Listopadówki 2013

Czy ja coś mówiła, że gości mieć nie będę?! To się zemscilo bo jadą niezapowiedziani! Na takiej petardzie to ja jeszcze nie sprzatalam! Boże, dziękuję, że mała śpi...

hej kobietki nie było mnie trochę bo weekend mieliśmy dość pracowity. Poza sprzątaniem i zakupami ubieraliśmy też choinkę muszę Wam zrobić zdjęcie. To chyba moja najmniejsza i najskromniejsza choinka jaką kiedykolwiek mieliśmy a tak mi się podoba w całym domu pięknie pachnie bo jest żywa i dość gęsta w domu już czuć świąteczną atmosferę i Kamilkowi też się podoba ogląda światełka i bombki

kicia współczuje Ci braku snu i tych nocek. Nasz Kamilek ostatnio też bardziej aktywny wieczorami. Budzi się ok 18 a zasypia dopiero ok 22-23 ale nie ma się co dziwić że tak się nauczył bo w sumie u nas od 18 dom dopiero odżywa. Tata przychodzi z pracy stęskniony za synkiem potem kąpiel więc najwięcej się dzieje wieczorami. Mały jak się rozbudzi to później ciężko mu usnąc i marudzi. Dopiero jak my idziemy spać i gaszę całkowicie światło to zasypia sam. Co do karmienia piersią to u nas wszystko szło pięknie w ciągu dnia ale w sumie od początku w nocy dokarmiałam butelką żeby móc się wyspać. Podziwiam kobiety które karmią swoje dzieci piersią dzień i noc przez pare mies a nawet dłużej.To wcale nie jest takie łatwe i na pewno wymaga od kobiety sporo poświecenia.

NatB widziałam na fb że pytałaś o windii. Ja używałam pare razy ale już w ostateczności jak mały się długo męczył z kupą. Działa natychmiastowo. Ja tez nie lubie uzywac takich rzeczy ale to jest bezpieczne i nie zrobisz krzywdy małemu. Ja jestem taka że czekam zawsze i mam nadzieję że sam jakoś sobie poradzi z bąkami i kupą ale jak to trwa cały dzień to czasami mu pomagam. Zazwyczaj masaż i leżenie na macie z gołym tyłeczkiem pomaga bo wtedy kopie nogami i puszcza bąki. Teraz właśnie czytam że już probowałas tego windii i jednak to nie bąki Władka męczą.

Cieszę się że Twoja szwagierka w końcu się wyprowadziła lepiej późno niż wcale

co do Władka nie martw się kochana daj mu trochę czasu a będzie się śmiał i z każdym dniem łapał więcej kontaktu z Toba i otoczeniem. Mój Kamil dzisiaj chyba po raz pierwszy się do mnie uśmiechną jak go zawołałam a do tej pory przeważnie nieświadomie przez sen się uśmiechał.Z zabawkami i przedmiotami to też zwraca uwagę tylko na wybrane np. lubi kolor czerwony pomarańczowy czarny granatowy biały o dziwo i na tych rzeczach skupia wzrok zabawki żółte zielone kremowe niebieskie itp. mogą nie istnieć. Z przedmiotów upodobał sobie szczególnie moje bordowe zasłony w pokoju i tak samo lubi wpatrywać się w ścianę albo moja białą pościel haha nie wiem co on tam widzi ale ok niech mu będzie. Za pare tygodni pewnie mu się zmieni i już będzie reagował na wszystko.

wielomama czytam Twojego posta i się tak zastanawiam czy konsultujesz zmianę mleka z położną czy na własna rękę próbujesz. Co do zabaw to my na razie tylko bazujemy na macie i ostatnio na karuzeli. Mam tez leżaczek z wiszącymi zabawkami ale widzę że małemu średnio podchodzą więc jeszcze poczekamy. To tyle z zabawek a z innych aktywności to Kamil uwielbia leżeć na macie z gołym tyłeczkiem i tak sobie kopie i leży i wtedy ja do niego mówię całuje itp. Tata znowu opanował już prawie całą "Kołysankę dla okruszka" i śpiewa małemu wieczorami haha głowke obraca ładnie z jednej strony na drugą czasami bierzemy go między siebie i z jednej strony ma mamę a z drugiej tatę i się obraca jak go wołamy albo całujemy tak samo ma brzuszku ładnie sobie radzi. Rowerek też przerabiamy jak małemu trzeba pomóc z gazami albo kupką. Myślę że jak na ten czas aktywności ma wystarczająco resztę zajmuje nam karmienie przebieranie odbijanie i spacerki często też w ciągu dnia zdarza się że mały musi zając się sam sobą bo ja muszę ugotować coś i ogarnąć siebie i dom.

Piszecie dziewczyny o powrocie do współżycia no więc nam udało się wytrzymać niecałe 4 tyg już tak nas nosiło że nie wytrzymaliśmy dłużej i w sumie teraz wszystko już wróciło do normy.

skrobie tego posta już chyba godzine mój Kamilek nie spi i cały czas musze do niego zaglądać ale to dobrze niech się wymeczy teraz może pojdzie wcześniej spac.;-)czuje że pominelam coś o czym miałam pisać ale ciężko się skupić przy tym małym bączku. Jak coś to nadrobię później.

aa kicia wlasnie super masz z tym przedszkolem. Jeszcze jest dużo czasu ale pewnie szybko zleci.

Co do chrzcin to my dopiero w marcu/kwietniu planujemy lecieć do Pl żeby ochrzcić małego. Pewnie ksiądz się zdziwi jak zobaczy takie duże dziecko ale co tam. Wczesniej musimy załatwić paszport itp. i czekamy aż się skończy w Pl zima.

Małopolanka my po choinkę jedziemy w czwartek bo w weekend pewnie będą tłumy a w sumie i tak mało czasu zostało.
A w środę jesteśmy umówieni z konsultantką od wiązania chusty. Chcę się nauczyć porządnie wiązać chustę bo widzę że Eryk już bardziej kumaty, na rękach lubi być, a wcześniej mu to w sumie wszystko jedno było (ważniejsze było jedzonko )
Udało mi się chyba Eryka w końcu położyć. Za trzecim podejściem.Karmienie piersią jest rzeczywiście bardzo wymagające bo tak naprawdę nigdzie nie ruszę się bez synka. Zwłaszcza że ma dość nieregularne pory karmienia a jak zaśnie to też nie wiadomo ile pośpi. No cóż,coś za coś. Też mi często chodzi po głowie żeby Go zacząć dokarmiać ale szkoda mi pokarmu bo naprawdę nie mogę narzekać na laktację. Jakoś wytrzymam też bez alkoholu i większej ilości kawy. Jeśli chodzi o jedzenie to nawet zdarza mi się parę orzechów zjeść od czasu do czasu. Obserwuję małego ale widzę że mu nie szkodzą. Cytrusów tylko nie jem i większości przypraw.
Chyba mi synek zasnął na parę godzin więc zmykam spać. Dobrej nocki

kicia Wszystkiego najlepszego!! nie pochwaliłaś się nic na forum że masz dzisiaj urodziny

wredota1 no u mnie takiej dlugiej przerwy nie bylo:) bo papralo sie 2 tyg ihhihii najgorsze ze chyba zaczol mi sie okres (9tylko jakis skapy a co do gumy niecierpie i nie urzywalam i jset ok bo karmie i karmilam wiec o ciazy nie ma mowy:)

Mala jak zjadla mi o 9 rano to jadla o 2 poppoudniu jak wstal bo pala po spacerku ,pozniej olala spanie lezala mi do 4 pojedzona przewinieta )hmm nie zasnela do 7 tylo male drzemki tak moj mowil bo ja od 4 do 7 w pracy.wkapalm nakarmilam i Jessica spi sobie ladnie juz od 8:)

Kontrol mam w czwartek popoludniu o 4 i swoja i malej.

Choinka u mnie juz ubrana 2tyg stoi bo taki zwyczaj w uk ze wczas ubieraja:) jutro w planach mam uszka do roboty i pierogi )i bede mrozić)



małopolanka to tak jak My tez w okresie wiosennym chrzciny tymbardziej ze w uk w angielskim kosciele katolickim,nie ma dla Nas znaczenia w jakim jezyku bedzie msza:)

kicia 100lat 100lat 100lat

Gravity dla nas też nie ma znaczenia język a bardziej brak chrzestnych na miejscu ;-0 mam tu duża rodzinę bo 3 kuzynki z rodzinami i siostrę ale już każdy jest u każdego chrzestnym więc musiałabym sciągać kogoś z Pl jeśli chciałabym zrobić tutaj a poza tym rodzice mojego męża chcą być na chrzcie bo to ich jedyny wnuk no i moi rodzice też więc lepiej nam jechać do Pl niż wszystkich tutaj ściągać a poza tym to tez dobra okazja żeby reszta rodziny w Pl poznała Kamilka

małopolanka napisał:

Gravity dla nas też nie ma znaczenia język a bardziej brak chrzestnych na miejscu ;-0 mam tu duża rodzinę bo 3 kuzynki z rodzinami i siostrę ale już każdy jest u każdego chrzestnym więc musiałabym sciągać kogoś z Pl jeśli chciałabym zrobić tutaj a poza tym rodzice mojego męża chcą być na chrzcie bo to ich jedyny wnuk no i moi rodzice też więc lepiej nam jechać do Pl niż wszystkich tutaj ściągać a poza tym to tez dobra okazja żeby reszta rodziny w Pl poznała Kamilka

W sumie racja, my chrzestna mamy tu a brat mojego z mama doleci.A do pl i tak w maju chcemy leciec by reszta rodziny poznal mala:)Ja na nochach juz kochane kuruje sie bo grypa zlapal ,uszka bede robic jak grzyby sie udusza.


A tu moja mal silaczka

co Was tak wywialo?
ja juz uszka zrobilam i pierogi na wigillie:)
zaraz bede nabijac szaszlyki na obiad a Was nie ma:(

Gravity wszystkie zajęte przez maluchy hehe moja dopiero co zasnela. Trzeba się brać zaś za robote... Stos naczyn w zlewie fuuuj! I kurczaka musze przyprawic na obiad. Oh jak mi sie nie chce... Jak ja marze o popołudniowej drzemce

oj ja tam jak narazie sie wyrabiam:)popoudniu nie spie brak czasu bo pracuje spie w nocy

Hej.
A my dzis z Gabi mialysmy pierwszy spacer bez taty Musialam zajsc do pracy po zaswiadczenia do becikowego. Przy okazji odwiedzilysmy moja mame w pracy. Jest chora wiec predko jej w domu nie odwiedzimy. Jutro idzie do lekarza wiec na swieta wyzdrowieje . Gabi dzis tez marudzi. Nakarmilam ja wlasnie, wsadzilam do wozka, bujam i mam nadzieje ze zasnie. Nastepne karmienie za 4 godzinki, a przed tym kapiel. Wykupil mi dzis D. Recepte ktora przepisal gin. Jedna globulka i 7-dniowa kuracja probiotykiem 50 zl... Dzis umylam okna po jednej stronie mieszkania, jutro umyje reszte. W czwartek dopiero bedziemy mieli lozko u malej w pokoju. Ponad miesiac czekania. Masakra! I w koncu jutro przyjda kosmetyki na prezenty, wiec wszystko zapakuje i bedzie z glowy. D. dla swojego rodzenstwa kupil w totolotku zdrapki . Kazdy dostanie po 20 zdrapek. Moze cos wygraja-wtedy to bylby prezent

wredota1 to super pomysl z tymi zdrapakami:))

Przygotowania do świąt widzę na całego Gravity ja Ci zazdroszczę że umiesz tak gotować. Ja niestety jeszcze nie opanowałam tej sztuki lepienia pierogów podobnie z krokietami gołąbkami itp. w tym roku zamówiłam catering no i babcia porobiła trochę zapasów więc jakoś przeżyjemy te święta jedynie karpia mój mąż przyrządza jemu to najlepiej wychodzi.

Dziewczyny widziałam wczoraj że pisałyście coś na fb o brzuszkach no więc mi też trochę zostało po ciąży i właśnie miałam się Was pytać czy może to jeszcze samo zejść ( już 6 tydz po porodzie) czy raczej nie mam na co liczyć i będę musiała się wziąć za ćwiczenia;-/ na dodatek ostatnio zauważyłam że z braku czasu na gotowanie coraz częściej sięgam po słodkie przekąski ;-/

Wredota świetny pomysł z tymi zdrapkami;-) wykorzystam jeśli nic ciekawego nie znajdę po sklepach.

Gravity ślicznie Twoja mała trzyma głowkę oby tak dalej

Malopolanka, ja do wczoraj, czyli ponad 7 tyg. po porodzie nosilam caly czas zas wyszczuplajacy i smarowalam sie serum termoaktywnym. I powiem Ci ze wyglada calkiem niezle. Ale dla wlasnego lepszego samopoczucia bede robila jeszcze brzuszki. No i od nowego roku mam zamiar chodzic na fitness. No wlasnie, piwinnan sie juz z tym ogarnac. Moja Gabi spi od ostatniego posta . Zaraz chyba wezme sie za jej wybudzanie. Musimy pocwiczyc podnoszenie glowki . Chce to dzis uwiecznic na zdjeciach

Wredota a jakiej firmy masz ten pas bo nawet moja położna powiedziała abym sobie kupiła.

U nas z wagą nadal spadek mamy skierowanie do poradni aby sprawdzili czy znowu żółtaczka się nie rozwija ehh.
Wczoraj wogóle to temp dostałam i wyszło że miałam zapalenie piersi które nie odczuwałam odrazu zaopatrzyłam sie w laktator i mleko. Wczoraj jak dostał mleko to spał ponad 5h. potem w nocy od 3 nie spał he.
Dziś wogóle pediatra powiedział że mójego pokarmu jest za mało bo on powinien 100 ml jeść a ja z dwóch piersi odciągam niecałe 50 ehh