Grudnióweczki 2013 :)

Hej Dziewczyny!

Motylek-gratuluję synka,u nas też Jasiu,teraz tylko się zastanawiam jak będziemy wołać-jest tyle możliwości:Jaś,Jasiek,Jasiu,Janek...
Gosica-ja chipsów wogóle nie jadam(daję dobry przykład córce ),za to mcdonald czasami odwiedzę i w Polsce jak byłam to pizza z włoskiej mniam.Jak mam ochotę na coś innego to robię kebaby i wrapy domowej roboty-przynajmniej wiem co jem.Tak czy inaczej fast food od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi.
Gaziki jałowe przydadzą Ci się do przemywania pępka.
Natala,Nutka-wspólczuję leżenia,mnie też łapią bóle i podejrzewam,że to szyjka,ale na razie latam,jeszcze 2 tyg i mam urlop...
Moofka-mi to samo o terminie powiedział tu lekarz.Podobno w pierwszych tygodniach ciąży oni widzą jak rozwinięte jest dziecko np. czy ma jeszcze ogonek itp. i na tej podstawie wyliczają termin.Później to już ciężko,bo niektóre dzieci są większe,dłuższe,a niektóre malutkie.Ja mam termin na początku wyliczony 8 grudnia i tego się trzymam.
A ja mam smaka na pizzę teraz...taką z polskiej a la włoskiej pizzerii,tu nie ma takich dobrych,zachwycają się pizza hut-ble...A na obiad miałam buraczkową,drugi raz w tym tygodniu-tak mi posmakowała,nie jadłam 10 lat.
A i udało mi się zamówić na Amazon leżaczek bujaczek z fisher price,przecenili sporo to od razu się rzuciłam

GOSIA82 u nas przyjęła się wersja Janek, ale ostatnio jakoś przypadło mi do gustu Jasiek. Ależ mąż dumny z tego, ze to chłopak będzie pierwszy.

Wczoraj byłam u lekarza i stwierdził, że Maluszek jest o dwa dni większy niż powinien być. Stąd dziewczyny te różnice w datach porodu. Jak dziecko większe to wcześniej, i analogicznie: jak mniejsze to później.Poza tym wszystko ok. Z badań czeka mnie jeszcze ktg i jakieś badanie- wymaz z pochwy na sprawdzenie czy nie ma bakterii- przy porodzie naturalnym zalecane!

Umówiłam sie wczoraj z położną z mojego szpitala, w którym będę rodzic na taki ala skrócony kurs szkoły rodzenia. Mam przyjść godz. wcześniej przed następną wizytą 7.11. i mi powie co i jak. Umówimy się do szpitala na zwiedzanie, żeby nie było zaskoczenia jak nadejdzie ta chwila. Z Panią tą rozmawiałam wczoraj o cesarkach na życzenia. Czyli umawiasz się, jedziesz, tną Cię w 38-40 tygodniu i masz dziecko. Nie czekasz na skurcze czy symptomy porodu. No i co się dowiedziałam, ze przynajmniej powinno dojść do jakiejś akcji, bo takie wyjmowanie dzieci "na zimno" jest szkodliwe dla nich. Jakieś pierwsze badania przeprowadzono i takie dzieci podobne są do autystycznych, poza tym mają problemy z oddychaniem. Argumenty myślę wystarczające. A ja mam dwie koleżanki, które na taki poród się zdecydowały.

jeta tak więc 7.11 dostanę listę co trzeba do szpitala. Pani mi powiedziała że nic:nie trzeba ubranek dla dzidzi, no i dla siebie te podstawowe rzeczy. Zobaczymy...

Dziś jadę do szkoły zawieść zwolnienie, no i przy okzaji idę do przychodni rodzinnej. Potem kupić prezent teściowej, bo jutro do nas przyjeżdżają a miała ur. i im. No i zabieram sie za robotę bo muszę przygotować co nieco na jutro - ta wizyta spowodowana jest zbliżającymi się moimi ur.i rozdaniem dyplomu na stomatologii siostrze męża.

Miłego dnia, potem dam Wam znać co w przychodni załatwiłam.

Natala tak przy okazji piosenki dla córeczki, która jest cudna ja znalazłam coś takiego:



też piękna...Może bez jaja,a le pewnie będziemy ja Jankowi śpiewać

Dzień dobry mamusie
Wyspałyście się? Ja kompletnie nie... Najpierw byłam mega zmęczona więc szybko usnęłam, a później jak pierwszy raz siku poszłam tak się rozbudziłam, nie mogłam usnąć, pół nocy się przewracałam na łóżku próbując znaleźć sobie wygodną pozycje do spania, na dodatek jakoś nogi miałam takie 'niespokojne' że ciągle mi było niewygodnie jakkolwiek bym je położyła, chyba z 4 razy siku byłam w nocy, strasznie bolą mnie krzyże, więc ciężko było wstać i położyć się też...aż w końcu usnęłam o 6:30, a o 7 budzik. No myślałam, że zwariuje! Więc wstałam... Wczoraj byliśmy kupić panele do nowej sypialni więc już jakiś to krok do przodu No i zauważyłam, że jak chodze, to się bujam na boki jak kaczuszka...
Pojechaliśmy wieczorem na pizze Po pierwszym kawałku Amelka tak zaczęła się przewalać po brzuszku, że myślałam, że zaraz wyskoczy. Szok! To aż bolało.

JustaAA Ja jakoś od samego początku miałam przeczucie, że córcia i od początku mówiłam do brzuszka Amelka Mój tylko mówił "nie mów tak, co będzie jak będzie chłopak?" ale ja czułam, że to córa i okazało się, że prawda U nas na 100% nam lekarka powiedziała, że córcia, bo jak byliśmy na przedostatniej wizycie to jak tylko zaczęła lekarka robić USG to nasza mała na pierwszy rzut pokazała co ma między nogami Wystawiła pipke na monitor haha

j_kamilka Kurcze, ja na początku też starałam się prowadzić aktywny tryb, też na spacerki chodziliśmy itd, a teraz dla mnie 'spacerek' po galerii w poszukiwaniu wózka to nie lada wyczyn Zaraz mnie krzyże bolą i brzuch twardnieje

Asiula315 Ja się nie moge opanować przed słodyczami... codziennie musze coś słodkiego wszamać

Marta82 Moja teraz tak jest super aktywna, że przy każdym kroku brzuch twardy.

Natala O prosze Następna się skusiła na Lays'y

motylek270 O jak fajnie, że będziecie mieć taki indywidualny skrócony kurs szkoły rodzenia Też bym tak chciała Wow, nie wiedziałam, że aż tak to na dziecko wpływa jak cc robi się przed rozpoczęciem jakiejkolwiek akcji! :O

Lecę do kiosku po gazetke "M jak mama"
Mój wczoraj kupił mi moje ulubione Lays'y Fromage, ale jeszcze ich nie otworzyłam, dzisiaj zamierzam to zrobić po powrocie ze szkoły

Cześć dziewczyny

White tez się nie wyspalam, no i dokładnie jak Ty po siku juz mi przyszło tylko przewracac się z boku na bok i wysluchiwac koncertowego chrapania, intak od 3-6 ale problemy ze snem to nawet przed ciąża miałam , co nie zmienia faktu , ze ledwo na oczy widzę a dzisiaj jeszcze cale dzikie stado gości mam, ależ mi się ich chce

Motylek śliczna kołysanka z położna atez zaczelam wczoraj kombinowac, ze może taka prywatna do porodu sobie wziąć, ale szybko zeszlam na ziemie jak sobie trochę poczytalam, szkoda kasy, trzeba to przeżyć i tyle swoja droga strasznie mi się podejście zmieniło do wielu spraw przez ciąże, jeszcze rok temu bym zapewniała wszystkich , ze zrobię sobie taka cesarke na życzenie, ze mała karmić raczej nie będę bo sztuczne mleczko jest świetne itp. Teraz zrobilabym wszystko żeby mała była zdrowa i szczęśliwa

Spaaac buziaki - deszczowe u nas

Hejo

WhiteBlackberry moja silna wola jednak jest silna- oparłam sie zachciance tzn nie wyslalam mojego do sklepu, a ze znajomi przyjechali z chipsami to juz inna bajka ;P Taaa przeycia ze snem to i ja mam,najpierw usne jak dziecko a potem w nocy jak sie obudze to krece sie z boku na bok,bo niewygodnie, kregosłu boli itd. Hahahaha matka kaczka

JustaAA hahaha ja tez ostanio cigle zaspana chodze i ziewająca Jak sie dorwe do wyrka to tyle

Marta82 chyba wiekszosc z nas placze ogladajac jak sie taka niunia urodzi

motylek270 fajne imie Jsiek mialam Jaska w klasie i fajny chlopak byl

Mam dzis taaakieeeego lenia ze szok.Nic mi sie nie chce.Wczoraj do pozna skrecalismy nowe meble do salonu i jakos po tym taka wyczerpana jestem.A tu caly dom do posprzatania.Ze 3 godziny z głowy. Moj Ł. obrazil sie wczoraj na mnie bo sie smialam z niego i odezwala sie meska duma.Nawet sie dzis nie pozegnal ze mna jak szedl do pracy,w nocy sie odsunal jak tylko mozna.Ciekawe jak dlugo go bedzie trzymac Zastanawiam sie czy w ramach tego obrazania sie w ogole mu obiad ugotowac
Echhh biore sie za te porzadki im wczesniej zaczne tym szybciej bede miec z głowy.

Jej jaka straszna pogoda...ledwo wstałam z łóżka taki ponury ten piątek


Dziewczyny piszecie o chipsach a ja przechodze męczarnie.... tak mi sie chce coś słodkiego, ostatnio szamałam wszystko co w białej czekoladzie i co kokosowe mmmniam a teraz jak te wyniki glugozy wyszły wysokie to zero słodyczy... tak mnie nosi że wzystko mnie denerwuje:(
Wiem że dam rade bo muszę dla mojego maleństwa ale co się wymęczę to szok
A najgorzej przejść w sklepie obok słodyczy ...chyba przestanę chodzić do sklepów


WhiteBlackberry zazdroszczę ja też bym juz chciała wiedzieć na 100% chociaż przyznam sie że te 80% i tak mnie przekonują juz nawet pare ciuszków różowych kupiłam i te maluslie sukieneczki nie idzie im się oprzeć
Śmiechu będzie jak po nastepnym usg lekarz powie że chłopak.... Ale co tam ważne żeby moje maleństwo było zdrowe o niczym innym nie marzę


Ja dziś w nocy tez spać nie mogłam strasznie się wierciłam brzuchol mnie bolał bo Maleństwo strasznie kopało i do tego plecy ten ból jest okropny

White widzisz już takie małe dzieciątko a już wie, co dobre. Pizza...mmmm Sen- kurcze też mam te problemy co Wy- wstaję na siku i mimo ze wracam śpiąca to zaczyna sie akcja przekręcania na łóżku. Póki co plecy mnie nie bolą, ale przekręcanie się jest na tyle uciążliwe że męczy. U mnie faza bezsenności zaczyna się zazwyczaj po 3 i tak do 5.

Byłam u tej położnej- krowa i tyle. Popatrzyła na mnie jakbym sie urwała z jakiejś choinki albo była z innej bajki...Stwierdziła, ze jak wybiorę pediatrę stamtąd to ona będzie moja położną. No więc jej mówię ze to chyba normalne ze jak tam mam rodzinnego to już będę konsekwentna. A ona że po porodzie żebym się do niej odezwała. Uświadomiłam ją więc, że jest coś takiego jak wizyty przed porodem. A ona ze jak jest taka konieczność...nie ma to jak powołanie do zawodu! Chyba znajdę sobie innego lekarza, pogadam z tą babką ze szpitala na ul. Staszica i jak coś to tam się przepiszę! Słuchajcie chyba ta babka- młoda bardzo, pierwszy raz miała do czynienia z ciężarną, która przed porodem orientuje się o opiekę położnej...Witki mi opadły...

motylek, to świetna z niej położna. Ale niestety to co nam się należy od NFZ to trzeba się o to domagać a prawda jest taka, że jak nie dasz w łapkę takiej położnej to one mają wszystko w nosie.

Ta noc to chyba była jakaś wyjątkowa. Też miałam kłopoty ze snem. od 4.30 - 6.30 oczy jak 5 zł, mały kopie jak oszalały, a mi w brzuchu tak burczało, że musiałam wstać, zjeść bułeczkę z masełkiem popić ciepłym mleczkiem i wtedy po kilkudziesięciu minutach oczekiwania na sen mojego synusia zasnęłam.

Ta pogoda to doprowadza mnie powoli do obłędu. wrrrr.... Gdzie ta piękna złota jesień...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Chyba wiem co mogło powodować naszą bezsenność dzisiejszej nocy Dzisiaj ma być pełnia księżyca Nie wiem jak na Was, ale na mnie, mojego, szwagra tak właśnie działa, że spać nie możemy

WhiteB to czuje, że kolejna noc moja będzie przespana

White może tak być. Jak byłam malutka- mama mi opowiadała- jak była pełnia nigdy nie spałam i strasznie płakałam. Moje łóżeczko stało przy oknie a takich dobrodziejstw jak rolety nie było. I pewna Pani mamie powiedziała, zęby na parapecie postawiła naczynie z wodą to się zacznie w niej księżyc przeglądać, a tak przegląda się we mnie. Wiecie, takie starodawne wierzenia, ale jak mama do nich się zastosowała to spałam jak nie to samo dziecko.

Hejka

moofka Nam wczoraj położna na szkole rodzenie powiedziała , że pępka najlepiej nie ruszać chyba że coś się dzieje to octanisept a tak to sam uschnie i odpadnie i nie wiem co o tym myśleć bo może dzięki przemywaniu by szybciej odpadł.

motylek270 My się jeszcze nawet do przychodni nie zapisaliśmy po przeprowadzce która była 2 lata temu więc jeszcze nie wiem co z położną czy pielęgniarką chcemy to załatwić na początku listopada. Fajny ten przyspieszony kurs nasz trwa 10 tyg. więc pewnie nie skończymy chodzić Położna faktycznie nie zaciekawa

JustaAA U nas też była historia z płcią najpierw nam powiedział że na 100% dziewczynka no to my zakupy różowe gadżety a on na następnej wizycie do nam mówi ,, ja powiedziałem że dziewczynka,, ale popatrzył dłużej i faktycznie została dziewczynka ja też od początku się nastawiałam na dziewczynkę i się udało

j_kamilka 12h i do domu ciekawie:) z jednej strony fajnie że długo nie trzymają ale z drugiej ciężko tak od razu wrócić i wszystko samemu robić.

WhiteBlackberry Z tego co czytam chyba wszystkie miałyśmy ciężką noc na zasnełam dopiero o 4 myślałam że szlag mnie trafi jak się kręciłam i co chwile do toalety...

Gosica I tak musisz to obrócić na swoją stronę i jak wróci to ty udawaj obrażoną

Pozdrawiam idę kleić kafelki puki mój mąż ma ochotę

Kristi nam położna kazała przemywać gazikiem a później dokładnie osuszać, w razie jakby coś się działo to też wtedy octanisept. i żebyśmy się nie zdziwili jak kikut odpadnie podczas pielęgnacji ja tą kobietę ubóstwiam, trzęsie całym oddziałem w moim szpitalu która ma rację to nie wiem.... ale swojej bardzo ufam więc będę przemywać.

motylek no niezła babka.... ja jeszcze się nie interesowałam tym tematem ale chyba trzeba już wystartować z szukaniem.

jutro oddaję krew i siuśki do badań a w pon usg jestem baaaardzo ciekawa ile Zośka teraz waży

Hej Dziewczyny!
WhiteBlackberry-współczuję nieprzespanej nocy-ja już nie spię od trzech miesięcy,na początku nie przeszkadzało mi to,bo nie jestem typem śpiocha,ale teraz już mam dość,bez kawy rano ani rusz,przesypiam tak może ok 2,3 godzin łącznie.Nawet makijaż nie ukryje zmęczenia
Moofka,Kristi-tutaj położne radzą,żeby nie moczyć mocno i osuszać dobrze,niczym nie przemywać,to podobno szybko odpada-tak naprawdę to wszystko się ciągle zmienia,jak urodziłam Martynkę osiem lat temu to kazali przemywać gencjaną-pamiętam jak mój mąż po kąpieli przechylił buteleczkę za mocno i zalał całą Martynkę fioletowym płynem(!),prawie cała butelka na brzuchu-pępek odpadł na drugi dzień,ale ile prania było(i Martynka fioletowy brzuch przez tydzień miała)
Co do położnej to tu przychodzą rózne z rejonu,ale prawie codziennie przez jakiś czas.Muszę przyznać,że wszystkie są bardzo miłe.Zresztą oglądacie "porodówkę" to widzicie,że pieszczą się z kobietami-to nie tylko tak w programie-one takie są.