Grudnióweczki 2013 :)

Gosica- no dzisiaj za bardzo efektow kleiku nie bylo, bo Maly nie chcial jesc za bardzo wieczorem, ciagle sie usmiechal i gugal, zjadl z 80ml i odlozylam go do lozeczka, zasnal sam, a obudzil sie po 5 godzinach, no ale to wina tego ze malo zjadl, zobaczymy dzisiaj wieczorem:)

A jesli chodzi o rodzenstwo, to ja chce miec 2-3 lata roznicy, kolezanka teraz urodzila drugie rok po roku, oj ciezko ma...:/

Natala dziękuję za życzenia.
Co do łapania za nóżki to dosłownie umiejętność od kilku dni. Na początku byłam przerażona bo Lilcia zaczęła strasznie stękać i próbowała tak jakby chciała podnieść się aby usiąść. Myślałam że brzuszek ja boli i tak dlatego stęka. Później zaczęła łapać się za kolanka, łydki aż dosięgła stópek. Cała nowa umiejętność pojawiła się chyba w dwa dni, bo wcześniej nie zaobserwowałam aby tak robiła. Pani od rehabilitacji mówiła że to bardzo wcześnie i większość dzieci jeszcze nie robi tego. A zabawki to czasem ją interesują, łapie i wkłada oczywiście do buzi, a innym razem mogłoby ich nie być bo ma je prosto gdzieś.
Daj znać jak będzie sprawował się kubeczek.

Natala mój mały też jeszcze nie wyciąga rączek po zabawki, pewnie wkrótce przyjdzie ich czas też ja to cały czas mówię, że mały to jedynak będzie, choć zawsze chciałam dwójkę dzieciaczków, a mojemu mężowi to w ogóle marzy się minimum trójka :0 na razie nie ma mowy, może za jakiś czas zmienię zdanie. Przez tą nietolerancję laktozy przez 2 miesiące w kość nieźle dostaliśmy, a i sam poród był nie łatwy i pobyt w szpitalu za długi. Jaki kubeczek kupiłaś? Ja na razie wodę podaje małemu w butli, ale może faktycznie czas przejść na kubeczek

paulainka nam się marzył bliźniaki, ale teraz wiem, że opieka nad dwójką to musi być jakaś masakra!

A u nas dzisiaj drugi dzień paskudnej deszczowej pogody i siedzimy w domu. Mogłoby się jutro poprawić bo już się przyzwyczaiłam do codziennych spacerków z małym

Anitka90 ooo to w takim razie spróbuje Szymka napoić takim soczkiem My właśnie z spaceru wróciliśmy,krótki był bo wiatr zimny u nas i nie chce małego przeziębić.

Paulianka Szymek tez ma czasem takie odchyły że raz zje naprawdę dużo a raz znowu odrobinkę. Ale też mu chyba zacznę wprowadzać ten kleik jak skończy 3 mies bo ten bebilon pepti nie jest zbyt syty i co 3 godz mamy karmienie,w nocy tez,wiec może ten dosypany kleik by bo bardziej nasycił

Moniasia100100 u nas mały tez się tak podnosi jak do siadania więc może nabędzię niedługo tą nową umiejętność

hej

Mam pytanie czy dajecie zwykłe jabłko czy takie słoiczkowe ? też chciałam dać mojemu bo kupy są co 3 -4 dni ale mój mąż się naczytał i jak jest napisane że po 4 to po 4 miesiącu i jak mu oczymś mówię to patrzy na mnie jak na wariatkę też myśle żeby kleiku dodawać do bebilon pepti może będzie smaczniejszy ale zupełnie nie wiem ile na początek dziś kończymy 3 miesiące w dzień mały domaga się jedzenia co 2,5-3 godziny a o 18.00 robi awanturę jak nie pójdzie spać i śpi do rana długa przerwa i dla tego myślałam żeby chociaż na noc dać mu z kleikiem

hej kobietki

Iwona ja przecieram jabłko i na siteczko a ten sok co z niego wyleci daje małemu, jeszcze łyżeczką uciskam to jabłko, żeby trochę tego przetartego jabłka znalazło się w soczku. Podawałam to Kamilkowi od 2,5 mies. Mój M tez się ściśle trzyma tego co od kiedy, ale wie doskonale, że ja jak sobie pomyśle czy powiem to tak zrobię więc już się nie odzywa.

jeszcze dwa tyg i podam Kamilkowi kaszkę, w końcu będzie coś nowego

Wczoraj poszalałam z mamcią na zakupach, takie wyrwanie się z domu to cudowna rzecz aż później nabrałam ochoty na przytulanki

u nas znów beznadziejna pogoda, leje, wieje i szaro... wiec nici ze spacerku

hej laski

Mała82 bylismy wczoraj w Matarni, otworzyli tam Super-Pharm, i pieluszki Pampers 70 szt kupiłam za 34,99 Emolim do kąpieli za 9,99, i dużo innych fajnych promocji więc warto podjechać kubeczek/ butelke w zasadzie kupiłam taką allegro.pl/butelka-240ml-smoczek-3-m-tom...bpa-i4040961658.html Marysia zachwycona

Anitka90 planujemy Zakopane, albo okolice, po drodze może przystanek w Krakowie a wyjeżdżamy na początku lipca, chyba, ze uda nam się kupić mieszkanko to urlop wykorzystamy na wprowadzę

Dziewczyny od jutra wiosna ! nie tylko astronomiczna ale niby i w pogodzie
muszę pochwalić moje dziecię, pierwsza przespana noc od 20 30 do 6 ale była wykończona zakupami... naszło mnie na bigos więc biorę się do roboty. Miłego dnia !

Iwona23 jejku kiedy mój będzie przesypiał całą noc dzisiaj pobudka na karmienie o 2 i potem po 4. A potem jeszcze udało nam się pospać do 7, czyste szaleństwo normalnie

Natala widziałam, że mają tą promocję, ale my w Lidlu już kupiliśmy 162szt za 88zł. A na Matarni Superpharm już jest dawno A myślałam, że taki typowy kubek niekapek kupiłaś, ja o takim myślę, patrzyłam na Lovi 360. W Zakopanym dawno nie byłam, chyba w czasie studiów ostatnio. Stąd to musi być niezła wyprawa w góry Ile godzin planujecie jechać? Super, że i Twoja mała ma za sobą przespaną nockę, ciekawe kiedy i nas to czeka.

A naszego Filipa strasznie gazy męczą, budzi się w nocy z płaczem. Płacze co jakiś czas przez sen i podkurcza nóżki. Szkoda mi go bo tak się męczy Wszyscy mi mówią, że jak mały skończy 3-4 miesiące to wszystko minie, więc już niedługo niby. No zobaczymy.

U nas niebo zachmurzone, ale jak nie będzie padało to wybieramy się na spacer popołudniu. Dwa dni w domu siedzieliśmy i już nam brakuje tych spacerków

Miłego dnia

Mala82 balony były na wejściu , ludzi masa wiec myslalam,ze jakieś otwarcie no wyprawa spora, ale autem i z przystankiem / noclegiem gdzieś po drodze. 2 lata temu jak wybralismy się pociągiem to zeszło nam ... 16 h w podroży , teraz samochodem to mam nadzieje, ze lepiej pójdzie. A takie typowe niekapki nie sa od 6+ ? Mi tez wszyscy powtarzali, ze po tych 3 miesiącach to dziecko się zmienia diametralnie, póki co nie widzę zbyt wielu zmian , no może poza ta dzisiejsza nocka ale to pewnie przypadek, jutro wróci wszystko do normy, czyli pobudka ok 2-3 później 6-7 i koniec spania

Natala te nasze dzieciaczki miały wspaniałą noc mój spał od 21 do 8! szok normalnie!
Ja 30 czerwca jade do Kołobrzegu. W tamtym roku podróż z Kalwarii do Kołobrzegu zajęła nam 10 godzin, czyli do Zakopanego musisz liczyc z 12, a do Krakowa 10 To czekają nas długie wyprawy w wakacje, na drugie końce Polski Ale Kraków polecam Dużo galerii handlowych

My planujemy trochę dalsze wakacje ale za to krócej w trasie będziemy bo samolotem Jeszcze dokładnie nie wiem dokąd, na razie o Hiszpanii myślę, ale zobaczymy gdzie nas poniesie. Nie chcemy za daleko na pierwsza podróż małego zabierać więc wchodzi w grę jeszcze Chorwacja czy Bułgaria albo Włochy, Cypr. Im bliżej wakacji będzie to poczytam gdzie najlepiej z takim malcem się wybrać. Planujemy jechać tak wrzesień-październik żeby tłumów turystów i upałów już nie było

iwona te kupki są u Was takie zbite, czy raczej konststencja jest miękka i żółtawa? Pytam bo u nas znowu z kupami problem chyba leki przestały działać i mała nie może się załatwić dziś już 6 dzień i pewnie jak czopka nie damy to się nie załatwi sama. Pytaliśmy pediatrę o rozszeżenie diety i mówi aby w żadnym wypadku nie dawać kleiku jeżeli są jakieś problemy z kupką, bo to może jeszcze bardziej pogłębić ten stan. Ja mam podawać warzywka , i owoce, na stronie hippa jest wszystko fajnie opisane które ze słoiczków można podawać i jakie na mieć działanie na stolec, czy rozluźniające, czy też zestalające. Z tym jedzeniem co 2,5 godz co piszesz to moja Lilcia po moim mleku też tak się dopomina nawet i co 2 godz.

ANITKA U mnie tez pogoda okropna, wieje pada, i nawet z łóżka nie chce się wychodzić

Natala oby ta wiosna do nas już zawitała na dobre

I jeszcze przy poszerzaniu diety lekarz ostatnio mówił mi aby od 5 miesiąca podawać pół łyżeczki glutenu raz dziennie do posiłku, przez miesiąc , a dopiero w 6 miesiącu wprowadzać kleik glutenowy.
Gdyby ktoś był chętny to mam taką rozpiskę mogłabym wkleić

Monisia to wklej ta rozpiske
Mojemu lyzeczka kleiku nie pomaga, jak narazie to szybciej sie budzi na jedzenie;)

Moj ciagle chce siedziec,tylko taka pozycja go zadowala

monisia100100 u nas kupy są luźne mały nie ma żadnego problemu żeby zrobić robi przez sen tak że czasem nawet nie wiem kiedy są zielonkawo żółte ale takie mogą być po tym beblonie pepti jedyny problem to taki że robi co 3-4-5 dni ale brzuszek mięki nie ma żadnego stękania itp

Hej

No i wykrakałam- Szymek ma katar.Na szczęście nie wielki,wiec mam nadzieję że uda nam się go zwalczyć i tylko na tym się skończy.Tym bardziej że w naszych stronach buszuje wirus który wywołał już epidemię zapalenie płuc u takich małych maluszków-szpitale przepełnione nie wyrabiały i odsyłały dzieci do innych miast taka masakra.Koleżanka się chciała dostać do lekarza z 2 mies córeczką prywatnie nawet miejsc nie było,tyle dzieci chorych.Poszła na nfz bo jakoś się dostała i nasz miejscowy "specjalista" powiedział że jest ok,kaszel od kataru.Poszła w ten sam dzień prywatnie bo w końcu się dostała i od razu skierowali ją do szpitala bo dziecko ma zapalenie oskrzeli.Tak się konował wyznał.A jak ja szczepiła to w uszka nie popatrzyła za kilka dni mała miała zapalenie ucha,jak by tak już się infekcja rozwijała i zaszczepili by dziecko to tragedia gotowa.
Dlatego powiedziałam mężowi,że jak będziemy szczepić Szymka(bo do tej pory nie otrzymał drugiej dawki szczepionek przez te choroby) To pójdę prywatnie go przebadać czy można go szczepić bo tym naszym miejscowym doktorom nie wierzę.
Poza tym mój Ł. szuka nowej pracy.Ten debil jego szef wydłużył im pracę w soboty plus dołożył pracę w niedzielę,oczywiście za te same pieniądze,za te dni będzie wolne.Tak się wkurzyliśmy,że wertujemy oferty i już z jednym facetem gadał,może coś z tego będzie bo przecież dziecko zapomni że ojca ma jak Ł. będzie tak pracował.
Jutro idę się fryzurować,walnę kolor bo na chrzcinach trzeba się prezentować Strój zakupiłam ostatnio została kosmetyka
A co do wakacji to pewnie nigdzie nie pojedziemy,z kasą krucho a tym bardziej mamy 2 wesela ,teraz w maju komunia mojego chrześniaka i nic nie odłożymy