Grudnióweczki 2013 :)

motylek tak w usg lekarz zobaczył że jest owinięta niby t nic złego ale ja już soać nie moge przez to nie wiem czy w takim wypadku nie powinam miec cc zapytam sie jak bede za tydzien na wizycie.

hej Dziewczyny. Mam do Was takie pytania, czy ma któraś z Was takie jakby powolne sączenie wód? bo mi wczoraj się coś wylało takiego jak woda, bezbarwne i bezzapachowe, dziś znów to samo oczywiście do swojego gin nie mogę się dodzwonić... wrrrrrrr! a tak się denerwuje. Mama dzwoniła do swojego i kazał leżeć i obserwować co się dzieje. Bo podobno u kobiet w ciąży się to zdarza... ja zaraz umre chyba...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


kristi wszystko będzie dobrze! tylko nie faszeruj się nowinkami internetowymi, nie mieszaj sobie w głowie niepotrzebnie, skoro lekarz Ci mówi, ze będzie dobrze to tak będzie !

Gosica Ty to masz brzeboje z tym swoim, a ta Antena to chyba spora musi być skoro tyle ją montują

Zmykam na KTG, oczywiście denerwuje się, nie wiem po co ;/

buziaki sobotnie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej Dziewczyny!
WhiteBlackberry-nic poza piersią,ja karmiłam 6 miesięcy i nawet żadnych herbatek nie dawałam(one też zawierają cukier),później doszła woda i tak jej zostało,napojów typu gazowanego nigdy nie piła a soki raczej jako deser od czasu do czasu.
Anitka90-wody mogą się sączyć powoli,podobno w aptece możesz kupić takie papierki,że przykładasz do wkładki i pokazują czy to wody płodowe.

Anitka90 ja też miałam robioną cyto w ciąży, a tak poza tym to i tak robię obowiązkowo raz na rok.

Kristi też bym się pewnie martwiła tą pępowiną, ale na pewno wszystko będzie dobrze

czop to chyba raczej taki mega glut będzie, też słyszałam że w aptekach można kupić jakieś testy żeby sprawdzić czy to rzeczywiście wody płodowe.

Anitka jak się bardzo denerwujesz to może IP?

Kristi najważniejsze to to, żeby się nie denerwować. Wg mnie jak dziecko owinięte jest pępowiną i znajduje się w brzuchu to nic mu nie grozi bo ma tam ograniczone ruchy. Jednak fakt, ze jest owinięte pępowiną może być wskazaniem do cc. Zapytasz lekarza, ale póki co nic się nie lękaj. Musi być dobrze!

anitka90 kup te papierki i będziesz miała pewność co to...Trzymam kciuki żeby to nie było nic strasznego!

zobaczymy co będzie dalej. jak na razie leże w łóżku, jak coś to już szpital wie, że będzie miał taką pacjentkę tylko najgorsze jest to, że mąż w pracy dziś do 22...

jutro pojade po te papierki, bo na takim zadupiu mieszkam, że wszędzie daleko. A nie chce się za bardzo ruszać z tego łóżka. Albo jak mąż w nocy wróci to wyśle go do tej apteki. Przestałam na chwilkę panikować mam nadzieję, że będzie dobrze. Czytałam, ze wody mogą się zacząć sączyć nawet 3 tyg przed porodem

czesc Kobitki Kochane
Wiem długo sie nie odzywałam ale przeprowadzka umie wykonczyc bardzo..jezdzenie tam i spowrotem wiec zostałam na pare dni u rodzicow.

co do mojego synka to wada sie potwierdziła w katowicach,pani dr mnie uspokoiła na tyle ze nie ma dodatkowych wad ktore mogły towazyszyc tej wadzie.
21.11 jade do krakowa do szpitala na wizyte..i tam dowiem sie co jak kiedy i czy mnie zostawia juz w szpitalu. mam juz miec torbe spakowana do szpitala dla siebie tylko bo wszystko do Synka dostane Wszystko.
na usg dr powiedziała ze synek jest troszke mały bo tydzien temu wazył tylko 1777 gr ale miesci sie w normach.
Juz sie stresuje tym krakowem ,powstaje duzo pytan czy dam rade czy sobie poradze.
bo zaraz po porodzie synka zabiora na operacje. i niebedzie czesto moj M przyjezdzał moze raz w tygodniu...bede kompletnie sama boje sie.
Ciezki czas, teraz sie boje aby sie szybko nie zaczeło, wiem tylko ze szyjka mi sie skrociła i jest 2,6....
bo wtedy niewiem co bedzie mam 300 jak nie lepiej km do krakowa..

przepraszam ze sie nie odzywałam ale tez neta nie było wczoraj mi podłaczyli dopiero.
wybaczcie mi.

Domi do jakiego szpitala do krakowa?

Hej;) ja tez sie dawno nie odzywalam, ale ciezko u mnie z wena na pisanie bylo:)
U mnie ciaza wg mnie przebiega prawidlowo, mieszkam w Norwegii wiec tutaj jest zupelnie inne podjescie, ostatnie USG mialam w 28 tyg i od tamtej pory zyje w nieswiadomosci hehe slysze tylko na spotkaniach z lekarzem rodzinnym serduszko Maluszka i wszystko z nim dobrze podobno jest ulozony glowka do dolu, tak mi wymacala Pani Doktor...
Maly nie daje o sobie zapomniec, bardzo czesto mnie kopie, czasami naprawde boli! ;/ no ale najwazniejsze ze jest ruchliwy
Strszanie meczy mnie zgaga, ale staram sie unikac tabletek, bo co za duzo to nie zdrowo, probuje rumianku, miety, gumy mietowej, mleka itd ... Tylko juz 3 razy mi sie zdarzyla taka zgaga, ze skonczyla sie wizyta w ubikacji
Torbe juz mam spakowana, ale mam w niej tylko rzeczy dla Maluszka na wyjscie i kosmetyki dla siebie i dres, bo w szpitalu wszystko zapewniaja, nawet sama na sali bede jak nie bedzie komplikacji.
A co do samopoczucia to juz zaczely mi sie bole "miesiaczkowe" i czasem jak Maly sie przekreca to mnie boli, jak przy porzadnej miesiaczce... no ale to podobno normalne:)
Co do wagi to przytylam 17kg, pewnie jeszcze ze 2-3kg mi dojdzie. W nocy wstaje kilka razy, srednio co 1,5-2 godz. Takze Moj organizm przygotowuje sie na nocne pogaduszki Z SYnkiem
Juz niedlugo bedziemy chwalic sie zdjeciami Maluszkow! Trzymam za Nas kciuki!
A co do Mezow to ja na swojego nie moge narzekac, bardzo mi pomaga, spelnia wszystkie moje prosby itd - naprawde zloty chlopak! Czasami mi glupio ze o cos sie go czepiam no ale to hormony!

anitka Krakow ul kopernika

DoMI już myślałam, że zobaczymy się na porodówce tam gdzie ja bedę rodzić (na ujastku) właśnie mają odpowiednią opiekę dla dziecka jak się dzieję coś niedobrego

Siemka mamusie

anitka90 No nie!
Przecież lewo sie październik zaczął! Nie straszcie dzieczyny
Mam nadzieje, że doczekasz chociaż do 37 tygodnia. Daj koniecznie znać co Ci powiedział lekarz gdyby coś się działo np. pojechalabyś do szpitala. No i kup rzeczywiście te papierki.

Gosica No to nieźle... z deszczu pod rynne.
Ale niech ma za swoje! Może to go czegoś nauczy i będzie słowny

DoMI* Trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej! Nie stresuj się przede wszystkim, choć wiem, że to nie łatwe.
Będzie dobrze!

My dzisiaj zmykamy na urodziny babci mojego. Żeby tak mi się chciało jak mi się nie chce... źle się czuje i nie mam ochoty ani sił już przesiadywać na rodzinnych imprezkach.
Na dodatek nie mogę siedzieć, bo wtedy mała główką strasznie między żebra się pcha i boli niesamowicie...wyginam się żeby przybrać dogodną pozycje, ale się nie da...