- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- motylek270
- Wylogowany
- rozmowna
My dzis byliśmy na szcepieniu i zważyli nam i zmierzyli Jana. Waży 7300g i mierzy 63cm. Obwód główki i klatki piersiowej to 42cm. Wszystko w normie. Dobrze sie rozwija, ale Pani Doktor stwierdziła że o 0,5kg za gruby, a przecież dużo nie je. Zajrzała do buzi i potwierdziła, ze synkowi rośną ząbki. Tyle że w same prześwity nic nie znaczą bo mogą sie dwa miesiące wyżynać.
W sobotę byliśmy sami w domu i Jan był tak dla mamy dobry, zę pozwolił mi uprać dywan. On siedział w bujaczku, a ja szczotą tarłam dywan. No i uprany! Coraz bliżej święta. U nas też ten sen gorszy w nocy. Już było fajnie, a teraz znów się budzi w nocy z 2-3razy. I tylko 2 razy je,a ten trzeci raz to wybudzanie z powodu doskwierającego noska.
Podajemy kolejne dania. Była już marchew, marchew z ziemniakiem. Teraz jest brokuł. Tak po 3 dni każde danie i fajnie je Jan toleruje. Kupka sie też unormowała. Raz na dobę jest. jak był na samym mleku to czasem czekaliśmy po 2-3dni. Próbowałam dodawać u też kleik bezglutenowy do mleka, ale mu nie smakuje. Jak normalnie zjada mleko w 10-15 minut to męczył się 45min i ja też.
Kristi no to mamy takei same leżaczki-bujaczki. Teraz wybieram kojec. Najwyższy już czas, bo Jan z przewracaniem szaleje. Robi okrążenia na brzuchu o 360stopni, z maty spełza. To jego pełzanie jest niesamowite.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulainka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 261
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
My tez po szczepieniu i tak jak wczesniej mała strasznie to przeżyła nie dość , ze płakała strasznie przy wkłuciu to jak wrocilismy do domu dalej płacz po 2 h skończyło się na czopku , pol godziny po podaniu i malej drzemce dziecko wróciło do żywych . nasz wynik to 6 400 kg. 50 centyl czyli idealnie obwody - główka 39 cm, klatka 40 cm
Monisia dzisiaj Pani doktor mi mówiła, ze to nagle ulewanie może być spowodowane tym, ze nasze maluszki juz się szykują do siadania - tak śmiesznie podnoszą głowę, przez co gniota sobie żołądek. W najbliższym czasie ma wszystko wrócić do normy, u nas na szczęście niewiele się ulewa.
Jeta śliczny ząbek ! My tez chcemy
Motylek, to czekany na drugiego forumowego ząbka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
- Wylogowany
- rozmowna
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
No się dzieją cyrki z wpisami... ciekawe co jest grane.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Iwona czekamy na fotki!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Często też nie mogę wejść nawet na stronę, nie ładuje mi wcale, albo błąd wyskakuje!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Właśnie też się zastanawiałam czy to tylko u mnie czy wszędzie coś się dzieje że zniknęły..
Niestety nie odpisze na Wasze posty bo czytałam je tylko pobieżnie o byłam u rodziców przez tydzień a tam nie ma dostępu do neta...
Opowiem tylko co u nas otóż w niedzielę na święta mieliśmy chrzciny Martynka super zniosła kościół było w sumie 7 chrztów a tylko ona nie płakała w ogóle Za to jak wróciliśmy do domu to wypieła się na gości bo poszła spać i wstała po 16
Jeszcze nie widać u nas ząbków tylko coś na górze takie 2 kuleczki jakby ale moja mama mówi że to te oczne zęby i dlatego tak będzie a wyjdą jako ostatnie. Martynka cały czas prwie trzyma rączki w buzi i wszystko co tylko weźmie do rąk. Na brzuch się jeszcze sama nie przewraca tylko na boczku sobie leży.
A mnie złapało jakieś parszywe choróbsko cały nos zatkany i mówić nie mogę...
Teraz już będę na bieżąco O ile znowu posty nie będą znikać
Pozdrawiam mamuśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
No faktycznie,posty zniknęły.Z tego co pamiętam to Monisia100100 pochwaliła się ząbkiem-gratulacje!!!
Mała82-Ty pytałaś jak długo piersią...Otóż ja tak samo jak Moofka-zależy jak pójdzie z rozszerzaniem diety.tzn. plan jest taki: Jasiek kończy 6 miesięcy to zaczynam wprowadzać warzywka najpierw,potem owocki,jak skończy 7 miesięcy i wszystko będzie ok to powoli kończę karierę z karmieniem piersią.W sumie od 8 miesiąca planuję mieć go na modyfikowanym.
Teraz podaję gluten i zakupiłam kubek niekapek od 4 mieś.,ściągam do niego mleko i raz dziennie podaję w niekapku-całkiem nieźle nam idzie-wczoraj wypił 40 ml przez niekapek.Ostatnio wyczytałam,że jak przestajemy karmić dziecko piersią to nie ma sensu przechodzić na butelkę ze smoczkiem tylko odrazu na niekapek. I jeszcze gdzieś czytałam,że łatwiej nauczyć 4 mieś. pić przez niekapek niż 6 mieś. i faktycznie jak przxypominam sobie naukę Martynki jak miała 7 mieś a teraz Jaska to niebo a ziemia.
Anitka90,Iwona23-współczuję teściowych.Ale przede wszystkim ścigajcie mężów,że mają zawsze stać u Waszych boków.
Kristi-super,że chrzciny się udały.Czekamy na fotki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
Czytałam wczoraj co pisałyście ale nie chciało mi się stukać na telefonie a dzisiaj już nie ma wpisów i nie pamiętam co miałam odpisać
mała82 chyba Ty pytałaś o kaszkę - Zośka dostaje albo przed albo po spacerze, zależy jaki ma humor i dajemy jej zanim zrobi sie mega głodna bo trochę schodzi to karmienie łyżeczką i nie chcemy żeby się złościła. Za pierwszym razem mało zjadła ale wczoraj już super jej poszło i radoche miała, na widok zbliżającej się łyżeczki otwierała buzię i łapała męża za palce żeby sobie przyciągnąć
my dzisiaj mamy szczepienie, więc przy okazji dowiemy się ile Zośka waży chcę też zapytać pediatry o dopajanie wodą czy herbatką bo robi się coraz cieplej i tak myślę że Zośce może chcieć się pić a przecież nie dam jej cycka co godzinę bo oszaleje laski na cycku Wy coś wiecie w tym temacie?
Oooo Gosia podoba mi się Twój plan jak możesz to wrzuć link z tym niekapkiem, może i ja kupię
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
www.usmiechmaluszka.pl/tommee-tippee-exp...-7-m-150ml,id72.html
Co do dopajania to nie trzeba jeśli karmi się piersią,no chyba,że są upały to można poratować się wodą,żeby nie przystawiać co chwilę.Woda na upały najlepsza dla niemowlaka,bo najlepiej gasi pragnienie.W ciepłe letnie dni wystarczy cycuś.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
No widzicie jakie kradzieje ukradli posty,skandal.
Dziewczyny wspolczuje przezyc z tesciowymi.A jak by moj maz tak robil jak Wasi to by,m sie chyba wyprowadzila,bo jak zalozyli rodziny to |Wy powinniscie byc najwazniejsi. ja teraz od mojej sie trzymam na dystans i spokoj.Tylko mi tescia szkoda i krew mnie zalewa jak jest chlopina traktowany,bo zapierdasza jak szalony w domu i w pracy a i tak ona z swoim ojcem nadaja na niego ze nic nie robi a ona wielce przerobiona siedzeniem i pierdzeniem w stolek chyba.Do tego on ma zapierdzielac do roboty do pociagu na piechote,choc samochod stoi(bo paliwo kosztuje przeciez,tak jakby ona zarabiala na to) a synus ich nastepny nierob (wielki ochroniarz ktory nie jest stworzony do pracy fizycznej) autko bierze i jedzie do panny a ojciec piechotka bo mlody nie zatankuje bo tyle wydatkow ma ze swoim autem bo sie zespulo.A nas sie kur...nie zapyta czy mamy na mlkeko dla malego tylko synusia tamtego sponsoruje.Jak bym byla moim tesciem to bym sie zbuntowala i odciela ja od kasy.Ona nawet do skelpu sie nie przejdzie a on musi dymac i jeszcze go przeszukuje jak wroci czy sobie piwa czasem chlopina nie kupil.No i kase cala musi jej oddac tak ze jak ona mo"jej pensja"Wrrrrrr nie moge tego zdzierżyc
A my dzis chyba tez sie wybierzemy na szczepienie jak nie bedzie padac(bo nie ma nas kto zawiezc,Ł. w pracy a braciszek jego pojechal do panny bo "musiał'i tyle go widzialam.
Szymek kilka nocy spi juz dluzej dzis nawet obudzil sie o 4 dopiero a usnal po 20.Tyle ze o tej 4 byl juz wyspany.Ale o 5 go uspilam i spalismy do 7.30.Echhh co to byl za luksus
Świeta nam sie udaly bardzo fajnie mielismy gosci w pierwszy i drugi dzien.A do tesciowej nawet nie poszlismy,poza tym nawet nas nie zaprosila wczesniej tylko dopiero w swieta napaknela zebysmy wpadli.A łaski bez,siedzielismy sobie z moja rodzinka a pozniej z znajomymi i bylo super.No i dostalismy zaprozenie na slub,5 lipca,tak ze Szymek bedzie tancowal z mamą
Buziaczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Coś się nie mogłam zabrać, żeby napisać, nawet zrobiłam sobie listę tematów do obgadania
Długo się nie odzywałam, bo temat rozszerzania diety jeszcze jakiś czas nie będzie nas dotyczył. Planuję tylko pierś do końca 6. miesiąca. Później zobaczymy, co powie lekarz. Ola waży już 8 kg, czyli jest na 97 centylu , a tylko na moim mleku.
Któraś z was pytała o zatkany nos podczas karmienia - ja mam, czasem po prostu mi z niego nagle zaczyna kapać, cyrk normalnie. Teraz Ola je 7 razy na dzień, jak robi sobie przerwę nocną, od 19., to najczęściej ok. północy ściągam mleko i mrożę - będzie na kaszki
Chrzest planujemy dopiero, jak będzie cieplej, ale już wszyscy nas wypytują, jakby to było najważniejsze, żeby jak najszybciej. Grr! Podobnie o drugie dziecko. Na co zgodnie odpowiadamy, że my stawiamy na jakość, a nie ilość.
Co do kosmetyków, to od początku używamy Musteli (na odparzenia i do twarzy) i wszystko jest ok. Tyle że Olcia ma pancerną pupkę i nigdy nie miała na niej odparzeń. Używamy pampersów - nigdy nas nie zawiodły, często są promocje, wiec już nie będę zmieniać. Powoli przymierzamy się do odpieluchowania. A le często odparza nam się szyjka - ty jed trzy podbródki
Wit. D - ja też miałam przygodę z twist-off - musiałam wyciągać z gardła. Teraz używamy kropelek devikap, ale jutro u lekarza (mamy szczepienie) poproszę o jakieś inne - podobno są takie bez smaku - bo Olcię od tych aż skręca.
Nasze zabawki:
*mata
*najlepsza mysz ( allegro.pl/taf-toys-zwoneczek-wesoly-kum...225-i4134449162.html ), Ola zasypia z jej nosem/ręką/uchem/nogą w buzi.
*wibrujące maskotki z podbitym okiem ( allegro.pl/bam-bam-wibrujaca-patou-29767...lep-i4102892943.html i kot) - alternatywa dla tych wiszących na macie
*żyrafa Sophie - już ją gryzie, pewnie za miesiąc to będzie nr 1
*grzechotka ( allegro.pl/tiny-love-pierwsza-grzechotka...a-0-i4119866765.html ), ma lusterko, szeleści, jest kontrastowa i co najważniejsze - lekka
i tyle, plus jakieś maskotki, które dostaliśmy w prezencie, i szmatka z rossmanna
A i tak najlepsze są klucze zawieszone na macie broda tatusia i moje materiałowe korale.
U nas spokojnie, pierwsze przeziębienie za nami, zębów jeszcze nie ma, ale widać, że to już niedługo, zdjęliśmy już rozwórkę, bioderka zdrowe, dziś na spacer poszliśmy pierwszy raz w spacerówce, ale na leżąco. Ola jeszcze nie siada, nie przewraca się na boki - może to przez wagę. Ale gada, gada, gada...
Nie zazdroszczę przejść z teściowymi, u nas na razie spokojnie, choć pierwsze kłótnie za nami. Oczywiście o to, że wychładzamy dziecko.
A teraz pytanie: ile w ciągu dnia śpią wasze dzieci? Ola bardzo mało. Wczoraj na przykład od 6.30 do 19. spała tylko godzinę w samochodzie i to tylko dlatego, że to samochód - zawsze nam od razu zasypia. A poza tym cały czas na wysokich obrotach. Czasem złapie 2 x 15 min, ale nie więcej. Już mi się kończą pomysły...
Jeśli mój post zniknie, to zagadka rozwiązana - reklama zabawek. Ale nie zapeszam...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
Gosica trzymam kciuki żeby to spanie dłuższe zostało na stałe
Brukselka Zośka wstaje koło 6:30, zasypia na noc chwile po 20 a w międzyczasie śpi w sumie ok 4-5h.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
anitka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mała ja mam to samo bardzo często nie mogę wejść na forum, wczoraj popołudniu właśnie tak miałam.
kristi tak się zastanawiałam gdzie zniknęłaś co do przewracania się na brzuszek to spokojnie jeszcze Ci się znudzi, gwarantuję. Super że chrzciny się udały. Oczywiście czekamy na zdj. szybkiego powrotu do zdrówka. A i miałam jeszcze pytać, kiedyś pisałaś o przekłuwaniu uszków Martynce, macie już kolczyczki?
Gosia82 dzięki w imieniu lilci za gratulacje zębuszkowe. Co do zdjęcia to się przymierzam do zrobienia ale mój aparat to ma taką skapę że jak Lili otwiera buzię to on robi zdjęcie po dłuuuugim czasie. Tam chyba siedzi jakiś ludek i wykuwa te zdjęcia dłutem Ale obiecuję że niedługo będzie.
Ja z Lilką byłam dziś na wizycie u ortopedy na nfz, (tyle czekaliśmy na wizytę, która powinna odbyć się jak miała 3 miesiące). Oczywiście wcześniej byliśmy na prywatnie, a dziś tylko, ot tak jak już mieliśmy termin, to pomyślałam że wykorzystam i sprawdze czy wszystko ok. Więc na dzień dobry tylko usłyszałam z oburzeniem ze zjawiamy się za późno , tylko chyba aby do nich sie dostać o czasie trzeba by było rejestrować dziecko jak się jeszcze nie urodzi, ale cóż. pan dr.nie zapytał z czym przychodzę tylko kazał rozebrać dziecko i na tym rozmowa się z nim zakończyła. zrobił expresem usg coś pomamrotał do pielęgniarki i wyszedł Chciałam skonsultować wcześniejsze wyniki usg, które były zrobione o czasie. Pani która pomagała powiedziała że wszystko jest w porządku i na tym się skończyło. Kazała dziecko nosić twarzą do siebie szeroko. Nie wiem po cholerę jak wszystko jest ok. Co za cieloki ,. Jeszcze w czasie usg lilcia jak zawsze śmieje się do wszystkich i zaczepia to i ich troche pozaczepiała i pośmiała się to lekarz odwrócił głowę a pielęgniarka stwierdziła że jak przyjdzie na kolejną wizytę to już tak jej wesoło nie będzie. No co za babsko wredne. Chyba widziała moją minę i dodała że wtedy już się dzieci tak nie cieszą na widok obcych. Z takim podejściem do dzieci to ja się nie dziwię że później płaczą. Całość jak weszliśmy i wyszliśmy do gabinetu trwała może z 5 min.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.