BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

11 lata 3 miesiąc temu #744364 przez anitka90
Winka u mnie z energią jest bardzo podobnie, tylko że się strasznie denerwuje o byle co to energia bardzo szybko sie ulatnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744424 przez Pyśkaaaa
z energia mam tak samo raz szaleje a potem dosłownie za chwilkę brak sił
dziewczyny i ja mam 11 matko kochana strasznie duuuuzo :cheer: w pierwszej ciązy rozwiązanie było przy tej wadze....

z dzidzusiem synusiem wszystko dobrze tylko u mnie anemia więc leki dostałam :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744432 przez paulainka
Ja dzisiaj po porannej toalecie 13kg na plusie, nie wiem w sumie hdzie te 13 kg, bl brzuch wcale nie jakis ogromny przy innych dziewczynach, i delikatnie w biodra mi poszlo, chyba ze cycki duzo waza hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744561 przez GOSIA82
Hej Dziewczyny!

Paulainka-u mnie ruchy osłabły od tego tygodnia,synuś wcześniej szalał z każdej strony,razu dołu,po żebrach :) ,teraz mam wrażenie,że już mniej miejsca ma i tak się nie rusza.

Co do energii to mam dużo w porównaniu do pierwszych miesięcy,ale łapię się na tym,że trochę przesadzam i brzuch później boli.

Słodyczy jem bardzo mało,ale nigdy nie byłam fanką,ja raczej mięsożercą jestem,ale teraz mięso mi jakoś nie wchodzi,najchętniej bym jadła owocki i warzywa. Zaczęłam jeść jogurty i popijam kakao-przedtem nie ruszyłam.Ja mam 10 kg na plusie co daje mi 52 kg teraz,ale szczerze mówiąc nie widać gdzie one są,brzuch też dosyć mały,jak piłeczka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744722 przez mała82
Cześć dziewczyny :)

Wróciłam od rodzinki. Niestety wyjazd z przygodami. Niecałe 100km od domu moich rodziców stanęło nam auto. W nocy, w lesie, siadło kompletnie. A jakiś miesiąc temu przedłużaliśmy ubezpieczenie i babka namówiła nas na opłatę assistance które obejmuje także holowanie za dodatkowe 100zł. No więc jak tylko stanęliśmy to mąż zadzwonił do ubezpieczalni,a tam pani nam mówi, że holowanie mamy ale tylko w przypadku kolizji dwóch aut, a tego babka sprzedająca ubezpieczenie już nie dodała. Powinniśmy jeszcze coś droższego opłacić za holowanie w przypadku zwykłej awarii auta :ohmy: Na szczęście mąż zorientował się, że to wina akumulatora (alternator się popsuł), więc zadzwoniliśmy po mojego kuzyna, żeby skoczył po mojego tatę który wykręci akumulator ze swojego auta i przywiezie go nam. tak więc skończyło się na dwugodzinnym postoju w środku ciemnego lasu :huh: Na szczęście dzisiejszy powrót nad morze odbył się bez niespodzianek już naprawionym autem :lol:

Już przywiozłam sobie od brata walizkę ciuszków dla małego. Jeszcze mają mi uszykować kolejne ciuszki z których wyrasta ich mały który kilka dni temu skończył miesiąc :) Więc do grudnia trochę mi się uzbiera :) A jeszcze mamy dostać ciuszki od siostry męża, tylko musimy się do nich wybrać. Więc ciuszków za dużo dokupować nie będziemy musieli. Poza tym nadal nie mamy nic :)

Pisałyście o dodatkowych kilogramach w ciąży, ja już mam +10 :ohmy: a jem normalnie, na słodycze nie mam specjalnej ochoty, ale trudno. Będzie co zrzucać po ciąży.

Po 28 tygodniu ciąży też wybieram się na badanie glukozy, muszę pamiętać o cytrynie, słyszałam, że lepiej wtedy wchodzi :)

Paulainka mi się też wydaje jakby mały ruszał się inaczej i jakby uparł się na mój pęcherz. ALe też mi się wydaje, że to zależy od tego jak się ułoży. Na ostatniej wizycie mój mały był w pionowej pozycji :blink:

Dobrej nocki życzę :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744728 przez mała82
A wiecie może jak zmienić odliczanie na suwaczku, bo mam 26 tydzień 2 dzień a na suwaczku jest 25 tydzień 4 dzień? Odlicza Wam prawidłowo :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744779 przez monisia100100
Cześć dziewczyny
Wpadłam na chwilkę sie przywitać i powiedzieć przede wszystkim , że już jestem w domku, strasznie się cieszę stęskniłam się za mężem jakbym go nie widziała z rok. Niestety nie czuję się zbyt dobrze, nie mam siły na nic, co trochę wstanę to odrazu kręci mi się w głowie i robi słabo. Mam nadzieje że w kolejnych dniach wszystko wróci do normy, nie chcę się nad sobą użalać i martwić innych że jest coś nie tak, boję się tylko że mogłabym gdzieś upaść i zrobić krzywdę dziecku.

Niestety nie odpisze do każdej z Was bo nawet nie czytałam jeszcze poprzednich wypowiedzi, nadrobię później
Dobranoc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744842 przez paulainka
Gosia a pokarzesz ten swoj maly brzuszek ? ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744854 przez anitka90
monisia wracaj szybko do zdrowia! :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #744887 przez gosia1521
Witam jestem tu pierwszy raz pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania. Termin porodu wg usg mam na 3 grudnia. To moja trzecia ciąża mam córkę 20 syna 11 i tą przypadkową dziewczynkę która wkrótce się urodzi. Nie ukrywam że tego porodu boję się chyba najbardziej może ze wzgl na swój wiek(42). :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #745055 przez motylek270
gosia1521 witaj wśród nas, Grudnióweczek! Każdemu chyba towarzyszy swoisty lęk z tego czy innego powodu. Ty na szczęście wiesz już jak wygląda sam poród, a i odpowiednie badania masz pewnie robione. Głowa do góry! Będzie dobrze!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #745089 przez karbon
Hej mamusie, czytam was na bieżąco ale z odpisanie brak siły.. ;)

Moja malutka też czasem wierci się a czasem cały dzień cichutko jakby jej tam nie było ;)
A ostatnio odwiedziła mnie moja położna.. powiem wam super sprawa dziewczyny

oprócz tego że z mojego organizmu malutka czerpie wszystko co dobre, to wszystko dobrze ;) Muszę odpoczywać, mniej słodyczy, mniej kawy i herbaty i do tego znów poziom żelaza mi spadł.. dlatego czuje się taka padnięta cały czas :) Ale na szczęście jeszcze 6tyg i zaczynam macierzyńskie <3 A w środe na badania i robie usg 3d :)

monisia100100 życzę szybkiego powrotu do zdrówka kochana :)

<a href=" www.suwaczki.com/ "><img src=" www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu30cxtiyhh.png " alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #745440 przez anitka90
Witam Poniedziałkowo :)

Jak tam Wasze samopoczucie po weekendzie? na naszym forum nadal taka cisza. Co z naszą Mefianą?

Ja się zastanawiam nad rozpoczęciem prania ciuszków i pieluszek, tylko nie wiem czy to nie za wcześnie. Co Wy o tym myślicie?

Pozdrawiam :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #745470 przez Agacior
Hej brzucholki :)

motylek270 - dbaj o siebie i aby te wiruski jak najszybciej zostawiły Was w spokoju. :)

kelly81 - witam i zapraszam do udzielania się na forum ;)

paulainka - u mnie jest różnie, czasami maleństwo cały dzień się nie odzywa i późnym wieczorkiem trochę pofika a czasami cały dzień daje czadu na maksa. Wcześniej kopało mnie tylko z prawej strony a teraz też bardzo często w dole i po pęcherzu, ale myślę, że już coraz większe jest i może mu ciężej jest kręcić się w tym brzuchu. Czasami też sie martwię czy wszystko ok ale póki się rusza to chyba jest dobrze a tak poza tym prowadzę kartę obserwacji ruchów płodu właśnie z tego powodu że czasami cały dzień milczy ale ponoć jak jest 10 ruchów w ciągu dnia, tzn że jest ok ;)

anitka90 - u mnie z humorami na razie ok;) Moja koleżanka tez urodziła miesiąc przed ale na szczęście wszystko z nimi ok. Ech boję się, że ja też nie donoszę do terminu bo znowu skurcze mi się pojawiły :dry: Co do prania je też chyba już zacznę bo coś czuję, ze później nie dam rady :) Już mi jest ciężko i źle się czuję jak dłużej posprzątam czy polatam po mieście.

mała82 - niezłą atrakcję mieliście na wyjeździe ;D Ja to bym chyba ze strachu umarła ;D


monisia100100- dobrze, ze jesteście już w domu, z dnia na dzień na pewno poczujesz się lepiej,. Ja zawsze ze szpitala wychodziłam bardziej chora ;) ale kilka dni w domu i człowiek dochodzi do siebie. Dbaj tam mocno o Was i najlepiej odpoczywaj jak najwięcej. Trzymajcie się.

gosia1521 -witaj i nie martw się na zapas :) Na pewno będzie wszystko ok.


A ja na plusie mam już 15kg :lol: ale jakoś się tym nie przyjmuję tym bardziej, że dużo nie jem. Wręcz przeciwnie, jem mniej niż przed ciążą i każdy na mnie krzyczy, ze za mało jem a i tak tyje. Ale będę się martwić tym później :)

Co do wyprawki to ja biorę się dziś za buszowanie w necie i zaczynam ogarniać tą wyprawkę bo nim się obejrzę to malutka nie będzie miała gdzie spać ;)

Pozdrawiam i miłego dnia :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 miesiąc temu #745475 przez motylek270
Anitka90 z przygotowywaniem rzeczy jeszcze się wstrzymuję. Myślę że zrobię to tak ok. 32-33 tygodnia. Jeszcze sporo czasu do narodzin naszych pociech i do tego czasu rzeczy stracą na świeżości.
Tydzień zaczęłam dziwnie. Stwierdziłam, ze pójdę do ginekologa z NFZ-u, żeby skonsultować swoje obawy. Chciałam prosić go o badanie ginekologiczne, bo mój póki co nie robi mi. Teraz już jak będę na wizycie 26.09 to nie wyjdę jak nie zerknie czy z szyjką wszystko ok. No i słuchajcie. Najpierw dzwoniłam na rejestrację, ale bez skutku. Postanowiłam więc pojechać bo szpital na Kraśnickiech niedaleko, a tam??????Kolejka niebotyczna. Wzięłam numerek i czekam. Ludzie kombinują jak mogą byle szybciej, a ja myślę mam czas. Przeczekałam te swoje 25 numerów i idę do rejestracji, a Pani mi mówi że najbliższa wizyta to 3 października. Szok, zaśmiałam się , podziękowałam i poszłam. To taki epizod. Już wiem czemu chodzę do lekarza prywatnie.
W najbliższy weekend jadę na wesele oddalone od Lublina 300 km. Trochę mnie to przeraża. Jakoś mi się nie chce, bo to taka mordęga. My jesteśmy ze strony Pana Młodego i wyruszamy o 8 rano (autobusem wynajętym, bo dużo ludzi), zajedziemy tam na 13?, meldowanie w hotelu, potem o 17 ślub. Następnego dnia o 11 śniadanie i o 13 powrót :( Nienawidzę być uzależniona od kogoś. No nic może dam radę. Póki co tłumaczę mężowi że jak mi nie minie przeziębienie to nie jadę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl