- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Wróciliśmy od lekarza i bioderka prawidłowe jeszcze w większości chrzestne. Mamy 6 marca jeszcze kontrolę
Buziole
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- itusia69
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 26
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Nat, tak się napaliłam na ten kleik, że już go kupiłam i teraz będzie mnie korciło, żeby spróbować go podać Gabi. Ale jak zwykle się boje o bóle brzuszka. Jeny, jaka boidupa ze mnie! Ale kupiłam kukurydziany, bo poczytałam, że od ryżowego mogą zrobić się zatwardzenia.
Gabi zaczyna odczuwać pragnienie na picie i bardzo się tego dopomina. Np. w nocy przebudza się nie w porach karmienia i się wydziera. Wystarczy ze dam jej do popicia herbatki i od razu się uspokaja.
Dziś zrobiłyśmy sobie spacerek do sklepu. Gabi tak jak wczoraj, cała drogę obserwowała otoczenie. Robiła to z rozdziawionym dzióbkiem, mam nadzieję, że nie nałykała się zimnego powietrza.
Jutro robię ucztę naleśnikową Dziś posmażę placki, a jutro reszta. Dla męża z serem, a dla mnie po meksykańsku. Mniam!!!
Kończę, bo Gabi czuje się samotna i już krzyczy.
Pa!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Co do kleiku ja probowalam i tego i tego, niestety od kukurydzianego maly sie meczyl i nie mogl zrobic kupki, dlatego sprobowalam ryzowego.... oczywiscie wszystko wprowadzalam stopniowo... powiem Tobie, ze moja byla szefowa z pogotowia rodzinnego daje maluchom sloiczki juz od 3 miesiaca, a z zawodu jest pielegniarka... najpierw po pol lyzeczki i jak nic sie nie dzieje powoli wprowadza maluchom do jadlospisu... ale ja poczekam do 4 miesiaca jeszcze troszke
Co do basenu ja sie w sumie nie boje chloru, ale tego, ze jak maly uslyszy halasy i te swiatla i taka ilosc ludzi wpadnie w panike ... nalesniki mmmm uwielbiam, a najbardziej polubilam w ciazy
Itusia tez mamy problemy z ciemieniucha :/ najlepsze, ze pojawila sie teraz :/... i jedyne, co mi przychodzi do glowy to oliwka i wyczesywanie... moze ktoras z Was cos nam doradzi ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pani_p
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1509
- Otrzymane podziękowania: 24
Nas narazie ciemieniucha nie dopadła. Coś tam dwa razy zaczęło się luszczyc, ale nasmarowalam oliwka i przeszło na następny dzień. Ja bym jeszcze sprobowala specjalnego płynu na ciemieniuche, wiem, że z ziaji jest taki. Nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Wredota, niej się Mala przyzwyczaja do takiego powietrza bo w końcu u Was Polska Syberia ja swoja też hartuje bo u Nas w Białymstoku nie lepiej i jak przyjadę to nie chce żeby mi się dzieci pochorowaly. Moja to i bez czapy potrafi isc na podworko. Ostatnio na placu zabaw nie chciała spać to musiałam jednej babki lepić a drugiej pokazywać przyrodę Niestety teraz od kilku dni leje (bo nie pada skoro całymi dniami:P) i wychodzimy na spacer jedynie do sklepu i wokoło domu (nie to żeby blisko )
Co do basenu ze Starsza byłam juz wieku 3msc, polecam fajna sprawa, tylko jak dziecko nie lubi chłodniejszej wody to może być szok. Wtedy polecam jacuzzi, tylko bez dodatków typu borowina oto bo to takie maluchy uczula.
Co do kleiku na Moja nic nie działało, dalej jadła w takich samych przerwach wiec odpuscilam. Za to na dniach dam Jej marchewkę. Dawałam Jej juz polizać winogrono i to super sposób na kupę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia085
- Wylogowany
- rozmowna
- Jaś - moja miłość:-)
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 5
Kicia u nas na szczescie wszystko ok.troche sie balam bo ja mialam wade biora i balam sie czy maly nie bedzie mial tego samego, ale kamien z serca.u was tezna pewno wszystko bedzie ok.mnostwo dzieci ma takie wady i podwojne pieluszkowanie zawsze pomaga.dlatego teraz usg bioderek jrst obowiazkowe zeby wczesnie wykrywac takie wady bo wtedy sa skutecznie leczone.gdyby tak bylo jak ja sie urodzilam to wtedy nie potrzebne by byly wieloletnie rehabilitacje.a troche sie wymeczylam.
Rozmawialam dxis z kolezanka ktora ma termin za 4 tygodnie i mowila jak jej cviezko.troche sie rozmarzylam przy tym i wrocvilam wspomnieniami do swojej ciazy i powiem wam ze ten trzeci trymestr to nie wiem kiuedy zlecial.jeszcze nie tak dawno pocieszalysmy sie z wixja porodow, porownywalysmy miary dzidxiusiow, na forum wrzalo.a teraz maluszki juz sa znami, po 2 miechy maja i na forum cisza procz stalych bywalczyn.Natalia cos coraz zadziej nam sie udziela.jak patrze na mojego synka to mam wrazenie ze czas icieka mi przez palce.ale sie pograzylam w nostalgie:-) chyba to nie wyspanie i pogoda tak podzialaly:-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Moja Starsza z racji użycia vaccum i problemów przy porodzie do ponad pol roku przy każdym deszczu stawała się marudna a raczej płakała jakby ja ze skory obdzierali a to tylko dlatego, ze spadało ciśnienie. Dobrze, ze dzieci z tego wyrastają
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Powiem Wam, ze ta pogoda kiepsko dziala na Wlada taki maly marudziasz sie zrobil .... no i przez to, ze zasypia o 19 rano nam robi w sumie mi (bo maz do pracy idzie) pobudke o 6 .. a wczesniej karmienie tak ok. 4
Wczoraj w ogole nie potrafil zasnac, a jak zasnal to max godzinka, a to dla niego za malo na prawde
Ooo Justynka doczytalam o marchewce, jak wprowadzisz daj znac, bo tez moze za miesiac bym sprobowala, chociaz mam lekkie obawy i tak juz mu kleik wprowadzilam duzo wczesniej, a nie chce mu zaszkodzic... maly ladnie mi pije z lyzeczki, a uwielbia najbardziej cyckac sobie jabluszko... jak moj maz jadl i mu dawal to az rece mu cale chodzily, jak zabieral to najpierw patrzyl na niego blagalnym wzrokiem, a pozniej byl ryk ubaw byl po pachy
Powiedz mi tylko, czy bedziesz podawac ze sloiczka, czy ugotujesz i utrzesz?
W ogole kochane, jak zapatrujecie sie na jedzonko ze sloiczkow? ja szczerze mowiac chce malemu cos sama gotowac, bo wiem ze i tak na poczatku nie bedzie mi pochlaniac sloiczkow no chyba, ze bedzie obzartuchem... sama nie wiem, co jest lepsze
Czekam na opinie doswiadczonych Mam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- suzi001
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 228
- Otrzymane podziękowania: 0
P.S moja mała tez na pogodę marudzi tak samo,a jak jest wiatr to wrzeszczy ze nie da sie uspokoić
Nat ja bym nie dawała sloiczkow tyle tam świństwa jest..po tym dopiero kupa nie dość ze śmierdzi to nie ma po tydzien czasu i bebechy rozwalone tak sie doprawila ta mała co ja pilnowałam ja bede gotować warzywka i miksować blenderem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Powiem Wam, ze ta pogoda kiepsko dziala na Wlada taki maly marudziasz sie zrobil .... no i przez to, ze zasypia o 19 rano nam robi w sumie mi (bo maz do pracy idzie) pobudke o 6 .. a wczesniej karmienie tak ok. 4
Wczoraj w ogole nie potrafil zasnac, a jak zasnal to max godzinka, a to dla niego za malo na prawde
Ooo Justynka doczytalam o marchewce, jak wprowadzisz daj znac, bo tez moze za miesiac bym sprobowala, chociaz mam lekkie obawy i tak juz mu kleik wprowadzilam duzo wczesniej, a nie chce mu zaszkodzic... maly ladnie mi pije z lyzeczki, a uwielbia najbardziej cyckac sobie jabluszko... jak moj maz jadl i mu dawal to az rece mu cale chodzily, jak zabieral to najpierw patrzyl na niego blagalnym wzrokiem, a pozniej byl ryk ubaw byl po pachy
Powiedz mi tylko, czy bedziesz podawac ze sloiczka, czy ugotujesz i utrzesz?
W ogole kochane, jak zapatrujecie sie na jedzonko ze sloiczkow? ja szczerze mowiac chce malemu cos sama gotowac, bo wiem ze i tak na poczatku nie bedzie mi pochlaniac sloiczkow no chyba, ze bedzie obzartuchem... sama nie wiem, co jest lepsze
Czekam na opinie doswiadczonych Mam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- itusia69
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 26
- Otrzymane podziękowania: 0
A muszę wam się pochwalić czymś Wczoraj cały dzień Maja nie spała, calutki dzień mi tu gaworzyła, bawiła sie rączkami, śmiała się i dostała jeść zmiana pieluszki i znowu zabawa no nic nie było w stanie ją najkłonić do spania...przyszla godzina 23 juz mi ręce opadały, wrócił mąż z pracy a ja ledwo żywa siedziałam na fotelu i karmiłam wiecznie uśmiechniętą córcie, mąż ją wziął oczywiście zaczeła sie przytulać słodko i śmiać do niego...dał jej butelke dosłownie dwa czy trzy razy pociągła i usneła.. no kurde tak słodko sobie usneła i spała do 5,30 REKORD jeszcze tak długo w nocy nie spałam hehe Mała zrobiła mi prezent na urodziny które dzisiaj obchodze i dziś tak samo juz śpi od południa 3 godzinke i nawet nie zaskomli że głodna czy pielucha ;D Spi sobie elegancko i czasem sie fajnie przez sen uśmiecha
Jutro uskuteczniamy wyprowadzkę tak jak mówiłam, pakuje się od kilku dni i cholera końca nie widać ;D za dużo mam tych gratów zdecydowanie:D troszke mogę zaniedbać pisanie do was bo nowe miejsce nowi ludzi może Maja być marudna, ale w miare mozliwości będę śledzic was Busiaki kochane mamy :* i trzymam kciuki za marudne dzieciaczki żeby dały odpocząć zmęczonym mamusiom i już więcej nie płakały a więcej się smiały tak jak mój śmieszek
A tu wam pokażę mojego śmieszka kochanego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- JustynaNL
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 194
- Otrzymane podziękowania: 0
Suzi, wspolczuje sytuacji z Mezem. Moj swego czasu tez mial takie fazy przy Starszej, ale wystarczy czasami troche pokrzyczec i wie, ze nie jestem robotem ani nianka, ktora oprocz dwojki dzieci ma jeszcze trzeciego doroslego dzieciaka do pilnowania. Teraz co prawda pracuje od 7 do 17 wiec jak wraca to raczej zje, umyje sie i kladzie sie do lozka, ale zawsze znajdzie chwile zeby pogadac z Corami ;p (o ile to mozna tak nazwac bo kazda ma swoj jezyk;p)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
No i Wladek zaczal sie przewracac z boczku na brzuszek , dzisiaj taka pozycje mial do spania w nocy ...Powiem Wam, ze sa plusy i minusy, jak dziecko spi same w pokoju... minus to zalaczajaca sie niania przy najdrobniejszym ruchu malego... ja mam taki czujny sen, ze co chwile sie budze, ale to tez mega zaleta tej niani angel care
My do aquaparku w sumie na termy wybieramy sie z Wladkiem, jak stukna mu 3 miesiace , a pozniej juz regularnie bedzie z nami chodzic na basen
Golebiewski robi wrazenie, w sumie aquapark, bo sam hotel mega wiejski przepych ... na wypady polecam Hotel Artus male niebo na ziemi na prawde
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
JustynaNLdajesz Zośce po łyżeczce? Czy od razu cały słoiczek ?
Suzi patowa sytuacja z Twoim mężem ... pisałam już, że wg mnie on na pewno kocha swoją córkę, ale widocznie nie miał nigdy styczności z takimi maleństwami i nie potrafi do Natalki podejść... spróbuj go zachęcić kurczę no nie wiem... ale jak popatrzę na Wasze zdjęcia ze ślubu to aż łzy mi nachodzą, tak mi strasznie Ciebie jest żal... weź usiądź na spokojnie pogadaj, bez żadnych gróźb ,jednak faceci są jak dzieci...
Ja też miałam na początku z moim S. takie problemy... nie raz siedziałam i płakałam, czasem żałowałam, że zdecydowałam się na dziecko... ale musimy być silne pamiętaj :** wierzę, że wszystko sobie wyjaśnicie... pamiętaj, że przez rozwód nie rozwiążesz problemów...
Jak nie potraficie się dogadać idźcie może do jakiejś poradni, no nie wiem... liczę, że rozwiążecie swoje problemy, serduchem jestem z Wami :*
A my dzisiaj mieliśmy fatalną nockę , ale co tam... nie będę lamentować, bo dzień jest dłuuuugi i trzeba go przeżyć heh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.