Grudnióweczki 2013 :)

Melduję się z jakiegoś koszmaru. Ola od paru dni wybudza się o pierwszej i nie śpi do rana. Biorę ją do łóżka, ona wierci się, ciągle przy cycu, ma zamknięte oczy, ale nie śpi głęboko. Nie mam już siły. Mój W. ciągle mi jęczy, że trzeba ją nauczyć spać w łóżeczku, że powinnam karmić na siedząco,a nie leżąc, bo ona go kopie. Ale to, że on śpi w nocy, a ja przy niej czuwam, to tego już nie widzi, tylko: ja, ja, ja! Wiem jedno, nie zamierzam jej uczyć spania w łóżeczku metodą "niech się wypłacze".
Co to może być? Lęk separacyjny? Zęby? Żel nie działa. W ciągu dnia też niespokojna. A ja zasypiam na stojąco. Jeszcze kręgosłup mi znów nawalił, a wczoraj po ciemku w nocy zrzuciłam sobie na stopę (palce!!) ciężką lornetkę (nie pytajcie ) i mam piękne fioletowe paluchy.
Ratunku!

Hej dziewczyny jesteśmy z Zośką na działce nad jeziorem, piszę z tel więc sorki ale nie ogarnę wszystkich wpisów....

Agacior ja uczylam zasypiania metodą podnieś - odłóż. Przestawilam pory karmienia żeby na pewno nie była glodna podczas usypiania, zresztą jak podjadala przed spaniem to i tak schemat karmienia mialam rozwalony bo potem nie jadła pełnej porcji i z kolei znowu wczesniej byla glodna.... Teraz przed odlozeniem do łóżeczka przytulamy sie chwile i może to zrobic tata a nie ze mama niezbędna Twoja decyzja czy chcesz oduczac a wiadomo że każde dziecko inne i inaczej sie to moze potoczyc. Ja po prostu mialam dosyć że nikt oprocz mnie nie uspi Zośki.

Monisia teraz juz Zośka nie marudzi, czasami jak odloze i sie mocno wierci to znak że jeszcze nie spiaca na tyle by zasnac i wracamy do zabawy i robie drugie podejscie po 15-30 minutach i wtedy pada szybko.

Brukselka u nas na ząbki jest takie żałosne zawodzenie ale Zośka sie nie wybudza calkiem i po chwili szuszania albo przytulania spi dalej. Moze jakis skok? Tego lęku u nas nie zauwazylam więc nie mam pojęcia czy moga byc takie objawy w nocy.... W kazdym razie wspolczuje i oby to szybko minęło....

A u nas w związku z tym, że Zośka juz ladnie sama siedziala w wózku to zaczęłam ją też sadzac na kocu i bardzo ladnie siedzi i sie bawi uwielbia przy tym majtac zabawkami i pokrzykiwac ja wypoczywam bo mam do pomocy mamę, jak Zośka zalicza drzemke to ide sama nad jezioro i pływam - tak się dobrze potem czuje

Pozdrawiam Was wszystkie i po weekendzie będę odpisywać dokladniej

Aaa i dzisiaj stuknelo nam 8 miesięcy! Matko gdzie ten czas uciekł jeszcze tylko 2 i wracam do pracy a mąż idzie na resztę rodzicielskiego, znaczy ja wracam teoretycznie bo będę jeszcze odbierac zaległy urlop

Hejka..ja tez tylko na krótko....u nas brukselka to samo.....masakra jakaś.... śpi ze mną w łóżku bo nie da rady inaczej ....przez sen płacze....wydaje mi sie ze to Zeby....widzę juz jedynkę z góry ze chce sie przebić....to juz jej piąty ząbek....no cieżko jest...! Czuje ze potrzebuje Lili bliskości....bo jak ja przytulam to wtedy sie uspokaja.
Padam, dobrze ze sie to dziecko do mnie uśmiecha.....to mnie nakręca !!!
Pozdrowionka

Wpadam tak na szybko bo już chyba nie potrafię czytać ze zrozumieniem.
Dziś zajrzałam do rozpiski menu jaką dostałam przy poszerzaniu diety u dziecka. Zmartwiłam się bo wyczytałam że nie podaje się juz po 8 mies kleiku a ja cały czas pchałam do każdego mleka tj. 3*dziennie, mleko z kleikiem 1*kaszka no i obiadek oraz owoce
Mam wpisane tak
1x200ml mleko następne z dodatkiem kaszki glutenowej
1x200ml mleko następne z dodatkiem kaszki bezglutenowej
1x200ml. kaszka na mleku następnym .
Naprawdę nie rozumiem. W domu mam kaszkę glutenową na mleku i na wodzie oraz na wodzie bezglutenową. Co to ma znaczyć z dodatkiem niecała porcja proszku czy co. Jak dla mnie bezsensu.
Tak w ogóle to Lili cały czas dostaje 4 posiłki mleczne , obiadek oraz owoce , próbowałąm dziś zmi=niejszyć z 6 na 5 posiłków i był krzyk bo była głodna..

Monisia u nas też najczęściej są 4 posiłki mleczne, plus obiadek, plus deserek (owoc), plus chrupki kukurydziane na spacerze, tylko mleko z cyca.

a tak poza tym to jest druga dolna jedynka, już się przebiła i od razu spokojniejszy, bo od kilku dni w ciągu dnia był nie do wytrzymania, straszna maruda a dzisiaj w miarę się ładnie bawi sam

i kaszke tez oczywiscie raz dziennie daje, bo zapomnialam w powyzszym poscie;-)

Cześć dziewczyny
Mam pytanie do mam które zaczęły już wysadzać na nocnik. Jakie macie te nocniczki?? jakieś specjalnie małe czy normalne?? też już bym chciała zacząć, bo Kuba już stabilnie sam siedzi. Ale nie wiem czy w takim normalnym nocniku dupka mu nie wpadnie do środka

Teraz tak w skrócie co u nas. Na początku sierpnia mieliśmy tygodniowy wyjazd do mojego rodzinnego domu. Jechaliśmy coś ponad 7 godzin i chyba przez klime w aucie Kuba zachorował. Okazało się że ma zapalenie gardła, ucha środkowego i oskrzeli z przykurczem Masakra. Skończyło się na antybiotyku i inhalacjach.
Z dobrych wiadomości to mamy już 5 ząbków i widzę że przebija się już szósty

U nas też jest 4 posiłki mleczne, obiadek i deserek A jaką kaszkę dajecie do mleka??

piranetka - my mamy taki:
www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60193128/
Jest świetny, zielona część się wyjmuje, nie trzeba myć całości, co jest o niebo wygodniejsze. Jest wysoki i bardzo stabilny, Ola trzyma się z przodu. Znajomi, którzy odsikują często synka (mistrzowie w odpieluchowywaniu - pierwszy synek pozbył się pieluch, gdy miał 8! miesięcy), noszą ze sobą tylko zieloną część i podsadzają pod malucha. Naprawdę polecam, a i cena niska

Witam serdecznie dawno bardzo dawno nas tu nie było.
Wasze dzieciaczki są cudowne.

Brukselka właśnie o takim myślałam, ale czytałam opinie że jest dosyć duży i dlatego się wahałam. Ale chyba jednak go kupię.

A to mój zębatek

cześć Kochane

jestem Styczniówką 2015 i wpadłam po pierwsze pogratulować Wam maluchów, a po drugie to szukam porady co do wózka, a że Wy już z tych doświadczonych Mamuś to mam pytanko - czy któraś z Was zdecydowała się może na model Jane Muum albo Mutsy Evo? bo wacham się co do tych dwóch i szukam opinii czy warto i który lepszy? będę wdzięczna za info jeśli któraś ma.

pozdrawiam i życzę, żeby dzieciaczki zdrowo rosły

Nie było mnie ponad tydzień i spodziewałam się że więcej tzreba będzie nadrabiać. A tu...Dam radę!!!

anitka mój Janek też już miał zapalenie krtani, do tego nosa i gardła. Też obyło się bez antybiotyku, bo standardowe leki pomogły. anitka mój Janek poci sie strasznie i jak byłam ostatnio u ortopedy to swtierdził, że to przez niską wchłanialność wit. D w organizmie. Mam w rodzinie pielęgniark e i mówiła z kolei żeby się tym nie przejmować. Małe dzieci tak mają.

U nas ze snem nie jest kolorowo. Sam Jasiek nie zaśnie. Jak go zostawięsamego to nie będzie płakał, ale tak sie przewracał, fikał koziołki, zę właduje się na szczebelki i wówczas nie obędzie sie bez mamy. Nie potrafi spokojnie zasypiać. Wieczorami musi się powyginać żebu się zmęczyć i zasnąć. D tego jednak potrzebne jest mu nasze duże łóżko. Często nawet w nocy tak wędruje, ze śpi w poprzek łózka. Niue chce spać w nocy w łóżeczku. W dzień przy piersi zasypia, ale trzeba go tzrymać na rękach. Potem w łóżeczku pośpi.

Nefri łatwo Ci powiedzieć, zęby zostawić samego męza z dzieckiem. Mój mąż teraz przez tydzień był sam w domu. Odpoczął, bo w nocy nikt go nie budził i jak do nas przyjechał i wystąpiłam z propozycją żeby jedną noc z /janem spał i się nim opiekował to absolutnie się nie zgodził. Mi róznież zarzucił, ze staram sie za wszelką cenę wypchnąć dziecko w czyjesz ręce. Tylko że jak on ponosi Janka 5-10 min. to już szuka kto by mu pomógł. Mój synek niestety mocno jest rozpieszczony...Już za dwa tygodnie idę do pracy to się trochę zregeneruję Żart- w szkole tez będzie niezły sajgon, ale przynejmniej nie będzie mnie nikt płaczem szntażował

Agacior Jasiek też jak się żali to mówi mamama...

Na wsi niewiele odpoczęłam. Moja mama stara sie dokarmiać Jana jedzeniem nie dla niego. Kiedy sie nim opiekowała nie mogłam ich zostawic żeby nie podała mu czegoś zakazanego. Hitem była chęć podania mu kawy naturalnej z mlakiem- w porę powstrzymałam ten proceder. Mama argumentowała to tym, że Janowi się chce pić. Oj...Potem rodzice wyjechali na weekend więc zajmowałam się ich gospodarwstwem. Obiady, sprzątanie i dbanie o zwierzątka. Do tego opieka nad synkiem. Ledwo chodzę, bo Jasiek jest niezwykle absorbujący. Jak śpi, chętnie położyłabym się ale np. muszę mu zrobić obiad.

W środę jedziemy na cd. wakacji, w Beskidy, okolice Rabki Zdroju. Już proponowałam żeby mąż jechał z Janem a ja chętnie odpocznę w domu. Niestety nie przeszło...Może ie padnę na jakimś szlaku.

Hej
Brukselka u nas w nocy też wybudzanie,tyle że biorę go do siebie,daję wody,przytulę i jak mocno zaśnie to przekładam do łóżeczka.I tak milion razy U nas to chyba zęby bo jak nie śpi to dosłownie wszystko jest w buzi i tarcie nerwowe dziąseł,aż mi go szkoda bo się tak męczy a zębów dalej brak.
Monisia100100 odkąd Szymek nie je w nocy to zostało nam 3 posiłki mleczne.
6.20-kaszka na mleku lub mleczna
11.00 zupka
15.30 mleko z kaszką manną
20.00 mleko z kleikiem kukurydzianym
w międzyczasie jakiś owoc,lub deserek,sok albo jogurcik
Piranetka śliczny zębatek
Motylek270 a specjalnie bym męża zostawiła samego i radź sobie jak taki mądry jesteś.mój też z takimi tekstami czasem wyskakuje co mnie niesamowicie drażni.

Czytam że u niektórych dzieciaczków już po 5 ząbków a u nas dalej nic.Szymek się męczy,my przy nim i tak w kółko.

Witam dziewczyny
Lilkę zaatakował wirus biedulka strasznie się męczy, kaszel, katar taki że leci jak z kranu , do tego humorek wiadomo średni ale co się dziwić. Mnie tez coś czuję bierze oby jakoś przeszło bo nie wiem jak dam radę w nocy to nie śpię prawie wcale bo Lili co dosłownie pół godziny wstaje bo jak nie kaszel to zatkany nosek ją budzi. Już padam na twarz. Mieliśmy gdzieś w długi weekend jechać i szcześćie że się nie zdecydowaliśmy zaryzykować bo nie wiem co zrobiłabym z Lili chorą poza domem.
Wydaje mi się że moje dzieciątko już świadomie woła mama , wcześniej to był zbitek przypadkowych sylab a teraz bidulka jak się wybudza to woła mamo, uczucie nie do opisania jak się coś takiego słyszy po raz pierwszy od swojego dziecka.

Do MI czy już mogę gratulować kochana. Aż mi się łezka w oku zakręciła jak spojrzałam na suwaczek . Szczęśliwych 9 miesięcy
Motylek miłego wypoczynku my mieliśmy jechać w długi weekend gdzieś też odpocząć narazie ale oczywiście zawsze plany coś musi pokrzyżować.

Pirenetka ale poza do pokazywania zębuszka Poradziliście sobie już z przeziębieniem. Jak Kubuś zniósł podróż autem tyle godz?

Gosica my mamy już osiem ząbków ale to raczej nie powód do dumy.

Tak w skrócie bo idę się zdrzemnąć chwilkę, jak tylko czas w ciągu dnia pozwoli to wpadnę jeszcze.

A tu moja Lili szaleje:) Ancymonek chodzić tylko by chciała

monisia też czasami głupieję jak czytam rozpiski z karmieniem ja nie dodaję żadnych kaszek do mleka, Zośka więcej jak 150ml mleka nie wypije bo potem rzyga i w sumie mamy kaszę 140ml, 2 razy mleko 150ml, obiadek i deserek. pomiędzy są jakieś chrupki/biszkopt i tyle. na tych 150 ml mleka o 20 przesypia mi do rana do kaszy o 8-9. zdrówka dla Lilki życzymy z Zośką

Domi ja też przyuważyłam suwaczek i gratuluję planowane czy tak wyszło jeśli można wiedzieć?

piranetka cudne ząbki ale ja bardziej zazdroszczę czupryny Zośce się sypnęło troszkę włosków ale do spinek wciąż nam hen hen daleko

studentka ja się przymierzałam do mutsy evo ale został mi odradzony że to nie na nasze zimy i chodniki więcej nie wiem, nie kupiłam, mamy jedo fynn

motylek szkoda, że nie udało Ci się odpocząć u mamy. oby ten drugi wyjazd mimo zmęczenia był udany

a u nas dalej jeden ząbek, zabawy na siedząco i joga na macie ja po wyjeździe jestem wypoczęta i nic mi nie straszne, przynajmniej chwilowo