- Posty: 15
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Ivvona
- Wylogowany
- gaworzenie
Chciała bym zaprosić mamy ze śląska jeśli takie tu są
na sesje zdjęciowe swoich pięknych brzuszków jak i narodzonych maluszków.
Zapraszam również do oglądania moich prac na stronie..
www.facebook.com/pages/Iwona-Kielerz-Fotografia/512564335507806
Zachęcam do polubienia i śledzenia różnych promocji
Wszelkie pytania proszę kierować na maila lub telefonicznie.
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Natala
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 280
- Otrzymane podziękowania: 0
Jaka tu cisza... Forum nam umiera
Miałam reklamować a wiec... Może któraś z Was się skusi na niepowtarzalne zabawki muufa.pl - męża brat z bratowa rozkrecaja interes zachecam tez do polubienia ich na facebooku www.facebook.com/muufapl
A u nas...byliśmy na pierwszej i na szczęście ostatniej rehabilitacji, problem z niestabilnością główki zauwazylam na poczatku marca, mamy maj a my na pierwsza rehabilitację .. Przez ten okres zmieniło się dużo, mała juz chce siadać ,a w ośrodku dziwią się o co nam chodzi, bo przecież z Marysia wszystko ok, no ale przecież jak juz się zapisalismy to idę... Ciekawa jestem jak to wygląda jak dziecię ma duży problem a rodzicow nie stać na prywatna rehabilitację , przecież u takich maluszkow ważny jest każdy kolejny tydzień... Ehh ta polska služba zdrowia...
Co do sloiczkow ja juz tez nie bede kupować tych gerbera, az mi niedobrze jak przeczytałem co o nich piszecie...
Gosia82 i jak tam w kraju? Święto Martyniki juz macie za sobą ?
Pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Znowu usunęło posty
Gosica Ja jeszcze nie używam żadnych kremów do buzi bo Martynka ma taką mięciutką skórę że aż by mi było szkoda gdyby dostała jakiś krostek od tego jak narazie słoneczko jeszcze mocno nie grzeje ale jak zacznie to pewnie się skuszę na ten który zimą używałam czyli nivea na każdą pogodę.
Gosia 82Czekamy na wieści jak minęła podroż i jak w ogóle urlop:)
monisia Nie wiedziałam że takie cyrki się dzieją w tych słoiczkach z gerbera kupiłam jeden zupkę jarzynową ale jeszcze nie było okazji dawać ale chyba jednak zrezygnuję i nie dam...
Natala Faktycznie coś nam forum zamiera... Szkoda bardzo bo zdążyłąm się do Was przyzwyczaić..
Dziewczyny w miarę możliwości dawajcie znać co u Was chociaż ze 2 zdania
U nas zaczęliśmy wprowadzać glutem dajemy pół łyżeczki do mojego mleka na noc i odpukać Martynce tak się dobrze śpi później że łoo śpi po 11 godzin
Diety jeszcze nie rozszerzamy czasem dam jej ziemniaczka jak jem obiad albo jakiś owoc ale tak konkretnie to zaczniemy coś wprowadzać po 6 miesiącu żeby jak najdłużej i jak najwięcej jadła mojego mleka bo wiadomo że to najlepsze dla niej
Jak tak patrzę na te wasze zdjęcia zębuszków ta aż zazdroszcze że macie to już za sobą u nas jeszcze nic nie widać chociaż cały czas wszystko w buzi i jak ma grzechotkę to czasem słychać jakby coś tam było jak uderza o dziąsła ale nie widać więm może lada dzień coś się pojawi:)
Co do oczka to niestety się jeszcze nie odetkał cały czas mam nadzieję że jednak się odetka ie chcę iść z nią na ten zabieg
Iwona U ciebie też jest zatkany kanalik tak? Coś robisz jeszcze oprócz masowania?
Bo ja już nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby się odetkało...
Uciekam troszkę posprzątać Miłego dnia mamuśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Faktycznie pustki tu u nas straszne.
Nasze rozszerzanie diety powoli powoli idzie dalej.Szymek jak na razie nie jest smakoszem zupek,nie wiem czy nie bedę mu ich podawac przez butelkę co by się przyzwyczaił do smaku.Kaszki,soczki smakują a zupki to je bo je.
No i dziąsełka mu się zrobiły rozpulchnione,swędzą,więc wkraczamy w etap ząbkowania,chociaż ząbków na razie nie widać,no ale to musi potrwać,byleby tylko łagodnie to przeszedł.
Dziś jest jakiś marudny,pogoda na niego źle działa,wczoraj miał za to dzień przytulania pieszczoch jeden
A od jutra biorę się za siebie i zaczynam chodzić na siłownię.Żeby jeszcze ta silna wola była i słodkości nie kusiły
Pozdrawiamy,miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
U nas jak zawsze intensywnie. Ola śpi w dzień najwyżej pół godziny. Usypianie jej to strata czasu. Później zasypia ok. 20. i karmienie co 3-4 godziny - jak u noworodka. A było już 8 godz! Nie wiem, czy to zęby, czy co?
Z nowych umiejętności pojawiły się pierdzioszki buzią. Potrafi tak godzinami
Poza tym u nas koci szpital, znów operowaliśmy kota, ma nowotwór, ale jakoś się trzyma. My za to gorzej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Zresztą ja też nie miałam czasu, żeby coś skrobnąć.
Przez ostatni tydzień mąż był na zwolnieniu, przeziebienie go rozłożyło, więc miałam jeszcze jego pod opieką. A w weekend jeszcze mnie zaczęło gardło boleć Na szczęście małego na razie omija.
Wprowadzanie nutramigenu idzie nam już nieźle. Mały dwa razy dziennie dostaje butlę samego nutramigenu, raz pół na pół ze ściągniętym moim mlekiem i dwa razy cycek, na zmianę.
Tylko jak dostaje butlę to często się pręży i gazy idą i jemy z przerwami bo go to męczy mocno i wykrzywia się Oprócz tego dużo nam ulewa. Ale widać poprawę, wyniki kału są w prządku w końcu, 0% ciał redukujących i 6,5 pH. No i mały zaczął przesypiać nocki, tzn trzeba wstać na chwilę co jakiś czas podać smoka czy przewrócić na boczek, ale zasypia w kilka sekund. I jak zaśnie ok 22 to na karmienie wstaje dopiero przed 6 potem jakąś godzinkę jest aktywny i znowu drzemka 1-1,5h.
Niepokoi mnie tylko, bo w weekend w jego kupce pojawiły się czarne nitki i nie wiemy co to. W niedzielę zrobiliśmy badanie ogólne kału i wyszło ok. Dzisiaj zawieźliśmy jeszcze dwie próbki, jedna z wczoraj a druga z dzisiaj, żeby zrobić badanie ogólne i krew utajoną. Tzn pewnie wystarczyłaby jedna próbka ale wolę mieć pewność. Wyniki będą dzisiaj lub jutro. Może któraś z Was miała coś podobnego?
Natala zabawki fajne ale trochę drogawe jak dla mnie, np smol Walter wpadł mi w oko ale 107zł kosztuje. Ale pewnie klientów znajdą i tego im życzę
NO niestety tak się u nas leczy na NFZ, my do pediatry teraz tez prywatnie chodzimy i wkońcu u małego zaczyna być widać poprawę. Jakbyś kiedyś potrzebowała prywatnej porady to polecam dr Andrzeja Marka - specjalista chorób dziecięcych, wizyta 100zł, ale wszystko tłumaczy i odpowiada na każde pytanie wyczerpująco, mówił, że jak trzeba było to i o północy przyjął dziecko. Jego syn też jest pediatrą i też podobno dobrym.
Ostatnie kilka dni pogoda deszczowa u nas i na spacerki nie wychodzimy, a tak się do nich przyzwyczaiłam
Ja diety małego jeszcze nie rozszerzyłam nawet o gluten. Co do obiadków dla małego to zamierzam sama gotować, mąż sprezentował mi już kilka książek z przepisami dla maluchów, więc jak zaczniemy rozszerzanie diety to biorę się do pracy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Iwona23
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nie ma nic ważniejszego od rodziny i zaufania
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitka90
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 485
- Otrzymane podziękowania: 0
Zbieram się już któryś raz za pisanie i jakoś ciągle coś wypada. Mam nadzieję, że to nasze forum dalej będzie żyło
Kilka dni temu byłam z Kamilkiem u lekarza, bo znów mi zaczął ulewać strasznie, nawet nutriton nie dał sobie rade z tym. DOstaliśmy syropek i jakieś tabletki, ale daje mu tylko syropek i dalej zagęszczam i jest super. 27 maja mamy usg jamy brzusznej. tak się boję... lekarz powiedział, że Mały ma poleżeć chwilkę po jedzeniu, ale u mojego synka jest to nie możliwe, bo zaraz się podnosi, więc przepisał taletki na uspokojenie (!) i na dodatek na ulotce tych tabletek pisze, że są to leki na padaczkę! Wysiadłam jak to przeczytałam i od razu wyrzuciłam te tabletki.
W czwartek mamy kolejne szczepienie.
Dziś nam przyszło krzesełko do karmienia. Tak mi się spodobało tylko szkoda, że mojemu dziecku nie za bardzo
Rozszerzanie diety idzie do przodu, ale dalej się podkarmiamy piersią. Wprowadzamy też już gluten.
Dziś w nocy mój syneczek zrobił mi niespodziankę. Musiałam mu zrobić badania moczu (czy nie ma jakiegoś zapalenia, bo przez to też może ulewać) i mój mężuś stwierdził, że przykleimy mu ten woreczek i tak go na chwilkę zostawimy. I tak też zrobiłam. Zaczęłam go karmić piersią a mój m poszedł przygotować mm. Nagle poczułam takie ciepło na koszulce nocnej, no to sobie pomyślałam, fajnie... woreczek na siuski się przesunąła że Kamil był bez pampersa to ja byłam cała mokra, a za jakieś 10 sekund tylko słysze stęknięcia... no i wiadomo co zrobił mamusi Łobuz mały
Wczoraj byli u nas znajomi a mój synek jakby go ktoś podmienił. Gadał z klamką od drzwi jak nakręcony a jak zaczął się śmiać to padaliśmy wszyscy ze śmiechu. Z dobre dwie godziny dawał popis
A teraz mi śpi już drugą godzinkę, ale pewnie zaraz będzie pobudka.
Gosica jak znajdziesz gdzieś taki przysmak to bardzo Cię proszę o podesłanie mi go Twój Szymuś podnosi się tak jak mój Kamilek, nogi w górze
Kristi nam okulista kazała często "odkurzać" nosek, żeby się kanalik nie zapchał. Przez ostatnie dni faktycznie oczko wyglądało na zapchany kanalik, cały czas się z niego lało, ale wpsikałam mu disnemar do noska, tylko tak głębiej i nagle wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję, że obejdzie się u Was bez tego zabiegu.
monisia nie fajna niespodzianka w słoiczku. Już na pewno nie kupie więcej dań z gerbera.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
W końcu mam laptopa ;D nie wiem jak ja tyle czasu wytrzymałam bez niego
U nas znowu pojawiła się mega alergia i nie wiadomo od czego, ech te moje dziecko to takie delikatne, ze boję się jak to będzie z wprowadzeniem różnych warzyw i owoców :/ aktualnie znowu nam się to przesunie w czasie z powodu alergii ale na szczęście już znika, więc mam nadzieję, że lada dzień podam marchewkę ;D
Odkąd podajemy gluten, Iga robi nam 3 kupki dziennie ;D chyba dobrze jej to na brzuszek robi, dodatkowo odstawiliśmy debridad i jak na razie pfu pfu wszystko jest ok.
Dziewczynki karmiące piersią a jak podajecie tą kaszkę manną zwykłą, bo ja aktualnie gotuję 100ml wody i dodaję jedną czubatą łyżeczkę kaszki dzielę na 2 porcję ( 1 na drugi dzień), dodaję trochę swojego mleka, tylko tak do smaku. Szczerze mówiąc nie wiem czy dobrze robię
GOSIA82- ja podawałam łyżke kaszki na dwie łyżki przegotowanej wody, wychodził taki kleik ale Iga bardzo ładnie go jadła, niestety musiałam przejść na zwykłą manne bo dostała wysypki i nie wiem czy to od tej kaszki czy ja coś zjadłam. Jak zejdzie nam całkowicie wysypka to z powrotem podam jej tą kaszkę nestle i zobaczymy czy to od niej czy coś innego.
Monisia100100- ale Twoja Lilcia to zdolna kobieta super się obraca, kreci w kolko i podciąga chyba będzie pierwsza grudniowiczka która zacznie raczkowac
Gosica- ja smaruję już od dawna bo Iga buzię miała bardzo czerwoną mimo, że zawsze w cieniu była. Zresztą do pierwszego dnia życia nie powinno dziecka się na słońce wystawiać, może mieć alergię na słońce i raczej to jest nie zdrowe dla tak delikatnej cery. Ja używam z biodermy50+ z filtrami mineralnymi. Ponoć te mineralne filtry można już od pierwszego dnia życia stosować. Bardzo łądnie Szymek łapie już równowagę. Moja powoli też zaczyna takie cuda robić ale jak na razie uwielbia leżeć na brzuszku w sumie to praktycznie cały dzień na nim spędza. Z tymi słodkościami to i ja mam problem ;D nie ma dnia żebym nie zjadła czegoś słodkiego. Na razie karmie piersią wiec nadal chudne, ale jak przestanę karmić i nie odzwyczaję się od słodyczy to wróce do wagi ciążowej pewnie raz dwa ;D
Natala- cieszę się, ze wszystko się samo unormowało i rehabilitacja już nie potrzebna
Kristi-a na kiedy masz wyznaczony ten zabieg oczka? No miejmy nadzieję, że nie będzie potrzebny i w końcu sam się odetka Kaszkę normalnie wsypujesz do swojego mleka i podgrzewasz ?pytam bo ja tez karmie piersia ale ja podaje kaszke na wodzie, nie wiem czy dobrze ale jeszcze do tej pory nie zaopatrzyłam się w laktator
Brukselka- dużo siły dla Was i zdrowia dla kotka
mała82- u nas dosyć czesto są właśnie takie jakby ciemne nitki a do tego śluz ale ja jakoś nigdy się tym nie przejęłam myślę, że to dieta moja na to wpływa. Zresztą jak wspominałam tym lekarzowi to też stwierdziła, ze pewnie moja dieta powoduje ten śluz. Zresztą u nas np. do tej pory są bardzo rzadkie, czasem wręcz wodniste kupki ale chyba taki jej urok bo je, na wadze przybiera, brzuszek pfu pfu wypluć już nie dokucza. Podziwiam, że masz zamiar gotowa ćobiadki ja na razie postanowiłam, że będę kupowała słoiczki a za kilka miesięcy jak Iga będzie wszystko ładnie jadła i więcej dopiero zacznę sama coś przygotowywać.
anitka90- u moich znajomych córka tez strasznie ulewa do tego stopnia ze jak dała czadu u nas po jedzeniu to podłogę mopem trzeba było myc. Szczerze to połowę z tego co zje to uleje ale oni nic z tym nie robią, bo ponoć moja koleżanka jak była mala tez tak dawala czadu i samo przeszło wiec miejmy nadieje, ze Kamilek tez ma taka urodę i ze mu samo przejdzie i, że tonic poważnego. PS. niespodzianka boska hehe ale jak tu się złościć na takiego szkraba ;D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Brukselka U nas też przez jakiś czas było tylko pierdzenie ustami całymi dniami ale już przeszło teraz tylko sporadycznie
Biedny kotek:((
mała82 Super że wyniki się poprawiły Myy z kupką nie mieliśmy nic takiego więc nie pomogę w tym temacie
Iwona23 A to jakaś znajoma lekarka powiedziała żeby się niei spieszyć bo nam powiedzieła że im szybciej tym lepiej...
anitka90 A to niespodziankę Kamilek mamusi zrobił Mi kiedyś Martynk ,,biedronkę,, zrobiła przy przewijaniu śmiechu było co nie miara
Agacior Nie mamy terminiu wyznaczonego u nas średnio czeka się ok 4 miesięcy na to... a kaszkę podaję po pół łyżeczki do podgrzanego mleka mojego i tak daję. U nas z poceniem niema problemu więc nie pomogę...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- GOSIA82
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 285
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja tak na szybko,dojechalismy szczesliwie, podroz trwała trochę dłużej, bo maz zmęczony był,stanelismy na parkingu i zdrzemnął sie z trzy godzinki w aucie. Dzieci tez spały wiec mógł sie trochę zregenerować. Jasiu był dzielny, nawet za dużo nie spał tylko obserwował i bawił sie w foteliku. Paszport przyszedł w dniu wyjazdu. Komunie mamy w niedziele.
Jutro postaram sie nadrobić posty i odpisać. Buziaczki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Podobno niemowlęta tak mają. Niedojrzałe coś tam. Najważniejsze to nie przegrzewać, a reszta sama się unormuje. Oby
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Iwona23
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Nie ma nic ważniejszego od rodziny i zaufania
- Posty: 214
- Otrzymane podziękowania: 0
Agacior Maciek poci się przy karmieniu szczególnie głowa czapke też mamy już naj lżejszą a mimo to potówki za uszami
GOSIA82 cieszę się że podróż wam się udała i była spokojna
też mamy krzesełko do karmienia ale musimy zaczekać aż mój królewicz stabilnie usiądzie jak na razie je bardzo nie chętnie i puluje co kolwiek bym mu nie dała karmienie go to katstrofa no ale próbujemy
Wczoraj byliśmy u kardiologa z powodu mojej cukrzycy w ciąży pani dr powiedziała że osłuchowo w porządku dziś idziemy na ekg a jutro na echo serduszka bo takie badania robi się dzieciom matek z cukrzycą ciążową obligatoryjnie no i w piątek wizyta i omówienie badań w poniedziałek alergolog i tego nie mogę się już doczekać bo badania IGE całkowite nie wykazało alergii ale zaczerwienione i lekko krostkowate poliki muszą od czegoś się robić więc pewnie rozszerzy diagnostykę zmiany zauważyłam też na twarzy po ziemniaku ehh już sama nie wiem co mu jest i na co jest uczulony dla tego cieszę się ze już nie długo do specjalisty
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Jak ładnie się tu ruszyło
Brukselka Szymek w dzien tez bardzo mało śpi,ale i tak więcej niż Twoja Ola.A w nocy to jak mu się umyśli.Te nasze dzieciaczki
Mała82 trzymam kciuki za pozytywne wyniki i obyście w końcu wyszli na prostą
Anitka90 lekarz niepoważny,wszędzie pisze że tak małemu dziecku nic nie wolno dawać na uspokojenie a ten do tego takie leki przepisuje.Hahaha to Kamilek zrobil mamusi niespodziankę No siłacze są z tych naszych chłopaków
Agacior kurcze bo ja gdzieś wyczytałam żeby do buźki dziecku nie stosować kremu z filtrem 50 tylko 30 bo to ogranicza dopłw wit.D i to nie dobrze itd i sama już nie wiem.Taaak siadanie mu w głowie ale zeby tak sie przewrócił z brzuszka na plecy lub na odwrót to mowy nie ma,dupka za ciężka jeszcze A jakoś nie jest fanem leżenia na brzuszku. Echhh słodycze i inne pyszności-nie umiem przejść obok obojętnie,słszę jak mnie wołają Ja mam kilka kg więcej niż przed ciążą i nie chce ta waga iść w dół,dlatego akcja siłownia od dziś,tym bardziej ze u nas dla mieszkanców jest za darmoszkę a sprzęt fajny.Zobaczymy co to da Co do pocenia to mamy to samo,Szymek ciągle ma główkę mokrą.Też słyszałam że to może być przez niedobór wit.D,moj brat tak mial tez mama opowiadala,tylko ze on mega się pocił,ale już sama nie wiem jak z tą wit jest bo jedni lekarze mówią że jak pije mleko mm to już nie trzeba podawać,drudzy że co drugi dzień a inni że codziennie i zgłupieć można
Wczoraj Szymek dawał w kość.Spał może za cal dzień 3 godz,zakupó nam nie dał zrobić bo darł się w niebogłosy,po drodze trzeba było się zatrzymać i nakarmić,choć to nit była ta pora o do tego usnął o 22 a zawsze śpi już najpóźniej o 21.Cały dzień była taki marudny.Dobrze że pogoda jest dziś to go wezmę na spacerek i może pośpi więcej.
A w niedz. mam komunie chrześniaka,poleci mi po kieszeni Kupiliśmy mu tableta(chcociaz maja już 2 laptopy w domu,no ale chciał) pamiątką wypaśną i jeszcze coś kasy dostanie,ech że za moich czasó takich luksusów nie było
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.