Grudnióweczki 2013 :)

hej baardzo dawno tu nie zagladalam ojjj az mi wstyd
Oliwia juz za 8 dni bedzie miec 2 miesiace. j_kamilka ty waga sie nie przejmuj, moja jak miala 1,5 miesiaca to wazyla 6 kg ale lekarz nic nie mowil a ze karmie tylko piersia na zadanie to mowi ze nie da sie przekarmic dziecka. Jest pucka z niej taka kochana i juz ciezkawa.
Niestety nie mialam czasu na nic, okazalo sie ze Oliwka ma egzeme, czyli atopowe zapalenie skory, ojejku ile my sie meczymy zeby wszystko bylo cacy, przy takiej skorze to pielegnacja zajmuje duzo czasu ale twarz i glowe czesto ma w krosteczkach Bardzo sie tym zestresowalismy lekarz mowi ze bedzie przechodzic i pojawiac sie i tak moze trwac to do 5 roku zycia. Bardzo mi szkoda tej mojej niuni bo chce sie drapac bo ja swedzi a my jej raczki w kocyk wkladamy zeby nie miala mozliwosci no i placz jest:( echh takie cholerstwo nie powinno lapac takie maluszki:(
pozdrawiam zas mamusie i usciski dla dzieciaczkow postaram sie zagladac i pisac w miare mozliwosci

Kristi pneumokoki w zastrzyku, tylko rota doustnie. na meningokoki planujemy zaszczepić później.

Winka szkoda że Wasz maluszek musi się z tym męczyć....

Zośka też lada dzień kończy 2 miesiące, ale ten czas zleciał cały czas nam ładnie śpi - najpierw 7h a później po szybkim jedzeniu jeszcze dosypia 3h. to już weszło jej na stałe do programu a jak widzę ile ona rzeczy już umie to mi szczęka opada zabawki codziennie idą w ruch, zamówiłam jej matę edukacyjną. na brzuchu dzielnie podnosi główkę i trzeba jej uważnie pilnować bo parę razy udało jej się już przekręcić na plecki. a tatuś uwielbia po powrocie z pracy pogłużyć sobie z dzieckiem, nie wiem które wtedy śmieszniejsze dźwięki z siebie wydaje

Hej.

Dziewczyny jak tak czytam o tym ze Wasze Maluszki wpadły w rutynę ze spaniem to mnie zazdrość zżera Nasz Mały ani Myśli dłużej w nocy spać 4 godziny to jest szczyt jego możliwośći.W dzień też spaniem nie grzeszy,ale to zalezy od dnia.I tez ma takie dni marudy i to one przewazaja. Chyba jest nierefolmowalny

Ja w trakcie wojny z mezem.Wczoraj zesmy sie poklocili ze hoho.Bo zostawia swoje rzeczy badz gdzie zamiast schowac do szafy.I od tego sie zaczelo.Potem oczywiscie wpadlam w furie bo glupio gadal, zwyzywalam dziada i ciche dni. A do tego krolewicz wczoraj caly dzien spedzil w lozku pod kolderka przed telewizorem,bo biadactwo przeziebilo sie.I nawet dzieckiem sie nie zająl,a jak juz to tylko chwilke i nieudolnie bo "nie chcial go zarazic" A to ze ja jestem przeziebiona rowzniez i tez sie zle czulam i tez moglam malego zarazicjuz go nie interesowalo.Telewizor byl wazniejszy.Zgrywa dobrego tatusia przy ludziach a w domu sobie z dzieckiem poradzic nie umie i chyba za bardzo nie chce.Palant jeden.Juz ja mu umile tą "chorobe"

A my w week zaliczyliśmy pierwszy wyjazd do dziadków. Jaś był nieco zestresowany i objawiło sie to jego płaczem i niespokojnym snem w nocy. Ależ frajdę mieli dziadkowie i prababcia. Mna zmianę siedzieli i opiekowali sie wnukiem. Dziadek jest ogromnym patriotą i jak już zyskał wprawę w trzymaniu na rękach Jaśka to go usypiał pieśniami patriotycznymi. Mój synek jest mocno do tego właśnie dziadka podobny. Moze pójdzie w jego ślady i politykiem zostanie. W rodzinie męża co drugie pokolenie ma związki z polityką lokalną. No i wypada na synka teraz.

Gosica nie przejmuj sie tym spaniem. Moj Jaś mimo że na mm to tez śpi jak mu sie uda. Najwięcej to 6 godzin przespał, ale było to raz. Ja sie już przyzwyczaiłam. Standardowo to co 4 godziny i to z zegarkiem w ręku się budzi. W dzień też jest często marudny, ale taka jego uroda. Najfajniej jest rano, po obudzeniu. Nawet mogę zjeść spokojnie śniadanie, bo synek rozmawia z pozytywką, ale tak głośno i radośnie że juz nie jeden filmik o tym powstał w domu;)

moofka ja też już maę edukacyjna zamówiłam. A Jaskowi przekręcanie z placków na bok, czy brzuszek zdarzyło sie kilka razy. Poza tym on sie niesamowicie przemieszcza. Normalnie pełza po twardym łóżku. Już nie mogę sie doczekać co to bedzie jak dostaniemy te matę.

Wiecie co ogarnął mnie zakupowy szał. I wcale nie myśle tu o rzeczach dla siebie. Frajdę robia mi zakupy dla synka. Mam już 68, prawie 74, sporo 80 ubranek. Takie świetne obecnie są wyprzedaże że nie mogę sobie odmówić. Nawet meżulka udało mi sie amówić i w tym tygodniu znów wypadamy na shopping.

Motylek270 no wlasnie tez tak mysle ze taka Szymka uroda iz spanie nie jest jego ulubionym zajeciem u nas przewaznie w nocy sie co 3 godz budzi czasem zdarzy sie wiecej trzeba przetrwac to

Dziewczyny ja tez mate malemu zamowiłam i jeszcze mu chcemy kupic bujaczek-lezaczek taki do 18 kg z pozytywka,wibracja itd.Sama mam chyba z tego kupowania najwieksza radoche

O i w sobote bylismy zaklepac termin chrzcin.Robimy w lokalu bo najblizsza rodzina to ok 30 osob i w domu sie nie oplaca robic jak tak obliczylismy,tym bardziej ze po znajomosci dostalismy fajna cene z duuuzym rabatem tak wiec 22 marca sie imprezujemy jescze tylko z czarna mafią yyy tj.ksiedzem musimy dogadac sie bo w naszej parafi pleban jest durny i ma swoje widzi mi sie,a my chcemy chrzcic w sobote,wiec beda problemy,bo on niechetny na takie rzeczy kiedy indziej niz w niedziele.Ale łaski nie robi,jak bedzie pyskował to ochrzcze malego w mojej dawnej parafii,to nie daleko,kilka km,a problemow nikt nie stwarza

Gosica patelnią w łeb męża Zośka ma taki bujaczek i jest baaaardzo zadowolona. jak jej powieszę na pałąku ulubionego słonia to sobie kopsa w niego nogami i nie ma dziecka na jakiś czas

motylek ja też mam nakupowanych trochę ciuszków na zapas bo akurat promocje były zaraz się biorę za przegląd szafki Zośkowej bo plączą się tam za małe już rzeczy i bałagan jest i nie ogarniam co by wypadało kupić na następny rozmiar a co już mamy a dzisiaj w lidlu jakieś niemowlęce ciuchy to może podjedziemy coś zgarnąć

brzuszki i rowerek zaliczone, teraz maseczka na buzię i do ciuchów!

Hej Mamuśki!

My już matę mamy i jestem bardzo zadowolona-Jasiek leży na niej nawet godzinę,ale jak narazie najbardziej lubi karuzelkę-szczerzy dziąsła do niej non stop.Karuzelka ma muzyczkę i nauczyłam go,że jak jest pora drzemki to włączam Bacha-odpływa momentalnie.

Gosica-mój też był ostatnio podziębiony no i oczywiście też dziecka "nie chciał" zarazić,a ja na to,że w jednym domu mieszka i jak ma być chory to będzie...
Nasz Jasiek też budzi się w nocy co ok 3 godziny(czasem częściej) a ja wstaję o 6, więc niewiele czasu na sen.Martynka w jego wieku przesypiala całą noc już.
Motylek-ja też ostatnio poszalałam na przecenach,dużo kupiłam na 3-6 miesięcy,bo mi brakowało.Uwielbiam zakupy dla dzieci-człowiek sobie odmówi,ale dziecku zawsze cos

Witam i ja
Aż nie dowierzam jak czytam że Wasze maluszki już umieją się przekręcić z brzuszka na plecki, a do tego tak grzecznie się zabawiają. Moja niunia ani myśli aby poleżeć na brzuszku, kładę ją dosłownie na minutkę i to z krzykiem bo się bardzo księżniczce nie podoba. Matę już mamy, bujaczek też ale z niczego nie korzystamy bo jak na razie Lilce się nie podoba , najlepiej u mamy na rączkach, lub na przewijaku z gołą pupą
Wczoraj byłam z małą na sesji zdjęciowej, niestety nie udało się zrobić wszystkiego co było w planach, ale p. fotograf mówiła że fajne zdjęcia wyszły, zobaczymy jakie będą tego efekty, jak odbierzemy fotki.

Hej laseczki

Standardowo czytam Was na bieżącą ale czasu brak na pisanie
Mamy zaostrzenie kolek i normalnie już ręce załamuje z bezradności
Zresztą nie wiem czy to kolki czy coś z brzuszkiem się dzieje, bo oprócz wieczornych napadów gdzie mała strasznie się napina do tego stopnia, ze robi takiego rogalika i aż mostek mi czasami robi,do tego strasznie krzyczy dosłownie wisk niewyobrażalny no i w dzień też czasami się zdarza, ze zaczyna mi strasznie krzyczeć i się napina ech już nie wiem jak jej pomóc, czasami siedzę ona wiszczy wniebogłosy a mi łzy jak grochy spływają tak mi jej szkoda Dziś mam zamiar zastosować WINDI może to jej ulży, jak nie to chyba lekarza będziemy musieli zaliczyć. Do tego kupki nie może zrobić już 2 dzień nie robiła i te cholerne gazy jej się zbierają ech.

Kristi- pisałaś, że podajesz herbatkę na trawienie a podajesz ją przed karmieniem czy po ? czy po prostu w ciąg dnia między karmieniami?

Piałyście też, że Wasze maluszki nie dają się położyć na łóżku bo od razu krzyk jest, my od jakiegoś czasu przechodzimy przez to samo Na rękach się uspokaja raz dwa jak nie ma napadu, bo wtedy nic jej nie pomaga ech.

Winka_ - masz rację, że takie maluszki nie powinny tak cierpieć a to wszystko się ich czepia, biedactwa nasze

Gosica - pociesze Cię mojej znowu się odmienilo i teraz z powrotem budzi się w nocy co 3-4h także długo się nie nacieszyłam tym nocnym spaniem. Co do męża kup mu maseczkę na buzie i problem z głowy, ze maluszka zarazi, jak tak robiłam i malutka się nie zaraziła od taty:) Wow ale duże chrzciny wyprawiacie My też mamy już termin na 9 grudnia akurat Iga będzie miała 3m-e, ale my robimy w domu bo tylko 10osób będzie.

Zazdroszczę Wam tych zakupów my niestety nadal nasz domek wykańczamy i z kasa krucho ale coś za coś

Trzymajcie się dzielne mamuśki

Gosica moofka ja też mam taki leżaczek-bujaczek i jak nie mam siły nosić Jaśka to go wkładam do niego i bujam. Np teraz pisząc do Was bujam go nogą i bardzo mu sie to ogólnie podoba.Normalnie w takim bujaczku mi zasypia. Tylko myślę czy to dla niego zdrowe???

Gosica my sie chrzcimy 22 lutego i imprezę organizuja nam rodzice.Dziś przyszedł mi strój na chrzest. Garnitur i kurteczka. Kupiłam mu coś takiego: www.tulisiowo.pl/ubranka-dla-chlopcow/47...et-zimowy-oskar.html w kolorze beżowym. Teraz śpi, więc nie mam szansy zmierzyć, ale prezentuje sie bardzo elegancko. Wiec Gosica sklep sprawdzony mozesz zamawiać
A ja dzis uprałam ubrania w rozmiarze 68, bo zapinam dziś Jasiowi śpiochy a one jakoś opornie sie naciągają. Ale chłop rośnie. No z 3070g na 5500g przybrał w 2 miesiące i tydzień...Rośnie!

Agacior daje jej jak chce pic miewdzy karmieniami.

z bujaczkiem to ja zamowilam taki z hustawka i juz nie moge sie doczekac az przyjdzie:)

minisia moja tez sie nie przewraca jeszcze i nie lubi na brzuchu lezec;p choziaz ostatnio nawet na chwile zasnela ale pozniej oczywiście krzyk.

Dziewczyny u mnie wiosna 12 stopni ślicznie jest już zaliczyłyśmy spacerek:)

monisia ja Zośkę od samego początku kładłam na brzuszku codziennie na trochę to może się przyzwyczaiła. czasami też jest niezadowolona i trochę pokrzyczy no ale mówię jej wtedy "ćwicz kochana" i nie ma to tamto a jak już podniesie główkę to żadnego płaczu nie ma tylko podziwia widoki z nowej perspektywy a często przy okazji jeszcze odbeknie albo puści bąka

motylek ale pod jakim kątem się zastanawiasz czy zdrowe? ja Zośkę codziennie na trochę wsadzam w tego bujaka ale nie odpalam żadnych wibracji i tylko czasami pohuśtam, zazwyczaj po prostu sobie w nim siedzi i się sama bawi, a jak mocniej się gibnie to sama się zahuśta

moofka no myślę czy to zdrowe dla jego kręgosłupa. Jak np. w nim śpi. Ja też Jasia kładę na brzuchu i początkowo rzeczywiście płakał, ale już się przyzwyczał i nawet w dzień tak sypia.

To ja tylko na szybko. My z karuzelą zrobiliśmy taki myk, że puszczamy, gasimy w pokoju światło, a pod karuzelą zapalamy małą lampeczkę, tak żeby rzucała cień zwierzątek na sufit. Olcia zauroczona. Też mamy Bacha w karuzeli, ale częściej puszczamy jakiś wodospad lub ptaszki z youtube'a. Polecam!
Tymczasem lecimy do ortopedy!

PS Kiedyś któraś z was pisała, że wszystko zaczęło się od lepienia uszek, a u nas od jednego zdjęcia, po którym tak się śmiałam, że dostałam skurczy. Ale czy naprawdę jest taki śmieszny? Chyba nie aż tak bardzo... Oto on:

Ja też tylko na chwilę, Gosica to ja zazdroszczę tobie bo nasz Kuba jak zje po kąpieli (tak koło 20) to śpi 4 godziny. Później co 2 godz się już budzi W dzień przeważnie co godzina domaga się jedzenia, czy z piersi czy z butelki. Jedynie po spacerze troszkę dłużej pośpi. W tym tygodniu mam męża w domu, to w nocy wstaje jak butelka idzie w ruch. W dzień też mi pomaga, ale od przyszłego tygodnia dalej w delegacje jedzie