Nóżkami robimy rowerek. Biorę jej rączkę i dotyka różnych rzeczy, głaszcze moją twarz. To tyle. Wy jesteście bardziej do przodu to może znacie jeszcze jakieś inne zabawy z takim maluchem. Na macie Oliwcia czuje się niepewnie jeszcze.

Ostatnio też coraz częściej jestem strasznie zmęczona, natomiast w przeciwieństwie do czasów, kiedy miałam pierwsze dziecko jestem bardziej spokojna i nie wkurzam się na małą prędzej
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
.Najważniejsze o chyba korzystać jak naj więcej z pomocy innych ( jeśli się ma pomoc) a wszystkie damy radę i będzie dobrze.

Jutro idziemy do kościoła zamówić chrzciny. Pamiętam jak byliśmy z pierwszą córką i ksiądz kazał nam obiecać, że pobierzemy się, o był warunek, że nam ją ochrzci. Jakieś to chore tak teraz myślę.
Dobra zmykam, bo muszę sobie nastawić budzik, żeby dzwonił za 3 godziny.

Wielomama i ja mam wizyte w tym tygodniu, ale co antykoncepcji nie planuje chyba zadnych tabletek, ani spiral... za jakis czas pewnie i tak bedziemy sie starac o drugiego bobika ... i u mojej wizyty kosztuja juz 120 zl dobre czasy, gdzie placilam 30-50 zl skonczyly sie ...
Kupilam dziewczynki ten windi rurke, ale wychodzi na to, ze to nie kolki mojego mecza, bo zadnych gazow nie slychac XD...

Dzisiaj bylismy na boderkach, wszystko w porzadku wizyta za 6 tyg... potem poszlismy sobie na spacerek, zrobilam zakupy i do teraz maly spi ... taka piekna pogoda, ze chyba ok. 15 znowu z nim wyjde ..

Co do malego kumania mojego synka hmmm on chyba tak ma ... kiedys w koncu zacznie sie usmiechac chyba, co nie ...

Witam ja jzu po spacerku w te paskudna wietrzna pogode Jessica jak zasnela na spacerku ta spi nadal a powinna jesc o 12 hhiiih

natB moze spróbuj ten infacol ja daje malej 3 razy na dobe po jednej pompce i oprocz tego wypija herbatki na trawienie i koperkowa nie ma na co narzekac jest super

Ja kochane karmie piersia i pije kawe co rano i poprawiam butelka by dopchac zoladeczek Jessice i jak ja wykape wieczorem po 7 i dam jesc kolo 8 we wozku to zasypia i spi do po 3 w nocy

A domek piekny ale maly problem tylko na 3miesiace chca wynajc dzis dzwonilam czy jest obcja na dluze i lipa bo nie ma bo idzie do sprzedazy:(Zalamana:(szukam dalej

wredota1 moja tez lubi patrzec w jeden punkt za zwyczaj to okno i latajace za nim mewy doszlam do wniosku co sie rusza ta ja interesuje tak jak i telewizor:)) A glowke podnosi i trzyma do gory jak na wczesniaczke doszlam do wniosku ze silan kobitka nie daje jej witamin bo ponoc nie sa potrzebne je moje mleko i to z puszki i tam sa wystarczajece witaminy.19ide na kontrol poporodowa zobacze czego sie dowiem

A co do herbatek dawajcie na glodnego wtedy wypija wszytko ja tak robie:)

A co do antykoncepcji ja mam juz z glowy zalozylam spirale i jesli ktoras z was ma na to ochote polecam do 12tyg po porodzie bo nic w tedy nie boli tak mi doktor powiedziala i mial racje:)

Wielomama Eryk też woli spać w foteliku. Nie chce żeby się przyzwyczaił ale wkładam go tam czasem w dzień. W nocy tylko w ostateczności, np. ostatniej nocy. No i nawet spał nieźle. Co do zabawy to najbardziej lubi patrzeć na twarze, siedzę przed nim i wydaję różne dźwięki, śpiewam, robię miny (jak otwieram usta to naśladuje czasem) i gwiżdżę.Zabawkami na razie się nie interesuje, tylko patrzy na różne kształty zwłaszcza czarne. Matę kupiłam Erykowi pod choinkę,myślę że niedługo skorzysta.
Ja się też muszę umówić na wizytę ale już chyba po świętach. Nastawiam się teraz na antykoncepcję, mam tylko nadzieję że dobrze się przyjmie bo po kilu próbach różnych pigułek wróciłam do Cilestu, który brałam ładnych parę lat temu.

NatB dobrze że prześwietlenie bioderek macie już za sobą i wszystko w porządku.My jedziemy dopiero 15 stycznia bo nie ma wcześniej terminów.

Gravity też piję kawę rano. Czasem bezkofeinową a czasem rozpuszczalną. Generalnie jedną filiżankę dziennie można, jeśli nie ma przeciwwskazań.
Szkoda że musicie dalej mieszkanka. Uciążliwe z takim małym dzieckiem.
Chciałam dać wczoraj Erykowi herbatkę uspokajającą na głodnego właśnie, wypił może z 10 ml i wypluwał smoczek. To nie moje mleczko...

Eryk dzisiaj grzeczniutki. Zupełnie inne dziecko. Byliśmy na spacerku bo prześliczna pogoda i zapisałam go do żłobka u nas na osiedlu. Co prawda ze 100 osób jest przed nami ale chcę go posłać dopiero za rok grudzień 2015/styczeń 2015, zanim pójdę do pracy. Pochodzę z nim troche zanim się zaadaptuje. Bardzo fajny ten żłobek, prywatny ale dofinansowany przez miasto więc opłaty to 360 zł miesięcznie (bez wyżywienia, to na początku we własnym zakresie, później jest catering). Strasznie się cieszę bo jest blisko i mogę synka odwozić przed pracą

Poczytałam wczoraj na temat tych skoków rozwojowych bo mi się przypomniało że coś takiego jest. No i wszystko się zgadza. Pierwszy skok przypada na 5 tydzień.Już jestem spokojna i wiem że trzeba to po prostu przetrwać.W ogóle to wczoraj jakby już wszystkiego było mało miałam braki pokarmu. Nie wiem czy to był mały kryzys laktacyjny czy po prostu synek przez cały dzień ciągle ssał i wyssał wszystko. Dobrze że w jednej piersi coś jeszcze miałam i Eryk zdążył zasnąć. W nocy już było OK, mleko mi nawet sikało. Wczoraj moje dziecko tak się przyssało do mnie jakby się chciał zamienić w glonojada...

Hey dziewczyny

U nas znowu ciężka nocka była. Mała non stop się budziła, okropnie plakala, cos jej się chyba poprzestawialo... Chyba noc z dniem jej się zamieniła bo teraz ładnie spi.

Kicia ja znowu wykorzystuje lezaczek jeżeli Zuza nie chce zasnąć w tradycyjny sposób. Wlaczam wibracje i od razu zasypia praktycznie. Staram się z tego korzystać jak najmniej bo podobno nie wolno, ale czasami nie mam siły i idę na latwizne. Szczególnie w nocy...

Gravity ja też sobie pozwalam na jedną kawę dziennie. Piję koło poludnia. Chyba nie dalabym rady bez, a jak jedna jest dozwolona to korzystam. Narazie małej nic nie dolega. Kurka szkoda, że z domkiem nie wypalilo. Oby się coś szybko znalazło

Wielomama kurcze ja w sumie nic nie robię aby stymulowac małą... No poza gadaniem do niej, śpiewaniem itp. Zapomnialam w ogóle o tym a też musiala bym się najpierw doedukowac bo nie wiem co nalezy robic. Ehhh zazdroszczę tego spokoju w stosunku do dziecka. Ja się chyba muszę tego nauczyc, narazie zdarza mi się tracic cierpliwość, szczególnie w nocy, a czuję się wtedy beznadziejnie...

My też już po spacerku, zakupy sobie zrobiłam, odwiedzilysmy babcie i wrocilysmy. Ja padam na pysk a Zuza sobie w najlepsze chrapie a gdzie tam jeszcze obiad i reszta obowiązków domowych. Dobrze, że żadnych gosci sie nie spodziewam bo panuje u mnie sajgon :-D

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kicia wciskaj a przyzwyczai sie do herbatki jak moja Jessica tez plula:(

pani_p mam nadzieje ze w koncu wypali mam dosc szukania i lape dola:(jeden ma farta ja pecha

Hej. Dzis mialam wizyte popologowa. 7 tyg. po porodzie a ja mialam jeszcze jedna nitke w srodku . Nawet jej nie czulam, a igraszki juz byly ;p No i oczywiscie mam stan zapalny, globulki przepisane. Ale to u mnie normalne. Mam zrobic wyniki krwi i moczu i przed sylwestrem kolejna kontrol.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Moja Gabi to taka maruda ze szok. Nie polezy w spokoju, jak jestem sama w domu to nic nie zrobie bo ta caly czas krzyczy i trzeba ja zabawiac. Lezy w wozku i krzyczy... Nakarmiona, przewinieta i dalej wrzeszczy. W kogo ona poszla...
Maz teraz na popoludnia wiec siedzimy same. Zeby jeszcze pluchy nie bylo to wychodzilabym na spacery a tak to dupa.
Pani_p u mnie w domu tez bajzel. W piatek i w sobote sie biore za swiateczne sprzatanie. Maz siedzi z mala a ja ze scierami . W dwa dni moze sie ze wszystkim wyrobie
Juz za tydzien swieta! Jupi... Szczerze powiedziawszy to nie czuje ich w ogole, a zeby wprowadzic sie w swiateczny nastroj puszczam swiateczne piosenki W weekend ubieramy choinke